paulamarc
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez paulamarc
-
Trzecia się melduję!\ Maja - hhhehehe prawidłowo to ujęłaś po 21 i raz na...;)) heheh , udanej zabawy na urodzinach! Mamo Oli - ja też myję taką silikonową szczoteczką, ale teraz dostałam taką "dorosłą" dla maluchów i zamierzam wypróbować, póki co miłej niedzieli w pracy! Kitkax - mi się też ostatnio nic nie podoba w sklepach, jakoś gust mi się zmienił, ubrania sprzed ciąży niby dobre, ale jakieś takie nie w moim stylu teraz;)) My dziś się wybieramy na urodziny do mojej koleżanki. Jak jej mama leżała na porodówce to ogłosili stan wojenny. Kurcze rodzisz a ci mówią, że wojna! Wrr.. Idę gotować zupkę dla małego.
-
ojej! a co tu tak pusto? Maja - Paryż to takie magiczne miasto, więc na pewno nadejdzie ocieplenie ;)), no a chwila rozłąki też dobrze robi! Mój mąż ja gdzieś wyjeżdża to przez telefon słyszę jak mnie kocha tęskni itp, a jak wraca to po chwili znów jest tak "zwyczajnie" , hmmmm.. chyba już się skończyły te porywy serca, czasem tego brakuje niestety .... A gdzie reszta? Pewnie już świąteczne przygotowania czynicie?!? Ja to za pewnie wszystko na ostatnią chwilę odłożę. Dobra to życzę miłego wieczoru! Ja uciekam kąpać małego, a potem z dużym obejrzymy jakiś filmik, winko już otworzone, więc do jutra! papap
-
hej! Kurcze, dopiero mam chwilkę na kompa. Ostatnio jakoś tak nie mam czasu, ciężko mi się zorganizować. Mały przestawił sobie pory drzemek i w ogóle teraz nie można go spuszczać z oczu, kabelki rządzą! Wy tu o choinkach, prezentach a mi się wcale nie zdaje , że to święta! Melcia - ja na wiosnę się sprowadzam do Białego, a egzamin jeszcze u siebie! Mamo Oli , Mandzia - udanych zakupów!!! Rebeka - czekam w poniedziałek na ciepłe fluidy ;)) Mmama Grzesia - rozumiem Cię, my też teraz na garnuszku u teściów, tzn mieszkamy u nich w domu, oni są zagranicą, ale co u siebie, to u siebie! Dobranoc! Padam....
-
To ja też się pożegnam! Dobranoc! Pchły na noc!;))
-
Maja - częstuję się kielichem winka jak jeszcze masz ;)) pokłóciłam się ze szanownym małżonkiem i coś by się przydało na ukojenie ;)) on teraz śpi w najlepsze, a ja nie mam co ze sobą począć, nie lubię tak...
-
Hejka! Ja ostatnio wcale nie mam czasu na kompa. To pranie, sprzątanie, obiadki, sratki i uganiam się jeszcze za moim małym wędrowniczkiem. Do tego jeszcze mam jazdy. W poniedziałek egzamin na prawko! Wrr, już się stresuje. Ale tam, jak nie za pierwszym to za ...kolejnym razem zdam ;)) Mamo Oli - ja pod koniec ciąży namiętnie grałam w kulki na kurniku, teraz jakoś tak czasu mało, ostatnio grywam czasami w Machinarium, to taka fajna gra o robociku ;)), smutki na bok, ja mówi Maja - wiosna niedługo :)) Niezła historia ze śrubokrętem , heheh Maja - te Twoje rękodzieło bardzo fajne! Niestety ja należę do tych bezbiżuteryjnych ;)), obrączkę tylko noszę, ale podobają mi się takie cuda! Kropka - powodzenia na badaniu! Ja niestety też mam problemy z tarczycą, już 2 lata się leczę i niestety ciągle muszę brać hormony. Zdrówka dla Ciebie i Ewci, lekarz - bez komentarza. Melcia - Witaj! Ja też niedługo będę Waszą sąsiadką! Mandzia - zdrówka dla Kubusia! Mam nadzieję, że kolejna nocka będzie lepsza! U nas też ostatnio był katar i najgorzej właśnie było w nocy, ale na szczęście katar mija! Powodzenia w negocjacjach z M! Rebeka - "W dżungli nic nie jest straszne, gdy groźne zwierzęta potrafią śmieszne być...." tralalal, to tak apropo prezentów ;)), to jest z ulubionego hitu mojego Marcela Bebe Lilly , zawsze rogal na buzi przy tej piosence http://www.youtube.com/watch?v=Sih4O2P-_W0&feature=related Ghana - no to nocka można powiedzieć nie taka najgorsza! Ja wyjdą zębale to powinno być lepiej ze spaniem! Gratuluję pierwszych kroczków! Libra - hhehe no mały Dżul w chowanego się bawi! Już sobie wyobrażam minę taty ! :)) Madziulina - zdrówka dużo dla Was! Suselek - ja Ci nie pomogę niestety, co roku mam ten sam problem, z kolejnym rokiem jest coraz gorzej, wiem tylko , że nic z ubrań, ani kosmetyków, kiedyś mu kupiłam super (moim zdaniem) koszulę, którą ostatnio znalazłam całą w smarze w garażu, więc dlatego szmatki odpadają ;)), pewnie jakąś płytkę dostanie od Mikołaja Gall - gratuluję SYNA, hehe fajnie! Teraz rodzinka w komplecie będzie! Pozdrawiam resztę!!!!
-
hej! dopiero mam chwilę, cały dzień zawalony...padam Mamo Oli - i nas mały z kolei ciągle mówi mamamama, a jak słyszy tata to się śmieje, no i Marcel też nerwus (chyba po mamusi) , jak coś nie wychodzi to wrzask!!! Maja - ja odkurzam co 2-3 dni, a podłogi myję raz w tygodniu, jestem zdania, że nie ma co przesadzać z czystością (w granicach rozsądku oczywiście), od czasu do czasy przecieram też zabawki spirytusem, albo myję wodą. Zazdroszczę wyjazdu! Super! Urq - ja małego rano biorę do łóżka i też urządza sobie wycieczki po nim, a ja leżę na skrawku i tak to jest Mandzia - gratki za ząbala! U nas dziś Marcel zaczął powoli raczkować, wcześniej się tylko przesuwał. Teraz z oka go nie można spuścić, czasem jak siedzi i się "gimga" to przewraca się do tyłu, na główkę. Kurcze już parę razy zaliczył takie upadki. Czy Wasze maluchy też się tak przewracają?
-
hej! u nas weekend jako taki! w sobotę wybraliśmy płytki do łazienki, obyło się nawet bez kłótni ;)), [poza tym pogoda do d..py! dziś cały dzień w domku, mały wieczorem nie do zniesienia, ale na szczęście zasnął po kąpileli! od dzisiaj marszczy nos i się cieszy, heheh zabawnie to wygląda! Ponti - GRATULACJE!!!! na razie spadam... udanej nocki!!!!
-
Mamy drugą górną jedynkę! Hurra!!! Wczoraj przebiła się jedna a dziś wieczorem druga. Także sztuk zębów 5 sztuk! Zmęczona jestem, więc pożegnam się i spadam do łóżka ;)) pappap
-
podobno jak dziecko najpierw powie mama to znaczy, żę kolejna będzie dziewczynka i na odwrót, ja powie tata to chłopak, no więc Gall szykuj się na chłopa tym razem, heh to takie tam wiejskie dyrdymały... ;))
-
Hej! U nas pojawiła się górna jedynka, nawet bez marudzenia, hmm dziwne. Teraz mały zaczął zgrzytać zębami a matę ciarki przechodzą. U nas słoneczko, więc może jakiś spacerek zaliczymy.Trzeba się dotlenić trochę. Urq - udaną masz teściową ;)), uśmiałam się nieźle z jej przemyśleń i rad, hhe Mandzia - a komu masz smędzić jak nie nam? Rebeka - dobrze, że humorek lepiej Gall - gratki za ząbale! Ghana - ja cały czas jestem z małym, bo jeszcze nie pracuję i rzadko się z nim rozstaję, ale zauważyłam ostatnio , że zaczyna się bać obcych, nawet jak już ich widział, chyba właśnie w ósmym miesiącu pojawia się lęk separacyjny, mam nadzieję, że niedługo przejdzie Kitkax - Marcel też mi się zaczął częściej budzić w nocy z płaczem i nie wiem o co chodzi, popłacze i po chwili usypia Pomi - pewnie, że wiosna najlepsza na rodzenie, choć pamietam, że jak leżałam na porodówce to padał śnieg Susełe - u nas teściowa też daleko, choć czasem bym chciała jak Ty , żeby się mogła małym zająć, żeby mały miał babcię Zmykam na spacer
-
Właśnie wróciłam z jazdy. Zdołowana jestem bo jakoś ta mi nie szło. :(( A już niedługo mam egzamin. Nie wiem może to przez @@ taka roztargniona jestem. Aj szkoda gadać... Madziulina - zdrówka dla Was! Kitkax - gratuluję odważnej decyzji, u nas na jakiś czas się wstrzymamy ;)), tak myślę, gdzieś za 2 lata, no chyba , że wyjdzie inaczej ;))
-
Ghana - nie chcę straszyć, ale podobno kły najgorsze , wrr... Pomi - mój też namiętnie ciąga mnie za włosy, tzn próbuje, ale mu nie daje, bo też bym łysa została, za to jest jeszcze tata , który chyba niedługo będzie miał zakola na klacie przez swojego synka, ;)) , hheh Mamo Oli - aj te nasze dzieciaczki coraz bardziej ruchliwe, mój ostatnio odpycha się do tyłu i tak się ślizga po całym pokoju, aż poczuje opór na ścianie i wtedy mamo help!
-
Gall - fajnie, że dzieciaczek rozwija się prawidłowo! Sezon letni (tzn nasz letni) rozpoczniesz pełną parą!
-
Trochę strachu się najadłam, mały do kwiatka się dorwał, widzę, że go podbija jakby na wymioty, patrzę a w buzi kawałek listka. Mam nadzieję, że nie zdążył nic połknąć, kurcze teraz nie można go z oczu spuścić. Rebeka - popłacz sobie trochę, ulży Ci i złe emocje opadną! :)) Rozumiem Cię, że tracisz cierpliwość, ale masz do tego prawo, martwisz się tym , że mała nie chce pić mleka. Więc "wyrodna matko" głowa do góry! Nie zadręczaj się tym nieprzyjemnym porankiem. Alice na pewno przywita Cię z rogalem na buzi :)) Jesteśmy tylko MATKAMI na lepszy humorek! Kitkax - do fajnie, że z małą wszystko ok. Widocznie potrzebuje tego, żeby ją zachęcać do zabawy, ale teraz będziesz miała więcej czasu to nadrobisz zabawy z Nikolą. Ja po całym dniu z małym też czasem tracę cierpliwość, ale rzeczywiście jeden uśmiech i cała złość i rozdrażnienie mija! Ghana - powodzenia z ząbalem! U nas na razi spokój ufff Maja - dzielna babka z Ciebie! Wykuruj się teraz porządnie i pisz...
-
Hej! Mały dosypia nockę, a ja jakoś już nie mogę zasnąć. Brzuch mnie boli, mam @@@ i do tego jeszcze coś z żołądkiem, aj Pomi - u nas też teraz dwie drzemki w ciągu dnia, podobnie jak u Libry, rano o 8,9-10 i potem 13-14 i do wieczora sajgon, ale o 20-21 śpi aż do rana Libra - trzymam kciuki za pchacza! Choć Twój spryciarz mały to i tak pewnie znajdzie sobie jakiego innego domowego pchacza ;)) Sirusho - kurcze Borys to mały zdolniacha, u nas Marcel dopiero sam zaczął siadać, a gdzie tu jeszcze do chodzenia!!! No , ale za to mamy zębów sztuk 3 ;)) Mandzia - gratki dla Kubusia za samodzielne siadanie, u nas też dopiero od niedawna Marcel sam siada, ale z każdym dniem dzieci coraz bardziej zaskakują i stają się taike samodzielnie i bardziej mobilne ;)) Urq - niezłe pomysły ma ta Twoja teściówka, mleko UHT?!? Kilka dni szybko zleci, a jak nie to zupa z muchomora ;)) U nas z drobinkami jedzenia też jest problem, zupki z bobovity miksuję chwilę, bo odruch wymiotny, chciałam mu powoli wprowadzać większe cząstki , ale boję się , że mi się zadławi. Mamo Oli - ja myślę, że powinnaś skonsultować to ulewanie z lekarzem, może czegoś nie toleruje, podobno jak już dzieci samodzielnie siedzą, to nie powinny tyle ulewać. U nas zauważyłam, że Marcel więcej ulewa jak mu zęby idą, a tak to teraz sporadycznie mu się zdarza. Rebeka - i tak trzymać ;)), dobrze Ci pewnie w tej pracy, co? Taki rodzynek jesteś!:)) Kitkax - na początku powiem, że niezła laska z Ciebie!:)) Trzymam kciuki za Nikolę, ćwiczenia na pewno wiele pomogą, tylko potrzeba wiele pracy i cierpliwości. Co do teściowej to brak słów, kiedyś rzeczywiście inaczej podchodzili do wychowania maluchów, ale dla takich małych dzieci najważniejszy jest stały rytm dnia. Ja sama widzę, że czasem jak nie uda nam się zachować stałych pór posiłku, czy drzemki, to mały jest straaaasznie marudny! Suselek - fajny wypad andrzejkowy, hmm ja też marzę, żeby choć na chwilkę się gdzieś wyrwać tylko z menżem, ale niestety cierpimy na brak nianiek, poczekamy więc jeszcze do 18 -stki małego ;)), Kurcze , rzeczywiście święta już tuż tuż, ja ten czas leci, pora pomyśleć o prezentach. Ty To masz fajną Mikołajkę w domu! Maśka - heloł! Maja - zdrówka!!! Anjado - u nas to samo z przewijaniem, ja mu pieluchę chcę zakładać, a on myk i już na czworakach, poza tym upodobał sobie chusteczki i nawet sam mi pomaga wyciągając jedna za drugą. Pozdrowionka dla reszty! Jeszcze tylko zapytam jak obcinacie maluchom paznokcie, tzn w trakcie snu, czy tak "na żywo" wam dają. Ja to teraz tak muszę kombinować, bo mały chce chwytać nożyczki i nie daję rady. No i rosną w tak szybkim tempie. Dziś rano byłam w łazience i słyszę takie chrupanie, jakby mysz, wchodzę, a Marcelek leży przy ścianie i drapie tymi swoimi paznokietkami a mi ciary przechodzą. Więc dziś obowiązkowy manicure!!!
-
Cześć dziewczyny! Mam ogromne zaległości, zupełnie nie wiem co się tu dzieje, muszę się poprawić i nadrobić, hmmm pewnie z 20 stron! Ostatnio rzadko siadam do kompa, nie mam czasu. W tamtym tygodniu Marcel miał katar, marudził niemiłosiernie, do tego doszła wyrzynająca się dolna dwójka. Czasem już traciłam cierpliwość. Miałam też testy na prawko, więc troszkę mi to czasu pochłonęło! Mały już siada sam, szpagaty i wygibasy to ostatnio u nas codzienna gimnastyka ;)) No i rozgadał nam się osttatnio nasz szkrab, gaduła na całego :)) Postaram się doczytać Was!
-
Padnięta jestem, mały w końcu zasnął. Wiecie co, zauważyłam , że mój kochany synuś zaczyna płaczem nas testować. Spodobało mu się noszenie na rączkach, więc ile "fabryka dała" ( pojemność płuc) drze się wniebogłosy. Ja myślałam, że tak płacze przez ten katar, ( no też), ale jak go tylko na rączki, to cisza i uśmiech na twarzy, a jak go położyliśmy, to ryyyykkk, a no i po całym domu, go trzeba nosić, bo w jednym miejscu się nudzi. Tak jest ostatnio codziennie wieczorem. Ach coraz więcej zmysłów nabierają te nasze dzieciaczki! Maja - dużo zdrówka dla Was Beatkadr - u nas Marcel też jeszcze nie raczkujący , tzn czasem podnosi dupkę, ale jakoś nóżki mu się tak nie układają ja trzeba ;)) poza tym to straszny furiat, bo już chciałby po całym mieszkaniu baraszkować, ale niestety jeszcze ciałko nie gotowe i strasznie się denerwuje jak coś jest za daleko, a on jeszcze nie da rady tego dosięgnąć, no ale może już niedługo! Suselek - u nas niestety lekarze jeszcze łasi na kasę, przykład, u nas na porodówce ordynator ma zawsze pełne kieszenie "podziękowań", to jest straszne bo często specjalnie przetrzymuje kobietę, której poród się przedłuża i czeka na "gest" od rodziny! Niestety tak jest, nóż się człowiekowi otwiera! Libra - widzę, że do pracy wróciłaś, brakuje tu twoich Sieniewiczów! Dobbranoc wszystim!\ Kurcze jeszcze jęczmień mi się zrobił na powiece :(( Baaaaaj!
-
Cześć dziewczyny! U nas kolejny dzień kataru :(( Wczoraj mieliśmy problem ze spaniem i w ogóle wieczorem to jest masakra! Katar plus zęby. mam nadzieję, że dziś będzie lepiej. Smutasku - u nas drzemki są przeważnie 3 ok 9-10 , potem 12-13, i przeważnie ok 17 , choć czasem nie ma już tej ostatniej drzemki, z jedzeniem jest tak: ok 7 - 180 ml ok 10-11 - 150 kaszki 14-15 zupka, potrafi zjeść sporo;)) 18 - deserek 20 - 180ml mleczka Basia - pajace zmieniam co 2 dni, a dzienne codziennie, a teraz nawet dwa razy dziennie, przez ślinotok ;)) Kropka - fajnie, że macie takie kino, super sprawa, u nas niestety nie ma nawet porządnego kina dla dorosłych! Na razie spadam, bo maruder włączył syrenę auuu...
-
hejka! U nas kiepska noc , mały zasnął o 1, dałam mu czopek, bo nie mogłam go wcale uspokoić, katar daje się we znaki, do tego zęby! Dziś też od rana marudzi, nie da sobie nic zrobić przy nosku :(( męczy się bidulek. Teraz się bawi, ale zasmarkany cały. Madziulinka - wspólczuję i mam nadzieję, że opanujecie sytuację, że szpital nie będzie konieczny. Zdrówka dla Mikusia! Smutasku , Maja - zdrówka!!! Rebeka - heh u mnie też zatwardzenie! A na przeczyszczenie u mnie nic nie działa ;)) Coś mnie wzięło na wspomnienia i oglądam swoje wesele.
-
Cześć dziewczyny! Chyba nigdy nie doczytam tego co naskrobałyście! Ja ostatnio jakoś nie mogę się zorganizować, nie mam czasu na nic ( czyt. dla siebie) :(( Mały dostał kataru dzisiaj, ledwo zasnął, biedaczek umęczy się, do tego wychodzi mu dolna dwójka i od paru dni wieczory spędzamy przy marudząco wrzeszczącej "kojącej" wszystkie zmysły muzyce. Urq - ja chyba też wezmę udział w castingu na brzydulę i będę groźną rywalką ;)) z moją nową wyczesaną grzywką przyjmą mnie nawet do reklamy szamponów dla pudli! Mandzia - ja uważam, że powinniście dać sobie jeszcze trochę czasu, może on zrozumie , że teraz ma rodzinę i to ona powinna być dla niego najważniejsza, nie wiem, może spróbujcie porozmawiać, tak bez emocji, jeśli się da oczywiście, nie osadzajcie się , przedstawcie sprawę jasno, co wam obojgu nie pasuje, co można by było naprawić, nie wiem co Tobie doradzić, ale w wielu związkach zdarzają się kryzysy, jeśli jest jeszcze jakieś uczucie to warto przetrwać te trudne chwile i walczyć o lepsze! Pomi - gratuluję ząbka! Ja nie słyszałam nic o znaleźnym, więc mąż wisi mi już 3 kiecki!!!! hehh :)) Fajnie Ci, że masz wielbiciela, mmm... Mamo Oli - oby się dobrze przyjęło Twoje nowe EKSTRA DROGIE ;)) krzesełko! Pozdrawiam resztę! Ja dziś sama :(( monż ;)) na kolacji służbowej ,nie wraca na noc, chata wolna ;)) kochanka nie mam , więc co tu robić? ;))
-
i rzecz jasna CHWALĘ ;)), naprawdę udał się Tobie wypiek!
-
Maja - biorę wszystkie misie! akurat do kawki! ,mniammm
-
Cześć Wszystkim!!! Dawno mnie nie było. Jakoś tak nie miałam czasu, weny i do tego dziecko zepsute ;)) Chodzę na jazdy, uczę się przepisów, egzamin tuż tuż.... brrr Poza tym u nas na razie zębów - nadal sztuk 2, ale pewnie niedługo coś się pojawi (zespół napięcia przedzębnego ;)) ), Marcelek z dnia na dzień powiększa zasób słownictwa po mamamaamama, nadeszły niemniem niem, albo dyd dyd dyd , rączki też chwytają coraz więcej, no i przymierzamy się chyba do raczowania. No to na razie tyle, pokazałam się i muszę teraz doczytać, chyba z 10 stron... AAAaa i zaczęłam gotować małemu obiadki, wcina wszystko, po tatusiu to ma heh ;))) BUZIACZKI!!!
-
Hej! U nas dziś wiatrzychooooo, że chooochoooooo! Ale przynajmniej ładne słoneczko! Rebeca - niestety kardiolog stwierdził szmery w sercu, ale podobno są to niewinne szmery i dzieci z tego wyrastają, kolejna wizyta kontrolna za rok i wtedy zobaczymy. Bioderka są w porządku, także się cieszę! Marcelek był bardzo grzeczny u pani doktor, jak mu robiła USG to łapał za głowicę albo za rękę , hehh, natomiast na EKG bardzo zachwyciły go kolorowe kabelki,:)) Mamo Oli - no jeszcze trochę muszę wytrzymać, oby do wiosny ;)) !!! Tak na marginesie powiem, że będziemy teraz sąsiadkami z jednego miasta, jeżeli dobrze pamiętam, gdzie mieszkasz :)) Farfalle - z jednej strony to fajnie mieć teściów blisko, zawsze małego można podrzucić ;)), jeśli na to oczywiście zasługują;)) a z drugiej jednak fajnie u siebie, troszkę Wam schodzi ta budowa, ale na pewno będziecie mieli wszystko idealnie dopracowane ;)) Kropka - powodzenia życzę odnośnie biznesu!!! Mi też się marzy własna działalność, ale niestety środków brak na razie! Anjado - mój mały też niesmoczowy, smoczek służy mu bardziej do zabawy :)) niestety notorycznie paluszki były w buzi i trochę się zaczęłam tym martwić, ale widzę, że teraz przystepował i paluszek ciąga jak jest głodny albo jak się denerwuje. Wypróbowałam już różne rodzaje smoczków i niestety żaden nie pasuje, więc nie zmuszam! Mandzia - na lepszy nastrój!! Gall - chorujący facet w domu = MEGA MARUDZĄCO - UMIERAJĄCY PROBLEM, także for you! POzdrawiam resztę! A i jeszcze dodam, że nasz mały ostatnio budzi nas śpiewami o 5 rano, a jak my wstaniemy to on idzie spać!