Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

wazka85

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez wazka85

  1. Mamula witaj Mała brzuchatka no widzisz ,. a tak sie martwilas..najlepiej to się własnie pozytywnie nastawic;))
  2. Saskiana jak pisalam o tych serkach co sie lekarz wypowiadal to on równiez mówil i o mleku krowim..ze po 6 miesiącu jak najbarziej można podawac byle to było np. jeden posiłek dziennie ..by po prostu nie przesadzać..i taka ilośc nie powinna wogóle zaszkodzić.. ja jestem troszke jakby starej daty i tak mniej panikując bede jedynie sie wspomagac tabeleczką co do żywienia np.:) gorsze jest dla mnie to jak widze roczne dziecko z cola w rączkach i chipsami :O Sawanna ja tez wolalabym być z M..zawsze razem to jest dla mnie ważne..zreszta on sam bez Nas długo by tu nie wytrzymał..teraz musi zostac na 7tyg. i juz zamiast o Pl to mysli o tym że bedzie musiał bez nas wracać tu ehh grunt że to tylko na troche ta rozłąka.. co do dosobnienia..zapewne tak bedziesz sie czuc na poczatku..jednak po pewnym czasie powinnas kogoś poznac .jakiś polaków..najgorsze jest tylko wtedy kiedy sie do kogos czlowiek przywiąże a ten ktos albo zjeżdza albo sie przeprowadza wrrr(ja tak mialam, przykre to bardzo ) moze do jakies szkoly na weekend sie zapiszesz..dla mnie to byla super rozrywka:P no i pozniej jakas praca;) do mamy bedziesz mogła czesto przyjeżdzać;) no i M bedzie z wami czesto a to ważne jest.. no i zawsze mozecie wrócić skoro to ta sama praca M...warto sprobować
  3. Natka trzymam kciuki:) i za inne dziewczyny tez:) ja jak na razie koniec..teraz musimy bardziej uwazac.. po szymku to bylo pewne ze drugie bedzie wiec strach byl mniejszy ale teraz to jest na maxa haha my dzis wybyczyli sie w parku zajebiaszczym...poznalam nowa kobiecine a szymek nowego kolege w swoim wieku wiec szalal i szalal..;) teraz bloga uzupelniam..
  4. a no i moja od 4 miecha jadla zupy na wywarze a od 5 juz z miesem tyle ze wlasnie tak po pol tego malego sloiczka..teraz od 6 miecha bede starac sie jej zastepowac jeden posilek mleczny obiadem..wczesniej to bylo jako dodatek
  5. Sawanna trudna decyzja, zalezy na czym komu zalezy najbardziej..nam zalezalo na domku wiec sie poswiecilismy przybywajac tu..(raz na rok w pl bylsmy aby jak najpredzej wrocic) jak pisze Vnika tu tez jest latwiej ..ta beztroska ehh przecietny czlowiek moze tu zyc naprawde godnie szkoda ze rodzinka nie jest tu, wtedy byloby super... ale tak jest ze w zyciu zwykle jest cos za cos.. jesli w PL nie mialabym za co zyc i gdzie mieszkac to pewnie bez zastanowienia siedzialabym tu jak wiekszosc moich znajomych..bo przeciez to jest wazniejsze.. (dla mnie jest bardzo zle jesli chodzi o przyjaciol którzy to wyjechali(z nimi bylo zajebiaszczo) i znajomych jak i rodzine ktorej tutaj nie ma:() no ale mowie , kazdy ma inne priorytety .. co do przyrostu wagi, to chyba dziecaki teraz juz duzo mniej beda przybierac? mojej malej podalam zupe z odrobina makaronu wiec pare razy juz jadla, ja sama sobie lubie robic kasze manne wiec dostala troche ... ale na krowie mleko tez jest nagonka wiec moge zostac zlinczowana za to śmieszna ilosc ktora mala dostala:P mama maluszka jaki masz problem...wprowadzaj po woli..czy to obiad z miesem i obserwuj , jesli ok to wprowadzaj dalej..wszystko zalezy od twojego malca wiec glowa do gory
  6. Olena malemu mleczko sluzy wiec niech szkrab rośnie zdrowo... w koncu bedzie taaaaki wysoki hihi moj brat ma 1,97 i rozstepy na plecach,, musial brac tran tak szybko rósł jest nawyzszy ze wszystkich chłopów w rodzinie;) dzis dzwonilam do rodzicow...byli na naszej wsi(gospodarstwo po babci ktora z nami mieszka ale w swoim budynku) ..bylo z 20 osob z blizszej i dalszej rodziny plus dzieciaki..zabawa na calego ..grill i ognisko i siedzenie do późna ehhh nas czeka takie biesiadowanie dopiero za rok buuuu ale grunt ze co sie odwlecze to nie uciecze:) tata sie smiał ze rozpali ognsiko i jak przyjedziemy to beda kiełbaski gotowe hehe
  7. Olena jeszcze troche i twoj maluszek mi Amele przegoni hihi Mala no niezle..widze malenka sie juz dobiera do klawiatury hehe
  8. Olena oj dobrze ze na poczatku na te pare godzinek ... poczatki beda trudne ale dasz radę.. Natka takie rady to tylko dla alergików? zgodze sie ze ciastko i kotlet teraz dziecku nie wskazany ale zeby AZ do 2 roku zycia..o nie nie ja czegos takiego nie slyszalam od lekarki...i raczej przeginac w druga strone tez nie mam zamiaru..zalezy tez kto ma jakie nawyki zywieniowe;) co do glutenu a bylo to 3 lata temu kiedy to byla wojna aby podawac po roku najwczesniej...nie miala nic przeciwko ze maly ssal pajde chleba i jadal rosół z kasza manna... takze co lekarz to i inna opinia..nie kazdy lekarz trzyma sie surowo zasad panujacych w tabelkach Koja milego prowadzania;) no i walcz co do spania.. moja usypia tylko i wylacznie w lezaczku, tak sie ja przyzwyczailo i jest mi to na reke..czasem tylko usnie przy piersi na noc.. Lawina kiedy nastepne badanie? att trzymam kciuki aby malemu sie poprawilo ze spaniem tkoras dziewczyna napisala(moze Tina) ze mala sie chyba juz trzesie do jedzenia...eh moja ma to samo , a nie daj Boze jej cos dam do lapki i jak zasmakuje i jak jej to zabiore bo robi z tego miazge i pcha strasznie do buzi to placz niemilosierny...obiad musi byc juz codzien dzis mala na macie maltretowala zabawki..makabra jak nimi rzucala..mielismy z M ubaw:P Michalka odezwij sie, cos zamilkłąś!
  9. kurcze wysprzatalam prawie cala chate oczywiscie chodzi mi bardziej o miejsca trudno dostepne i niezbedne szpergaly, szymek w tym czasie zbieral pieniadze z eurobiznsesu bo wywalil:P ciagle mowil 'nie mam sily' .. a ja na to ' mama tez nie ma sily' ..jak skonczyl to zadowlony ze sam pozbieral ehh.. ..a dzieciaki dzis mega sa..mala mi znow spi takze 2 h spokoju..to juz jej 3 drzemka obiad juz zjedzony..jeszcze gary musze pozmywac ale to jak mala wstanie:P Bialo -czarna jak tylko wroce do PL to tez mi sie necior ukróci i to bardzo pewnie;) zreszta marze juz o tym aby sie wyrwac z domu wreszcie..i wrocic do rodzinki jak i znajomych.. gluten wprowadze w zupie..a pozniej to juz poleci..musze kupic chleb niekrojony i ukroic gruba piętke do ssania dla malej...dalam jej w krojonego chleba ale zrobila miazge w szybkim tempie..ale sie trzesłaa i wnerw na mnie ze jej zabralam ..oj zla mamuska zla oczywiscie wszystko pod moim okiem ... i kurcze cos nie chce mi jesc tych owocow ze sloiczka..wcale nie sa kwasne..banana jak jej skrobne czy jablko to zjada bez kwaszenia.. Badka niezly ten twoj organizm albo oni cos poknocili z wynikami.. a teraz spadam
  10. odlecialy plytki przy brodziku a nie ze scian:P jakby co
  11. Goyek niezly SAM jest ;) My od wrzesnia bedziemy miec małżenstwo na nasz pokoj..będą musieli spać w jadalni:O makabra tutaj mam kompa hehe plus to to ze moze bede miec kompanke na spacery ..pisze moze bo jeszcze nieznajomi mi Ci ludzie wiec jacy sa nie wiem.. zgodzilismy sie co by nasz kolega mial ich na pokoj ehh wczoraj szymek kapiac sie pod prysznicem pochalapal tate a ten jak trzasnal noga ze walnal w plytki i cale odlecialy haha makabra ta lazienka
  12. kazda zabawka po pewnym czasie sie znudzi..fajnie wlasnie jest schowac i wyjasc po jakims czasie..wiem ze to dziala:) to z siedziskiem fajne jest bo jak bedzie juz dziecie wieksze to moze posluzyc do rysowania..szymkowi chcialam kupic taki zestaw sklejony razem wczesniej ale nie moglam dorwac no i za pozno na to wpadlam...wrr mala mi znow zasnela a szymek trenuje rysowanie..moze cos po mnie odziedziczy haha :) dziewczyny ja chce kupic taki hamak do pokoju dziecka..takie jakby siedzisko przyczepiane do sufitu...znacie moze jakas strone z tym? moze ktoras z was ma? Goyek rankiem mozesz sie nameczyć ... noca wieksze szanse na spanie.. moja malo sie poci, w domu warstwa to body z krotkim i bluzka bawelniana..w domu nie zakladam jej nic takiego jak polar czy welur tylko na dwor czesto zakadane na same body upałów u nas nie ma.. w samochodzie w foteliku zapocilaby mi sie ubrana w bluze itp. wiec czesto lezy w bodach i spodniach a jak jedziemy gdzies dalej to same body i skarpetki..i czasem kocyk jak spi .. i dopiero jak ja wyjmuje to wtedy zakladam jej wierzchnia warstwe..w centrum handlowym ja rozbieram bo tam to juz wogole jak w saunie, tam jest czesciowo sufit z szyb.. Saskiana lepiej do lekarza przedzwonic i poczekac z tym szczepieniem..
  13. eh moja skarbnica wstala.. Goyek napisze ci tylko na szybko ze ten biay jest fajniejszy bo ma siedzisko i w poznijszym okresie sie przyda do rysowania..bardzo fajne to drugie posluzy ale na krocej
  14. koitik a to zmienia postac rzeczy..tak masz racje hmm co do kropli to musialyby byc w przewodzie pokarmowym aby byl taki efekt w kupce..ale moze sie myle i moze to przez to po prostu obserwuj czy dalej tak bedzie.
  15. tam wyzej co napisalam to 2 krople..pomylilam sie ooo juz mi ktores piszczy... lece
  16. Koja tak chcielismy oboje, nawet 3 chcielismy ale na dzien dzisiejszy zgadzamy sie co do 2:P parka juz jest hehe dzis rowno po 28dniach dostalam @..zapowiada sie znow moja regularnosc.. GOYEK ten bialy fajny jest:) ten pierwszy tez z reszta.
  17. A ja juz na nogach po sniadaniu..dzieciaki mi jeszcze spia skubane.. Kita a te krostki to maly ma tylko na twarzy?...oprocz tego ma kolki np.? od kiedy dajesz nutramigen? moze to od niego te czarne kropki... szkoda tylko ze zrezygnowalas z karmienia piersia..bo moze to sa zwykle krostki...moja miala cos w podobie do tradzika niemowlecego, wyszkoczylo jej jak miala 4tyg i calkowicie zniknely po 3 miesiacach takze troche to trwalo ale liczylam sie z tym... caly czas karmilam piersia jedzac wszystko od 8tyg malej tyle ze na raz czegos najwiecej po garsci...a mleko np. tylko ograniczylam z 2szkl do 1 np. no ale wlasnie w jakim obrebie malemu te krostki wyskakuja? jesli nie rozprzestrzeniaja sie na cialo, na twarzy znikaja i pojawiaja sie jakby wedruja to warto najpierw obserwowac zanim sie zrezygnuje z karmienia badz zacznie rygorystyczna diete..bardzo czesto lekarze pochopnie stwierdzaja skaze:( Natka niezly ksiadz..paranoja czyli jedna kropla cos ok 33 mikrogramow;) Koja to ja myslalam ze on z lutego :P Nikamo gratulacje zabka!
  18. Badka i jak pomyśle ze zno trzeba bedzie sie z kims w urzedzie uzerac wrrrr tutaj fajny system jest , po formularz wystarczy zadzwonic i odeslac poczta
  19. Goyek moja mama tez zostawila 'alkoholika' i reakcja ksiedza taka sama...eh ja z bratem jestesmy z drugiego małżenstwa..i sppwiadac sie nie może.. Badka czytalam właśnie osoby które wyliczały ile podaja tej wit.sztucznej z mleka kaszek i dlatego też myślę jak myśle... 20000 jed.= 30 kropli = 500mikrogram 2 krople = 33,3 mikrogramy dochodzi jeszcze pozywienie. i wyjscie na spacer nawet w pochmurny dzien.. do 13 roku zycia dzienna dawka to 10 tych mikrogram..na starosc juz 5.. najlepiuej to wlasnie zrobic badanie moczu i krwi.. kurcze moja mala znowu spi, juz 2 h leci ehh dzis troche poskikalam razem z szymkiem , tanczylismy przed mala, super cwiczonka:P, mala malo sie nie posikala..pozniej tanczylam razem z nia haha uwieblia to , badz podrzucanie :)
  20. lece na dwor na hustawke bo slonko pieknie swieci, wstalo moje slonko...kurcze ostatnio zaczela mi dluzej spac JUPIII
  21. Goyek i jak mam dystans ..nic juz na to nie poradze..teraz musze isc do spowiedzi przed ktora juz mnie trzesie, staram sie to olewac i robic pod ich dyktando co do podawania bez naszen wiedzy, to wlasnie napisalam ze bardziej tu chodzi wlasnie o to olewanie i nie liczenie sie z nayszm zdaniem..
  22. ja mam taki przepis, walsnie dzis ogladalam :P 1,5szkl. maki z pol szkl. cukru ale tu byl brazowy(posmak karmelowy) 2 lyzki oliwy 1 jajko 1 lyzeczka sody 1/4lyzeczka soli do tego orzechy, platki czekolada itp. i 20min pieczenia 200C jutro postaram sie upiec i ciekawe co mi wyjdzie:P
  23. ooo niezle foty ... ja tez chce przytyc bo mi sie brzuch zapada, i kolana odstaja wr ale nie metoda jedzenia smieciowego zarcia po ktore siegamy od swieta..powiem szczerze ze uwielbiam robic fastowe zarcie w domu po swojemu:P a tak to jesli jestesmy gdzies na wakacjach to wtedy tak ... jesli juz to chodzimy tutaj na rybke z frytkami.. chipsy, sztuczne napoje itp sa od swieta , kroluje u nas woda zwykla badz czasem smakowa i owoce ktore staram sie codziennie pochlaniac..ehh ja wiem ze powinnam jesc wieksze porcje kazdego posilku ale moj żołądek juz tak przyzwyczajony i mam tez bzika na punkcie zdrowego zywienia gotujac sama co nie znaczy ze nie zjem czasem fasta na miescie bo takie cos raz na ruski rok nie zaszkodzi...tak lubie po prostu..slodkie tez lubie ale max ze 2 batoniki na dzien zjem badz ciasto gotowca..ostatnio namierzam sie zrobic mafinki na solarke chodze i sera duzo wpierniczam na wit d3:P Goyek kazdy ksiadz inny jest..jednej kiedys po pijanemu mnie spowiadal i jaka makrabra byla na caly kosciol haha, moja mamsuka malo nie rozpetala piekła:P od tamtej pory mam dystans do tych ze osob jak i spowiedzi..wierze tyle ze spowiadanie dla mnie jest nic nie warte i ten kto ma wiedziec wie o mnie wszystko... pamietam tez jak wchodzilismy z M do kosciola, nasz slub a tu taki młody ksiadz nas przywital..mnie nawet wycalowal ..bylam w totalnym szoku:P i super ze chrzest w gruncie rzeczy sie udał;) Sawanna sa mamy dla ktorych te wlasnie etapy rozwoju nauki itp sa ważne , przynajmniejdo roczku..dla mnie bylo ..na pol etatu pracowalam i to bylo bardzo wygodne bo nic nie tracilam z tego rozwoju malca.wychodzilam na 6 i wracalam o 10:P .a ze rzucilismy wszystko aby tu porzyleciec to tak czlowiekowi sie bardziej oplacalo abym siedziala na dupie(czasem cieżko ale szkola na weekendzie, babskie wieczory gdzie M zostawal z szymkeim sam pozwalaly na to abym nie zawriowala:P) ...M duzo wiecej zarobi ..ja jakbym poszla to musielibysmy zrobic tak abysmy sie wymieniali bo szymek, badz poslac go do złobka a tego nie chcialam..i jeszce ja zarobilabym pewnie najnizsza stawke gdzie M zarobi duzo wiecej bo ma kontrakt i na nadgodziny na ktore nie moglby chodzic a na nich zarabia jeszcze wiecej...do dwoch lat siedziec i praca na pol etatu super ale siedziec z dzieckiem do 4 roku zycia nie widze tego a przezylam... długo sie poświecałam i o drugie sie postaralismy co bym w Pl juz mogła zajaść sie sobą i nie meczyc z jakims pracodawca jak Nikamo ehh...tak jakbysmy wrocili stad wczesniej to Ameli jeszcze dlugo by nie bylo..ale CIESZE SIE ze jest i ze tak sie nam to wszystko ułożyło ehh i co do lodow, tego na czubeczku..moze i chemia ale taka ilosc jest calkowicie obojetna dla organizmu..tak samo lekarz sie wypowiedzial w tv niedwno ze zjedzenia przez niemowle jakiegos serka np. danio, dziennie nie wyrzadzi w organizmie zadnych szkod ..sa w nim zawarte substanjce 'uchodzace za szkodliwe' ale calkowicie obojetne dla organizmu w takiej ilosci...pisze tylko co uslyszalam.. nie pisze tutaj o ochlapach najtanszych.. ale Sawanna zgadzam sie z toba.rob jak sama uwazasz za sluszne..twoje dziecko i ty je wychowujesz..ja tez nie raz walczylam z czyms takim..i tu nie chodzilo o to ze zaszkodzi ..chodzilo mi bardziej o to ze prosze bo ja robie inaczej ale ten ktos olewa i podaje..ehh frustrujace bardzo..od kad tu jestem pod tym wzgledem jest mi jak W NIEBIE co do malej tez ma szeleszczaca ksiazeczke. tez lubi husteczki jak i pielucha sie bawic..czy ti tez p0ileczkami..a w wanience to juz mi bokiem lubie lezec hehe
×