tu natalia

weszłam na stronę vichy, bo chciałam zobaczyć opinę o szamponie neogenic który kupiłam i jestem w szoku że taki fajny, a uzyłam go zaledwie 3 razy i ma same dobre recenzje znalazłam też opis w diagnostyce wypadania i łysienia: Łysienie androgenowe jest mniej powszechne u kobiet i może być zdiagnozowane jedynie za pomocą badania hormonalnego. U kobiet częściej występuje sezonowe wypadanie włosów (szczególnie jesienią) oraz wypadanie włosów związane z epizodami zaburzeń hormonalnych (dojrzewanie, ciąża, menopauza itp.). hmmm...

Trisss chciałabym umieć tak sobie tłumaczyć , jak Ty.. całe życie miałam długie włosy nie wyobrażam siebie w krótkich za chiny :( ale może i masz rację, że możemy być jeszcze piękne często jest tak, że problem włosów nas tak przytłacza że nie dbamy o resztę - ja przynajmniej tak wielokrotnie miałam i tez przyjaciółka uświadamiała mi - żeby zrobić ładnie paznokcie, kolor na włoskach, jakieś opalenizna ( słoneczko akurat jest ), ładne ubranie, buty, makijaż, i faktycznie człowiek czuje się trochę lepiej - chociaż czasami się nie chce wiem, ale warto zmusić się-dla samej siebie..

pisała któras o tym że badanie kamerka samo może nie zdiagnozowac aga - tzn mowia ze aga ale moze wcale nie byc to jakie badanie moze to potwierdzic lub wykluczyc czym jest biopsja, trichogram i trichoskopia?

aa i wiecie co, przegladalam moje wyniki dzis, dosyc czesto robie tsh, jest niby ok, ale skacze.. raz 0,7 potem 1,2 potem znow 0,7 potem 2 tak w odstepach pol rocznych to moze tak byc?

augustana z tym stresem, znamy wszystkie czynnik naszego stresu - włosy ale ciężko to zwalczyć i uspokoić.. a szkoda...

kortyzolu jeszcze nie badałam, jak się go bada? na czczo? jakiś dzień cyklu? cena?

margaretka masz rację na każdym stres wywołuje inne spustoszenie może znajdziemy jakiś sposób dziewczyny żeby się umieć zrelaksować? proponuję zlikwidować oświetlenie w domach i lustra :)

triss ja słyszałam odnośnie testosteronu właśnie odwrotnie, że ma mały wpływ u kobiet na włosy, a adrostendion może wskazywać na wypadanie ja mam adro przed górną granicą, ale endo nic z tym nie zrobił, może to jest przyczyna za to estrogeny za niskie , a testosteron na środku.. a włosów ubywa...

mi się nie przetłuszczają włosy, teraz myję co 3 dni, myłam zawsze co 2, ale to bardziej chodziło o świeżość niż przetłuszczanie, nie mam łupieżu, skóra nie jest zaczerwieniona, nie swędzi nie mam nadwagi, tarczycy nie mam nadmiernego owłosienia tylko te coraz większe ubytki.. ja nie mam na razie łysych zupełnie miejsc ale widzę że jakby z jednej cebulki wychodzi 1 włos i to widać na przedziałku bardzo tym bardziej że włosy mam teraz z odrostami, a moje są ciemne podpowiedzcie coś...

dziewczyny znalazłam fajna stronę o aga pewnie już część widziała ale skopiuję wam może to cos komuś pomoże : Skąd mamy wiedzieć, że mamy łysienie androgenowe? -włosy wypadają głównie z przodu skóry głowy, na skroniach -suplementy i zmiana diety niewiele pomagają -u kobiet pojawiają się zaburzenia miesiączkowania, nadmierne owłosienie -pojawiają się zakola -włosy i skóra szybko przetłuszczają się -sprawdzamy poziom androgenów poprzez badanie krwi Lekarze zwykle nie czują się w obowiązku pomocy, bo włosy to przecież problem kosmetyczny, a udając się do dermatologa/kosmetyczki/trychologa dostaniemy w najlepszym przypadku wraz z diagnozą: łysienie androgenowe -zapas kosmetyków/szamponów leczniczych za 200zł, które niewiele pomogą. Lekarz może przepisać nam jedynie chemiczne, syntetyczne hormony, hamujące produkcję androgenów, kobietom zwykle przepisuje się Diane-35, Naraye lub inne tabletki antykoncepcyjne albo androcur- silniejszy lek. Mogą pomóc, a mogą też nie. Czasem problem nie tkwi w nadmiarze tych hormonów, a w nadwrażliwości mieszków włosowych na DHT, wtedy sprawa jest poważniejsza. Co możemy zrobić? Skoro głównym sprawcą wypadania włosów jest DHT, należy suplementować ”blokery „tego hormonu, a także blokery enzymu przekształcającego testosteron do DHT, ponieważ sam nadmiar testosteronu nie powoduje wypadanie włosów. Dodatkowo powinno się stosować suplementy/wcierki/maski i odżywki wspomagające porost włosów. blokery DHT i enzymu alfa reduktazy -olej z dyni/ pestki- „Upraszczając nieco można powiedzieć, że niektóre z fitosteroli są akceptowane przez enzym, który przekształca testosteron w DHT. W ten sposób część DHT jest blokowana, a zastępujące je fitosterole roślinne nie szkodzą prostacie.” olej z dyni zawiera witaminy E, witaminy grupy B, A i D. Zawiera selen, potas i cynk. Olej z pestek dyni zawiera również takie substancje jak skwalen, fitosterole, citrulin, cucurbitin. Ze względu na wysoką zawartość tokoferoli olej z pestek dyni jest bardzo odporny na utlenianie. -saw palmetto, czyli wyciąg z palmy sabałowej, powstrzymuje onwersję testosteronu do DHT, najbardziej optymalna dawka to 320 mg, znajduje się m.in. w tabletkach na prostatę, np. sterko -wierzbownica – w postaci napar ulub tabletek -pokrzywa- została porównana do finasterydu, leku powszechnie przepisywanego na wypadanie włosów, który hamuje przemianę enzym 5-alfa-reduktazy do DHT. Liście pokrzywy zawierają kwasy organiczne, witaminy C, K, B i kwas pantotenowy, flawonoidy, garbnik i liczne sole mineralne wpływające na stan włosów. -beta- sitosterol (6 -10mg/kg masy ciała) – np. antychol -katechiny zielonej herbaty- zmniejszają liczbę receptorów androgenowych, blokują reduktazę i aromatazę, i hamują syntezę DHT i estradiolu. np. z firmy olimp dwie dziennie, potem jedna -sylimaryna min 100g dziennie -czerwona koniczyna -likopen – występuje naturalnie w dużych ilościach w koncentracie pomidorowym, a także w ketchupie- w przetworach pomidorowych jest większe stężenie likopenu niż w samych pomidorach! -cynk- jest niezbędny do produkcji keratyny, głównego składnika włosów. Reguluje też pracę gruczołów łojowych w skórze. Niedobór cynku może spowodować, oprócz wielu innych objawów klinicznych, hiperkeratozę skóry oraz wypadanie włosów (ja stosuję salfazin firmy puritan’s pride) -witamina b6- razem z cynkiem wspomagają wzrost włosów, oraz chronią je przed chorobami oraz niekorzystnym oddziaływaniem czynników atmosferycznych i środowiskowych Dieta Węglowodany podnoszą poziom insuliny, która zwiększa aktywność reduktazy - a tym samym - konwersję testosteronu do DHT. Dlatego im mniej zbędnego i sztucznego cukru, tym nasza skóra i włosy wyglądają lepiej. Warto zająć się swoim układem pokarmowym, który w dzisiejszych czasach dość rzadko działa prawidłowo. Tzn. w duużym skrócie odstawić słodycze -szczególnie te o składzie trudnym do zidentyfikowania, mleko, mąkę pszenną, dodać tłuszcze takie jak olej kokosowy, masło klarowane lub o 82% zawartości tłuszczu, warzywa. Stres Podczas stresu (a także podczas intensywnych ćwiczeń tj. bieganie, skakanie, przetrenowanie na skutek ćwiczeń takich jak: przysiady, brzuszki) nasz organizm produkuje duże ilości kortyzolu, który zwiększa aktywność 5-alfa-reduktazy, czyli enzymu, który przekształca testosteron do DHT. Dlatego przy permanentnym stresie i dużej aktywności fizycznej pogarsza się stan naszej cery i włosów, które zaczynają wypadać. Dokładniej to kortyzol jest substratem reduktazy tak jak testosteron. Z testosteronu powstaje pod wpływem reduktazy DHT, z korytzolu dihydrokotyzol –oba czynniki aktywują enzym, prowadząc do zwiększonej produkcji DHT, czyli wypadania włosów i często łojotoku). Jak obniżyć poziom kortyzolu? Łatwo powiedzieć –mniej stresu. Można wspomóc się masażami, spacerami i relaksem albo terapią psychoterapetuczyną lub też chemiczną substacją -androstentriolem (np. wystepuje w supress-C) oraz syntetycznym DHEA.

dodam, że nie chodzi u mnie o zakola a obszar góry głowy tzn od połowy jednej brwi do połowy drugiej cały środek czubek jakoś nie specjalnie - może trochę

Katrinka a masz jakąś diagnoze?znasz powod tego stanu wlosow? Jakie wyniki masz nie dobre? Ile to u Ciebie trwa?

O i dodał się wczorajszy post. . Malinowa ja tez mam tak ze nie umiem juz dobrze byc moze ocenić. Ja tylko doszukuje sie gdzie gorzej no chyba jest gorzej ale w sumie wszedzie rzadkie. . a przód katastrofa. .

cześć dziewczyny chwilę mnie tu nie było starałam się bardzo nie dołować i udawać że z włosami lepiej, ale dziś teraz po umyciu taki dół mnie złapał :( duzo odrostów ale raczej na czubku ale przód przedziałka a na środku nad czołem to jakaś masakra.. bez nanogenu ani rusz, przedziałek po wysuszeniu ma z 1 cm.. i widać każdy włosek po bokach.. nie mam siły już. wcieram te kerium, jak wyprostuję itd to jest ok ale mam już dosyć maskowania.. co się psychicznie nazmuszam do uspokojenia mysli, ach tylko Wy wiecie jak to jest... pierwszy raz od dawna popłakałam się oglądając je poszłam zrobic mocnego drinka i zapalić ale do czego do pomoże, do niczego... miałam w nocy dziś sen, że miałam krótkie jasne włosy na chłopaka obcięte i do połowy głowy od czoła było "siteczko włosów" straszne to było.. dawno tak się nie czułam mam tez sporo siwych włosów głównie z przodu i na czubku to pewnie też przez stres dziewczyny zastanawiam się co ja mogę jeszcze zrobić, skoro qlaira i revalid + szampony na wypadające na przemian z kawowymi i dodającymi objętości - nie pomagają jakoś widocznie, może powinnam wrócić do tego endo albo skonsultować z innym, moja siostra miała normalnie łysinę już ( a ma czarne więc było widać ) i bierze na tarczycę eutyrox czy jakoś tak i spironol i wiecie że jej odrosły? i nie ma skutków żadnych ubocznych jak te które niektórzy wymieniają, może powinnam jednak iść w tę stronę - tzn spironol bo tarczyca idealna... i zaczynam się zastanawiac nad loxonem albo aplikortem, czym one się róznią właściwie? co lepiej? ja myślę że to jednak aga u mnie chyba nie będę miała wyboru i nie mam co się oszukiwać dłużej :( triss bardzo dobrze Cię rozumiem, nikt nie umie postawić się w naszej sytuacji.. czytałam że też uzyłas kerium, ja jestem w połowie butelki, fajnie pachnie co, fajnie unosi trochę jakby lakieruje że są sztuwniejsze i uniesione, i mniej się przetłuszczają, zobaczymy czy zdziałą cuda... mi nie wypadają po nim, mam bez zmian, może z innego powodu poleciały, jakis kitek miałas albo coś? on raczej wzmacnia cebulki, nie działa na zasadzie loxonu katrinka mi tak samo przyjaciółki wciąż WMAWIAJĄ że jest normalnie że mam gęste przesadzam, i wręcz śmieją się do mnie albo ze mnie jak z wariatki, nie chce mi się z nimi już o tym gadać gość pisałaś o uzupełnianiu ale z tego co wiem - doczepianie do swoich, sprawi że będą gęstsze po całości, a co zrobić żeby były gęstsze przy skórze? minimisia pisałaś o kłopotach z mężem, ja jestem w trakcie rozwodu, to nie przez włosy ale tak duzo spraw się nałożyło że cos we mnie pękło, tak mam dosyć wszystkiego, nie wiem czy to moja nadwrażliwość i wszystko mnie denerwuje.. mój mąż wciąż wychodzi z domu, nie moglismy się dogadać, niby rozwodu on nie chce, ale ja podjęłam decyzję i teraz wszystko mam na swojej głowie.. malinowa moje kontakty też zaczynają się wykruszać, ludzie są podli, niewdzięczni, czasami mam wrażenie, że kiedy nas potrzebują to jest fajnie, ale potem odzywają się kiedy im się nudzi, i my na nich polegać nie możemy.. wiem że mam dziś złe nastawienie do całego świata ale tak własnie się dziś czuję..

dziewczyny zaczęłam zastanawiać się nad prostenalem, ale wyczytałam że obniża estrogeny - a ja je podnoszę qlairą, jakie macie doświadczenie? można to połączyć? jak długo można go brac i jak często, i ile kosztuje?