Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Thelly

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Thelly

  1. maja - no to OK :) nie wiedziałam, że to na poważnie jest takie istotne, z tymi rękami. Napisz jakie imiona sobie wybieracie... :) :D
  2. Tatonka bardzo dziękuję za odpowiedź :) Karenina fajnie, że się odezwałaś :) i Marghi też Karenina Ty to widzę od początku zimy masz chandrę. Co jest grane? Bo tak zawsze ogólnikowo piszesz, że niby wszystko OK ale Ty zawsze smutna jesteś... no to jednak nie WSZYSTKO jest OK. Maja a co z przesądem, że rąk nie wolno w ciąży nadwerężać i do góry unosić? :) Ty uważaj z tymi wzorkami... Pszczola współczuję kłopotów rodzinno-zdrowotnych Moja Niuńka zasnęła dziś na drzemkę bez smoczka. Darła się na mnie, żebym jej go nie wciskała do buzi, że ona nie chce. No i zasnęła :D szok! fajnie jakby jej tak zostało i nie musiałabym jej oduczać. Julka zdrowiej! Tatonka - moja córka tak samo uwielbia bajkę, tylko że Krecika. Ne mogę przy kompie usiąść, bo ona krzyczy że chce krecika. Teletubisie też lubi, a szczególnie dziecko-słoneczko. Ale najukochańszy jest kret. Pampi dzisiaj w Biedronce są książki za 25zł :) w ogóle ostatnio są b.fajne rzeczy w biedronce. Jak dla mnie ;)
  3. tak Julka, Ty jestEŚ the best :d :) wiemy o tym :) fajnie że się tam nasmarowałaś ;) to nie będziesz sucha :P a mój mąż to temat raczej wyczerpany. Żyjemy obok siebie i jakoś leci. :P
  4. Faktycznie wiosna :) Tatonka mam pytanie: czy warto to kupić? :) vaxol: http://www.domzdrowia.pl/76925,vaxol-do-usuwania-woskowiny-usznej-dla-dzieci-i-doroslych-spray-10-ml.html tak się zastanawiam nad tym preparatem. A może jest tańszy odpowiednik? znasz się na tych specyfikach? :) chodzi mi o to, że ten preparat dba o porządek w uszach, czasem warto coś takiego mieć. A może to tylko sugestia reklamy? :) Maja dzięki za porady o rękawiczkach. Wprawdzie jeszcze się nie obkupiłam, ale mam taki zamiar i zrobię tak jak napisałaś - wszędzie jedna para :) bo też mi skóra pęka - od razu krew płynie. Szczególnie na zgięciach palców u rąk; na wierzchu. Samo smarowanie kremami niewiele mi pomaga. Wkurzyliśmy się dzisiaj z mężem, bo pojechaliśmy z Ant. do ortopedy na kontrolę nóżek. Prywatnie - 100zł i co? dosłownie dwie minuty!! Dłużej Dziecko rozbieraliśmy, niż on ją nabadał i naoglądał. Ale porażka! Spojrzał tylko jak ona chodzi i powiedział, że zalecenia bez zmian. :o ręce nam opadły. Tyle kasy w dwie minuty i w dodatku zero wyjaśnień, komentarza, rozmowy o dziecku. To była nasza ostatnia wizyta u tego pana :o Julka Wasza wczorajsza i dzisiejsza sytuacja z kompem jest jak wiadomo beznadziejna :o współczuję Ci. Ale ja to Ci niczego radzić nie będę, bo trafne słowa już padły; a poza tym, ja sama mam "niekiepski" egzemplarz w domu... jak wiadomo. Także chyba moje porady to sobie można między książki włożyć. Karenina odezwij się :)
  5. Agata sporo masz szafek. Wydaje mi się, że za taką ilość mebli, to nie dużo zapłaciliście. Ładny jest kolor Twoich mebli, tylko ja nie chcę mieć takich wzorów na meblach - tych wycięć, wgłębień. Chcę żeby fronty były zupełnie płaskie. No i kolor blatu masz taki jak chciałabym mieć. Jasny, pisakowy.
  6. Dzięki Agata :) zaraz obejrzę zdjęcia :)
  7. http://images47.fotosik.pl/263/24bca914f2bc2588med.jpg
  8. http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=24bca914f2bc2588
  9. spójrzcie jeszcze na liczbę szafek jaką zrobiłam - a ile Wy macie? czy tyle jest wystarczająco? czy tutaj pomieszczę także większe ilości zakupów, np. kilka kg mąki, cukru i duży olej? Nie mam porównania do takich rzeczy, bo w naszej kuchni (czyt. u mamy) jest sporo szafek, ale użytkuje się połowę, bo druga połowa zawiera "śmieci" - rzeczy kompletnie nie używane nigdy, ale nie wolno ich ruszać, wynosić, wyrzucić... makabra, wiem. A chcę mieć sporo miejsca na wszystko, bo taka jestem, że lubię mieć wszystkiego w zapasie - dużo mąki, kilka rodzajów płatków śniad., ze trzy kawy i herbaty... chyba mam jakiś kompleks mniejszości/niższości, bo wszystkiego zawsze dużo biorę :P i mebli też chcę mieć dużo w kuchni :)
  10. Agata zrozumiałam Cię :) te luki wynikają z tego, że nie chcę mieć szafek górnych tuż przy okapie, ponieważ wydaje mi się, że rogi tych mebli będą zawsze "zaparowane" i tłuste od gotowania. Dlatego zostawiłam takie przestrzenie. To będzie zaledwie po kilkanaście centymetrów odstępu.. na lewej ścianie szafki górne będą do końca ściany głównej, natomiast szafki po prawej stronie, obok lodówki miało nie być. Ale dzisiaj pomyślałam, że to będzie apteczka :) hehehe taka trochę ukryta za lodówką. Ja tak kombinuję z tymi meblami, bo chciałabym kupić najtańsze gotowe segmenty, dlatego wszystkie wymiary są standardowe i cieszę się, że akurat mi to pasuje :) biorę tylko jedną szafkę narożną, bo one też są drogie. Być może wezmę jeszcze górną narożną, nad zmywarką, i wtedy nie byłoby tej samotnej szafki górnej przy lodówce. To wszystko jeszcze okaże się w sklepie, przy składaniu zamówienia :D A na razie takie mam marzenia.
  11. nasza kuchnia ma blisko 16 m2 i jest połączeniem kuchni z jadalnią. Najpierw miałam zamiar zrobić w całej kuchni płytki (podłoga), ale teraz przyszedł mi pomysł, aby płytki były tylko w części roboczej, a tu gdzie "jadalnia" żeby położyć panele lub drewno. Bo mam na myśli dzieci - jak się przewrócą, to zawsze na podłodze drewnianej lżej się upada, niż na twarde płytki. No i w razie upuszczenia czegoś, to na płytkach zawsze się rozbije, a na podłodze drew. niekoniecznie. Co o tym myślicie?
  12. bo chciałam zrobić rysunek dwuwymiarowy, ale to ponad siły mojej nędznej wyobraźni :P dlatego jest taki "rzut z nieba"
  13. Dzięki Agata :D bardzo chętnie obejrzę zdjęcia Twojej kuchni. I nie tylko Agaty - jak macie ochotę, to bardzo proszę o fotki Waszych kuchni :) niekoniecznie wysprzątanych (kiepski argument..) :) a z rysunku jestem straszna noga i nie mam wyobraźni. Ciężko mi było narysować szafki górne :P
  14. wysłałam projekt mojej kuchni na pocztę :D proszę jak zwykle o opinie :)
  15. kupiłam właśnie na allegro dwie książki - tę Kurzajewskiej, co wspominałam (mama i tata to my) i "sekret" :P nie mam kompletnie co czytać, a ostatnio kilka razy nachodziła mnie ochota na czytanie. Ainom fajnie tak kupować rzeczy dla Dzidzi :D uwielbiałam to. Wyślij fotki łóżeczka :)
  16. co do moich włosów - faktycznie teraz jestem z nich "nawet" zadowolona, ale do tej pory tak nie było. Jakoś ciężko one przeszły ciążę i hormonalne przestrojenie. Wyglądały fatalnie! Dlatego je ścięłam i teraz dopiero odżyły. Nie pielęgnuję ich w szczególny sposób, a i tak są lśniące! szok! same z siebie błyszczą. Szkoda tylko że serce mi tak nie błyszczy.
  17. Jeszcze raz dziękuję za komplementy, jestem na nie bardzo łasa :D bo już mnie nikt nie komplementuje. http://www.domosfera.pl/wnetrza/51,93228,7572852.html?i=3 Ainom zobacz tę kuchnię - biało-fioletowa plus delikatne kwiaty :) hehe na takie cudo mnie nie będzie nigdy stać, ale zapamiętałam, że fiolet Ci się podobał. Tutaj świetnie to wygląda. Hehe takie oglądanie marzeń z najwyższej półki ;)
  18. Julka masz rację, należy pytać. Lekarza mogłam przecież zapytać, ale po prostu ja się na lekach nie znam. Dopiero mając dziecko, kupuję jakiekolwiek leki. Skąd miało mi przyjść do głowy, że na suche policzki dostanę sterydy dla 1,5miesięcznego bobasa?? Skąd ja mam wiedzieć, o co akurat należy zapytać??? Po prostu to jest wina i wielki bład lekarzy, że nie stać ich na to, aby cokolwiek wytłumaczyć rodzicom. Młodej matce pierwszego dziecka. To jest po prostu wkurzające do bólu. Wydaje mi się, że kiedy idę do lekarza i mówię, co mi dolega, to dostanę dobre leki. Niestety lekarze są przejęci wyłącznie swoim przemęczeniem :o nie pacjentami.
  19. A co do Cutivate, to mnie lekarka też niczego nie wyjaśniła :o ani słowem nie pisnęła, że to sterydy. Po prostu zobaczyła coś tam na buzi dziecka, wypisała receptę i mówi-proszę to stosować kilka dni. Totalna olewka na matkę dziecka! Zero wyjaśnienia, zapytania o zgodę!!! Kilka razy tak się zdarzyło. Kilka takich rzeczy nam przepisała, które okazały się sterydami. Ja myślałam, ze to po prostu jakieś maści na receptę i wykupywałam. Ale w domu zawsze przed podaniem dziecku czegokolwiek, wszystkie ulotki czytam. No i jak przeczytałam, że to sterydowe, to nawet tubki nie zaczęłam. Kilka takich cudów wywaliłam. Nie chciałam smarować tym dziecka. Bo ona wtedy jeszcze była niemowlęciem.
  20. cześć, dziękuję za miłe słowa :) nt. zdjęć. W tej tunice byłam z Tosią na zabawie choinkowej, założyłam do tego getry i byłam szczęśliwa, że ubrałam się "na czasie". Bardzo mi się podobał mój wygląd. Ale przed wyjściem z domu mama obrzuciła mnie strasznym spojrzeniem i skrytykowała, że źle wyglądam, chodziło jej szczeg. o getry. Że nogi i doopę mam za grube do takiego stroju, że gdyby tunika była jeszcze dłuższa, to by było dobrze, a nie jest. Nie wiedziałam w końcu czy tak iść czy nie... poczułam się bardzo źle. Nie było już czasu na przebieranki, więc tak poszłam. Czułam się cały czas źle, wstydziłam się wyjść na salę; wydawało mi się przez całą zabawę, że każdy mnie obserwuje i krytykuje. Chowałam się po kątach, albo siedziałam na ławce. Tosia bała się hałasu i nie chciała sama tańczyć, więc tak się ukrywałyśmy... nie mogłam się doczekać, aż stamtąd wyjdę. Byłam spięta i przejęta. Więcej się tak nie ubiorę. Nie w getry. Dzięki mamie.
  21. zaraz wyślę parę fotek, to zobaczycie jak wygląda moja Miss. Żaden lekarz nie powiedział mi, że mam powody do niepokoju, jeżeli chodzi o jej wagę. Sama ich pytałam, bo widząc ją rozebraną, nic nie mówili. Czyli wygląda na to, że nie powinnam się przejmować. Oby tak było...
  22. ona najwyżej przy innych dzieciach coś zje, np. jabłko, banan, herbatnik. Bo dzieci jedzą, to i ona też. Ale przeważnie jesteśmy same w domu i ona wtedy buzi nie otworzy. Nieważne, że dorośli jedzą. Ona do tej pory nie powiedziała mi nigdy, że chce pić albo jeść. Sama muszę sama wszystko zgadywać i podstawiać...
  23. Julka - moja Mała nie chce jeść :O a waży 14 kg i ma spory brzuszek. i skąd niby ta waga i tusza u niej? nie je żadnych słodyczy, herbatników, biszkoptów, ciastek... nic! nie chce jeść normalnego jedzenia typu drugie danie, żadne surówki nie tknie. Owoców nie chce jeść... ona lubi tylko kaszkę (sinlac), jogurty/serki (których teraz nie dostaje), zupy. Zupy to jej ulubione jedzenie. I suchy chleb, bez masła. Bez wędliny.... ech zmartwienie...
  24. Po mojej Małej nie widziałam żadnych oznak alergii. Jadł już wszystko normalnie, jak inne dzieci (oprócz prawdziwego mleka od krowy, ale jogurty i serki jadła). Cieszyłam się, że wyrosła z alergii i jest już OK. Okazało się, że alergia zaatakowała ją od wewnątrz, powodując stan zapalny przy oskrzelach. I to nam się ciągnie od miesiąca!!! Nie mogę dziecka doleczyć. Już miesiąc temu wyeliminowałam z diety wszystkie alergeny, ale dziecko dalej się męczy. Została jej wydzielina z oskrzeli, która utknęła poniżej gardła, zakleiła się i nawet antybiotyki jej nie rozbiły. Musimy teraz się z tym uporać. Cutivate jest sterydem. Dlatego lekarz zaznacza, ze tylko cieniutko można stosować.
  25. Moja Córcia uczy się nowych słówek, ale nie tak szybko. Pewnych liter nie potrafi wypowiedzieć np. k i wtedy wstawia "t". Zamiast kuku mówi tutu. Ale generalnie uważam, że sporo wyrazów zna i umiejętnie ich używa. Obcych często lekceważy - kiedy ktoś nowy pyta gdzie ma ucho, ona nie reaguje, nie pokazuje ucha. Albo po jakimś czasie pokazuje oko :P Hahaha a kiedy domownicy zadają jej tego typu pytania, to dobrze odpowiada/pokazuje. Dzisiaj też tak było u lekarki - zapytała ją o brzuszek, a Miśka gapiła się w jeden punkt i zero kontaktu z nią ;) lekarka sama powiedziała do mnie, że ona ją lekceważy. Bo kilka razy o coś zapytała, a Tonka nic nie powiedziała. Dostałyśmy pozwolenie na krótkie spacerki. Cieszę się, że będziemy mogły wyjść, ale jak pomyślę, jaka jest histeria po powrocie do domu... to mi się odechciewa tej frajdy. Już na schody nie chce wejść, drze się, a zaraz za progiem kładzie się i wrzeszczy, że chce wyjść jeszcze. Klapie rączką po głowie żeby czapkę jej zakładać od nowa i ona wychodzi. Łzy ogromne. Ale może jutro pójdziemy choćby do sąsiadki, to już spacer połączony z zabawą :) Pampi widzę, że humor masz lepszy. Pewnie wciąż doskwiera Wam samotność, ale jakoś jesteście z tym pogodzone. Już niedługo tata w domu :) a ja podaję Clemastynę, to podobne do Zyrtecu. Ale i tak problem jest spory z tą alergią. Teraz jakoś się uaktywniła, bo do tej pory był spokój. idę spać, bo mam batony w szufladzie i ciągle o nich myślę!! a miały być w razie odwiedzin jakichś dzieci... ja sama jak dzieciak :o
×