Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

wazka85

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez wazka85

  1. Czesc dziewczynki, fajny dzionek dzisiaj,Piatekkk i zaraz bedzie poniedzialek hehe co do sprzatnia no to posprzatalam sobie generalnie w szafie, malego ciuchy posegregowalam w komodzie i szok, musze jechac na zakupy bo wyrosl juz z plowy haha cos fajnego trzeba mu kupic....no wiec poukladalam i w szufladach, a dzisiaj rano sie budze i co synus poprzekladal tak jak chcial aby bylo w szufladach ehhh i mowie mu mamuska poukladala a on niee to moje, tutaj ma byc o zeszzz i rzeczywiscie zmienilam miejsca gdzie co lezy i musze poprzekladac... dzisiaj na obiad zrobie schabowe, wczoraj M byl na zakupach z malym kupil salate to mi sie salaty zachcialo...juz o zurku zapomnialam hehe Natka wlasnie ciekawa jestem tych poduszek, z synkiem to sie trosszke meczylam co do znalezienie dogodnej pozycji ehh Izabell mi na pierwszej wizycie pobrali 4 fiolki co tez bylo dla mnie szkiem ale 9:O hoho a i badanie szyjki masz, no i niech mi ktos powie ze w razie woo nie ma badania szyjki....no a teraz babuniu bierz sie za odpoczynek:) hihi Michalka nie mow ze sama bedziesz sie farbowac, dlugie masz wlosy? mnie M farbuje henna..sama bym nie dala rady na takie dlugie wlosy hehe
  2. sawanna wiesz co, cala ciaze musialam lezec albo na jednym badz na drugim boku, jak sie kladam na plecach calkowicie plasko to brzuch mi sie stawial....wiec jak tylko urodzilam to boziuuu czulam sie jak w raju lezac na plasko (czego normalnie zbytnio nie lubie) normalnie ulga niesamowita a i kregoslup wreszcie byl odciazony uff wogole raz mnie cos strzyklo przy zmianie pozycji siedzacej i musialam szybko wrocic na swoje miejsce, boszee jak jakas staruszka...ale tylko raz:) hehe
  3. dziewczynki od razu mi weselej jakos sie zrobilo, bo czasem mi sie wydaje ze moj M co jakis czas przeradza sie w tego MARSJANINA wlasnie, dobrze ze jest tak od czasu do czasu ale mogloby nie byc wcale , jak kiedys...Kocham go ale i tak uparta jestem, bo im dalej tak to i slowo przepraszam moze juz nie miec takiej wartosci jak wczesniej... dzisiaj przyjechal w przerwie do domciu(czego nigdy nie robi, a samochodem ma 5 min do pracy) wiec wycalowal i pojechal z mina zbitego psa...wariat i chyba zrobie ten obiad bo i tak mi smaka narobilyscie a jak dotad z malym juz nalesniczki wtrabilismy hihi Nikamo ja juz nawet wszystkie swoje spodnie z przed ciazy pochowalam..hehe a z tym zurkiem to mi ochoty narobilas ehh Michalka nie martw sie , mi tez tak skacze jak waze sie w roznych porach..wiec nie martw sie:) z reszta w szpitalu waga mi wyszla 58:O a w domu juz prawie 60 wyskakuje wiec juz nie wiem czy ja mam wage popsuta czy oni tam w szpitalu haha Gosia nasladujesz mnie hihi Natka to ja cie chyba nie pobije w snach:O a myslalam ze to ja jakas mam dziwna psychike bo wiesz ostatnio mi sie snilo ze moj M cos komus w piwnicy 'kradl' ale niby ten leposzy byl, no i jak wszedl straznik to ja go zaczelam bajerowac na seks:O:O:O:O:O aby odwrocic jego uwage.................to byl sennn pelen wrazenn haha kamelle ja to mam komplet swoich melbi dla synka, a takze lozko rozkladane rozniwez w idealnym staniesa i mysle co by z nimi zrobic aby je jakos udekorowac, moze jakies naklejki, czy cos w podobie...bo szkoda kasy na nowe skoro te sa super...mamy tez taka 'mebloscianke' zajmujaca cala sciane, praktycznie nowa tyle ze albo ja odsprzedamy albo w najwiekszym pokoju na gorze stanie...i bedzie se tak stac bo do salonu chcemy mebloscianke z tych teraz modnych(jasne drewno czarne dzwiczki cos takiego)....co sluza bardziej jako dekoracja niz szafki na ciuchy... co do kuchni to masz racje z tymi pstrykaczami, u mnie synus tez uwielbial i super ze moglam calkowicie kuchnie od pradu odlaczyc, wiec pstrykal do woli...tyle ze w polsce to bardziej sie oplaca miec kuchenke gazowa? elakl do polski to tez bym z checia poleciala ale tam znowoz z mamuska bym sie sprzeczala haha co do synusia, lubie wychowywac po swojemu... Kasiek raz w nocy czulam bol kregoslupa, i widze ze nie tylko ja cos takiego odczuwalam....moze to cos normalnego chodz nie pamietam tego w pierwszej ciazy..ale kazdy przypadek jest inny:) Kasiek co do nerwow to mam wyrzuty sumienia ze wczoraj tak sie denerwowalam, ale dzisiaj po odczuciu ruchu juz mi lepiej....
  4. sawanna 180:O no to rzeczywiscie twoja waga byla ZBYT niska....ja 172 i 58kg a jak wazylam 53 to bardzo zle wygladalam:O
  5. Sawanna ty to masz lepek, no i juz mam ciasto na sobote, teraz tylko skladniki musze pokapletowac ale juz wiem ze bedzie mi smakowac bo uwielbiam to ciasto i za razem proste do przyrzadzenia:) wole to niz biszkopt:) Witaj Kotunia:) i zycze ci milej pogawedki z nami:) Ja wczoraj sie troche z M posprzeczalam i jak zwykle na miescie ehh i jeszcze ze ja nerwowa jestem bo ciaza, juz mnie to wnerwia , wczesniej bylam nerwowa bo chora bylam teraz bo ciaza...w koncu doszedl do wniosku ze sam niepotrzebnie sie na mnie uniosl:O(przez co mi bylo przykro) i przepraszal (jak zwykle mielismy fajnie spedzic czas, to ja wole sama siedziec niz tak czas spedzac)...eh a i tak dzisiaj nic nie ugotuje(nam cos upichce ha) z checia bym wogole gdzies wybyla bo jestem jakas rozbita...wogole co z tego ze facet mowi kocham cie, ze nie chcialem ale ile mozna tego sluchac, wiec odwrocilam sie na piecie i poszlam z dzieckiem...to jeszcze gadanie ze znow sie denerwuje bez POWODU a potem mialczenie ze teraz zdal sobie sprawe ze sam zla atmosfere rozkreca i przykrosc mi sprawia...:O tyle ze juz mam dosc tlumaczenia i nawet rozmawiac mi sie nie chce, to on nie daje mi spokoju bo chce dojsc do porozumienia, tyle ze on nic nie rozumie...i takie rabniete koleczkooo a kiedys kumal od razu...........i pomyslec ze nie chcacy gu udrapnelam pazurem:O skupie sie na dziecku teraz (na jednym i drugim:)) a wszytsko inne niech sie toczy wlasnym torem.... tak wogole to sorry za te zaleee ale nawet nie mam to kogo japki otworzyc...
  6. kurcze no wlasnie, ja z reguly mialam obcisle spodnie, zawsze dopasowane, nie lubilam jak mi na tylku odstawaly;/ i temu trzabylo szybko cos z gumka zakupic bo mnie wszytskie uciskaly a co do bluzek tez musze jakies zakupki zrobic bo szafa jakas pustaa, co sie z tymi ciuchami dzieje szok:O:O hehe tyle ze nic fajnego nie moge znalesc w przystepnej cenie...no a na allegro sa fajne ciuszki tyle ze to odpada;/ cos tam wymysle, ale powiem szczerze ze wiecej spogladam na ciuszki newborn niz na siebie;) ah juz bym chciala wpasc w wirr kupowania haha wogole to ja sie powrotu do polski doczekac nie moge, i tego calego wykanczana chaty ehh ale to jeszcze czas i pewnie tego tez po jakim szasie bede miec dosyc;) dzisiaj bylam w lazience na gorze, myslalam ze M juz wyszedl a on przylalz do mnie i ja sie tak ZLEKLAM ZE AZ sie wydarlam, az mnie brzucho zakulo:( i az M sie wystraszyl ale jest ok...co nas nie zabije to nas wzmocni:) wogole musze upiec jakies proste ciasto na sobote, jakies z kremem moze i bananami, poradzcie cos, czy takie kruche ciastko z kremem bananowym bylo by dobre, na wierchu np, starta czekolada, jak myslicie?
  7. Motylek bardzo mozliwe:) Natka ja wlasnie musze wyprostowac wlosy a nic tylko do kompa zagladam, obiad juz zrobilam, cos tam sprzatnelam chodz molabym wziasc sie za jakies wieksze poradki u mnie w szafie na gorze hehe wlasnie pochowac to w co juz nie wjede, bo po co mam miejsce zajmowac i spadac mi z wieszakow bo ciasno ehh
  8. Michalka ja tak samo jak ty zrem czesciej a mniejsze porcje...a co do zachcianek hmm moze i jakies sa..ostatnio mialam straszna ochote na loda na PAtyku Magnum ale maz i tak kupil w takim wiaderku toffi tez smakowal ale zebym cale na raz zjadla to nieee po troszku bo za slodkie hehe a ogorki konserwowe od zawsze mi smakowaly i nadal smakuja tak jak kapusta kiszona...wydaje mi sie ze jem wszystko jak jadlam tylko ze glod szybciej lapie i jakis taki dotkliwszy i zarlo bardziej mi smakuje mniam...wczesniej od sniadania o 9 rano moglam spokojnie do 15 na obiad wytrzymac a teraz nie dam rady..musze cos wciagnac wczesniej....a i na slodycze mam mniejsza ochote, czasem wieksza czesciej mniejsza.... Zosia no to super ze wszytsko wyszlo ok, i ze dzidzia juz taka spora:) a i gratuluje chlopczyka..chodz jeszcze do konca nie wiadomo:) ja musze do 21 tyg czekac az dowiem sie czy to chlopiec czy dziewczynka bo teraz za chiny nie chcialo malenstwo pokazac, jestem bardzo ciekawa;) wogole to mojemu M wrocily nadgodzinki wiec do 18.30 jestem sama z malym ehh NUDAA sie wdziera , i tym bardziej ze na dalsze eskapady (na miasto 40min piechotka) nie mam sily sie z malym wybierac bo jak wracam to jestem istny zgonnnnnnnn
  9. szczescie ze taka faza 'wieloryba' jest szybko odwracalna hihi a to osscilo...cos tam tez bralam w poprzedniej ciazy:)
  10. Witam nowa kolezanke:) oby dwie córy byly ;) elakl przezylas szok z tego powody ze z dnia na dzien, ja tez to przezylam hihi a teraz nie wyobrazam sobie siebie w blond:) chodz bylam platynowa blondynka...ehh takze bedzie dobrze, zobaczysz, do koloru sie przyzwyczaisz, troche sie kolor rozjasni,,bedzie gitek Michalka i widzisz, lezysz jesz na co masz ochote i tylko kilo...roznie z ta waga bywa hehe czesto dziewczynki wpadaja w wirr apetytu, mialam znajoma co nawet o 24 jadla obiadki podgrzewane badz pizze , badz inne slodkie przekaski,(po prostu jadla do tad az wszytsko zjadla) rok czasu po porodzie minelo a ona nadal 17 kilo za duzo wazy...i co najgorsze rostepy ma nawet udach..wszedzie przez szybkie tycie...ehhh jest przez to zalamana, trzeba sie trzymac ze za duzo tez nie mozna, ale to normalne ze wszystko z nadmiarze szkodzi... ja po dwoch misach zupki po powrocie od poloznej zrobilam nalesniki (bo juz kurcze glodna bylam) z dodatkiem calkowiecie zmielonego jablka a do tego serek cos w podobie do fantazji, ( ma osobno sosik np, truskawkowy ) i jeszcz bym zjadla kto mowi ze nie, tyle ze juz wiecej nie zmieszcze hehe na szczescie ostatni posilek jem do 21 i w nocy mnie nic nie ssie tyle ze siusiu raz w nocy i w dzien jakos czesciej ostatnio..ale to zalezy no i z tym cukrem tez mi sie juz chyba unormowalo bo slabo mi sie juz tak nie robi... savanna skoro mialas wage anorektyczki to organizm w szybkim tempie nadrobil straty hihi kamelle no powiem ci ze ja jeszcze nic nie ssalam na bol gardla tyle co pilam mleko z czosnkiem, plukalam sola i pilam wode z duza iloscia cytryny a i tandum verde do psikania..a napisalam o tab. bo slyszalam ze jakies mozna ssac na gardlo..Asiulek pisala ze ja mdli po czosnku wiec moze jeszcze czyms do ssania by sie poratowala.. ale jakbys wiedziala jakie dokladnie (tabl.do ssania)niby wolno a nie wolno to napisz, nam sie to napewno przyda..
  11. Mala 31 widzisz bo to duzo zaetez od naszych organizmow i od tych hormonow, ja naprawde wcinam i bylam pewna ze wiecej przytyje a tak waga tylko kilo a raz 1.5 na plusie:O wiec gdzie to idzie:O moze bylam wczesniej niedozywiona hehe a sa osobki ktore jak pisza jedza malo a waga idzie w gore..nic tylko nasz organizm plata figla, takze jesli bylas u lekarza i wszystko ok z dzidzia to powinno byc dobrze, i waga wkrotce sie unormuje jak wroci apetyt lepszy... badka co do tego przytycia..wczesniej przytylam 17 kilo i apetyt od poczatku mi dopisywal , tak jak teraz z reszta...i tydzien po porodzie wazylam mniej o 5 kilo jak zaszlam, czyli 53:O jedne kobitki przytyja 25 kilo i w ciagu paru miesiecy to straca a inne 17 15 20 i dlugo do swojej wagi wrocic nie moga... oj tak trzeba pilnowac tego co sie je i w jakich ilosciach:)
  12. Natka uwierz gdyby nie synek to napewno do 10 bym lezala w lozku a tak przed 9 musialam sie zwlec...hihi
  13. Megan wlasnie teraz w ciazy to jakby szybciej wloski rosly...to juz wlasnie zauwazylam...a co do pracy, jak sie pracuje szybciej dzien zlatuje hihi no ale dni leca szybko i sie nie obejrzysz a kolejny weekend za toba:) wogole to na 13.30 mam spotkanie z polozna, tyle fajnie ze mezu sie z pracy zwolni a tak to nie chce mi sie tam isc..lenia mam dzisiaj totalnego...nic mi sie nie chce, tyle co posprzatalam , zupke ugotowalam, juz zjadlam oczywiscie i len..no moze troszke sie z malym poganialam po pokojach niby my koniki(ma taka zabawke, kij glowa konia ) i dalejj zero motywacji...wogle gdyby nie maly to chyba caly dzien bym przelezala a wieczorem pewnie cierpiala przez to na bol glowy hehe
  14. Asiulek szkoda ze ten czosne cie mdli, powiem ci ze ja tego nienawidzilam ale teraz coz zrobic, zostaja naturalne metody hehe pewnie cos tam wyskrobiesz z apteczki cos do ssania mozna, psikania na gardlo, bo pewnie sol tez by cie zemdlila, tym tez plucze, wogole jak lapie przeziebienie to pomaga tez picie mnostwo rozgrzewajacych plynow co i tak jest nam wskazane... co do obiadku, oj wiem jak sie czujesz, czlowieka rozklada a tu jeszcze gotowac musi ehhh moze przesle ci zupke ? hihi robie wielowarzywna na udkach z kurczaka:) chodz wiem ze rosolek bylby lepszy:) az se ochoty narobilam hmm
  15. Nika mowisz paroweczki.. mniam wczoraj na kolacje z jajkiem sadzonym wcinalam...plus pomidor i ketchup hehe co do usg 3D ja chcialabym bardzo!! z synkiem sie nie zdecydowalam bo szkoda mi kasy bylo i teraz zaluje:( ehh co do usg mojego, to z usg wynika ze dzidzia ma 15tydz i 2 dni to tak jakbym byla nie w 16 ale w 17tyg...zreszta z synkiem tez co wizyta to gin mi zmieniala termin porodu z 22 na 12 a potem i tak urodzilam 4 jeszcze wczesniej..co mnie cieszylo bo ta ociezalosc daje w kosc hihi
  16. Grubcia i to jest super podejscie, powiem ci ze ja nie bedac w ciazy to jak zobaczylam babke w ciazy to do meza zaraz zapytanie , a ja kiedy haha
  17. Witam dziewczynki z ranca...ja juz po mleku z platkami i zaraz lece zrobic sobie mleko z miodem i czosnkiem...wczoraj to wypilam plus 2 szklanki wody z mnostwem cytryny i dzisiaj sie lepiej czuje , gardlo extra, glowa nie boli, kosci tez takze jesli to mi pomoglo to sie bardzo ciesze...maluchowi mojemu tez porzechodzi:) natka co do pach to powiem ci ze pierwszy raz tak jak ze wszytskim boli, nogi mnie mniej bolaly za pierwszym razem jak pachy...po wolutku i jak ogolosz cala pache z rumiencami na twarzy to potem bedzie tylko latwiej ale trzeba depilowac regularnie i z czasem to ci minute jedna pacha bedzie zajmowac, wole je depilowac bo na dluzej sa gladkie bez czarnych kropeczek... Megan dzieki , to co napisalas napewno nam sie przyda, ja sie chcialam na laser zdecydowac ale tylko bikini, lydki sa malo obrosniete hehe i sama maszynka mi wystarczy...i co do kilku zabiegow tez wlasnie o tym slyszalam..eh ale chcialabym kiedys sprobowac bo jakby nie patrzec tamte miejsca draznia kobiete najbardziej:)
  18. no wlasnie tez probowalam szorowac , pelingi robic ale i tak jakis wrosl, najlepsze bylo jak ze 4 5 miechow po skonczeniu depilacji nadal wrastaly(robia sie takie krostki nieprzyjemne) ehh teraz juz mam spokoj:) a wydepilowaliscie sobie miejscsa bikini? hehe mialam z tym doczynienia i nigdy wiecej, chyba ten laser bylby najlepszy:)
  19. Latte Machiato dzieki, sama bylam w szoku, oczoplasu dostalam od wpatrywania sie w jeden punkt....ale zeby tak zaraz sie przez to bulwersowac:O z reszta pierdul nie istniejacyh nie chce mi sie pisac jak to robia pomaranczki tworzac prowokacje, i jadac po kazdym...ale tylko na pomarnczowym... Latte a jak i zlecial dzionek?
  20. hihih natka tos poszlaa, wiesz ze maz kupil mi depilator, wzielam sie za nogi, poszlo szybko tyle ze wrastajace wloski mnie dobijaly wiec zostalam tylko przy pachach i jest gitek:) a nogi coz maszynka wystarczy hehe izabell wredoty...dobrze napisane:)
  21. wydra to tez zalezy od tego jak ktos zinterpretuje cos co ktos napisall,(przeczytala kopniaki i pomyslala o dziecku w 9 miesiacu , tyle) w pierwszej ciazy poczulam ruchy(a czuc ruchy to znaczy delikatne kopanie do wewnatrz, pukniecia ktore nijak sie maja do jelit i ja to juz wiem) w polowie miedzy 16 a 17 tyg. na co lekarz byl zdziwony ze tak wczesnie, ale wlasnie jestem szczupla a dziecko roslo naprawde szybko, od samego poczatku... i teraz tego nie pomyle z niczym innym,i wiem kiedy mi burczy a kiedy w jelitach cos gra i tyle, nie chce wierzyc zoltek to niech nie wierzy...ja tam sobie glupot nie wmawiam i to co czuje wiem tylko ja:) udowodnic nie udowodnie niestety:)
  22. haha nomalne to ze pomaranczki sa nienormalne!!! ale to juz kazdy wie i to co ja czulam czuje tylko ja, czego sama nie moglam sie wrecz nadziwic:O widze ze mammy doczynienia z jakims demonem wiedzacym wsszystko i czujacym za wszystkich:O:O:O moglam to pisac badz nie ale chcialam sie podzielic i podzielilam, masz cos do tego hehe ty do wielorybow nalezysz ze az tak sie zbulwersowalas/es tymi komniakami (jesli dobrze zakumalas, kopniak co nie znaczy ze skopal mnie zrebak haha), wiec natezenie (ktore z czasem wzrasta tlumoku)rozni sie jesli kumasz o co chodzi!!!! no jasne, zawsze tak bedzie ze ten kto o siebie dba bedzie zadbany!!! i tak tez bedzie sie czuc..i to jest kazdego indywidualna sprawa
  23. dla mnie 'wieloryb'(jak to wiekszosc ludzi okresla kobiety w ciazy) to taka osoba ktora oprocz tego ze jest w ciazy to i nadwage ma galanta...a tak milo popatrzec na szczuple panie z brzuszkami:)
  24. e no bez przesady...ja tam sie nie czuje jak wieloryb..owszem zawsze bylm szczupla i nie walczylam z nadwaga nigdy ale takie sa uroki ciazy mile Panie...na razie rosnie nam brzusio no i piersi (czyt. potem to albo opuchlizna, woda zatrzymana w organizmie , wieksze dupsko haha) a to chyba plus dla tych Pan z malym biustem bo ja na swoj teraz nie narzekam hehe i pozniej tez nie bede, no moze po karmieniu jak sie zmniejszy...co do ciuchow nie zalamuje sie tym a ciesze tym stanem ale chodz hormony nie daly mi az tak bardzo dowiwatu jak np. izabell to czasem poczuje sie zle i wiem co bedzie pod koniec ciazy:O bo teraz spanie to jeszcze pikus haha zacznie sie narzekanie na sam koniec wtedy to tylko o rodzeniu sie marzy...chodz teraz na spanie badz jakies klucie tez ponarzekam, bo jakby nie patrzec kazdy by chcial sie czuc jak najlepiej no ale juz 4 miechy za nami...niedlugo polmetek i z gorki:) co do ciuchow, to przynajmniej mam okreslone komplety jakie mpoge zalozyc(koszulki dluzsze, spodnie wygodne jak i buty hehe) i przynbajmniej koniec z wymyslaniem , co by tu dzisiaj zalozyc a tak nie ma tego problemu jak na razie, do czasu az znow brzuch bedzie jedszcze wiekszy i trzeba baedzie jakies nowe bluzeczki kupic:)
  25. witam Drzewko szczescia:) kurcze dziewczynki jestem juz po usg, dlugo trwala ta wizyta bo az z 1,5 h .... z dzidzia wszytsko ok, wszytsko jest na swoim miejscu i co najlepsze za chiny nie dala sie podejrzec...lekarsz mnie troszke meczyl bo az mnie brzuch od naciskania tej sondy bolal , i sie przekrecalam ale nic nie dalo..moze dowiem sie w 20tyg hihi grunt ze dzidzia zdrowa, mierzyl wszystko i ze jest ok, to mi wystarczy! a co do ruchow, wczoraj wieczorem maly mnie skopal! tak skopal delikatnie ale za to bardzo wyczuwalnie i 2 razy az bylo przez skore widac...nie wierzylam wlasnym oczom a do bulgotania to ja tego nie przyrownam(bulgotanie mi sie z czyms innym kojarzy) to jest takie specyficzne uczucie, juz raz to czulam wiec mylic sie nie moge, i teraz pewnie juz coraz czesciej i lepiej cos poczuje ehhh to mnei uspokoilo przed wizyta... tyle zle ze maly zlapal katar przez swoje rozneglizowanie non stop a go ubralam, badz sam sie ubral a za chwile znow bez gaci lata wrrrrr, ostatni mial chyba 3 miechy temu) i teraz mnie w gardle drapie:( ale mam nadzieje ze szybko minie, ide zaraz wypic wode z mn0ostwem cytryny, sola juz plukalam i cebulke zrobie, a wieczorem mleko z miodem i czosnkiem:) poprzednio mi pomoglo...musze isc portret rysowac bo dzisiaj musze wyslac a mi sie tak nie chce ehhh no nie chce mi sie, czuje ze bym polezala i cos cieplego popijala... a na obiad mielone kotleciki, ziemniaczki i bigosik.... a wlasnie waga mi sie przypomniala, w szpitalu wazylam 58 (moja stara waga)haha a w domu wychodzi 59 .. wiec juz sama nie wiem ale chyba ich waga klamie hehe
×