Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mama_oli

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mama_oli

  1. a jakie buciki na zime kupujecie maluchom?
  2. hej w pracy dziś nudno jakoś. po tych dniach kiedy nie wiedziała gdzie ręce włożyć to jak dziś jest leniwie to nie wiem co z sobą zrobić :) ponti- ale czasem sika do nocnika czyli coraz lepiej, u nas też przez dłuższy czas trochę robiła , trochę nie a potem nastał ten weekend co sie na nią zaparłam powiem wam że i u mnie jakoś melancholijniej . szybko ciemno się robi, szaro i ciemno. dobrze chociaż że ostatnio trochę cieplej jest
  3. hej umęczona jestem...znowu. niby dwa dni odpoczęłam i dziś znowu cały dzień w pracy i cięzko ponti- jeśli chodzi o nocnik to my długo, ale po trochu ją uczyliśmy. a jak sie na nią zaparłam to weekend ja męczyłam. cały czas bez pieluszki, tylko majteczki i rajstopki i w poniedziałek jak poszła do żłobka to już cały dzień bez pieluchy chodziła. siruszko- trzymam kciuki moja też po zmianie czasu świruje ze spaniem w niedzielę mam chrzciny mego Mateuszka (mojej siory synka). ja będę mamą chrzestną :) buziam
  4. heja ja sama w domku. Maz dzis wyjechał, wróci w nocy. Rano wyrobiłam się do pracy ledwo ledwo. sama z dzieckiem rano i to jeszcze jak na 9 do pracy to nie wyrabiam sie. musiałam też ją do teściowej zawieźć a że mieszkam koło dwóch cmentarzy to katorga, uliczki pozamykane, pełno policji...szok libra- fajnie, ze jesteś. :) dzieci mają iść do przedszkola jak będą mialy 2,5 czy 3,5 ? Jak to jest? gall- moja ola tez programy o zwierzątkach ogląda z zapartym tchem :D apropos nocnika. moją Olcię trzeba chwalić bo sika na nocnik super. nawet jak nosi pieluchę to i tak na nocnik prosi. Przed nami jeszcze spanie w nocy bez pieluchy i kupa na nocnik. minisia - podziw :) chylę czoło. ja to może chciałabym mieć drugie ( Mąż nie chce) ale juz wygodna sie zrobiłam. bo Ola super i znowu to samo? na razie mówię nie no dobra i najlepsze. Moja teściowka nauczyła Olę pokazywać gdzie jest Bozia, skaldać rączki i mowić amen :D :D podejrzewam że jak zostawię u niej Ole następnym razem to nauczy ją Ojcze nasz :D :D buziam
  5. hej hej u nas z mężem też wojna mała... nie mam siły. do niego nic nie trafia.on wie najlepiej i juz. wszystkie rozumy pozjadał... eh..szkoda gadać. Ola coraz lepiej. z nosa leci. dziś nie była w zlobku, tylko z mamą siedziała moja w domku. jutro z teściową. pracy mamy mnóstwo.umęczeni strasznie. U nas z jedzeniem problemow nie ma. olka je wszystko, tzn ma takie rzeczy których nie lubi ,np jajka, ale nie jest ich wiele. Ja to myslę że nasze dzieci mają po prostu swoje upodobania kulinarne i juz. Ja całe zycie byłam bardziej mleczna, mięso fe i żyję i tak mam nadal ze spaniem też u nas problemów brak. wieczorem kąpiel, piżamka, gasimy światło górne. Ola siada ze mną, wypija butlę mleka i idziemy spać. buzi, papa i cisza. dziś w dzień np nie chciała iść spać u mojej mamy ale po półgodzinie sama przyszła do mojej mamy wzięła za rękę, zaprowadziła do łóżeczka, pokazała że chce. moja mama ją włożyła i poszła Mała spać ide chyba spać madziulina-trzym sie
  6. hej podniosę frekwencję i namacham kilka słów w pracy zajęć tyyle i nie mam na nic czasu Ola kofana, jest tak fantastyczna że szok. jest bardzo grzeczna chociaż czasem daje sie we znaki zaraz ide spać ,bo taka zmeczona jestem buziam wszystkie p.s. u mnie taaakie himalaje.denerwuja mnie ale nie mam kiedy posprzątać. moze jutro
  7. dla pytające pomarańczki- brałam prze ciążą i trochę po teraz nie. zaczęłam brać jak miałam 18 lat i brałam bardzo długo, w ciążę zaszłam bez problemu do złośliwej pomarańczki - mieszkamy z mężem nie tylko w osobnych pokojach ale także każde z nas ma osobne skrzydło domu do dyspozycji, także często nawet się nie widujemy urq- no to gratuluje zmiany w mężu. ludziom trudno jest się zmienić, więc tym bardziej szacunek. w jedzeniu nie pomogę bo Olka je wszystko. nawet chyba przesadnie dużo, ale chuda jak patyk u nas dziś zimno okrutnie. my z mężem dzis w pracy cały dzień. Olę mama moja zabierze. buziam
  8. a teraz skoro juz o hormonach pogadałyśmy :) to może o sprawach przyziemnych :) Ola śpi już, ladnie poszłać do łóżeczka. nadal opuchnięta ale wesoła i taka jak zawsze kofana ja zaraz tez uciekam bo zmęczona jestem
  9. heja z Olcią lepiej. ponti- idź do lekarza. jak ja swoją ostatnio przetrzymałam z biegunką w domu a potem po kilku dniach poszłam do lekarza to mnie opierdzieliła. U nas też akurat z zębami sie zeszło ale byliśmy nawet u laryngologa uszka oglądać dla pewności czy wszystko ok.nie pamiętam co nam wtedy przepisała (a w pracy jestem to nie popatrzę) madziulina _ nie pomogę, u mnie @@@ raczej ok i narzekać nie mogę ja w pracy, teraz tyle roboty że ledwo wylazłam dziś na prostą. buziam
  10. hej miniś- Ola i na kupe i na siku woła "sisisi". a jak ją nauczyłam? powtarzanie, powtarzanie i powtarzanie. ona niby coś tam kapowałam, ale w jeden weekend zaparłam sie ( bo pani w żłobku powiedziała że od poniedziałku bez pieluszki i chciałam ją przygotować) i chodziła w majteczkach i rajstopkach, jak się zlała to na nocnik i tłumaczenie ... i udało sie rebe- fajnie z tym ogródkiem, no twoja panna to gada ze hoho. moja tylko pojedyncze słowa mówi i to bardzo mało a u nas bieda mała. Ola wczoraj skakała po kanapie, upadła i walneła w bok mebla. nie będę może szczegółami zamęczać. była krew, łzy, strach. w rezultacie górna jedynka macha się. może narośnie z powrotem ale nie wiadomo, buzia opuchnięta. je teraz tylko papki :( biedna jest bardzo. buziam wszystkie babki
  11. to ja dziś nastrój okropny. Mąż wkurwił mnie i mam dość. szkoda gadać sirusho-bedzie dobrze, jeszcze trochę Ola jest cudowna. Z zasypianiem naprostowała się. Ładnie prosi na nocnik. jeszcze czeka nas pozbycie sie pieluchy w nocy, ale to trudniejsze. poradzi któraś jak to zrobić ?? bylismy wczoraj na małej wycieczce (jakie to dziwne ze jednego dna jest super, mamy z mężem dobry dzien a następny jest beznadziejny ?- pytanie retoryczne) i między innymi odwiedziliśmy takie miejsce gdzie są wypchane leśne zwierzęta i wydają dźwięki. Ola bala sie wszystkich, ale najbardziej żubra. dziś ją w domu pytam gdzie jest żubr? to się rozpłakała i przybiegla przytulić się :D musialyśmy chodzić po domu i sprawdzać że go nie ma :) zaczęla coraz więcej gadać po swojemu . śmieszne to no i teraz wysypało ją, policzki ma czerwone a na ciele taka kasza. podejrzewam że uczulenie. tylko co? i że teraz wylazło? jak sprawdzić co to? ostatnio nic nowego jej nie dawalam buziaki
  12. mało was tu ja dziś zaliczyłam pracowity dzień, potem zakupy. kupilam Oli majteczki, bo Pani w żłobku powiedziała ze od poniedziałku ściągamy pieluchę. o rany! co to będzie ? :D ja od jutra zacznę ją trenować, żeby trochę przygotować na poniedziałek. nie wiedziałam jakie kupić jej te majteczki. ciuszki na 80 cm kupuje, a majteczki kopiłam na 62/68 i są w sam raz. mały tyłek ma moja córka :) olka śpi, mąż film męczy a ja szusuję (jakby powiedziała moja teściowa :D ) po internecie :D
  13. hej ponti- no i z tym spaniem to problem. moje dziecko dotychczas wkładało się do lóżka i spala, a wczoraj zasypianie trwało 40 minut, dziś 10 i pewnie będzie lepiej ale bylo tak pięknie. pewne każde dziecko jest inne pod tym względem dziewczyny, kiedy trzeba zapisać dziecko do przedszkola? tak mnie ostatnio tknęło. zaraz o tym poczytam i poszukam jakiegoś fajnego w mieście mój M też sie właśnie na mnie obraził. z moje winy. przyznaje się bez bicia. ja mam problem, on mi nie pomaga i jestem sama :( rebe- no to faktycznie sposób na was Ala znalazla :D ja dzis chalupę posprzątałam, a ze Ola nie przeszkadzała to i sprytnie poszło\\właśnie kieliszek wina wypilam na smutki i oczy mi sie kleją zmyakm
  14. hej pomarańczowo mamy :( matko! czy nie można zrozumieć że każdy ma swoje życie i niech je przeżyje po swojemu. Ludzie przestańcie się krytykować. Po co? Macie za duzo czasu? Jak człowiek nie ma pieniędzy to nie dobrze, jak ma to też nie dobrze. Nie dogodzisz. Aha! I dziecko, nie ważne czy planowane czy nie, ma być po prostu kochane my czekamy na męża. Ola bajkę ogląda :) u nas nadal pracy dużo. dziś mąż haruje od rana. wroci zmęczony. kolację mu robie :)
  15. hej urq- CHWALĘ :D minisia- będzie dobrze. kurcze przypomnialaś mi jak ja siedzialam, myślałam i bałam się przed swoją cesarką. oj niby tak dawno... farfalle- u nas po szczepieniu mała miała gorączkę.przeszła następnego dnia zmeczona jestem. wczoraj byliśmy w pracy do 22. czeka też nas bardzo dużo pracy przez najbliższy tydzień. najgorzej że mi się nie chce, bo jak mam pozytywne nastawienie to wtedy inaczej ta robota idzie. w nocy spałam tak sobie,bo byliśmy u mamy a ola nie lubi spać w obcym miejscu.ona tylko swoje łóżeczko toleruje zaraz ide spać
  16. no to moja śpi tak samo. wstaje koło 7 (teraz , bo bylo i ok 6 i rzadko koło 8), drzemie od 12 (ok 1,5 godz, jak jest cicho to 2, czasem ale rzadko nawet 3 godz) ,no i 20 pada jak trup :) ja dziś dziecku kurtke na zimę kupilam i śmieszną czapkę :) u nas dziś 5 stopni bylo brrr brrr, jak dla mnie już za zimno ide zaraz spać buziam wszystkie
  17. heja mandzia-no to oby było lepiej ola wlaśnie po mnie łazi musialam dziś urwać sie z pracy tak mnie głowa bolała. drugi dzień już i jeszcze z mężem pokłócilam się. :( już dobrze ale bardzo się zdenerwowałam, sporo nerwów mnie to kosztowało Ola super. teraz zdrowa tfu tfu tfu w pracy roboty masę. czasem mam dość tego kieratu madziula,siruszko-fajnie że ludzie chcą jeszcze sobie pomagać, bo mi to się wydaje że coraz gorzej jeśli chodzi o takie sprawy. ludzie są obojętni i chyba bardziej myślą o sobie niż o innych. taki ren świat dziwny się robi zaraz M wroci. czekamy
  18. heja u nas po chorobie.dziś wylazła wysypka,czyli oprócz kataru i zębów to była trzydniówka. i odzyskałam swoje grzeczne dziecko. gorączka poszła i dziecko jest super. :D beatris-nic nie powiedział.wie ile mam na głowie. w sumie pomyliłam się raz,reszta to już zbieg pecha z pechem gall-wyglądasz świetnie jutro do pracy. mam mały problem z mężem. na szczęście nie kłócimy się i to mój problem.nie będę mówić o co kaman, ale myślę teraz non stop jak sobie z tym poradzić i jakaś taka nieswoja jestem
  19. heja u nas ciąg dalszy MEGA marudzenia. Olce idą te zęby i wszystko jest NIE. katastrofa. do 5 spala sama, potem ze mną. my u mamy jesteśmy. już dawno tu nie nocowaliśmy i mam nawet problem z uśpieniem jej byłam dziś w pracy. dwa dni mnie nie było i burdel na maksa. papierologi tyyyle opowiem Wam historię. Dziś już sie z tego smiałam (takim głupim śmiechem) To tak : czasem sprzedajemy nasze łóżka na all. No i potem wysyłamy kurierem. Ponieważ są to duże paczki wynalazłam tanią firmę kurierską. Są tani i to koniec ich atutów. Mają burdel, przesyłki doręczaja kiedy chcą i jak chcą i non stop przyjeżdżają do nas bez żadnych danych co mają odebrać. I tak też stało się ostatnio,a że było dużo roboty,wszyscy coś chcieli naraz i od razu to wydrukowała kurierowi list przewozowy trochę nie patrząc co drukuje. Paczki odebrał i już. Po 7 dniach babka (powiedzmy klientka nr 1) pisze do mnie meila gdzie jej łożko. Ja w szoku. dzwonie do tej firmy kurierskiej i pytam a oni na to że nie mają nawet w systemie tej przesyłki. krew mi odpłyneła. myślę łóżko zaginęło.zaczęłam szukać, myśleć i po śladach doszłam że to łóżko oczywiście z mojej winy powędrowało do klientki (powiedzmy klientka nr2)do której ostatnio wysyłałam szafki (tak to jest jak ma sie tyyle na głowie) . Dzwonię wiec do niej. Ona mówi, ze może tak ale ona tam nie mieszka bo tam jest budowa i tylko robotnicy cały czas coś odbierają i wrzucaja do garażu. na drugi dzień dzwoniłam do niej. Paczki sa :) Zleciłam teraz odbiór (tak żeby bylo szybko i sprawnie =drogo :( ) firmie DPD. i czekam.to bylo w czwartek,dziś w sobotę dostaję smsa od klientki nr 2 że nikt nie odebrał od niej paczek. dzwonię do DPD. Tak babka że przesyłka odebrana i nawet byla próba dostarczenie do klientki nr 1. Dzwonię do klientki nr 2. Mówię, ze przecież paczki odebrane. a ona do mnie że właśnie widzi jes złożone i na pewno są od u niej, ale robotnicy twierdzą że kurier dpd zabrał od niej paczkę z jej płytkami :( i te plytki chcial dostarczyć do tej drugiej klientki. teraz ja muszę zapłacić za to że kurier zabrał te płytki i za przesyłkę ich z powrotem, i wysyłkę tego łózka w końcu :( no parodia pomyłek. no i kończy sięto tym że kosztowało mnie to kupę nerwów, klientka wkurwiona, na wszystko mogę składać reklamację ale wiadomo jak to z reklamacjami :( ghana- fajnie że kuma nocnik, u nas też coraz częściej rozumie że tam się robi panienko- masz rację...każdy niech żyje swoim życiem. oczywiście nie mówie tu o znieczulicy, ale nie krytykujmy siebie. każdy ma swoje małe radoście i smutki. i my staramy się pisać tu o wszystkim a w ogóle to nie wiedziałam ze nasze forum jest naj w 2009 gall-dzięki :) ale jestem chyba ślepa bo nie widzę .dasz linka ? gall- ja cie poklepie :D o patrzę że stare wygi pokazaly sie :D oj baby jak fajnie :) was widzieć oczywiście
  20. heja u nas noc nieprzespana. Ola wysoko gorączkowała (ponad 39). Wstawała co pół godziny i płakała bardzo, spocona,pić nie chciala. w końcu poszlyśmy razem spać,ale wyglądało to tak samo tylko nie wstawalam z lózka. Śniadania nie zjadła. Teraz śpi. Jesteśmy u mamy. Dzis drugi dzień nie byłam w pracy :( Pewnie zastanę burdelnik madziulina- i ty masz fankę :) nie wiem czy zazdrościć czy płakać. Proponuje aby każdy zajął się swoim życiem
  21. beatris - masz rację jak ładna aukcja to i za więcej idą ciuszki. ostatnio wystawiałam kilka rzeczy Oli. ale szkoda i czasu i ciuszków bo poszły za śmieszne pieniążki
  22. beatris- gratulacje nie było mnie bo Ola chora. dziś siedzimy w domku. wczoraj cały dziś 38,6, czopki nie pomogły. dziś zaliczyłyśmy pediatrę. osłuchowo czysta i nic ie widać ale od razu kazała iść na do laryngologa . uszka też zdrowe. dziś zauważyłam że 3 trójki przebiły się, może to przyczyna gorączki. Ola napłakała się u lekarzy, bo to w buzię zaglądają, albo w uszy i oczy ludzie. potem nie mogła odlepić się ode mnie . teraz śpi bidulka madziulina-dobrze że wypad udał się. mateuszek ok, jak z niemowlakiem raz śpi raz nie, głównie je, płacze i taki tam zajęcia niemowlęce :) matko! chyb faktycznie coś przegapiłam. nie wiem o co chodzi. autko super i jestem z niego bardzo zadowolona. ciężko na nie pracowałam. i to moje pierwsze takie auto. mamy a6 taką grafitową :) rebeka- ale twoja gada. moja raczej mało. pochwalę się z od dwóch dni mówi " Ola" z akcentem na L :) i jak j mówię "raz,dwa ..." to ona kończy i mówi "cy" czyli trzy :) moja też wkłada skarpy (raz wyjdzie raz nie) , wkłada nogi w nogawki koniec, wkłada czapkę :) beatka- nasz o sedan, ale ja się dużym nie boję jeździć bo my mamy transita dostawczego w pracy i jak ja kończę pracę o 19 to nim wracam do domku.
×