mama_oli
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez mama_oli
-
maja- znam ten ból. do nerwicy doprowadzają mnei moje ciemne podłogi a moja gada tylko "dada" i"dada" . Ja do niej powiedz mama a ona "dada". Tylko robi to nieświadomie bo patrzy na mnie i też tylko "dada". Ale mój mąż twierdzi, że to Tata i że mówi to świadomie :D
-
padam na pysk. jeszcze godzina i do domku. dziś tylko "na wspólnej" i " M jak miłość" i spać :D
-
maja- ja tez nie szaleję z tymi podłogami. ścieram raz w tygodniu, odkurzam co drugi dzień (przyznaję że kiedyś odkurzałam też raz w tygodniu, ale zaczęłam częściej ze względu na Mała). Też nie szaleję. Mała jest codziennie u babci gdzie jest pies, czasem przyjeżdża siora z kotem. I Mała dzielnie z nimi zasuwa :) URq- super śże Staś raczkuje :) Moja dopiero przedwczoraj zrobiła "pierwsze kroki" w raczkowaniu. Ale bylam z niej dumna. nadal jednak częściej jeździ na brzuchu. Chyba jej tak szybciej. Ona jest nerwus i jak jej coś nei wychodzi to ma nerwa :D
-
od dziś teściowa pracuje z nami. niby nie jest źle, ale do tej pory pracowałam sama, a teraz... jest po prostu inaczej. Zmęczona jestem ale to chyba tez przez tą noc :(
-
hej hej noc straszna. nie wiem ile pobudek. dziecko popsute całkowicie. o 5-tej musiałam wsiąść ją do siebie a ona w ryk aż w końcu zrobiłam jej butle mleka. zjadła i poszła spać do 8 rano. Ja już nie wiem. Ona je przed snem 240 ml mleka z 2 łyżeczkami kaszki i wcześniej było ok, a teraz budzi się. Myslicie że to dla niej za mało? Nie wpadłabym na to ale jak dziś nad ranem zjadła butelkę i zasnęła to mnie coś tkneło ponti- gratuluje !!!!! moja druga koleżanka wczoraj urodziła chłopaka. 5 godzin rodziła, a 45 minut po porodzie leżała i smsy wysyłała :) dobrze ze wszystko ok. a tak na marginesie to dziewuchę miała urodzić. całą ciaże z usg dziewucha wychodziła, a ona mówiła że chłopak będzie i nawet ciuszki żółte i zielone kupowała i jest chłop :)
-
maja- (nie podlizuje się) ramka piękna. serio. jakby była ciemna to bym sama kupiła. naprawdę śliczna. działaj dalej. i lej na to co M gada.
-
gdzie jesteście??? jeszcze 15 minut i do domku :) ale coś znowu w kiepski nastrój popadłam.
-
hej ja w pracy :( a chciałam w domu zostać z Małą i nabytkiem sie pobawić Zauważyłam że teraz to ja mniej spędzam czasu z Mała niz mąż i ona chyba do niego chętniej lgnie :( dziewczyny ja nawet nie zdążyłam pobawić sie od wczoraj moim nowym nabytkiem :( wczoraj wróciłam po 19 do domku,pobawiłam się z Ola, położyłam ją spać, potem włączyliśmy sobie z mężem film, lampka wina. obejrzeliśmy i spać, a dzis rano- jak zawsze- pogoń , żeby ze wszystkim zdążyć. ale dzis wieczorem nie odpuszczę libra- wiesz, ze ulewanie się faktycznie uspokoiło. a jesli o meża chodzi to moze masz racje, tylko że to nie nacisk ze strony teściowej tylko ja mu wcześnie trułam ,ze jak Mama wróci to ja będę ostatnia, ze nigdy już nie będzie mnie wspierał, że pewnie tylko za mamusią będzie trzymała i myślę że teraz pokazuje ze tak nie będzie Urq- ja uważam tak, zę jeśli dziecko prostuje się i chce stać na nózkach to mozna je na chwilę postawić (niech sie pocieszy) ale nie 2h. tylko chwilę i to podtrzymywać raczej pod paszki niż za rączki mandzia- a czemu żałujesz ze go wyrzuciłaś ? pomyśl jak sie zachował? czy on przypadkiem nie wzbudza w tobie poczucia winy ? Jestem niewyspana:(
-
mandzia- twojemu mężowi to chyba na łeb padło rebeka- dzięki uwaga! chwale sie. kupiłam aparat. canon 500 d. - na raty- coby nie było że sram kasą :D. jeszcze go nie patrzyłam. w pracy jestem. jak wróce do domku. Olę połozę do będę bawic się. Takim to nawet zdjeć nie umiem robic. w ręku takiego nigdy nie trzymałam. ale sie cieszę
-
maja- skąd masz takie zwierzątka na ścianie ?
-
hej hej nocka przespana.:) ale mam ostatnio zjebany nastrój. Straszna jest codzienność :( kitkax- współczuje . wiem ,ze to boli jak patrzy się na swoje smutne dzieciątko
-
to ja jeszcze 30 minut w pracy i uciekam uwaga! a mój mąż sie odmienił ostatnio. tzn jest taki jaki był ale uczy się rozmawiac. A musicie wiedzieć że dla nie go to nie lada wyczyn. To chwale go. Mam nadzieję ze teraz sie nie popsuj :) wiecie jak to jest z mówieniem czegoś na głos :D
-
he hej ja w pracy.pustki dziś. meża nie ma Urq- moja teściowa przy twojej to jednak anioł :) mandzia- głowa do góry Urq- moja je drobinki. tez miałą na początku problemy. ile razy mnie opluła :D nie wspomnę ale teraz juz ok. Wczoraj nawet spaghetti ze słoika jadał i to tak az uszy jej sie trzęsły :D Gall- moja też ostatnio bardzo marudna :( tylko nie wiem czemu :( gall- moja dziś spała ze mną (bo bylismy u mamy), cała noc budziła się (podejrzewam ze to przez zmianę miejsca). noc wiec cieżka dla mnie i pierwsze słowo po przebudzeniu "dada". cholerka !! to ja więc pytam sie gdzie "mama" ? :D maja- za daj moje dziecko nadal tylko na brzuchu suwa sie i suwa :) i idzie tam gdzie ja, ale strasznie przy tym pokrzykuje chyba jej tak ciężko suwać się. ale co ja zrobie że tyłek cieżki :)
-
madziulina- dobrze że mIkuś zdrowy. Trzymajcie się
-
moja nie wstaje, nie raczkuje/. Narazie tylko na brzuchu suwa się:D wczoraj rano zostawiłam ja na kocyku z zabawkami i poszłam kąpać się. Wychodzę spod prysznica, wodę zakręciłam i słyszę, ze mała jakos tak dziwnie blisko popiskuje. Otwieram drzwi a ona pod drzwiami siedzi :D Zobaczyła mnie. Od razu rączki w górę i do mamy prosi :D Słodziak mój kochany
-
hej hej libra- juz nie mieszka za oceanem :( powróciła na stałe libra kontra pomi - walka o pchacza :D :D kitkax- faktycznie laska z ciebie wiecie babuchy ze w końcu pomyślałam o zakupie lepszego aparatu. mój sie sypie. Znajomy podpowiada mi canona 450d lub 500 d. a wy co macie ?? wiem juz kiedys pisałyście kitkax-musisz koniecznie pomyślec o zmianie opiekunki. tak byc nie moze rebeka- a płacz !!! na zdrowie !!! ale zaraz potem bierz sie w garść i głowa do góry !! paula- moja tez te chusteczki wyciąga, a jak wyciągnie to zadowolona i macha nią jak ksieżniczka i sie w głos cieszy paula- ja obcinam paznokietki jak nie śpi ale wyrywa sie ale ja jestem nieugięta :) krzyku co nie miara. dziś obcinam jej rano paznokcie, ona wyrywa sie, nagle przestała (siedziała do mnie tyłem ), zaglądam a ona śpi :D
-
hej hej ja w pracy dziś pusto ,to i zaległości poczytałam.wczoraj ciezko było libra- już gotowała w niedzielę :D tak na marginesie ja to nie gotująca. dwie lewe ręce jeśli o kuchnie chodzi. chcieliśmy w niedzielę pójść gdzieś na obiad. Teściowa, ze nie ,że zrobi obiad. Obiad faktycznie pierwsza klasa. ale przy obiedzie zachowala się dziwnie. Ona taka jest nadskakująca a zwłaszcza dla synka (czyt, mego męża). Mąż mój skończył jeść, ona do niego czy chce dokładkę, on tak i że sobie zaraz nałoży. Ona do niego że ma blizej to ona nałozy. On ze nie , żeby jadła a on sobie poradzi. zerwała się poleciała po patelnie i przyleciała i mu nakłada. Mąż sie zdenerwował, ja nic nie powiedziałam. szok. Moja teściowa jest ok, tylko zupełnie inna niz ja. Ja jestem spokojna i bardziej powściągliwa, a ona taka głośna, gadatliwa. Ale serce ma dobre kropka- moja też nie umie pokazac gdzie oczko i w ogóle. robi tylko pa pa, koci koci. jedzenie nie odmawia wiec nie mówie nie jak nie chce :D a jak mówię "powiedz mama " to ona "dada" :D kropka- moja teściowa tez pielęgniarka, ale ona wie swoje i chyba zawsze robiłaby jak by chciała a nie tak jak ja ją poproszę. Dlatego moja mała jest z moją Mamą i nie narzekam. A powiedzcie mi, czy ulewanie to normalne > Moja teściowa mówi że tak. Ola nigdy nie ulewała ,a teraz z 3 razy dziennie i ja mówie ze pójdę z nią do lekarza a teściowa mówi że to normalne. Juz teraz to nie wiem kitkax- ja parę dni temu puscilam Małej z komórki jej gadanie sprzed kilku miesięcy to się śmiała
-
ja jestem w pracy, teściówka już przyjechała, przywitała się. wszystko oh i ah :) ja za chuda, mąż za chudy "trzeba sie za niego wsiąść" :) :) no i pojechali do domu
-
rebeka _dzięki :D i zdrówka ! Urq- ja sienie znam, ale moze to chodzi o to konkretnie mleko, może z innym nie byloby problemu
-
to mam niby kawę i herbatę stawiać ??? ja nie umiem. niech no któraś zdejmie ten obowiązek z moich bark
-
matko!! o 11-stej ja pierwsza ????????????
-
no to baby, przeczytałam i nie dam radę pisać. sorry jutro teściowa wraca. 5 godzin pucowałam chałupę z mężem też się już pokłóciłam dobranoc
-
basia- a my to nikt ? życzenia złożyłyśmy, teraz czekamy na ciacho :)
-
matko !!!!!!!!!!!!! to straszne. jak tak można ?!?!?!?!?!
-
ja jutro chałupę będę pucować, bo pojutrze wielki kombek teściowej.