Thelly
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Thelly
-
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Thelly odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Tatonka dziękuję za odpowiedź. Chyba właśnie ten Vitrum Prevital Forte sobie kupię za kilka tygodni i planuję łykać go co drugi-trzeci dzień, bo poczytałam dokładnie skład i spore ilości składników posiada. Wszystkiego w nim jest dużo. Chyba jestem zbyt podatna na te reklamy, bo nie potrafiłabym nie łykać zupełnie tych witamin... Cały czas bym myślała, że czegoś w moim organizmie brakuje. Jeju dopadło mnie ... :o ... wieczorna ochota na słodycze :o a wręcz popołudniowa i wieczorna też. Masakra. Ech ciężko jest :o -
To może i ja się przywitam, bo mało się udzielam. Podczytuję Was, ale właściwie nie mam co pisać. Może poza tym, że mąż jest zachwycony moim nabrzmiałym biustem, a ja kompletnie nie mam ochoty na igraszki... aż żal go odtrącać :P hehe Pozdrawiam :)
-
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Thelly odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Pogrzebałam wczoraj na allegro i znalazłam mnóstwo różnych fajnych ubranek ciążowych :) niczego na razie nie kupiłam, ale upatrzyłam getry bezuciskowe, są nawet lekko ocieplane na zimę. Bluzek mam sporo w domu takich dłuższych, bo cały czas takie kupuję, żeby mój sflaczały brzuch zakrywać. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Thelly odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Haniu dziękuję za szybką odpowiedź :) Tapeta nie jest w moim guście, ale również podziwiam Cię, że podjęłaś się tego wyzwania... :) Pampi na tych praktykach i tak niczego się nie nauczysz, przecież wiesz... będziesz co najwyżej chodziła kserować świstki, albo do banku po wyciągi, na pocztę zapłacić... Sama wiesz jak to jest na praktykach. Nikt nie wpuści Cię do kompa, bo nie znasz systemu, do niczego nie masz uprawnień, absolutnie niczego nie zaksięgujesz. Moim zdaniem praktykowanie to ściema, przynajmniej w naszym kraju. Załatwiaj sobie podpis na papierku od dyrektora i miej spokojną głowę. Nie miałabym tu wyrzutów sumienia. U nas większość rodzinki zachorowała. Tosia i ja jakoś się trzymamy, chociaż Tosia pokasłuje... Dzisiaj byłyśmy w gościach - prababcia chora na grypę, wujek kichał, dzieci jakieś osłabione... Nie wiem jak to się skończy. A od wiosny mam zdrowe Dziecko i tak bardzo dobrze mi z tym jest... Boję się zimy, że znowu będziemy w każdym miesiącu u lekarza. Ostatnia zima dała nam w kość - uczulenia, choroby, inhalacje, antybiotyki.... :o załamka. Nie chcę tego od nowa przechodzić. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Thelly odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Tatonka Ty masz aptekę w głowie - powiedz kochana co warto łykać? Mam na myśli zestawy witamin dla ciężarnych. Poczytałam w necie, to całkiem zgłupiałam... Jedne piszą, że Prenatal, drugie, że Materna, inne, że Vitrum Prevital Forte to jest ten sam skład co Materna, tylko niższa cena. No i Feminatal jest chwalony, tylko ponoć cena wygórowana. O co tu chodzi? Czy naprawdę droższy zestaw = lepszy? Jest lepsza przyswajalność, albo jeszcze coś? Dobra, idę spać. Kto może, niech odpisze, co myśli, co wie :) -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Thelly odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ciąża * Około szóstego tygodnia ciąży rozpoczyna się ważny okres zarodek jest teraz szczególnie narażony na działanie szkodliwych czynników środowiska. Powinnaś o siebie dbać (uważać na leki, nie pić alkoholu, nie palić, dobrze się odżywiać). * W siódmym tygodniu ciąży dziecko ma nie tylko serce, ale i wątrobę, nerki (za dwa tygodnie maluch zacznie siusiać do płynu owodniowego!), a nawet powieki. Pojawiają się zawiązki rączek i nóżek. Tworzy się przewód pokarmowy. Widać zarysy twarzyczki, delikatne zabarwienie tęczówek oczu i otworek w miejscu ust, dziurki nosa. Wszystkie organy mieszczą się na mniej więcej 10 milimetrach! Tyle mierzy teraz dziecko. * Do ósmego tygodnia ciąży wykształcają się paluszki. Coraz lepiej widać uszka, górną wargę i czubek noska. * Dziesiąty tydzień ciąży to koniec okresu powstawania narządów (od teraz maleje ryzyko wystąpienia wad wrodzonych). Organy dziecka będą się już tylko rozwijać, rosnąć i udoskonalać swe funkcje. * Trzynasty tydzień ciąży. Powstały już jądra lub jajniki. Płód jest małą, w pełni ukształtowaną istotą ludzką. Waży 30 g, mierzy 75 mm. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Thelly odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Tak - nasza służba zdrowia nie służy zdrowiu. To wiemy wszyscy. Szkoda, że tak boleśnie... Agata i Pampi - jakie Wy witaminki łykacie w ciąży? Pamiętam, że lekarz Pamp zalecał samo siemię lniane. Ale czy jakieś konkretne nazwy witamin Wam wskazywali? Tosieńka buduje bardzo ciekawe zdania ze słów, które zna. Ona mówi bardzo po swojemu - domownicy ją rozumieją oraz ci, którzy częściej ją widzą. Obcy ludzie nie czają niczego z jej rozmowy. Ja oczywiście jestem głównym tłumaczem :D A moja 7-letnia chrześnica uczy ją nowych słów, ale Tosia nie zawsze chce coś powiedzieć. Np. Paula mówi: Tosiu powiedz kura (wskazując jednocześnie obrazek), a Tosia: ko ko ko. I nie ma tu siły, aby Tosia spróbowała powiedzieć kura. Swojego imienia też nie chce jej się wypowiadać i ciągle mówi na siebie Niani, Niunia. Mąż uczył ją powiedzieć z podziałem na sylaby: To-sia, to Mała powtarzała jak robot: To-sia! Ale nigdy płynnie Tosia nie chciała powiedzieć. Ale bardzo ładnie odmienia wyrazy, imiona, tworzy fajne zdania i pięknie coś tłumaczy. Dzisiaj nie umiała powiedzieć "sklep" i aż się tak głośno zastanowiła mrucząc "mmmm" :D Fajne to było. Tylko coraz gorzej u Tosi z sikaniem - już kompletnie nie chce wołać na nocnik, ani też nie da jej się zachęcić, żeby ot tak usiadła. Albo się denerwuje, zaprzecza, że wcale nie chce siku, albo sadza dużego misia i żeby on sikał. A do tej pory jakoś to nam szło i już myślałam, że uda nam się oduczyć pieluch przed przeprowadzką. Ostatnio nawet nie mówi mi, że zrobiła kopkę w pieluchę, co kiedyś było u niej standardem. Przez to ma dzisiaj odparzoną pupę :o bawiła się z dziećmi w piaskownicy, a ja myłam okna; W końcu przyszła do mnie i łapie się w kroku boleśnie mówiąc "ała". Zaglądam - rzadka kopa, tak dziwnie śmierdząca... pupcia odparzona po całości. I jak mam dziecka nie nosić?? Wzięłam ją na ręce i zaniosłam do domu. Mój brzuch zrobił się widoczny (jak na razie dla mnie, chyba jeszcze nie do poznania dla obcych). Wydaje mi się, że nagle wyskoczył i od razu jest jakiś duży!! Chodzę w dżinsach normalnie, ale chyba niedługo wygrzebię ciążowe spodnie. Haniu masz już te getry ciążowe z allegro? Mogłabyś podać fotkę z odsłoniętą bluzką? I powiedz mi, jaka tam jest guma? Bo jeżeli getry są zakończone gumą jak w gaciach, to ja już w tym nie pochodzę. W pierwszej ciąży miałam bardzo wrażliwy brzuch i szybko mnie wszystko uwierało. Jedne spodnie ciążowe miały wszyty pas, ale zakończony zwykłą gumką na końcu - miałam je raz na sobie :o wywalona kasa. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Thelly odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Byłam w poniedziałek u gina w sprawie tych bakterii. Zalecił mi tylko urosept (bez recepty) na poprawę moczu i globulki na zapalenie - Pimafucin. Powiedział, że moje wyniki nie są złe, ta ilość bakterii nie jest niepokojąca. No jasne! Ja dziękuję!! Wolę pozbyć się dziadostwa. Generalnie po tej wizycie jestem bardzo zniesmaczona i rozmyślam nad zmianą lekarza. Trochę z winy lekarza, a trochę z winy obsługujących poradnię pielęgniarek. Dwie bardzo niemiłe kobiety, wręcz wredne babska. Tak samo było przy pierwszej ciąży, ale jakoś to znosiłam. Teraz już mnie to zwyczajnie wku.rwia. Nic tam nie można załatwić po ludzku, o nic nie wolno zapytać, w żadnym wypadku nie wolno popełnić błahego błędu!!! Bo te pipety od razu robią człowiekowi awanturę na czym świat stoi. :o porażka po całości. A lekarz też... pipeta jak te baby. Nie ma odwagi przyznać mi racji przy tych babach, chociaż oboje wiemy, że racja była moja. Wyszedł z poczekalni jak bąk z duupy - cichaczem. :o Najgorsze jest to, że mieszkam w takiej dziurze, że nawet nie mam wybory, gdzie mogłabym chodzić, bo jest tylko jedna poradnia! Prywatnie przyjmuje kilku lekarzy - tych samych, co w tej starej zasyfionej poradni. :o Porażka. Popytam jeszcze koleżanek, gdzie warto pójść; bo tam nie mam ochoty wracać. Następną wizytę mam mieć za 4 tygodnie i w międzyczasie zrobić sobie USG. Aparatura do usg w naszej mieścinie też jest z PRLu, tak jak te stare pielęgniary. PORAŻKA do potęgi! A poza tym, to czuję się dobrze, cyce mi rosną jak wariaty. Staram się jeść owoce i nawet odnoszę sukcesy - każdego dnia jabłka, winogrona :) Haniu słucham się Ciebie :) mamy swoje smaczne jabłka i pyszny winogron - biały i granatowy. Oprócz tego wcześniej jadłam gruszki i śliwki :) czy już Haniu może być? :D W naszym domku zostało niby niewiele pracy, ale dosyć czasochłonnej. Oprócz wielu małych spraw, jak sprzątanie, zostało nam do wykonania: pomalowanie przedpokoju, klatki schodowej i salonu; ułożenie paneli w pokoju i salonie; zamontowanie drzwi wewnętrznych, zamontowanie sprzętów łazienkowych. Tym ostatnim mąż się właśnie zajmuje. No i oprócz tego, to musimy skończyć prace na poddaszu - założenie drugiej warstwy waty i płyt gipsowych na sufitach. Do tego zatrudnimy dwóch facetów, chyba od nast. tygodnia. No i do tego wszystkiego, to brakuje nam wszystkich mebli, oprócz kuchennych. Nie mamy żadnej szafy, komody, półki.. niczego na ubrania. W dodatku nie mamy już na to kasy. Czekamy na pieniądze ze skarbówki za zwrot vatu i dopiero wtedy kupimy jakieś meble. Mam już urządzoną spiżarkę :) mąż wstawił mi półki - stare szafki/meblościankę. Wygląd zewnętrzny jest średni, ale funkcjonalność bardzo dobra :) same półki, tak jak trzeba. Gdybyśmy mieli z mężem więcej wolnego czasu, to dosłownie w kilka dni roboty można wykonać grubsze prace i przeprowadzić się. No ale niestety - ja ciągle z dzieckiem, a mąż ciągle w pracy. Wczoraj i dziś ma wolne, to trochę podgonił robotę. Bo dłubanie po pracy to syzyfowa praca. Niemal niezauważalna. A ja też nawet posprzątać nie mam jak, bo Tosia nie chce tam ze mną siedzieć. Po kilku minutach wychodzi albo płacze, albo wchodzi po schodach na górę. A tam nie ma barierki, więc muszę lecieć za nią. I już po mojej robocie. Haniu skoro ja mam termin na 20 kwietnia, a Ty na 27, to dlaczego Tobie nowy tydzień ciążowy zaczyna się we wtorki? U mnie zaczyna się we środy, tak jak termin wypada... -
sporo jest tu osób z Lubelskiego :) a nawet z samego Lublina. Z poprzedniej ciąży mam koleżanki ze Śląska i okolic, z Lubelszczyzny mało. Ja też z lubelskiego jestem :) zastanawiam się, czy jeździć na samo usg do Lubllina, poprzednio tak robiłam - do luxmedu jeździłam. A teraz nie wiem... dużo czasu by mi to zajmowało. Na zwykłe wizyty lekarskie do gina mam 15 minut drogi autem. Także tego nie zmienię. Tylko nad USG się zastanawiam.
-
o jej jej!! Przepraszam!! Dopisałam Limfę* ale gafa!! sorrki :>
-
Dopisałam Limbę, poprawiłam kolejność i wywaliłam wszędzie rok 2011, bo chyba to jest oczywiste, że do 2012 nie będziemy w tej ciąży :P Przy koleżance A_B był rok 2001 :) No ale jak Wam się nie podoba, to proszę bardzo :D wiosenna mama.....25......Małopolska......23.03.2011 ........3 jovita_m..........32......Brzeg..............01.04. .. ... ...2 anka87...............23....Wieliczka...........03.04. ...........2 (1 to mój Aniołek) katalana..........33......Warszawa......... 04.04. ..........2 ktosia1980........30......Toronto............04.04. .. .......2 monsoon...........30......Lublin...............04.04. ... ......2 minia80 .............30......Lublin..............04.04. ......... 1 aaaaaaanula83.....27.....Sokołów...........04.04. .. ... .. ..1 Martka77..........32......Wrocław..........04.04. ... .......2 basik1978..........32......HAJNÓWKA.......06.04. .... .. . ..2 Hawa2000..........36......niemcy............07.04. ... .. .....1 anka1976..........34......Bydgoszcz........07.04. .... . .....1 mamusia22.........22......W-Śl...............09.04. . ... .......2 kajusia99.........23......Żywiec.............10.04. . ... .......1 mama_kwietniowka..39......W-w............. 10.04. ..... .....1 aprils mother11....28......Lublin.............10.04. ......1 (2 aniolki) brestova..........26......J-bie...............11.04. . .. ........1 monis24...........24......Śląsk................11.04. ... .......2 szpilka85.........25......Konin...............11.04. . .... .......1 anitka75.........35......podkarpackie.....12.04. ..... ........1 2in1................27......szczecin..........15.04. ..........1 _agneszka_........28......W-wa............16.04. ..... .....1 A_B.................26.......Kielce............17.04. ..........2 justys1818........21......Żywiec...........15-20.04. .......1 evvvv...............28....Mikolowo..........18.04. ... .......1 Thelly ............ 26 ...... L. ................ 20.04. ......... 2 Pijawa2.............32 .....Olsztyn...........21.04. ........ 2 MagdaK29..........29......Poznań............22.04. .. .. .......1 Limfa abominacji .... 23 ..... Lublin ..... 23. 04. ........ 1 calvadoss.........21.....Tczew..............25.04. ... ......2 Malina86.............24......Poznań............25.04. ..........1 mamuli.............31......Śląsk...............26.04. ..........2 hanio.k..............24.....Śląsk...............27.04. ........1 annjaa...............28......Gdańsk............03.05. ...........1 ENI_35..............35.....BIELSKO-BIAŁA.....05.05. .........2 Pozdrawiam!! :)
-
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Thelly odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
a nie!! pomieszałam! bo ja myślałam że na zdjęciu nr 7 ma być łazienka. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Thelly odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Tatonka, a skąd Ty wytrzasnęłaś to mieszkanko? To jest w mieście, gdzie masz się przeprowadzić w nowym roku? To jest u kogoś w domu, czy co to jest? Tak pytam, bo widać, że stare budownictwo, a najgorzej opuszczone to pomieszczenie na łazienkę... tak to Was wytrzepie z kasy! Wyobrażam sobie, że jak to doprowadzicie do ładu, to będzie tam bardzo przytulnie :) Ale teraz to naprawdę mnóstwo pracy przed Wami i mnóstwo kasy jest potrzebne. Życzę powodzenia!! :) widzę, że jesteś nieziemsko szczęśliwa :D super! Jula a Twoje opowieści są zabójcze!! Nikt inny nie ma tylu przygód w życiu, co Ty. A jak to się jeszcze łączy z Twoim mężem, to emocje gwarantowane!! :D :D :* -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Thelly odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Oh yeah!! Jest Hania!! :D witaj kochana :) Witamin nie łykam, na razie tylko was foliowy. Jutro idę do lekarza znowu, to zobaczę co powie, ale pewnie coś zaleci, bo przy Tosi tak było, że coś kazał sobie wybrać z apteki. No i łykałam jak głupia koza do końca ciąży, a nawet karmiąc (są takie dla karmiących, po ciąży). Ale! Też słyszałam o tym (już po pierwszej ciąży), że przez te witaminy dzieci bywają spore i że niektóre te preparaty mają wpływ na alergiczność dzieci. :o a ja niestety i tak raczej będę miała kolejnego malutkiego alergika - skaza białkowa. Tak więc nie wiem co tu począć. Łykać, nie łykać... Bo ja z kolei nie odżywiam się tak rewelacyjnie jak Ty Haniu. Owoce niby lubię, ale tak na prawdę, to rzadko je jem, zwyczajnie nie mam ochoty. Ani na krajowe, ani na cytrusowe. Warzywa jadam tylko w zupach. Co do tygodni ciążowych, to ja operuję suwaczkami. Mam jednego w stopce, to sobie porównaj do swoich tygodni :) No i co do tych tygodni, to też zależy co masz na myśli: Jak jest np. 9,2 tyg.c. to mówisz że jesteś w 9 tygodniu, czy że jesteś w 10 tygodniu?? Bo ja mówię, że jestem w 9 tygodniu. Stąd może wynikać pomyłka w porozumieniu :) A co do wagi... ech, ja już sama nie wiem. Chyba jednak te tarczowe wagi są naprawdę gorsze i częściej kłamią. Zważyłam się kilka dni po tym, jak odkryłam swe schudnięcie i już nie było tak rewelacyjnie. Niby mniej, ale nie tyle... więc już się nad tym nie głowię, tylko mam nadzieję, że jutro zważą mnie u lekarza, to będę podawała tamtą wagę. Maju gratuluję sukcesów na wadze!!! Ale Ty jesteś dobra... jak Ty to zrobiłaś? :) No i zdrówka Wam życzę Pozostałym chorym również Obcięłam dziś Tosiuni włoski- grzywkę i boczki. Bardzo króciutko. Bo już miała grzywkę do brwi, a pod czapką to niemal w oczkach. No i włączyłam jej bajkę, żeby siedziała grzecznie :) i udało się. Chyba troszkę nierówno, takie malutkie zygzaczki się znajdą, ale i tak jestem zadowolona. Śmiesznie teraz wygląda - ma bardzo wysokie czoło z tą fryzurą :D -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Thelly odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Tydzień temu zrobiliśmy przyłącze elektryczne i dzisiaj właśnie przed kilkoma minutami elektrycy podłączyli nam prąd :D (w nowym domku oczywiście) :D :D Deelite a Wy co działacie w nowym domu?? :) -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Thelly odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
kwiatuszku, skoro Ty się cieszysz negatywnym testem, to my także :) Pozdrawiam :) Maju - no szkoda, że historia ząbka jeszcze nie jest zakończona. No ale następnym razem już wszystko będzie prostsze :D A jak Ty się czujesz dzisiaj? -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Thelly odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Pamp my daliśmy 670zł za ten fotel dla Tosi. A to łóżko, co wkleiłaś bardzo mi się podoba i właśnie chcieliśmy takie kupić, ale w naszym mieście w żadnym sklepie nie było czegoś takiego, a z allegro jednak nie chciałam kupować. No i tym sposobem jest ten fotel/amerykanka. Kwiatuszek - azalia jest skuteczna pomimo, że nie karmisz. Ja brałam azalię, czułam się b.dobrze cały czas, żadnych plamień. Skończyłam karmić, a miałam jeszcze jakieś 1,5 opakowania i wzięłam te oba bo mi było szkoda kasy wytraconej. Czyli skończyłam brać jedno opakowanie i zjadłam jeszcze jedno, pomimo braku karmienia. W ciążę nie zaszłam :) Mój gin powiedział wtedy, że dobrze zrobiłam; że w żaden sposób nie mogłam sobie zaszkodzić, ani też nie zaburzyłam antykoncepcji. Po skończeniu tego drugiego opakowania, przepisał mi zwykłe tabletki antykonc. Marghi dziękuję za maila :) pozdrawiam! Haniu kiedy wracasz?? :) Maja zdrówka dla Ciebie i Bartusia!! Dla Majeczki również :) -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Thelly odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Maja bardzo dziękuję!!! :* jedno zdanie jest tu kluczowe: Jeżeli w zwykłym wymazie wyjdą Ci ziarniaki Gram dodatnie jako bardzo liczne, do tego dużo leukocytów,to znaczy że są one chorobotwórcze. czyli tak jak u mnie. Właśnie mam podwyższone leukocyty przy tym wszystkim. Zresztą sama czuję po sobie, że nie jest dobrze. Coś tam się dzieje. Niektóre z tych informacji czytałam wcześniej, ale Twój skrót Maju jest super!! -
jovita współczuję... ciągle mam nadzieję, że to pomyłka. Dziękuję za odpowiedzi dla mnie :) Gdy piszecie, że przeziorność robi się w 12 tygodniu, to macie na myśli, gdy jest np.: 11,4 tydz.c., czy gdy już przeskoczy na 12,1 tydz.ciązy? Bo różnie to można interpretować. No ale najlepszy obraz mam po tym, jak Anka1976 napisała, kiedy miała ostatnią @, bo ja sobie teraz policzyłam to względem mojej @ i wiem już, że za wcześnie się wybierałam na usg. Przestraszyłam się, że tak wiele ciąż jest zagrożonych bądź obumiera :o Moja córcia waży 16 kg i nieraz po prostu muszę ją podnieść, przenieść... A przez to boję się, czy wszystko będzie z ciążą dobrze.
-
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Thelly odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Wpisywałam ten wynik w google i nic szczególnego nie znalazłam. Pampi dzięki za odpowiedź. Nie wiem czy tam jest 10 do potęgi 2 - ja tutaj przepisałam dokładnie tak, jak jest na kartce. Te same znaki. No dobra, przestaję się tym stresować. Muszę zaczekać do wizyty, tak czy siak. Pszczolaa współczuję Ci tego wszystkiego. Zdrowia Ci życzę!! Jejku, u kwietniówek teraz wysyp poronionych ciąż :o albo zagrożonych poronieniem. Masakra. Jak się to czyta, to naprawdę człowiek spogląda na swój brzuch i przemyśla... oby tylko nie spotkało to mnie... ... Jula przestań się katować tym wspomaganiem, czy też jego brakiem. Faktycznie ciężej się parkuje. Ale masz takie malutkie auto, że nie powinnaś mieć z niczym problemu. Ja parkuję bez wspomagania samochodem w kombi i gdzie tylko się da, to wjeżdżam. Maja - rozumiem o co Ci chodzi z tym ŚREDNIM. Też chciałam zrobić studia, aby dostać jakąś rozsądną pracę. Mam już te wymarzone studia. A pracy nie mam :o Moja siostra cioteczna też bardzo dobrze się uczyła, podobnie jak Ty Maju. Nie poszła po liceum na studia, bo od razu załapała się do pracy. Postanowiła odłożyć to w czasie... Wolała zająć się pracą. No i pracowała, na studia nie poszła - myślała że sam fakt, iż jest dobrym pracownikiem oraz inteligentną osobą, wystarczy jej w życiu.... Minęło kilka lat i pozostała teraz bez pracy, z dwójką dzieci. Beznadzieja. Nie ma kasy w tej chwili aby iść na studia. Szuka dorywczych prac, aby cokolwiek zarobić - zbieranie owoców, plewienie w polu... :o Jej mama pomaga jej finansowo, ale w tej chwili nie zasponsoruje jej jeszcze studiów. A kiedyś nie byłoby problemu, aby opłacić jej studia. Mieli kasę. Wszystko się pozmieniało... :o w dodatku zostawił ją mąż :( ale to już tak poza tematem. Ech te nocniki... u nas pieluchy są w ciągłym użyciu, pomimo, że czasami Tosia "się nocnikuje". Raz zawoła, raz nie... Jak staram się ją zachęcać do nocnika, to ona od razu się tym denerwuje. No więc ja nie chcę jej zniechęcić i przestraszyć i bardzo powoli u nas idzie ta nauka samodzielnego sikania. -
-> anka1976 -> napisz proszę dokładnie ile tygodni i dni jesteś teraz w ciąży. Pytam tak, bo napisałaś wczoraj, że było za wcześnie aby abadać Dziecku przeziorność karkową. Ja wybieram się na usg za tydzień, ale po Twoim wpisie zastanawiam się, czy nie przesunąć tego w czasie.
-
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Thelly odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Haniu gdzie Ty jesteś??? Pisz co u Ciebie. Ja dzisiaj zaczęłam 9 tydzień ciąży. Dolegliwości typowo ciążowych nie mam; ale za to dokuczają mi właśnie te bakterie - przy stosunku od razu pojawia się pieczenie. A jakby tego było mało, to chyba jestem posiadaczką hemoroidów :o w pierwszej ciąży tego nie miałam. Żadnych nieprzyjemnych historii nie miałam. Widzicie, tak to się głupio układa... Jak było kiepsko między mną a mężem, to bardzo chciało mi się seksu. Teraz jak jest w porządku i mąż najchętniej zjadałby mnie co wieczór i co ranek, to ja zaniemogłam :P Tylko że nie chodzi mi tylko o zapalenie. Ja w ogóle nie mam ochoty na czułości. Chyba tak hormony działają - jestem już w ciąży, więc organizm nie potrzebuje więcej seksu :D :P oo! widzę, że Pampi już na gg dostępna :) -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Thelly odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
no właśnie problem jest w tym, że nie ma tu norm wpisanych, bo to jest posiew moczu - więc nie ma normy jakie bakterie w jakiej ilości mogą występować. Jest tylko wpisana ilość i gatunek dziadostwa. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Thelly odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
HEJ, ZAGLĄDAM TYLKO BY COŚ NAPISAĆ, BEZ CZYTANIA. oDEBRAŁAM WYNIKI MOCZU I WYSZŁY BARDZO LICZNE BAKTERIE. zROBIŁAM POSIEW, DZISIAJ ODEBRAŁAM WYNIK: (o kuurrka caps lock!! sorry!!!) wynik jest taki: 10/2 CFU/ML ZIAR. G+ CZYLI, że mam ziarniaki gram dodatnie. Czyli może to przerodzić się w gronkowca lub paciorkowca. No i teraz powiedzcie mi, czy to jakieś groźne cholerstwo?? Nie rozumiem tego wyniku 10/2 CFU/ML, czyli że ile tego jest??? bardzo dużo, czy średnio??? Jak ktoś coś wie o tym, to proszę o radę. Chciałam z tym od razu lecieć do mojego ginka, ale PRZEMIŁA pielęgniarka nie wpuściła mnie nawet, żebym zapytała go, czy mogę się zarejestrować!!!!! :o bo już był komplet na dzisiaj i ona nie zgadza się, aby ktokolwiek jeszcze doszedł. Ona kuurwa!!! Jakby ona tam była bogiem i carem. Pie.rdo.lona stara repeta. Muszę czekać do kolejnego poniedziałku. Takie jest leczenie państwowe. Można sobie spokojnie zdechnąć. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Thelly odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
jejuu, co te Baby wypisują :o np. wzięłabym męża na usg, ale jest to krępujące badanie :o najgorzej, jak zrobi dopochwowe. Chyba dziecko zrobili przez prześcieradło, jak stwierdziła moja koleżanka. Inna pisze, że jutro pójdzie na usg bo jej ból piersi przedwczoraj minął i wymyśliła sobie, że jej ciąża obumarła. Strasznie się boi. Haniu ratunku!!!!!!!!!