Thelly

Tatonka życzę zdrówka :* bo te antybiotyki i choroby mogą stać na drodze Twojej płodności. Życzę powodzenia w weekend :D

Adu, Julka, Karenina, Pamp, Sylvianka, Maja, Bunia, Agata, Aluisa, Olam, Ewelinka, Tatonka Dziewczyny dziękuję za komplementy!!! :D Haniu pomysłowa jesteś, z tymi spodniami :) Co do vit. D3 to ja od kilku dni podaję, ale nie codziennie. Tosia ma trochę krzywe nogi, więc powinna przyjmować.

Nie spodziewałam się tylu miłych słów! Bardzo Wam Dziewczyny dziękuję!!! :D

Dzięki Adu!! A ja cały czas nie miałam przekonania, czy wyglądam dobrze... Naprawdę. Podobało mi się, ale nie wiedziałam, czy mi pasuje. Tylko w sukience chyba szeroko wyglądałam, ale to nic :P

Agata - jedna laska była na weselu w takiej sukience, jak Ty masz tę śliwkową. No i powiem Ci, że nie podobała mi się.... Tak szczerze Ci piszę. Nie podobał mi się ten materiał, ani to wykończenie na dole. Nie układało to się ładnie.

wysłałam. Jak zaraz zniknął, to zmieniam hasło.

Tatonka to super, że zdecydowaliście się na dziecko!!! Podziwiam Was. Wesele brata było wspaniałe, wybawiłam się jak nigdy!! Całą noc tańczyłam. Goście dopisali - zjawili się niemal wszyscy. Bawili się świetnie. W niedzielę na poprawinach było od nowa wesele - orkiestra, tańce, pełno ludzi!! Ponad 100 osób przyszło na poprawne. Także jesteśmy bardzo zadowoleni, że impreza tak wspaniale się udała. Bratowa już u nas mieszka :) A do mnie właśnie przywieziono meble kuchenne :D :D :D :D górne już wiszą. Dolne prawie też skończone. Jutro pan założy blaty, parapet i zmontuje stół. Bardzo się cieszę :) Haniu nie ma u kwietniówek, bo brakuje mi czasu. Nawet ich nie przeczytałam, co słychać. Zauważyłam, że tam na razie nudno jest cholernie. Ja idę do gina w poniedziałek.

Bunia ogromne gratulacje!!! :D tak myślałam, że Wam się udało. napisałam sporo i zabrakło na dwie minuty światła, gdy padał deszcz... no i cały mój wpis przepadł :o zaraz skrobnę co u mnie. Zdjęcia wczoraj dałam na pocztę.

Agata bardzo podoba mi się sukienka we wzory :) Fioletowa jest całkiem ładna, bardzo ładny kolor, tylko spód, wykończenie jakieś... No nie wiem... a może tylko zdjęcie nie tak wyszło.. Ale brzunio masz the best :)

Miałam dziś dwie kwaśne przygody. Po 1. Weszła mi na rękę mysz :( przestraszyłam się i zaczęłam machać rękami. Z tego zamieszania uderzyłam się w brzuch i jeszcze złapałam się za brzuch :o :( A jest taki przesąd, że gdy kobieta w ciąży przestraszy się czegoś i złapie się za jakąś część ciała to na tej części ciała u Dziecka może być jakieś znamię :o Po 2. Weszłam za jakiś czas ponownie do tej piwnicy, gdzie mysz mi weszła na rękę (nie trzeba było w śmieciach grzebać...), no i upolowałam mysz!! :D hehehehe Taka giejda, nie wiedziała gdzie się schować, to ja jej szpadelkiem poi łbie!!! :D i tak trzy razy :D :D :D Hehehe jestem z siebie dumna. Zemsta musi być.

Dzięki Haniu właśnie o taki szacher-macher mi chodziło, aby nie ZUS mnie robił w balona, a prędzej ja jego :P Dlaczego mam tracić pieniądze i nie wziąć ich, skoro należą mi się jak psu woda?

miało być: szybka jesteś* przez te długie pazury źle mi pisać i ciągle gubię litery. Idę spać. Pa pa

dokładnie Haniu :D szyba jesteś. A ja Córcię przenosiłam o 5 dni :D hehe Także możesz mnie bez problemu wyprzedzić :) Liczę na Ciebie :) mam tylko jedno zastrzeżenie: ja chcę urodzić w zodiaku barana!! :D Więc teraz tak rób, abyśmy się wyrobiły obie :*

Kwiatuszku, a czy po urodzeniu drugiego dziecka, będąc na wychowawczym po Tosi, będzie mi się należał nowy okres urlopu wychowawczego, za drugie dziecko? czy należą mi się kolejne 3 lata wychowawczego? ??? :o qrwa nic już nie czaję z tych przepisów.

Dziękuję Kwiatuszku za odpowiedź a powiedz, jak i kiedy mam zawnioskować do zusu o te dwa tygodnie dłużej (zasiłku)? Ty tak zrobiłaś? Ale to jest chory przepis... całe to skracanie, nazewnictwo itp. Ogromną łaskę robią człowiekowi za 900 zł Haniu robiłaś sobie jakieś badania? morfologię albo hCG? Jula jak tam Duduś? Odebrałaś prawko? :)

Nie no, jak Hania tu jest, to ja też muszę!! :) szczególnie, że to trzynasta strona, a lubię tę cyferkę. Tak więc witaj Haniu i wszystkie dziewczyny Mi nic szczególnego nie dolega, nie wyszukuję sobie objawów i dolegliwości na siłę :P dzisiaj zbierałam jabłka w sadzie, a jutro i pojutrze mam dwa pracowite dni przed weselem brata. Nie udzielam się często, ale podczytuję Wasze wpisy. Dzisiaj minęło mi dokładnie 6 tygodni ciąży :)

zmieniłam Tosi kołderkę na większą,mam z Ikei i ta kołdra cały czas szeleści! Każdy ruch kołdrą słychać, bo tak szura, szeleści jak papierowa. Jest fajna i lekka, ale denerwuje nas ten szelest i myślę, że Tosię też może denerwować. Chyba ją wywalę.

czytam na necie o urlopach macierzyńskim i wychowawczym, i już dostaję fioła. Nie do końca rozumiem... Jestem cały czas na wychowawczym i będę do listopada 2011. W tym czasie urodzę drugie dziecko i należy mi się zasiłek macierzyński. Pytanie - w jakiej kwocie??? Takiej samej jak dwa lata temu po urodzeniu pierwszego dziecka? Bo ZUS cwaniakuje i w takich sytuacjach płaci macierzyński ale skrócony o dwa tygodnie. No i nie wiem w jakiej kwocie. Pytanie drugie - co by było, gdybym od stycznia 2011 przerwała urlop wychow. w celu pójścia do pracy; ale od razu wzięłabym zwolnienie aż do porodu? Raczej niczego nie będę kombinowała, ale wnerwia mnie ten zus i jego przekręty. Nie wiem teraz co robić ze sobą.

źle się chyba wyraziłam - od poniedziałku BĘDĘ miała bratową w domu.

Agata fajne zdjęcia :) ładnie wyglądasz. Fajnie Ci, że niewiele przytyłaś. Ja się obawiam, jak będę wyglądała, nie chciałabym się roztyć, a długa zima przede mną :P Ładną macie sypialnię :D Karenina - wesele w tę sobotę (28.08) i od poniedziałku mam bratową w domu :) hehe Ciekawe jak to będzie. Zrobiłam sobie wczoraj długie pazury na wesele i teraz ledwo piszę na klawiaturze. Ciekawe, czy dożyją te paznokcie wesela... bo dużo roboty przede mną. To akrylowe paznokcie. Niby nie są drastycznie długie, ale zwykle noszę 2mm a teraz drugie tyle. Ja w ciągu dnia raczej nie pamiętam, że jestem w ciąży. Po prostu nie czuję żadnych zmian, dolegliwości. Wcześniej czułam jak macica pracuje, teraz jakaś cisza w eterze. Nasi rodzice już wiedzą, że Tosiuni szykuje się braciszek/siostrzyczka. Osobiście cały czas mówię na dzieciaczka Marcelek, a mąż Nikodem. Jeżeli Marcel okaże się dziewczynką, to znów nie mam pojęcia, jakie dać imię. Bunia życzę Ci aby to była ciąża :D Tatonka gratuluję odwagi. Wspaniały prezent :) fajne są takie chwile.

Pamp ale Ty jesteś chuda. Pomimo ciąży, widać że drobniutką masz budowę. A Julka fajnie wcina mięsko :D Wrzuciłam na pocztę bociana, który niejednokrotnie siedział u nas na nowym domu w tym roku :D no i swoje wysiedział :D :D zostawił nam prezent. U nas dzisiaj festyn-dożynki gminne. Byłam z Tosią, ale nic jej się nie podobało zbytnio, oprócz muzyki. Wczoraj kupiliśmy Tosiuni nowe łózko :D już na nim spała, a łóżeczko wylądowało na strychu. http://www.mebleprojekt.pl/product/50/4862/Amerykanka-Brygida-2.html tylko że mamy inny kolor i nieco inne oparcia. Tosia jest zadowolona, nie było żadnego problemu ze spaniem; nie płakała za łóżeczkiem. No i fajnie. Wszystkim gościom pokazuje nowe łóżko :D Wczoraj też kupiliśmy stół i krzesła do salonu :D to był zakup nieplanowany, ale udany :) Stół trafił się taniutki, więc nie zastanawialiśmy się długo i kupiliśmy go, a do tego krzesła. Niestety nie było 6 krzeseł, z tych które chcieliśmy i mamy tylko 4. Ale i tak cieszę się, bo myślałam, że tego typu mebli to się nie doczekam w tym roku. Potrzebujemy w pierwszej kolejności mebli na ubrania.

to już nie pracujesz aluisa? czy masz zamiar zrezygnować z pracy na rzecz własnej firmy? Co chcesz robić? :D

Aluisa znalazło się złoto?? A dlaczego przerywacie starania? Bunia trzymam kciuki za pozytywny teścik :)

pomalowałam dwa razy kuchnię i dwa razy wiatrołap w nowym domu :) ucieszyłam się, że nie zmęczyło mnie to zbytnio; a siostra (wtajemniczona w mój stan) ochrzaniła mnie, że przecież nie powinnam rąk do góry podnosić. No racja... Ale gdybym tego nie zrobiła, to nikt by mi do listopada tego nie pomalował. Jula co u Was się dzieje?

Jak tyle piszecie o jedzeniu, to od razu w głowie tworzy się analiza jadłospisu :) i człowiek zaczyna być głodny. Ja jem normalnie, jak na razie. Staram się nie myśleć o tym, co mam jeść i ile. Po prostu - jestem głodna to jem; nie to nie. Zachcianek nigdy nie miałam, więc mam nadzieję, że i tym razem tak będzie. Nie chciałabym przytyć zbyt dużo, bo później mam problem z wystającym brzuchem po ciąży i zbędnymi kg. Chudnę bardzo powoli; ale też nie mam silnej woli, aby zabrać się za to sumiennie. Szczególnie gdy jest zimno, to zawsze dopada mnie mania słodyczy. Fajnie Wam, że już miałyście USG i jesteście spokojne o los Dzieci. Ja na usg pójdę w 10/11 tygodniu. Dzisiaj mam 5 tyg. 2 dni (wg suwaczka). A tak w ogóle to w pierwszej ciąży miałam tylko dwa razy USG; pod koniec sama zadecydowałam, że zrobię trzecie, bo byłam ciekawa wagi urodzeniowej dziecka. W tej ciąży chciałabym, aby było tak samo - same dobre wiadomości i wyniki badań :D to i większa ilość usg nie jest potrzebna :) Nie mam za to zamiaru brać płyty z nagraniem usg. Robiłam tak w pierwszej ciąży, do niczego mi to nie było potrzebne. Nigdy tego nie oglądaliśmy, teraz tym bardziej nie. Żal wyrzucić, no bo pamiątka, ale tylko przewala się z miejsca na miejsce. Sennoć też mnie nie dopada, jak na razie. Kawę odstawiłam bez problemu, tak samo jak popalanie fajek. Gdy zapadła decyzja o kolejnym Dziecku, używki poszły w niepamięć. Cieszę się, że miałam z tym problemu. A co do kibelka, to mnie dopadły zaparcia :o przekichane. Na szczęście mdłości i wymiotów brak.