mama_oli
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez mama_oli
-
hej nie było mnie caly dzionek. myślalam ze będzie tyyyyle do czytania a tu ...nic :( ja dziś znowu sukienki szukalam. nie ma :( moje dziecko o tej porze śpi w łóżeczku a ona skubana o 17 w wózeczku na podwórku zasnęla i spi, szkoda budzić do kąpieli. Poprzestawia się calkowicie jaki dziś upał był. szok. jestem tak zmęczona
-
no ja dopiero jestem rano byłyśmy w pracy z 3 godzinki. Olcia byla grzeczniutka. Skończyło się jednak na tym że zrobiła taaaką kupę. Leży sobie ona grzecznie, grucha i rozdaje uśmiechy, potem marudna się zrobila to ja ją na rączki a tu patrzę... wsyztsko w kupce. Łącznie z kocykiem pod nia. No to do samochodu, do domu, dziecko do kąpieli a ubranka do pralki. Nowa sukienka :D dziś Olcią super spała od 20 do 6 :) a je tak różnie. 5 posiłkow od 120 do 160. od dwóch dni na noc to nawet po 210 wypija :)
-
pa , ide spać dobrej nocki
-
jestem byłam dziś u męża . pomagałam dzielnie. wróciłam po 17. i bawiłam się potem z małą. teraz już spi słońce moje. czy wasze maluchy też są bardziej marudne wieczorem, bo moja po 18 to już tylko jęczy i steka i trzeba ją ostro zabawiac żeby nie płakała. zaraz ide spać. tylko mleczko jeszcze odciągnę
-
annacel- my teraz u rodziców jesteśmy i spimy na poddaszu, a tam jest duszno. to ja Olci tylko body wkładam i przykrywam prześcieradłem
-
Madziulina- co ty opowiadasz? Pięknie wyglądałaś a i synek boski . To głupie co powiem, ale z racji tego ze te wlosy mi wypadają i teraz są takie matowe to ja teraz wszystkim babom na wlosy patrzę i zazdroszczę :D
-
no ale sprzatać nie jadę bo mąż prosil żeby do sklepu przyjechać i pomóc bo ma sajgon i zaleglości tyyyle. Trochę mi się nie chce ale w końcu Mąż to jest to pojade. On teraz remont w moim sklepie robi to ja mu tez pomogę. Wiecie, w gruncie rzeczy to mój mąż całkiem dobry jest człowiek :)
-
jestem jedna kafka dla mnie u nas dziś nad ranem grzmialo i urwanie chmury było, ale waliło teraz spokój ola spała do 4, butla i znowu sen do 8.50.jak ją przekonać żeby o 4 nie wstawała?? :D miałam dziś jechać i w domku sprzatać . już nawet psychicznie przygotowałam się. Muszę posprzatać po żonie męża która tam 3 tygodne mieszkała. Wyobrażacie sobie, że wyjechała i nawet za sobą nie posprzątała. Nawet mój mąż wczoraj się wkurzył na nią, bo ją rano na autobus odwoził to potem wrócił i odkurzał ( co nie jest normalne u mojego męża- tzn to odkurzanie). No nic , posprzątam, ale ostatni raz u nas mieszkała. Kiedyś mieszkała u nas jak w 6 m-cu ciąży była i prawie do porodu, to nawet nigdy ze mną nie sprzątała. Ja sama jak głupek z tym brzuchem latalam z mopem. Eh!!
-
mandzia- moja jak ją trzymam na rączkach to raczej stabilnie trzyma główkę, ale jak siada(bo sama się podciąga jak jej rączki dam, to jej troszkę czasem pozwalam) to się właśnie giba. rebeka- Alice cudowna. ja to jestem pod wrażeniem jej oczu. śliczne ma :)
-
maja na razie nie biorę... bo karmię :D
-
skosiłam trawkę. w ten upał :( szok, a dziecię moje pospało w tym czasie w cieniu drzeewka. spać mi się chce. chyba zjem rosołek i pojdziemy podrzemac z Olcią
-
Pysia ( mój yorczek ) właśnie zaniosła Oli swoją zabawkę i prosi , zeby jej porzucała :D To się bidula nie doczeka :D
-
madziulina ten ogrodek muzyczny to chyba bardzo fajna rzecz. chyba i ja pomyślę dla mojej niuni. a ja @@@@@@ nie mam. :( Po jakim czasie dostałyście ?
-
u nas juz 30 stopni. chyba pójdziemy z olcią chociaż w cieniu na podworku siedzimy. muszę trawę skosić :( właśnie kurier dzwonił. ma dla paczkę z próbkami :) a nas w domu nie ma :( jutro do męża do pracy zawiezie :)
-
hej hej ja chętna na jedną kafkę. tylko zjem najpierw śniadanko. Olcia na matce trenuje obroty w okół własnej osi. zaliczyla już 180 stopni dziś nocka nawet ok. przynajmniej nie gaworzyla od 4 do 6. pobudka 4, butla i lulu do 8.40 u nas na razie 24 stopnie. dość przyjemnie ale ma być gorąco :(
-
i ja jestem dziś dzień taaak mi przeleciał. Bylam w domku chwilę. Syf taki, że nogi można polamać. Trzeba w końcu wracać ale zanim to pojechać i posprzątać. Widziałam się z moja kierowniczką. Mam 47 dni urlopu. starczy do 18 paździenika. Czyli jeszcze daleka droga. :) Tylko , że od 1.08 ide do męża do pracy. Otwiera on drugi sklep i tam będę sobie hulać. na dwa nie pociągnie. Jakby więc nie patrzeć ide do pracy. macierzyński kończy mi się 06.08. Szkoda mi :( no ale muszę mężowi pomóc. Jak się uda to w ogole do pracy nie wracam. Tylko z nim będę. Zatrudnimy kogoś i będę mogla z Olą wiecej czasu spędzać niż byłabym na swoim etacie. tak się pocieszam i przekonuje ale i tak mi smutno, że Z Olą teraz będę malo :( Dziś Ola prawie cały dzień z Babcią była i podobno grzeczna była. Ale jak się cieszyla ( Ola nie babcia) jak wróciłam. Cudna jest :) Aha! widziałam się z kierowniczka i ona chce bardzo żebym wróciła. Na razie nie mówiłam jej o swoich planach. Potem miałam chwilę to do biblioteki wpadłam (czytać uwielbiam ,tylko mniej czasu teraz na to mam) I tej sukienki na wesele znowu szukałam. I nic:( Potem z siorą w związku z jej ślubem w kwiaciarni byłam i wybierałam przystrojenie kościoła i samochodziku. Męża dziś nie ma. W domku jest. Cośtam suka i puka a juto o 6 odwozi siostrę na autobusik który zawiezie ją na samolot do USA (leci do mamy). No a jak męża nie ma to miałam czas i paznokietki zrobiłam. ale żem sie rozpisała moja za 6 dni 4 m-ce kończy. nie wiem czy dawac jej ten gluten. Szczepienie 30 lipca mamy. wtedy zapytam, na razie nie daje. Muszę wybrać się tez z Olą sprawdzić znowu bioderka. Mam nadzieję, ze dobrze będzie. zaraz lulu ide
-
ja jestem , tylko nie mam czasu pisac ale czytam
-
mam pytanie do mam które karmia swoim mlekiem ale z butli. powiecie mi ile wasze szkraby jedzą?
-
farfalle zabieram małą. nie mam jej z kim zostawic. cała rodzina na weselu :) a meza rodzinka daleko. jest pokoik dla małej i mam nadzieje ze drzemac bedzie
-
dziecko znowu drzemie. pewnie max pół godziny basia- nie wiem czemu ale wydaje mi sie że i moja się moim pokarmem nie najada. Nawet w dzień zachowuje się jakby coraz częściej chciała jeść . sama nie wiem. jak wpadniesz na jakis pomysl to daj znać farfalle -ja mam siory wesele 1/08. jak nie chce mi się szukać sukienki, butów i w ogole :(. Be.
-
he hej no i ja sie melduje. kafka wypita, śniadanko zjedzone. moje dziecię już nawet drzemkę zaliczyło. nie wiem co jej, coraz częściej w nocy wstaje. nie wiem co to będzie. Zaraz do pracy wracam a tu noce dalej nieprzespane. Eh! Młoda żonko- synuś jak malowany a i mamusi niczego nie brakuje :) dziś też mam sporo roboty ale będę zaglądać. W tym tygodniu do domku wracamy, ale najpierw muszę pojechać i posprzątać, bo siostra męża trochę tam pomieszkiwała i nie podejrzewam, żeby posprzątała. A ja głupia nic nie powiem
-
dobrej nocki
-
lo matko! a tu dalej pustynia. u mnie dziecko wieczorem dało popalić. Nie wiem o co szło,ale nic nie pomagało. Na szczęście już zjadła i śpi . Uff! Ja chyba zaraz mleczko ściągnę i też uciekam
-
hej hej my dziś już po zakupach. szukałam tej nieszczęsnej sukienki na wesele. niestety nie znalazłam :( ale Olci kupiłam piękną sukieneczkę i sweterek :) dziś Ola już o 2 wstała. nie wiem co o tym myśleć.zaczyna wstawac coraz wcześniej , no i co dziwne jest wyraźnie głodna. Możliwe , że moje mleko jej nie wystarcza? teraz drzemie to jak korzystam, mąż tez drzemie :) o i wlasnie kafkę sobe zrobilam. dopiero
-
ło matko dalej was nie ma ja juz sie nudze,dziecko spi, wykąpana i piję karmi. Maż jakiś film ogląda. Taki w niego wpatrzony ze mnie nawet nie słucha. :) jak wy teraz wszystkie wyjechały to tu puchy będą :(