Hm, dziwne.
Właśnie wróciłam od dermatologa. juz na wstępie powiedziałam, ze chce maść przy której bede mogła sie opalac (ta, która mam do tej pory, nie moze byc narażona na działanie promieni slonecznych, a w leci to troche nie praktyczne. tym bardziej, ze wyjeżdzam teraz i nie po to, aby unikać słonca...) i co mi przepisał? własnie DUAC!
i masz tu człowieku! nie wiadomo co roic, bo każdy lekarz mowi co innego.
nie wiem co teraz robic. badz co badz, ale 40 zł to mało nei jest i szkoda je wydac na coś po czym moge miec plamy czy poparzenia...