wazka85

ja to dzisiaj Koja wezme byka za rogi:P hehe

Quasandra ja to bde szalec iichaaaaa...;) co do bledow, ok rozumiem np. mow napisac muw, czy zabka -rzabka badz blad wprowadzony NIECHCACY ale bez przesady szczegolnie z moja klawiatura i pisanie jedna reka..ty tez nie jestes idealem wiec gorzej sie poczuc nie poczuje:P a winko..fakt jedno to za malo na nas dwie:P

Quasndra racja!

Quasnadra oj karmcie sie ile tylko bedziecie chcieli hihi ten czas minie, nawet sie nie obejrzysz... ja teraz siedze i patrze na moja kruszyne ze to juz 6 miesiecy zlecialo...na szymka ze juz 4 latka niedlugo..po prostu szok Nikamo masz racje, pokarm kobiecy to jest najlepesze co moze byc .a szczególnie przez pierwsze 6 miesicy , ten okres byl dla mnie najwazniejszy.. jest mi dzis smutno to i takie pierdaty pisze:(

Koja no to pieknie, zbek juz jest ;) i co do 3 dziecka..M wczesniej mówil o dwojce a teraz zasial we mnie ta trojke ehh zwykle jest tak ze nawzajem sie dopingujemy i hamujemy ze tak powiem ... kiedy np. M sie na cos nakreci i nie patrzy na wsio dokladnie to ja mam swiezy umysl i mu to odradzam i takie tam;0

Mala brzuchatka i o tym pisze..dograliscie sie, byl czas na to ale ta kobieta mnie rozwala..ze swim podejscie wogole do zycia..do wszystkiego ma juz jedno dziecko karmione MM i nie wiedziala ze maly bedzie mial ZATWARDZENIA... sama przeciez wie najlpeij jak to jest z tygodniowym dzieckiem , i jak bedzie pozniej...nie rozumiem tego jak mozna byc tak nie czulym i mi jeszcze w prost bez rzadnych wyrzutów mowi ze sie koldra zakryla by go nie slyszec.. a co tatus na to..tak samo. I tu juz nie chodzi o to ze to chlopczyk...chodzi o cale podejscie tej z deczka starszej odemnie osoby.. (i rozumiem majac dziecko ktore sie budzi co chwila w nocy i tak miesiac za miesiacem az ma sie ktoregos dnia dosc i koldra w ruch ale TERAZ .kiedty to raptem dziecko ma pare dni jeju i jeszcze wcale zle nie sypia) ..wiem ze malec wcale nie jest zlym dzieckiem, ...milosc pozwala nam przetrwac wlasnie te pocztki kiedy to sie siebie na wzajem uczymy, tutaj wszysrtko jest takie mechaniczne..jest cos takiego ze mama sie o niego martwi bo np. zóty sie zrobil chodz MOWIE ZE BEDZIE DOBRZE , KARMISZ mm to jak o sciane, ale to ze zanosi sie placzem to juz ma gdzies NIE ROZUMIEM TEGO ..wszystko tutaj jest na opak... nic z tym nie zrobie, ich zycie ..pyta sie co robic to radze Tyle moge..swoje zdanie 'wygosilam' przynajmniej tyle.. zwykle jest tak ze najpierw cos robi zle wiedzac o tym a potem polacze bo ZA JAKIE GRZECHY i jak tu deprechy nie miec? MoJ skareb spi, szymek sie bawi z tata ... i przepraszam ze wam tym glowe zawracam..Moj M byl wstrzasniety slyszc to , nie raz chodz szedl do pracy mala nosil w nocy i nei wyobrazal sobie inaczej..to jest milosc a na nauke przyjdzie czas

powiedzcie mi czy to jest normalne aby tygodniowe dziecko (ktore ma problemy z kupami , zatwardzenia, jak sie polepszylo to wody mam nie podala i znów wydłubywali bo myślała:O ze juz bedzie dobrze! NA MM jest) w nocy zostawiac samego drącego sie wrecz zanoszacego ponad godzine po czym Usypialo z wycienczenia..:( obudzil sie raptem 2 razy!..juz potrafil przespac 6 h w dzien ladnie sypia bo tez czasem o 5h! ona mowi ze sobie nie Pozwoli..co to znaczy ze bedzie uczyc spania samemu -- ale co jej zdaniem to znaczy? czy to musi byc takie MAKABRYCZNE moim zdaniem uczenie to stopniowe przyzwyczajanie a nie nakrycie sie koldra i nie sluchac zanoszacego sie placzem dziecka ktoremu po prostu cos dolega..jejuuu to dopiero poczatek a ona tak gada jakby jej dziecko na zlosc robilo ..a tak nie mozna..kazdy przechodzi takie poczatki (osoba dla mnie sklonna do depresji, narzekajaca na wszystko ale jak zauwazylam sama czesto sobie grabi szukajac problemu tam gdzie go nie ma) soryyy ale moje emocje wziely góre:(...brak tu milosci i troski..jest za to jakas dominacja i wyzszosc ehh P.S ciaze tez olewala bo marzyla o dziewczynce a jest chlopak:( nie potrafie pomóc temu dziecku które widze i mnie to boli cholernie musialam sie wygadac ..po prostu musialam

Saskiana moja dziś piła z kubka haha śmieszne to bylo jak za rączke trzymała i chyba tez niedługo zakupie tego nie kapka...np. mleka juz nie wypije bo sie najadla ale wszystko inne to moze memlać i pić byle nie ze smoczka...

po 10 calkowite odstawienie..

Lawina no fakt, też uważam że do roku jest lepiej malca odzwyczaić...mój maly juz byl nauczony pic z butli jak mial nie cale 6 miesiec(2 tyg w szpitalu jedno karmienie bo mamusia do pracy leciala na 4h ) więc odstawienie piersi obylo sie bez szwanku, nie bylo kompletnie rzadnego problemu tym bardziej że dziecko juz wiecej je innych posilków..no i wiadomo że dziecko dziecku nie równe... więc sa rózne sytuacje a to wstawanie w nocy na jedzenie , to róznie bywa...męczące jest kiedy dziecko co chwila w nocy sie budzi i jeszcze marudzi, wtedy trzeba uczyć ...ale jak raz sie budzi zje i spi to jeszcze ujdzie;) Joanno jestem z marcówek, termin mialam na 10marzec a urodzilam 19lutego;) Mala znów śpi ..ja czekam na rodzinke(szykuja sie) bo lecimy na miasto.. dziś na obiad byl chleb w jajku bo trzeba zakupy zrobić:P

oj Joanna wręcz bajkowo mała przybrała:) naprawdę bardzo ładnie..możesz małej mleczko zagęścic albo po prostu jak juz bedzie jeść bardziej treściwie to bedzie dobrze bo mówisz że ze smakiem wcina;) a na opakowaniu pisze 1000 to sporo....hmm (moja max 800ml do tego obiad i owoce i czasem picie z 50ml) teraz doczytalam na opakowaniu ale to jest tylko informacja orientacyjna a reszta o dziecka zalezy.. Gosia na głoda powinna wypić co byś jej nie dała.moja np. zassała, za chwile póściła z krzywa mina ale za chwile złapała i dalej pije tyle że ją nauczyłam pić najpierw mleko ..ale na głoda najlepiej uczyć bo jak mała nie jest głodna to tez sie bawi smoczkiem , gryzie go aa i Szymka do roczku chodz raz w nocy karmiłam ..do 10 miesiaca z piersi zreszta i butelkowe dzieci widze domagaja się w nocy jedzenia;)

i tak sobie pomyslec że jakby w nocy nie jadła wogole o te 240ml zjadała by w dzien wiecej to byłoby w sam raz...a wprowadzasz małej juz cos stałego?.. Lawina WOW 170ml 2 razyw nocy nieźle moja mama tak robiła z bratem ..w dzien niejadek a w nocy zjadał bez szemrania

Joanna moze jej mleko nie podchodzi w smaku..w nocy jest śpiąca więc zjada i jeszcze nadrabia a jakie dajesz?

mała mi znów śpi, M wróci o 12,30 i już się doczekać nie mogę.. bo wczoraj wrócił mój wariat...prysznic etc. ahh te motylki jak wrócimy to z deczka więcej czasu dla siebie będziemy mieć i jeszcze więcej takich motylków..babcia blisko :P aaa i na dodatek M zacząl rozmowe na temat 3 dziecka:O chciałby miec jeszcze jednego chłopaka Igora ... superr ale na razie to ja cos ze soba muszę zrobić, moje pragnienia .. ..zobaczymy może kiedyś..ale góra do 30 muszę się wyrobic:P założę się że mnie trafi bo już myślę jak to fajnie by było mieć takiego małego Igorka:O mamammiaaaa i widzicie NIGDY NIE MÓW NIGDY:P więc nie mówie Lawina mialam na myśli Sawanne i jej Arturka..pomyliło mi sie;)

Kasie nie przejmuj sie, taki jego urok i bedzie chłop jak Dąb:P na mojego tez kazdy , jaki on wielki i na koniec ..czym wy go karmicie a tu zong bo karmiony byl jak najbardziej 'zdrowo' i teraz rośnie mi w góre chłopak..do 2,5 latek dobil do 21kg i nadal te 21 trzyma a w listopadzie skonczy 4 lata (nigdy mu nie serwowalam podwojnych porcji , nie tuczylam go slodyczami ktore sa ale z umiarem) kazde dziecko inne jest i inne ma geny, niscy wysocy ehh gorzej jest gdy ma sie dziecko niejadka ehh.. a to bardzo stresujące jest bo kto by sie nie martwil gdyby dziecko nic a nic jesc nie chcialo:( a w rodzinie mam takie przypadki..jedna dziewczynka w wieku 4 lat wazy 12kg i wyniki ciagle sa złe..ma takie worki pod oczami..ciagle pod opieką lekarza jest i to jej jedzenie ... jeju moznaby jej jesc nie dawac a ona tylko o picie sie upomni wrrr co uważam za bezsensu to wciskanie dziecku dzien w dzien soku marchwiowego na poprawe kolorytu skóry..totalny pomarancz i wcale to tak ladnie nie wyglada:(

Mala brzuchatka, najpierw uzywałam pampers a potem przeszlam na tescowe..i te tescowe grubsze sa , na poczatku to dziwnie bylo jakby mala miala sporo nasikane hehe pozniej sie przyzwyczailam..z reszta jak sa przeceny to te pampers kupuje..co do uzytkowania to oba sa ok dla Malej... Kasiek zapewne maly tyle w nocy wcina bo w dzien mniej je...trzebabyloby sie przemeczyc z ta woda pare nocy aby to z rana wiecej zjadal to moze sie przeinaczy na dzien... a ja juz coraz wiecej wprowadzam butelke;) tzn. mala rano wcina ze 2 razy z piersi..czasem o 4 w nocy sie obudzi ale to przez to ze np. o 21 idzie spac na noc wiec u mnie nie zawsze jest wszystko co do okreslonej godziny(obiad tylko o 14, jest i o 11 i o 12 i o 13) i caly dzien zalezy jak rano wstanie.. czyli np. 'orientacyjnie' 6- piers 8-piers 10-butla 100ml 12- butla 100ml 14-obiad i piers;) 16- piers 18-piers 20 butla 22 piers i koniec;) a i w miedzy czasie owoce po poludniu no ale mowie czasem budzi sie wczesniej wiec z piersi je czesciej ale ju tak od Pn. wprowadzilam ze rano 2 razy 100ml wciaga

Sawanna a miski do umycia i czajnika do zagrzania nie masz? hihi ale fakt to nie to co prysznic:( a M sie zmieni kiedy zrozumie jak to jest zajmować się malcem non stop;) jak bedzie miał czas wolnego to po prostu go z małym zostaw i wyjdz gdzieś(oby nie w czasie snu malego:P)..wszystko zrobi wokół małego po swojemu ale zrobi;) Lawina zabawki bardzo fajne, ja tez kupuje tutaj malej co moge tym bardziej ze oblukam i wymacam hehe..jesli można taniej i w bardzo dobrym stanie kupić to po co przepłacać;) aa Lawina Arturek to i do ciebie i do taty podobny, zależy jaką minę zrobi hihi

Quasandra no ja wiem ze jest taka mozliwosc ze jak pojdzie to chorowac moze, ale wolalam póścic go dopiero teraz(chcialam jak skończył 3 lata ale sie przedluzylo ze wzgledu na ciaze i odleglosc do) bo jednak im sie jest straszym tym lepsza ta odpornosc..tym bardziej ze nie byla narazana od malego na usterki przez antybiotyki np.(ja tak uważam) nie musialam go posyłać i nie chcialam...teraz tez nie bede musiala ale chce aby bawil sie z innymi dzieciakami i uczyl bo juz czas na to..chodz te 4 h dziennie powiem tez ze szymek ma kolege ktory chodzi od niemolwecia do zlobka, przedszkola teraz i on choruje ciagiem non stop:O. szymek bawil sie z nim nie raz i ani razu nie zalapal nawet kataru ale wiem ze w przedszkolu takich dzieciakow moze byc wiecej , wiec i wirusów ztrojona ilosc np.;)

może*

Mala brzuchatka za mleko podajze 7,24 (powiem szczerze ze M pamieta lepiej odemnie co ile kosztuje:P) i na początek miej swoje mleko aby po woli przejsc na to... tutaj stronka z cenami mniej wiecej http://www.mysupermarket.co.uk/brands/cow_and_gate_in_Tesco.html tutaj stronka co do mleka http://www.cowandgate.co.uk/our_products/baby_milks/for_hungrier_babies ja kupuje 2 .ona jest do 12 miesiaca ..jest tez mleko od 6 miesiaca...i ja do konca juz na tym co mam bede jechać a w PL mieszajac jedno z drugim bede przechodzic calkowicie na bebiko.. a Ty tu na dłużej zjeżdzasz..to najlpeij zaopatrz sie w apteczke z PL jak masz możliwość...czopki przeciwgorączkowe, syropki przeciwkaszlowy i wykrztusny, cos do noska eupforbium, nasivin, smecta na rozwolnienie i takie tam bo tutaj to cole czy sprite polecaja;) szczerze to ja tutaj nigdy nie bylam u lekarza, tylko na szczepieniu i raz na pogotowiu co mial 3 dniówke szymek ..to bylo jakis miesiąć po naszym przylocie tutaj wiec bylo super eehhh Sawanna haha niezle 666 Lawina mój sie morze z twoim mierzyć:P robi wsio co piszesz ale mniej prasuje, swoje oczywiscie przed wyjsciem zawsze ale regularne prasowanie nalezy do mnie..bo teraz jest tego od groma.. i z kupka takie same akcje sa haha ale nie ulegam:P

oj brak słów na to co sie stało:(

Sawanna u mnie nie ma bata aby M sie małą nie zajął po pracy..ześwirowałabym bo też chce chodź ta godzinę posiedzieć bez agugu i noszenia:P tak jest ze wszystkim, bo we wszystkim czasem człowiek troszkę wytchnienia musi mieć..tak samo jak to sie ma 2 dni wolnego i znów do pracy na 5 dni nieprawdaż:P wczoraj M siedział z dzieciakami na dole..krzyki itp. to sobie poszłam na góre od tak tylko poleżeć no i troszke naburmuszyłam sie na niego:P..nie mineło 5min, tatuśko z dzieciakami wlazł na górę hehe to ja sobie idę na dół haha ..za chwile on tez za mna..no kurcze pytam sie czemu chodź ta godzinkę sam z dzieciakami nie posiedzi ...to on na to że bezemnie jakoś Dziko i że jak wie że jestem to inaczej jest:P uśmiałam się czesto też sam z nimi idzie na góre i małą jak i małego kąpie bo ja np. muszę coś dokończyć na dole.. zreszta szymek nic mu nie da porobic..zawsze ciągnie go do zabawy itp. na szczeście M jest pod tym względem uległy i nie zaniedbuje dzieciaka..Amela musi jeszcze podrosnąc aby to tatuśko się z nia tak dłuzej pobawił bo do agugu to on ma mały pociąg..taki krótkotrwały..dłużej bedzie ja nosił itp:P tak więc jak Arturek będzie wiekszy to fajnie będzie z tata w piłkę pograć czy cos innego porobić kidy to jeszcze w piłke grac nie bedzie umiał..;) M szymkowi kupił zestaw do golfa i jak tylko tata wraca to on wszystko układa na środku pokoju nie mówiąc jeszcze ile to razy ze mną grał hehe najlepszy jest M też po kolacji...daje mi mała i mówi to ja lecę pozmywac ..a ja na to- o nie nie Kochaniutki ,ty ją trzymaj a ja pozmywam:P zmywanie odpręża nas oboje jeśli w grę wchodzi noszenie małej;) a jak wiadomo tu nie chodzi tylko o noszenie ale o ciągłe zainteresowanie jej osobą... skończyłam 3 ryski i padam na ryjek, wszystko robiłam gdy ona spala ale nie lubie tez czegoś zaczynać i tak na raty robić wrrr mało odprężające to wtedy jest kiedy coś na chama sie robi .. Gluten Nikamo wprowadziłam w postaci makaronu i kaszy manny...czesciej jadła juz makaron .rosół...kasze manne rzadziej chodz sobie gotuje kasze manne to jej troche daje..

a no Lawina racja każdy dzieciaczek inny jest i co innego chce robić itd. więc czego innego się uczy..ale Kubus naprawdę bardzo szybko uczy sie tego raczkowania;) Tina no pieknie..ehh

co to znaczy grać komus na nerwach? dzieci wiedzą najlepiej http://www.youtube.com/watch?v=e_cPZvMms4s&feature=related badz co to jest ciaża;) http://www.youtube.com/watch?v=j4tjlb77NFg kazda kobieta ma jajeczka a chlopcy maja jajeczka ale w innych kolorach haha padłam

Lawina filmik wczoraj z M oglądaliśmy z opadniętymi szczenami..piszesz że Kubuś smutas ale kurcze za to jaki silny..napatrzeć się nie mogliśmy:P moja to ma chyba za ciężką pupę bo jej do takiego stawiania nóżek trochę brakuje a gdzie do raczkowania, mała jak leży na plecach to często tak rzuca do góry brzuchem ze się tak nóżkami do tylu odpycha;) normalnie mały jest genialny:) brak słów Sawanna fajna tapeta:) Quasandra trzymam kciuki za zdrówko malej i malego, chodź mi mały rzadko chorował i rzadko choruje ale nigdzie jeszcze nie chodzil to wiem jak sie rodzic martwi..ciekawe jak u nas bedzie kiedy to mały pojdzie do przedszkola od listopada i mam nadzieje bedzie nadal twardy;)..zobaczymy bo bardziej mi tu tez o mala chodzi i wlasnie ta jej odpornosc...szymek to juz duzy chlopak