Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Beren

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Beren

  1. Fajnie było? :) Pewnie tak, ale było też źle - tak jak to w życiu bywa. Minęły 4 miesiące - myślałem żeby dojść do takiej formy jak dziś będę potrzebował 2 lat. Co pomogło? - przyjaciele - wszelkiego rodzaju zajęcia (film, książka, praca, rodzina...) - muza - to forum :) - gniew - wstyd się przyznać ale piwko od czasu do czasu - kompletne odcięcie kontaktów z EX - odcięcie się od tematów EX z ze znajmoymi, rodziną - wyznaczenie sobie celów - na dziś, jutro i daleką przyszłośc i realizacja ich :) Cholernie dużo jeszcze trza zrobić ale ja juz wiem że warto walczyć :)
  2. Głupi fiut nie mężczyzna. Gardzę takimi padalcami - jeśli z niego taki wspaniały facet to czemu zachowuje się jak ciota? Pieprzenie głupot że się zakochał a Ciebie kocha dalej. Ktoś kto gada takie banały po protu nie wie co to miłość i tyle. Sam fakt, że dla jakiejś laski jest gotowy porzucić dom, rodzinę i dzieci wskazuje na to że nie mamy do czynienia z prawdziwym zdrowym uczuciem a jakimś fatalnym zauroczeniem inną laską.
  3. Mieszkam w Sopocie, pracuje w Gdańsku a szwendam się po całym świecie :)
  4. Po rozstaniu ... Raz lepiej Raz gorzej... Uczucia będą jak sinusoida. Nie wiadomo skąd będzie źle. Z zupełnego zaskoczenia się pojawi dobry dzień. Ważne żeby mieć świadomość tego że będą gorsze dni - kiedy wszystko wróci ale nie na długo, mimo iż będą się pojawiać słowa w stylu: ...czuję się gorzej niż po samym rozstaniu...\" itd Wieli już to widziało i przeżyło - Zaza wie o czym piszę :) Ja tez miałem upadku i wzloty :) Jak już jest lepiej można Was pocieszyć i powiedzieć coś w co uwierzycie dopiero za klika miesięcy lub tygodni : TO NIE JEST KONIEC - tylko początek. Kwestia czasu. U niektórych trwa to dłużej, niektórzy przeżywają to mocniej - jesteśmy z Wami :) i wierzymy że wyjdziecie na prostą - Wiesz że do Ciebie piszę M. :) pamiętamy o Tobie Słoneczko Ja jestem z Trójmiasta. Piwko chętnie jak tylko będzie czas :)
  5. Dobry Wszystkim :) Ponoć zerwanie to najlepsza dieta - ja nie polecam - prawie 8 kilo spadłem, a że szczupły jestem to to widać było. Ostatnio jest dobrze. Przybieram na wadze, no i na słoneczko wychodzę więc czuję się lepiej. Wiem, że jest wam ciężko i że praktycznie każda chwila od porannego przebudzenia pełna jest myśli, wspomnień i rozterek. Jeżeli jednak chcecie przetrwać te ciężkie chwile zacznijcie coś z sobą robić. Nie można tylko siedzieć i rozpamiętywać - tak jak to napisała Zaza - wstać od tych monitorów - przecież jest tyle rzeczy do zrobienia. Wiem że nie każdy potrafi rzucić się w wir pracy czy jakiejkolwiek innej aktywności ale chociaż próbujcie. To nie jest rozwiązanie/ czy lekarstwo na powstałe zło ale pomoże Wam walczyć dalej. Nie wolno tylko siedzieć i rozpamiętywać - zadawanie sobie pytań bez odpowiedzi i zadręczanie się nic nie da. Pomyślcie co możecie dziś zrobić co Wam przyniesie uśmiech, bądź choć zajęcie i zróbcie to... W najgorszym wypadku uzyskacie prezent w postaci tego że dzień Wam szybciej będzie płynął. Czas daje dużo, ale ciężko wytrzymać aż przepłynie. Są tu na forum tez dobrze kończące się historie - zobaczcie ile osób tu się przewinęło od początku tego wątku :) Pojawiają się nowe osoby ale także one z czasem przejdą przez te wszystkie etapy smutku. Nie będę gadał tych banałów o tym \"ze tego kwiata...\" itd - nie Wy macie teraz myśleć o sobie - o tym że przetrwacie - nawet ze złością w sercu ale przetrwacie i jeszcze pokażecie temu losowi. Nie ma nic lepszego niż uczucie zwycięstwa nad przeciwnościami.
  6. Rzadko kiedy spotyka się ludzi którzy podejmują w życiu same rozsądne decyzje. Ja tyż mam 29 latek, już niedługo nowa cyferka będzie z przodu :) Etap smutku, żalu, szaleństwa i gniewu mam ju zw większości za sobą. Czasem na dźwięk jej imienia czy na wspomnienia kogoś obok na jej tam łza się zakręci, ale ogólnie jest już dobrze. Teraz jestem na tym etapie który czeka Nas wszystkich - budowania nowego życia - to tez trudne jak diabli bo blizny Ci przypominają - ostrożnie z tym pragnieniem szczęścia, ostrożnie z tym zachłyśnięciem się nowym uczuciem - ostrożnie... Chciałby skoczyć i utonąć w nowym uczuciu ale to nie takie łatwe - na razie robię to co powinienem- szukam, cieszę się życiem ile mogę i odsuwam na bok Ex - nie ma jej i nie będzie - bo jeśli tego nie zrobię - mnie nie będzie. Zresztą zauważyłem starą prawdę - im lepiej sobie radze tym bardziej ona zaczyna być aktywna.... :D
  7. Nie bierz tego do siebie - każdy może mieć gorszy dzień. Z resztą kto wie co tam się u nije dzieje? Możliwe że się sypie wszystko i dlatego wyżywa się na całym świecie. Taka reakcja obronna - nie obca w końcu każdemu z nas. W mojej skromnej opinii - jeśli ten koleś/ kolesie to tacy bajeranci - to koniec ich znajomości to tylko kwestia czasu. W końcu to inteligentna dziewczyna. Powstaje pytanie które sam sobie zadajesz - co będzie jak ona będzie chciała wrócić bądź chociażby odnowić kontakt. Łatwo ci nie będzie - trzymaj się jednak !! W życiu czasem potrzeba takiej lekcji żeby stać się lepszym człowiekiem i umieć dzięki temu docenić co się ma/ miało. Jej się taka lekcja przyda.
  8. tarysman - kiepska sprawa. Szkoda Ciebie bo jesteś ofiara tej sytuacji, szkoda też twojej Ex bo sie na niej to zemści i to srogo. Ten koleś potratuje ją pewnie jak zabawkę. dostanie nauczkę ale nie o to przecież w tym chodzi. Szkoda dziewczyny mimo wszystko.
  9. http://www.dalealplay.com/informaciondecontenido.php?con=52964
  10. kochający się ludzie, nie potrafią bez siebie żyć - święte słowa, jest jednak jedno \"ale\" - muszą się kochać... Człowiek bez drugiego jest jak puste naczynie. Być znowu pełnym. Ech. Życzę tego Wam wszystkim. Migdałki - tak to już jest że gdy ma się jeden poważny problem to się pojawiają kolejne. Kiedyś to się jednak kończy :) Musi bo oszalejmy inaczej wszyscy
  11. Po. Opowiem później. Będę potrzebował rady. Zaza napisze później do Ciebie. Migotko jeśli nasz czytasz - daj znak na skype- chce pogadać. Pozdro
  12. Moja dopiero będzie :) wieczorkiem , Zaza zaś zaczyna za jakieś 30 min...
  13. Tears and rain Wiesz - pomyślałem tak samo - my faceci tak mamy że wstyd nam sie przyznać do błędu, bądź zmieniamy swoje decyzje w pewien pokątny sposób, żeby nie tracić tej swojej głupiej dumy... Nie mowie ci - TAK TO JUŻ TO , ale myślę że możesz miec rację i po części ta cała historia z tymi zwierzaczkami może być znakiem że jego życie nie jest takie kolorowe i okazuje się ze Ty jesteś jego bardzo ważnym elementem. Ciekawe i daje nutkę optymizmu. Pamiętaj jednak ważną zasadę - nie nad interpretuj niczego... Jest dobry znak - korzystaj ale nie obiecuj sobie od razu że to już przełom...
  14. Tears and rain - jest taka stara prawda, że zwierze jest często mądrzejsze od Pana - może nich zacznie brać z nich przykład - oczywiście nie jeśli chodzi o sikanie w mieszkaniu :) ale o świadomość że życie bez ciebie traci sens.
  15. Mi też smutno - przykro mi. Spotkało Cię coś co boli najbardziej.
  16. Migdałki - co się stało??
  17. Jak sobie życzysz, nie będę Ci się narzucał. Wiedz jednak że szczerze życzę Ci szczęścia - byłoby bardzo fajnie gdyby Wam się znów udało. Powodzenia :)
  18. Dzięki Ci Boże :) Już się bałem że się sfeminizowałem na maxa :)
  19. Pozwolę sobie mieć zdanie odrębne - nie rób tego !!! Nie próbuj jej kupić - kwiatami, podarkami czy czymkolwiek innym. To jest duży błąd. Prezenty w jakiejkolwiek formie - to nie czas nie na nie!!! Masz z nią rozmawiać - pokazać że jesteś wartościowym facetem a nie łajzą. Rozmawiać tak - jak najbardziej, szczerze konstruktywnie i dojrzale, ale błagam nie płaszcz się . Nie chodzi tu o męską dumę - ale jeżeli ktoś Cie zostawia to nie \"kupisz\" go płaszcząc się czy biorąc go na litość. Przecież to wartościowa dziewczyna - bądź tez człowiekiem który się ceni. Inaczej przegrałeś.
  20. Dziś mijają 4 miesiące. Cztery miesiące temu jakby mi ktoś powiedział co będę robił teraz w lipcu...
  21. Patimarti - działaj facet. Od tego jesteśmy żeby wychodzić z inicjatywą. Jeśli chcesz udowodnić kobiecie że Ci na niej zależy - to walcz. Zrób nawet coś szalonego. Ja pamiętam jak kupiłem bukiet kwiatów i pojechałem do mojej EX do pracy - czekam aż wyjdzie (trochę to trwało) a później przy wszystkich padałem na kolana i prosiłem żeby nie odrzucała najbardziej kochającego jea faceta na świecie. To może i szopka - ale facet jak ona płakała ze wzruszenia :) Było na czym budować rozmowę i porozumienie.
  22. Zaza - ja tak mogę powiedzieć z jednego ważnego powodu - ja nie mam jej zdjęć, nie mam jej GG, NK i innych kontaktów i nie chcę ich. Odetnij się - wtedy każde kolejne będzie lżejsze - nie lekkie, ale lżejsze. Piątek mówisz... Zaraz się okaże że się z Tobą umówiłem i nawet o tym nie wiem :D Nie stresuj się - spokojnie. To tylko spotkania, nie jakiś ślub. Jakby co dryndę do Ciebie i Ty mi dasz otuchy przed moim a ja Ci przed twoim spotkaniem :D
  23. Ex? Nie kojarzę? Była taka? Kiedy? A o Tą chodzi... No rzeczywiście była taka. Z drugiej strony ile można przywiązywać wagi do jakiejś porażki w moim życiu. W końcu jestem tylko człowiekiem i nic co ludzkie nie jest mi obce- w tym popełnianie błędów :) Teraz czas na stosowanie reguły - Polak mądry po szkodzie :) Tak macie myśleć. Duże brawa dla Zazy - widzę w Tobie wielką siłę i potencjał - pamiętaj jestem z Tobą. Co się dzieje z naszą Migotką? Dziewczyny - nie zadręczać mi się tu - muzyka ok - ale jakaś pozytywna :) to da Wam siłę - smęty strasznie pogrążają - nie dawać się smutkowi. Wystarczy że nam niebo pada co pewien czas a czasami grzmi swym gniewem.
  24. Niebieskie Migdałki - nadzieję? To ty ją sztucznie cały czas podsycasz i po co? Co Ci ona da? Pomyśl o tych wszystkich przeciwnościach które czekają na człowieka z marnym płomykiem nadziei... Nawet nie wiesz jak ja się cieszę że zdołałem w sobie zadusić ten głupi płomień - dawał mi tylko ból. Każdy mój telefon, tekst na GG- ja byłem miły ona zimna... Jezu jak to bolało. Ręce się trzęsły a dzień i noc nie miały sensu. Nic nie miało sensu. Od chwili gdy się odciąłem - ja z własnej woli i potrzeby bo na pewno nie z chęci - zaczęło jakoś to iść.Zobacz ja już nie myślę o niej cały czas. Czasami wracają wspomnienia, czy obrazy w głowie i robi się smutno. Zaraz jednak myślę sobie - ile jest lepszych kobiet od niej. Ile z nich czeka na faceta takiego jak ja. Po co tonąć skoro można fruwać? :) Jest jej dobrze? To mnie też może być dobrze - myślenie o bolu, czekanie na ten ból, roztrząsanie tego co minęło i jeż tego nie ma - to do niczego nie prowadzi. Pamiętaj - JEGO JUŻ NIE MA - tego fajnego faceta już nie ma. Zniknął, gdzieś sam w sobie i cokolwiek zrobisz nie zmienisz tego. Zrób coś dla siebie i zacznij żyć. Kroczki do przodu, kroczki do przodu - powoli a skutecznie.
  25. Dobry Wszystkim, muszę poświęcić chwilę i poczytać co się dzieje bo nie jestem w temacie :) Witam Wszystkich nowych - zawsze miło widzieć ludzi którym możemy jakoś pomóc i którzy pomogą nam na tych rozdrożach życia :) Pamiętajcie zasada nr 1 - jest źle?, jest przejebanie? nie wiecie jak dalej żyć i co ze sobą robić? - TO DOBRZE - bo teraz będzie tylko lepiej :)
×