wazka85

aa i laktator smoze i sciagnie duzo pokarmu ale w dluzszym czasie, dziecko sciagnie tyle pokarmu ile mu potrzeba w szybszym tempie i lepiej pobudza piers ... nie wiem czy zrozumiale napisalam

Olena nie pATRZ na to ile sciagasz laktatorem, to jest blednikk ... ja rowniez recznym gucio co moglam sciagnac(i takich kobitek jest wiele) a moj maly zawsze byl najedzony..zreszta bylo widac tez po tym jak tyl...jak dziecie ssie to pokarm wtedy tez naplywaa(na poczatku czuje sie bardzo a pozniej juz mniej badz wcale) .... bedziesz odczuwac cos takiego taki naplyw mleka czyli przystawiasz malenstwo ssie sobie ladnie po woli a za chwile czujesz jak piersi przybieraja mlekiem..z czasem to odczucie bedzie mniejsze bo wszystko sie normuje to potrzeb malego ale pokarm wtedy tez przybiera...takze przystawiaj malucha jak najczesciej do piersi i nie zadreczaj sie ...mnie tak mama zadreczala tymi pytaniami czy mam pokarm i sama juz w panike wpadalam...wszystko powinno sie unormowac daj sobie czas co do hemoroidow tez sie cieszylam ze nie mam i z tydz. temu po wyproznieniu krew na papierze byla ehh podobno ma sie to na cale zycie wrrr

o Gratulacje TINAAA:* Ola gratulejszynnn:* Nikamo az mi lezka poleciala. eh co ty musialas przezywacc ale na szczesciee jestescie cali i zdrowii to NAJWAZNIEJSZE...co do piersi moze ten reczny laktator ci pomoze (trzeba odciagac do uczucia ulgi)... a takze leciutenkie masowanie..ale leciutkie bo zbyt gwaltowne moze dac odwrotny skutek Saskiana pierwsze 3(bo ja ciamajda 2 razy zapomnialam ten krochmal przygotowac) kapiele byly bez niczego..polozna w szpitalu ppwiedziala ze zbedne sa te kosmetyki na poczatku co do plynow do kapieli szamponikow itpl..ja jedynie uzywam mydelka bambino i tak bede uzywac do 6 8 tyg malej....a i po kapieli mala natluszczalam oliwka bo strasznie jej ta skorka schodzila ale i tak po tym wysuszona byla :O takze moze wlasnie ta oliwa z oliwek by lepiej pomogla..kurcze mialam w domu no nic teraz to juz mala ma ladna skorke hehe a ile tego krochmalu uzywam...1 plaska lyzka maki ziemniaczanej rozrabiam z w sloiku z odrobina wody, potem wlewam to po troszku do kubka z goraca woda(3/4)..robie to tak na oko aby za geste nie bylo... i cala zawartosc kubka wlewam do wanienki ;) woda w wanience powinna byc w dotyku taka sliska...wiec w to wiaderkoi tez tak z kubek tego;) co do ropiejacych oczek..to tak to sa zatkane kanaliki lzowe...najlepiej doradzi polozna co z tym zrobic...ale wlasnie bardzo ten masaz pomaga i krople do tego, taki problem moze sie ciagnac miesiacami i nie jest gorzny dla oczu, kanaliki moga sie rowniez same odetkac,ja nie mialam tego prebolemu i mam nadzieje ze nie bede miec bo wyczytalam ze moze sie to pozniej pojawic ..malej przemywam oczka tylko woda Badka takze niech ci polozna pokaze jak masowac oczko jak to Nadia napisala... Monikaddd juz niedlugo sie u ciebie zacznie;) Asians gratuluje FILIPKA i lekkiego porodu hihi co do siadania na dupce..ja zaraz po zszywaniu juz na dupce siedzialam karmiac mala..co prawda czuc czulam bo opuchniete wszystko bylo ale siedziec normalnie moglam , jakies tam wielkiego bolu nie bylo takze po szyciu tez nie jest zle i kolko nie bylo potrzebne;) co do macicu fakt..nie wiedzialam o tym ze przy kolejnym dziecku boli bardziej jak sie obkurczaa makabraa ...co karmienie to boll jak przy okresie bardzo bolesnym:O moja mama mowila ze przy 5 dziecku to sie wila i plakala z bolu:O:O:O szczescie MY konczymy na dwojce hehe

aaa Marcelina jeszcze z tydz. i sutki przestana dokuczac;)

Marcelina dzieki kochanaaa zapomnialam na smierc o tej witaminie, moja mamuska w czwartek przylatuje i akurat jej robie liste co ma mi przywiesc:*:* i oczywiscie tez bede dawac... i fileciki z pomidorami mowisz..mmm musze tez sobie zrobic dzieki kochana jeszcze raz teraz spadam na bank//jutro zajrze buziole

kurcze Megan ja ci rowniez gratulujeee, jakas zakrecona jestemm.. Mamula nie ma sprawy;) co do porodu tez sie naczytalam o komplikacjach sn po cc i drzalam ba nawet spac nie moglam i M mnie opierniczall ale polozne i lekarz mnie uspokajaly ze rzadko zdazaja sie komplikacje pekniecia szwu wiec poszlam na calosc, zreszta jestesmy tu sami a po cc sie dluzej dochodzi chodz to od osob zalezy...bedzie dobrze zobaczysz. do zarla dopisuje jeszcze arbuza i chipsy solone kukurydziane od czasu do czasu, babeczki z serem itp.;) dzisiaj zjadlam smazone udko i mala jak na razie spokojna...narobilaa az po pachy hehe a i ma tez pieluszki 2-5 i dzis kupilismy juz te od 3 kg bo ja tych ciuszkow nie podopieram a wydaje mi sie ze tamte jakies krotkie sa:O czy ktos wie czym doprac to zolte gowienko aby nie zniszczyc ciucha??? barwnik to ma niezlyy i nie robi juz twarozku ale jednolita papke...(mam nadzieje ze nikomu nic nie obrzydzilam;)) no a teraz ide wcinac babeczke z serem, niedawno wrocilismy z zakupow i jestem glodna jak diablii;)

Olena to karmcie sie kochanii;) ja swoja wlasnie przewijam bo narobilaa ze az milo hehe a potem dalsze jedzonko;) zajrze moze pozniej pa

Olenaaaa GRATULACJEE brzdacaa :* DZIEWCZYNY STRACH JEST jak i panika, ja tez juz gdy doszly bole parte chcialam aby to sie skonczylo chce do domu i tez mame nawolywalam;) ale gdy do tego sie dotrwa to potem jest juz koniec blisko...niektorym babeczkom za 2 3 r parciem dzidzia wychodzi i tak to ja moglabym rodzicc i rodzic a niektorym tak jak mniee po 4 h parcia:O a to troche bolalo, ja sie jeszcze martwilam o moj szeff czy mi nie pekniee i jeszcze tyle parc bylo:O tyle wysilkuu i wszystko dobrze jest....myslcie pozytywnie MA BYC DOBRZE I KONIEC..jak sie zaczely bole u mnie to sie z jednej strony cieszylam ze to juz a za chwilee strach..kurde znow ten boll a za chwile spojrzenie na M i znow usmiech, przed szpitalem jeszcze pojechalismy do znajomych malego zawiesc i z nimi miedzy bolami zartowalamm a przyjaciolka plakala;) bedzie dobrzee WYTRWACIE I PROSZE nie myslec o najgorszym Natka wlasnie ja uwielbiam nabial i jakbym miala z niego zrezygnowac ehh trudno by byloo i mam nadzieje wielka ze obejdziemy sie bez skaz itp.

dziewczyny jedzcie wszystko teraz bez skrupowlow..ja w czwartek narobilam zakupow z M, ciasteczka, spagetii winogrona mandarynki itp. a w piatek urodzilam i M musial to wszystko szybko zjesc abym ja sie nie rzucila na to haha ale przynajmniej kilogramy szybciej zleca wiec takie gotowane tylko nie jest zle pod tym wzgledem hehe dobraa lece na razie ale bede zagladac...pada deszcz jak na razie wiec moze pozniej na spacer sie wybierzemy..do miasta na bank

Asiulek wiem co czujesz, w pierwszej ciazy nacierpialam sie straszniee i na szczescie cierpialam tylko do 38tyg...ehh i wlasnie tylko spanie na siedzaco wchodzilo w gre:( tak samo mialam strasznie z zatrzymywaniem wodyy..wygladalam jak baniaa gorzej jak teraz:) tym razem mialam i ze spaniem jak i z tym puchnieciem o niebo lepiej...takze kazda ciaza inna jestt;) i zgadzam sie z twoja polozna ze SR hihi

Aga GRATULACJE sloneczka:):):)

co do czopa, zauwazylam ze wlasnie dziewczynom roznie odchodzi.. albo wszystko na raz i jest tego duzo albo po trochu ale tez nie male ilosci dzien w dzien...mi np. przez tydz. odchodzil co rano ..normalnie czulam jak wstawalam jak wyplyta kula..bylo tego duzo (lyzka) galaretowate(rozwalona galaretka) zoltawe ..inne nic wczesniejsze uplawy mleczne a wwieczorem przed pamietna noca pojawily sie niteczki krwi....

kurcze to byla dziewczyna bonda nie sisipolenta sorkaa

sispolenta dziewczyny maja racje to swedza cie te rozstepy..mialam to samo a wczesniej za nim sie rozstep zrobil to skora troszke szczypala takze norma...podobno skora swedzi tez jak jest malo nawilzona Michalka mieszkajac w PL z mama kiedy to bylam w ciazy z synkiem tez miala o niebo lepiej bo mamuska gotowala wiec ja wymyslac nie musialam i wszystko mialam podane na tacy , jeszcze na dodatek wygldalam jak smierc i anemia sie przyplatala a karmienie piersia przedluzylo moje dojscie do siebie no i przez to staralam sie jesc wszystko tyle ze apetytu mialam brak:( no raczej mama starala sie mi podawac wszystko z umiarem czy to czekolade , kakao potem mandrarynki ale w malych ilosciach na poczatku i to wszystko jadlam jak maly mial juz te 2 miechy i z reka na sercu mowie ze nigdy nie cierpial na oddawanie gazow bol brzuszka itp. , kiedys zjadlam bigos wieczorem co mamie powiedzialam gdy sie spytala co zjadlam na kolacje a ona mi nie powiedziala ze tego nie powinnam jeszcze jesc i stwierdzila ze ona dzisiaj z malym bedzie w nocy latac jak bedzie plakac :O a on przespal cala noc bez mrugniecia takze bigos juz byl mi nie straszny;)..u nas w rodzinie nie ma alergikow a maly tez nigdy ani krostek ani alergi zadnej..teraz tez juz czasem sobie tych zakazanych alergizujacych potraw chapne ..jakos musze wrocic do normalnosci co do jedzenia bo tak dlugo sie nie pojedzie a podobno warto jesc to co sie jadlo prez cala ciaze... no i wiadomo kazde dziecko inne jest..moj np. po kukurydzy ma rozwolnienie;) a kolezanki brzdac nie...tazke to wszystko zalezy od naszych pociech czy beda cos tolerowac czy nie... Marcelina a ty co wcinasz, jakie dania, podsun no mi jakis pomysl na jakas nowosc ...boze jak ja tesknie za winogoronem ...chyba kupie sobie ... i wiem ze ciezko tak czekac na to rozwiazanie, najlepiej jak lapie niespodziewanie..tez bym sie tak czula zle jakbym tak kazdego dnia wyczekiwala zwiastun porodu ale juz niedlugo..JUZ BLIZEJ JAK DALEJ:) ha i powiem wam cos..w ciazy sluchalam bardzo duzo muzyki , czasem naprawde glosno a czasem ciszej (przy sprzatniu praniu itp.) i co ostatnio mala nie chciala spac, glodna nie byla no wiec mysle sobie wlacze chociaz muzyke bo dawno nie sluchalam a ta mi zasnelaa bez bujania tyle ze ja trzymalam na recach siedzac...teraz tez spi u siebie a ja muzyczke slucham;) dla mnie bombaa hehe Motylek co tam u twojej ksiezniczkii??? Latte machiato, Gwiazdka czyzby juz?;)

zapomnalam jeszcze o kluskach leniwuch z maselkiem bulk tarta i cukrem;) sawanna pamietaj, dobrze opatul piersi abys ich nie przeziebila;)

Asiulek co do mojej diety to na poczatek ograniczylam smazone, slodycze cytrusy gazowane napoje,soki, czekolade(jadlam), kakao (ja pilam troszke),miodu, pomidorow, orzechy fasole kalafiora,groszek(ja jadlam jeszcze w szpitalu i bylo ok) cebule itp wzdymajace potrawy... Unikaj konserwantów i sztucznych barwników. orzeszki ziemne tez troszke zjadla..jest tak ze zawsze cos tego niby alergizujacego chapnee przy moich chlopakach... nabial jem bo jak wiesz jadlam wczesniej i ja na mleku zyje;) ale go teraz tylko ograniczylam..dobra jest zasada ze mozna jesc praktycznie wqszystko ale w rozsadnych ilosciach. moje sniadanie (jak i kolacje ktore wygladaja prawieeee tak samo)to chleb zytni , pszenny, bulki(w zyciu tyle chleba nie jadlam;)) z maslem wedlina serem zotlym i teraz z ogorkiem , do tego herbata teraz juz z cytryna(taka sladowa ilosc nie powinna zaszkodzic) jem serki homogenizowane jogurty , jogurty naturalne z probiotykami, ser bialy z jogurtem naturalnym na slodko a teraz zjem z rzodkiewka;) platki z mlekiem, kasze manne, kanapki z dzemem(owoce przetworzone wiec mozna) kawe zbozowa , wcinam babany i jablka(na poczatku pieczone a teraz juz czasem zjem surowe) gruszki jadlam ale chyba po nich byla jakas niespokojna... obiady to na poczatku zupki takie delikatne: jarzynowe, rosół, ryżanka ( pomidorowa na razie nie, bo pomidory mogą uczulać, kalafiorowa powoduje wzdęcia,) ziemniaki pieczone w piekarniku, kotlety schabowe z kurczaka udka ryba tez pieczone;) do tego gotowana marchewka z groszkiem, buraczki, starta marchew z surowym jablkiem i troszke majonezu juz teraz;) ostatnio mialam kupic kapuste pekinska ale nie bylo. ryz z jalbkiem i bananaem i cynamonem zapiekany, do tego jogurt naturalny czasem zaprawiony dzemem, kluski z serem bialym i jogurtem naturalnym plus troszke smietany, zapiekany makaron ze startym zoltym serem, spod od ciasta posmarowany lekko ketchupem wedlinka i ser..z miczym innym nie lubie;) nalesniki z serek badz jablkami badz dzemem, jajko smazone na kropli tluszczu i to wszystko jest na deser lekkie ciasteczka mleczne, krakersy, paluszki,sucharki, wafle z nadzieniem, drozdzowki a najlepiej domowej roboty bo w tych cukiernianych to dodawany jest przetworzony wielokrotnie tluszcz i przez to dzieciaki maja kolke, rogaliki, zwykle ciasto z jablkami wlasnorecznej roboty jak sie czas znajdzie hehe no i francuskie trojkaty z jablkiem ;) mala jak na razie kolek nie ma ODPUKAC, jedynie czasem sie prezyy jak chce kupke zrobic ale na szczescie to nie trwa dlugo...chyba zakupie sobie koperek i bede pic czasem... jak widzisz uboga ta dietA ALE TEZ NIE MAM POMYSLOW:( jeszcze troche i zaczne wprowadzac smazone i inne potrawy...bo juz mi bokiemm to u gory wychodzi i az sie traci apetyt :( z synkiem jak mial 2 miesiace to jadlam juz praktycznie wszystko no i mamuska gotowala to bylo super a teraz juz wymyslac sie nie chce!zobaczymy jak bedzie teraz..;) wiadomo ze co jednemu sluzy to drugiemu nie...

wiem wiem makabra..ja wlasnie walcze z tym opanowaniem co by bylo i nie zmalalo;) juz malej kolekcje rozowych rzeczy nakupowalam ale tylko z tego wzgledu rozowe bo miala maly wybor:/, niebieskie albo rozowe co do kocyka sliniaczkow itp. ehh lubie rozowy ale z umiarem..uwielbiamm roznordnosc kolorow a z dziewczynkami mozna poszalecc;) dobra lece juz na bankk

no mala przystawiona a druga reka wolna;) jeszcze chwilke mam a gdzie reszta brzuchatek..moze na porodowkach hihi

a no fakt z tymi wozkami ale za to na ciuszkach sobie odbijesz hihi

Andzia sprawdz poczte i jak urodzisz to pochwal sie swoja kruszynaa;) musse spadac mala wola... buzioll

Andzia26 sama sobie ten twoj wozek wyszukala i patrze z niedowierzaniem ktory to ma rozowe kółka haha glupia ja ..teraz juz wiem o jakie kolka ci chodzilo...no no wozek mi sie podobaa;)

alez skaD Andzia;) masz profil na NK..to wpisz naszecafe powinno wyszukac a jak podasz poczte to ci haslo przesle

Andzia musisz podac swoj adres email;)

Kasiek26 GRATULACJEEE..ta magiczna chwila juz za wami;) co do tabelki..nikt tu nikogo nie chce urazic no ale zgodze sie z dziewczynami ze forum tworza ci ktrozy sie udzielaja..inaczej by tego forum nie bylo i z calego serca zachecam was kobietki do udzielania sie im nas wiecej tym razniej i wiecej przydatnych informacji mozna otrzymac;) Mala brzuchatka bo tak jest ze znajac kogos czy nawet wiedzac jak wyglada juz jestemy pozbawieni tej naszej wyobrazni na temat drugiej osoby ;) wszystko jest po prostu 'jasne' i takie mniej tajemnicze hehe a ja dziewczyny nie moge uwierzyc ze jestem juz 3 TYG. po i pamietam jak dopadaly mnie takie same chwile jak Mala brzuchatke 'mam juz dosc i chce swoje stare ciuchy' a teraz odliczam kg aby wlasnie do nich wrocic;) dziewczyny juz niedlugo kazda z was bedzie tulic ta mala istotke .. pomyslcie ze juz tyle za wamii kurka i juz szczesliwy Koniec NASTAL;)

Badka superr grunt ze maluszek caly i zdrowyyy... dobra lece... przyjacielk wpadl w odwiedziny Izabell sloncee a ty kiedyyy pokazesz nam ta swoja silna coree;;) dobra lece juz na serio hehe buzioleee