Nie palę 1,5 roku. Dokładnie 4 stycznia 2008r wyciągnęlam z drugiej tego dnia paczki ostatniego papierosa, popatrzyłam na niego i był to jak do tej pory mój ostatni wypalony papieros. Zdałam sobie sprawę, że po 20 latach palenia nałóg jest jedną rzeczą którą mogę świadomie kontrolować- obyło sie bez gum , plastrów i podjadania. Ważyłam wtedy 120 kg i żeby nie przytyć jeszcze bardziej zaczęłam patrzyć co jem i jak jem ..Udało mi się zrzucić do końca roku 6 kg. To było początkiem gruntownej restauracji , którą przechodzę do dzisiaj - skoro mogłam rzucić palenie to mogę i schudnąć...chudnę stosuję dietę wcale się nie katując. Od momentu rzucenia palenia schudłam 20 kg. I czekam na moment kiedy z dziką satysfakcją opróżnię swoją szafę oddając wszystko do Czerwonego Krzyża a w sklepie dla chudych powiem \" poproszę rozmiar 40\"
Opisałam Wam swoją historię bo teraz wiem, że\" chcieć to móc\" i trzymam kciuki za tych co rzucają, by Wam się chciało jak najdłużej...