Dziewczyny mam teraz 48 lat. Owdowialam jak mialam 26 lat.W jednym dniu stracilam meza i syna,mieli wypadek samochodowy!! Dlugo potrzebowalam zeby dojsc do siebie .Zapomniec nie mozna ale juz tak nie boli!Teraz juz nawet potrafie sie cieszyc zyciem.Wyszlam w tym roku 2 raz za maz i jestem szczesliwa!! Zycze wam z calego serca zeby wam sie tez udalo!!!