mama_oli
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez mama_oli
-
hej dziewuchy czytam, ale nie mam siły pisać. z mezem źle i nie chce już tu się użalać cały czas bo to męczące.
-
hej ja dziś pobudka o 5.30. Ola oznajmiła koniec spania. Co za baba? farfalle- ja dżemik bardzo chetnie :) pomi- kurcze aż mi się ryczeć chce. Trzeba mieć ostro nasrane w łbie. jak można tak swoje dzieci krzywdzić ?!? moja Olka nadal nosem pociaga. Dziś z teściową została. Wczoraj była z moją mamą i po jednym dniu już pokazuje różki i jeszcze dziś drugi dzień z drugą babcią. to tydzień bedę ją prostować
-
heja ale zapiernicz w robocie. cieszę sie. bo najbardziej to bezczynności nie lubię. my dziś z Ola u lekarza byliśmy. katar jest i wczoraj miała 37,7. panikara jestem ale wolę pójść niż potem sobie wypominać że nie poszłam. w każdym bądź razie nic jej nie jest. gardło troche zaczerwienione i leci z nochala. waży 9,5 kg i 80cm. tyle nabazgroliłyście że nie wyrobie sie z czytaniem
-
ghana- moja Ola też wychodzi z założenia że kupa to na stojąco :D :D
-
heja my dziś późno wstałyśmy bo po 8. Maż wyjechał przed 7 do stolicy. My w nocy zaliczyłyśmy pobudkę i nawet soczek nie pomógł. Musiałam zabrać do łóżka (co rzadko robię) .Walała sie po mnie, pomrukiwała. Razem zasnęłyśmy. Jak sie obudziłam to leżała na mnie powalona .Spała jak kamień. przeniosłam ja do łózka. Rano znalazłam na kołderce kropki z krwi. Chyba zęby No i powiedzcie mi jeszcze jedną rzecz. Moja Ola nagminnie co parę dni ma katar tzn zero objawów oprócz tego że z nosa leci. No i sie zastanawiam o co chodzi, bo to już któryś raz z rzędu. Mąż mój uczulony jest na pyłki trawy i tez teraz chodzi kicha i nosem ciąga. Może i Ola ? Już sama nie wiem beatris- i tak chyba zrobię. tylko teraz nie mogę, bo sama w firmie jestem. dopiero gdzieś za 3 tygodnie będę mogła gall-bryka super
-
heja Sirusch,-mandzia- ja już nie wiem co jest między nami.Jakaś beznadzieja i tyle. Ja wiem że musimy rozmawiać ale o czym? setny raz o tym samym. Kiedy ja mam zawsze to samo. Powtarzam po tysiąc razy i on sie nie zmienia. ja nie umiem do niego dotrzec gall- dzięki . już nie wiem jak z nim rozmawiać urq- ale było blisko :D madziula- co ja przegapiłam, gdzie sie przeprowadzasz? ponti-będzie ok :) beatris- GRATULaCJE!!!
-
jestem i ja. nastrój wisielczy więc Tadka poproszę. Mąż mój nic nie rozumie. Niby przeprosił ale chyba nie kuma o co chodzi. Potrafi być tak niemiły. Dziś wieczorem ni z tego ni z owego do mnie " Inny to już dawno by cie pogonił" Rozumiecie? Co to żart niby? Aha! No i się obraził i powiedział że lepiej żeby się nie odzywał. No jakby zgadł. Mandzia- moje małżeństwo jest coraz gorsze.Podejrzewam że gdyby nie Ola to już by go nie było taka dziś strona a ja smęcę. Już kończę. Lepiej to oleje.
-
dzieki za pociechę. dobrze że jesteście przeprosił. jeśli chodzi o pracę z męzem to docieramy się i dodam (specjalnie dla pomarańczki) że mamy o czym w domku gadać. Nie siedzimy cały dzień razem przy biurku. nie wiem czy godzine razem jesteśmy. Zazwczaj gdzieś sie mijamy nati- super :)
-
heja ja w pracy. mam zły dzień. Ola w nocy wstawała. Miała chyba złe sny, musiałam ją uspokajać. Najgorsze ze maż mnie wkurza. Mam dość. I znowu będę się żalić Wczoraj pokłóciliśmy się. Nie ważne o co. On jak się kłóci ,jak zdenerwuje to zaraz rzuca wulgaryzmami, trzaska drzwiami itd. Ja uważam, że ludzie kłócą się, rozmawiają że różnice zdań są nieuniknione. Takie życie. Uważam jednak, że nawet kłócąc się nie powinno używać sie brzydkich wyrazów. On chyba nie widzi w tym nic złego. Mówi że ja go denerwuje i dlatego tak się zachowuje. Ale czy to jest tłumaczenie? Przed chwilą przyjechała do niego przedstawicielka z nowej firmy którą chcemy mieć. oprowadził ją, wszystko pokazał, mnie minął i poszedł. A może "to jest moja żona, razem pracujemy". Byłoby miło, ale po co? Przecież ja jestem nikt. Można mnie minąć jakbym nie istniała. To nie pierwszy raz. I co z tego że mu powiem że tak nieładnie że dziwnie się poczułam. On powie ok, może nawet przeprosi a następnym razem zrobi tak samo. Dziewczyny mam dość. Zero szacunku. DOŚĆ!!!! Kurwa ryczeć mi się chce. pomi- tak jest z facetami. I pewnie ją kocha ble ble ble, a potem go kopnie a on będzie taki biedny. No szok.Że też ludzie wyobraźni nie mają. gall- ja też ze swoją cały czas gadam i gadam. Nie obchodzi mnie co myślą ludzie. Dla wszystkich buziaki
-
heja czytam was ale jakoś z sił opadłam i nie mam ochoty pisać. A zresztą u nas nudą wieje. dzień za dniem i wszystkie takie same. wczoraj niedzielę zaczęłam od wysprzątania chałupy. potem do rodziców i tam samochód wypucowałam. Miałam pracowita niedzielę. tak, tak wiem że w niedziele odpoczywa się ,ale jak ja mam tylko niedzielę wolną. Dziś gorąca a ma być gorzej. Umieram. Nie da sie zyc. Najbardziej to Oli mi szkoda. Bo upał doskwiera bardzo. mandzia- moja Ola też jak sie denerwuje ze jej czegoś zabraniam to mnie bije, ale parę razy jej wytłumaczyłam, mówię że nie wolno, schylam głowę i nie patrzę na nia. I zazwyczaj przychodzi i przytula się. A dziś widziałam ze zamachnęła sie na mnie ,ja na nią spojrzałam surowo to od razu przybiegła przytulić się . No a wiec KONSEKWENCJA Dziś ubrałam się i pytam Olę. Ładnie ? a ona do mnie "Taaa" :D :D Kochana dziewczynka moja :) Wczoraj bawiła się w piasku. Cała czarna wróciła...no ale zadowolona :D A teraz w pracy. Dziś do 19 :(
-
hej hej ja znowu w pracy. dziś fajny dzień.zjadąl wlasnie obiadek,popiłam kawką.pycha gall- moja tylko siada na nocnik i wstaje, no ale na głowę :D :D podejrzewam że interpretacja twoja jest słuszna minisia- ja jednak myśle ze to zęby mandzia- ja to myśle ze lepiej polecieć do lekarza niż coś przegapić. tylko nie zamartwiaj się gall- ja też, ja też ... dumna jestem z ciebie :) ponti-trzymaj się
-
Siruscho- gratuluje dziewczynki
-
kochana pomarańczowa dziewucho uprzejmie cie informuję że zawsze piszę na CZARNO. I to bylo moje bardzo uprzejme zdanie w stosunku do Twojej wypowiedzi, ale jak się nie odpierdolisz to skończę byciem miłą. Zajmij się swoim życiem
-
heja paula- byłam na bioderkach państwowo i wiesz jak przyszłam się zapisać to mogła przyjść już następnego dnia, ale godzina nam nie pasowała to w czwartek na wtorek umówiłam się. Na Sienkiewicza byłyśmy blisko Rossmana Urq- super prezent dla Taty :D nasz dostał gatki :D mógł dostać jeszcze skarpetki albo krawat :D :D Ola ładnie dała prezent i buzi dała :D ja póściłam Oli wczoraj i przedwczoraj po jednym odcinku teletubisiów i nic nie chce oglądać . jak nie to nie :D ja w pracy ale zaraz wychodzę, biorę siore i Ole i jedziemy do taty
-
heja urq, rebeka- hello specjalne. dobrze że jesteście i muszę powiedzieć ze zazdroszczę urlopu bardzo. u nas to nie wiem czy w tym roku się uda. eh .:( madziulina- trzymam kciuki żeby było wszystko ok a choróbsko precz my dziś byliśmy na bioderkach. nie wiem jak Wy ale my mieliśmy pzyjść jak Ola sama będzie chodzić. Wszystko ok. Ola się rozpłakała i zamiast chodzić i pokazywać dla Pana doktora to płakała (oczywiście bez łez :D ). Cieszę sie ze ok. teraz w lipcu mamy szczepienie. Buziaki dla wszystkich mamusiek
-
madziulina- no dobra, jak tak ładnie prosisz to dalej będę pisać te swoje bzdurne posty o rany to Twój synek baaardzo duzo mówi. jestem pod wrażeniem
-
odpuszczam...dla innych miesięcy
-
my już w domku Ola śpi byla teściowa na chwilę. pojechala do domku swego. wpadnie we wtorek. bylo milej niż myślałam popatrzcie http://www.kciuk.pl/Taki-pies-to-skarb-dla-rodzicow-Potrafi-fantastycznie-zajac-sie-dzieckiem-a15681 moja Ola też dziś cały dzień miała zajęcie. Mianowice przyjechała moja Babcia z kotem i Ola cały dzień za nim chodziła. i bala sie go i łaziła, głaskała i uciekała . ubaw miała :D i to dobre http://www.kciuk.pl/Szok-Dwulatek-tanczy-sambe-tak-ze-szczeka-opada-a16800
-
zaglądam i dalej nic czyli cisza na cafe
-
hej hej to powiem wam, że wasze dzieci dużo mówią. Moja Ola raczej tak mało, ale faktycznie widzę że rozumie tyle co wasze dzieci :) ja się śmieję że Ola np późno zaczęła chodzić, ale jak zaczęła to już bardzo ładnie i obyło się bez guzów( oprócz jednego jak zrobiła swoje pierwsze trzy kroki) , więc jak zacznie mówić to pełnymi zdaniami :D :D no i ja zrobiłam te włosy, ale nie mogę się przyzwyczaić. ściągnięcie farby było bardzo trudne, więc teraz mam jak dla mnie rude włosy. fryzjerka mówi ze ta czekoladowy kolor. jak zwal to zwał. jak zrobię sobie zdjęcie to poślę. No i marzyły mi się krótkie włosy ale już po kolorze nie miałam więcej odwagi. Zadowolona jestem na razie jedynie z paznokci, bo w końcu na stopach mam piękne zadbane paznokcie i klapki można z dumą nosić. a co do włosów... to zobaczymy. może się przyzwyczaję dziś teściowa przyjeżdża. no zobaczymy jak będzie. zaraz na basen biegnę z Olą. na 10-tą. ciekawe czy mój M zdrapie się z łóżka. pewnie będzie mu na tyle ciężko, że same pojedziemy :( przyzwyczajone jesteśmy
-
baby gdzie Wy?? ja tez ide spać, ale za nim to: 1) co mowią wasze dzieci? jakieś pierwsze slowa? moja dużo rozumie, ale tylko mama, tata, kaka, baba,sisi i dzidzi mówi 2) moje dziecko umie swoją pieluche do kosza wyrzucić :D śmieszna. wie gdzie kosz, idzie wyrzuca i zamyka szafkę :D
-
paula- dokładnie rozumiem z tym "czasem komuś podobać" :D mandzia- ja tez sprzątałam dziś, no ale troche mniej niż ty ni które z was mają tu dluugie staże małżeńskie :D fajnie :D
-
ghana-no to super. nie doczytałam ze już napisałaś. fajowo !! u nas 5 lat znajomości 1 maja minęło i teraz w lipcu dwa lata po ślubie będzie.
-
heja siruscho-bardzo elegancko wyglądasz, ja jutro ide sie odmieniać i boje się bo od 7 lat czarna jestem. ghana- jak ze żłobkiem? minisia- n oto super. teraz dziewczyn mało się rodzi to akurat troszkę wspomożesz "słabszą" płeć u nas z nocnikiem też lipa. Tzn jak pytam gdzie sisi to prowadzi mnie do łazienki na nocnik i siada i powie "sisi", wstaje bije sobie brawo i idzie, a siku nie ma :D w niedzielę teściowa przyeżdża. jade dziś dom posprzątać. moja Olka dziś w banku położyla się na podłodze i darła się bo nie chciałam jej wziąść na ręce. No to diabeł mi rośnie :D matko! gdzie Libra ?
-
heja zaczęłam pisać i komp się wyłączył. siedzę w robocie, nastrój wisielczy Moja Ola wstała dziś o 7.30. to se pospałam. sirusho- zdjecia na meila z nową fryzurą. Ja idę w sobotę. ściągam kolor (mam czarne) i będę na brąz sie robić. przy okazji paznokietki sobie zrobię. a co będę miała dzień piękności mamy w końcu sąsiadów. u siebie mieszkamy z 1,5 roku i wszystkie mieszkania były już zajęte, z wyjątkiem jednego ,obok nas. No i wczoraj wieszam pranie na balkonie a obok na balkonie też wisi pranie i małe ciuszki wiszą czyli dzidzię małą mają. Ale najlepsze w nocy. 4 ano płacz, ja sie zerwałam ,że Ola płacze a to nie. u nas cisza to za ścianą. Mąż mówił ze słyszał jak o 1 w nocy też był płacz. Kiedy to było ze wstawało sie co chwila do Małej. A teraz śpi jak stara. :D opowiem wam coś. zawsze rano idziemy z Olą na siku na nocnik. No i ona siada, mówi do mnie "sisi" i wstaje zadowolona. siku jak nie było tak nie ma :D No nic nie to nie. Zaczełam malować się a Ola wyszła z łazienki, nagle patrzę a ona ciągnie takiego wielkiego łosia (pluszak większy od niej), posadziła go na nocnik i "sisi" do niego :D :D