paulamarc
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez paulamarc
-
Mandzia - ja smarowałam Nystatyną, ale to na receptę, po 2 dniach zeszło Czytam, ale wzięłam się za sprzątanie, to najlepsze na doła. buziaki!
-
hejka! ale pogoda do dupy, raz słońce raz deszcz Mandzia - Ghana - rzeczywiście coś musi być z ciśnieniem bo ja też taka zdechła chodzę, nic mi się nie chce, a jak już coś zrobię to zmęczona jestem strasznie Gnana - no to super , że możesz dorobić, my też się wybieramy do laryngologa, bo już drugi raz zapalenie ucha mamy :(( Mandzia - ja w czwartek tez tak spałam, jak można to nazwać spaniem leżąc w poprzek łóżka, no ale chłopy jak się rozwalą to dla małej kobietki nie ma już miejsca ja dzis za porządki się wzięłam, bo sajgon w domu
-
Madziulina - no to zupka z muchomora dla teściowej ;)), a dla Mikusia zdrówka! znów choróbska padają na te nasze dzieciaczki Rebeka - moim zdaniem czarny jak najbardziej pasuje na wesele, najważniejsze abyś sama się czuła dobrze, druga propozycja od Pomi bardzo fajna, mi np ostatnio podobają się kolory: amarantowy i koralowy, ale do tego trzeba mieć opalone ciało
-
cześć dziewczyny! Mandzia - zdrówka dla Kubusia! No to rzeczywiście interes życia, dwie kiecki za całe 6 zł, hehe super, ja też uwielbiam szmateksy bo tam zawsze można jakieś cudeńka znaleźć za grosze! Mamo Oli - jak tam mężulek dziś żyje? Nie ma zakwasów po tej jego 15 km pielgrzymce? ;)) Może coś przemyślał? Ja też bym sie wściekła, jak ciągle coś powtarzasz komuś (czyt mężowi) a z jego strony zero reakcji i obraża się , bo baba się go czepia zawsze, zdrówka życzę! Minisia - mój szanowny jak bierze prysznic to też przez łazienkę jakby fala tsunami przeszła, ja nie wiem jak on to robi , ale jak wychodzi z łazienki to podłoga jest mokra, ręcznik cały mokry (wyrzynać można) i co śmieszne mój M tez nie do końca suchy, moja teściowa mówi, że zawsze tak było Beatkadr - mój by chyba z tydzień mi wypominał taką zbitą lampę, ale jakby jemu się to przytrafiło, to i tak by była moja wina Maja - jak ten czas leci, ja dołączyłam do was późno, ale i tak już sobie nie wyobrażam dnia bez zajrzenia na forum Pomi - z was choróbska przeszły na nas ;)), ale ja chyba też następnym razem zaczynię syrop cebulowy, no i napisz koniecznie jak pierwszy dzień w pracy, bo to chyba dzisiaj? jak się zorganizowałaś? Gall - czekamy czekamy na nowego małego członka forum :)) Madziulina - nie wiem czy mamy zapalenie ucha wewn, czy zewn, nie powiedziała nam, no ale to już drugi raz w przeciągu dwóch miesięcy, ja myęlę, że po prostu miał niedoleczone jedno i troszkę go powiało, więc teraz niestety znów, muszę teraz umówić się do dobrego laryngologa, niech obejrzy małego, fajny ten wozik, rzeczywiście trzeba już szykować garaż na takie sprzęty :)) Mój książe zasnął, jak wstanie to idziemy na zakupy,dziś spaghetti u mnie i muszę jeszcze ogarnąć chałupę bo koleżanka się zapowiedziała.
-
Niezły ruch tu u nas widzę. Fajnie,jest co czytać. Ja tylko po trochu poczytałam,ale może jutro dam radę więcej. U nas niestety zapalenie ucha mamy. Wczoraj mały strasznie nam płakał na wieczór, ale ani gorączki nie było, ani nie chwytał się za uszy, więc myślałam, ze to od kataru taki. Dałam czopka i zasnął, ale na chwilę, obudził się z wrzaskiem i tak przez ok 2 godziny. Zasypiał na chwilę po czym budził się. O 2 w nocy wylądowaliśmy na pogotowiu i okazało się , że to ucho. Dostał antybiotyk i kropelki do ucha. Kurcze już drugi raz to samo, wcześniej miał zapalenie oskrzeli i zapalenie ucha, co okazało się dopiero na kontroli po leczeniu i teraz znowu. Pomi chyba teraz na mnie przeszło. Ja potrzebuję jakiś czarów, bo ostatnio za dużo tych chorób sie nas czepia. Melcia - współczuję, niestety dzieci bardzo dobrze pamietają takie upadki, ale jak piszą dziewczyny małymi kroczkami do celu, kiedyś moja koleżanka miała podobny problem, tzn może dziecko nie było aż tak mocno wystraszone jak Filip, ale też przewrócił się w wannie i przez długi czas nienawidził wody, aż po jakimś czasie mu przeszło, budził sie rano i juz chciał sie kąpać, także myślę, że i Filip za jakiś czas z powrotem polubi kąpiele Mój chorodupek zasnął, więc i ja się kładę, bo mało spałam Dobranoc! Buziaczki!
-
hejka! Farfalle - stawiam zimnego browarka! Specjalnie for you! Widzę, że dominuje katar, u nas niestety też, więc już boję się o nockę. Rebeka - hehe, Marcel tez zasypia w różnych miejscach łóżeczka i w różnych pozach, taka mała wiercidupa z niego;)) Pomi - mój mały też zawsze wyczuje jak np daję mu lekarstwo w herbatce itp, więc niestety na siłę daję Ja wczoraj dostałam zapalenia pęcherza, ból niesamowity, ale na szczęście dziś lepiej. Wybrałam się wczoraj do lekarza, musiałam iść z małym bo M w pracy. Na dzień dobry rozwył mi się niesamowicie, więc prawie krzycząc mówiłam z jakim problemem przyszłam. Lekarka kazała iść do apteki , kupić pojemniczek i z jego zawartością pojawić się z powrotem u niej. No to ja do apteki z małym na rękach, potem do WC, gdzie Marcel pochwalił się drugą arią operową, wszystko "TO" robiłam z szybkością światła, no bo dziecko płacze. Potem szłam przez całą przychodnię z wyjcem na ręku i z siuśkami w drugim, gdzie oczywiście wszyscy patrzyli co za skarb wyniosłam z toalety, normalnie mokra byłam z tego wszystkiego. Zaraz był wynik, więc odebrałam receptę i czym prędzej wyszłam z tej przychodni. Normalnie wściekła byłam. Już nawet sama nie wiedziałam na kogo. No to taką miałam wczoraj przygodę. Co do pomarańczowych wpisów to zgadzam się Rebeką i Pomi , olać to, choć rozumiem, że mogło to bardzo dotknąć osoby, o których były te beznadziejne wpisy. Na CHAMSTWO trzeba odpowiadać INTELIGENCJĄ i IGNORANCJĄ
-
hej! czytam, piję kawkę Rebeki, ale jakoś weny brak, pogoda do D..., siedzimy w domu
-
idę spać, jedno piwo to teraz dla mnie za dużo ;)) bawcie się dobrze baj
-
Zgłaszam się na zlot czarownic ;)) Maja - rzeczywiście będziesz miała okazję się wyspać, praca lekarstwem na wszystko ;)) , no właśnie ja muszę się "wyrwać" z domu, jak człowiek pracuje i jest choć na chwilę oderwany od zupek srupek to myślę, że czuje się bardziej dowartościowany, tzn są takie mamy , które spełniają się tylko w domu, ale ja chyba nie należę do takich, póki co zdrówko! ;)) Mamo Oli - no to Ci pomógł szanowny małżonek! Następnym razem to Ty idź spać a on niech się zajmie Olą Pomi - hokus pokus, czary mary, odpędzam od Ciebie złe mary!!! Powinno pomóc ;)) Mandzia - ja tez się leczę na tarczycę od 3 lat i wiem jak ciężko się dostać do lekarza, może spróbuj prywatnie, bo tego nie można zaniedbać Ghana - no to super wyszło z tym żłobkiem U nas na spacerkach podobnie. Marcel nie chce za rączkę, tyle, że się nie rzuca. Woli sam, tylko jak napotyka na przeszkodę to sam daje rączkę cwaniak. Ale tak jak mówicie, trzeba być konsekwentnym i nie dać się tym małym terrorystom ;)) Otwieram piwko, która ma ochotę?
-
hej! Maja Rebeka - trzymajcie się! Może w końcu te nocki miną! Pomi - Ghana ma rację, wybierz się do optyka, nie będziesz marnować czaszu i nerwów, jak się zamawia okulary to wizyta często jest gratis! U nas dziś słoneczko a ja jakiś depresyjny nastrój mam :(( Już dosyć mam tego siedzenia w domu, ciągle sama i sama, M wieczorami wraca. Muszę poszukać pracy bo chcę do ludzi.
-
Hej! Ghana - witaj w klubie. U nas to samo, punkt 6 pobudka, można zegarek ustawiać razem z małym. Ja się już cieszyłam, bo spal ostatnio do 8-9, skończyła się promocja. Rebeka - aj te zęby! Za nocki Mamo Oli - fajnie, że Ola tak zareagowała, że mogłaś się pobawić i wyspać!
-
Cześć dziewczyny! Jak tam po weekendzie? U nas spokojnie. W sobotę szwędaliśmy się najpierw po sklepach ( z marnym skutkiem, chyba za bardzo wybredna jestem ;)) ) a potem resztę dnia spędziliśmy w parku! No a wczoraj tez prawie cały dzień na podwórku, także jesteśmy mega dotlenieni. Mały obudził się o 6 , a ja już się cieszyłam , że śpi do 8 - 8.30 , no ale teraz padł i pewnie z godzinkę jeszcze pośpi, więc ja mam chwilkę na kawusię! U nas dziś słoneczko, więc jak co dzień spacer, potem obiadek itp itp.....
-
Hejka! Dostałam @, brzuch boli, za ścianą wiercą od 7 rano, mały wysmarował szafkę serkiem, z M się pokłóciłam o pierdołę, ale na szczęście świeci słońce! Ghana - no to super! Może po prostu się już zaaklimatyzowała. Rebeka - dziecko obkupione, a mama nie wie co dla siebie wybrać, hmm skąd ja to znam ;)), ja to w ogóle teraz strasznie wybredna się zrobiłam co do garderoby, gust mi się zmienił, no ale wymianę wszystkiego mnie nie stać Moniczka - może to chwilowe z tymi piersiami, niedługo może przejdzie, nic Ci nie poradzę, bo ja miałam tylko problemy przy karmieniu
-
Miałam sprzątać, ale mi się odechciało. W ogóle nic mi się dzisiaj nie chce. Zresztą posprzątam to zaraz mały demolator wkroczy i śladu po porządku nie ma. Czekam na @ , kurde już taka nabuzowana jestem, wszystko mnie wkurza i wyżywam się tylko na M. Wrrrr..... Beatkadr - fajnie Ci, że się wybawiłaś, ja to już nawet nie wiem co to zabawa Melcia - no to synek Cię upiększył, no ale dobrze, że to nie sobie włożył paluszka do oka Ghana - heeh , następnym razem kuzyn będzie pokazywał na sobie
-
Ej dziewczyny!!! Co z Wami? Co to za pustki? U nas dziś okropna pogoda, pada i ponuro, brrrrrr.... Tylko doła można załapać :(( Chyba za porządki się wezmę.
-
Ghana - dokładnie, u nas to samo , pełno siniaków na nogach, no ale bez tego dziecka się nie wychowa
-
Pomi - nie dołuj się! Jesteś dobrą mamusią :)) ! Nie ustrzeżemy naszych dzieciaków przed wszystkim. Marcel kiedyś chodził z dwoma guzami, bo jednego dnia przy mężu spadł ze schodka ( mąż dostał opierdziel , że nie pilnuje małego), no a na drugi dzień pilnowałam go ja i efekt był taki, że spadł drugi raz z tego samego schodka i guz maminy był większy niż tatusiowy. Wystarczy chwila nieuwagi. No a swoją drogą to dzielna ta Twoja Ewa!
-
Ej , a gdzie cała śmietanka????????? Weekend się skończył HAlloo!!!
-
Gall jestem, melduję się ;))! Gall - kurcze, jak ten czas leci! To ty już niedługo rodzisz! Super wyglądasz! Kwitnąco, mimo zmęczenia. Pomi - jak tam Twój Ewcik? Już lepiej? A u nas powrócił problem spania w łóżeczku.:(( ja już nie wiem co temu mojemu dziecku nie pasuje? Ze dwa tygodnie kładłam go do łóżeczka i ładnie zasypiał. Od niedzieli mu się poprzestawiało i mamy bunt! Za cholerę nie chce sam zasnąć! Drze się w niebogłosy! W niedzielę zasnął nam o 24, ja byłam taka wściekła , bo nic się nie dało zrobić, w końcu padł ze zmęczenia. Wczoraj to samo, tzn prawie, bo M o 21 położył Marcela do łóżeczka i ten oczywiście zaczął krzyczeć, więc M nie zważając na jego wrzaski usiadł przy łóżeczku i zaczął czytać gazetę. Mały nie dawał za wygraną,, ale po 15 min zapanowała błoga ciszaaaa. Ja bym nie dala rady bo ostatnio w ogóle nie mam cierpliwości, ale na szczęście M opanował sytuację. Jedynym pocieszeniem jest to , że Marcel ostatnio śpi do 9 ! HURRA!!!! Kurcze u nas dziś pochmurno.
-
Gall - mi jest bardzo ciężko założyć małemu buciki, ma wysokie podbicie i do tego przykurcza paluszki i pierwsze jego poważne buciki chyba z pół godziny zakładałam, ale na szczęście nie zdejmuje ich, za to uwielbia zdejmować skarpetki, a z tą stópką to on tak ją stawiał do środka, że aż but był wykrzywiony
-
hej! Dziewczyny nic nie mówcie o kasie, u nas też bida z nędzą A tu dziś tyle fajnych szmat widziałam w sklepach, no i zaczynają się powoli przeceny! Te pieniądze dziś w ogóle bez wartości, kupi się parę rzeczy i parę stówek do tyłu, normalnie masakra. My teraz zbieramy na notariusza w sprawie mieszkania, a potem na szafę, bo już dość mam tej prowizorki naszej wrrr... wszystko w kartonach i a"la szafkach, wkurza mnie już ta rozpierducha! Pomi - u mnie też mały lepiej ubrany :)) , matka na przecenach i w szmateksach się ubiera, a dla synka to co najlepsze;)), tak sobie pomyślałam ostanio, że byłabyś dobra partią dla mojego M ;)), bo on na widok pomidorówki dostaje hopla! hehe Mamo Oli - ja myślę, że warto zainwestować w dobre buciki, my niestety musieliśmy małemu wymienić, tzn kupiliśmy najpierw takie zwykłe kryte, niby dobre miały być, ale Marcelowi zaczęła lecieć stópka do środka, platfus taki zaczął się robić, więc kupiliśmy takie a'la kapcie z Befado i teraz jest już dobrze, są wyższe i sztywniejsze i widzę, że wygodnie mu w nich, także teraz , kiedy się stopa kształtuje to warto kupić coś dobrego Susełek - Witaj na starych śmieciach! Sirusho - no to udanego spotkania życzę! Fajnie, że tak można się zakochać przez neta! Gall - ja też jak wyprostuję włosy to M pyta się czy u fryzjera byłam, heh, zresztą on woli mnie w lokach, których ja niestety u siebie nie znoszę!, zwłaszcza mojej kręconej odrastającej grzywki! No właśnie , Wam też jeszcze tak odrastają włosy, bo ja już mam całkiem nową grzywkę, rano wyglądam jak w chełmie! Dobra kończę wywód, M jest na piwku z kolegami a ja sama dziś, tzn z Miśkiem moim, ale on juz dawno śpi a ja też piwkuję! Miłego weekendu!
-
hej! Mój młody znów poprzestawiał sobie drzemki, wczoraj miał jedną 3 godzinną a dziś już widzę, że będą dwie. Coraz to inaczej, nie nadążę ;)) Minisia - niezła odmiana! Mandzia - hehe mi też poliglota rośnie, mówi kat (cat ;)) ), no i ciągle powtarza takatakataka...heheh, Widzę, że Kuba też lubi zamiatać, śmiesznie to wygląda takie małe dziecko z "wielką" miotłą Rebeka - fajnie tam u Ciebie! LATO w pełni! zazdroszczę, bo u nas zimno Ghana - częściej tak musisz starego z łóżka ściągać
-
Ghana - szturchaj w nocy starego jak nie chce wstawać, a co? to też jego dziecko! albo raz Ty wstawaj a raz on! heeh u nas też Marcel pranie robi, nawet w trakcie potrafi przestawić program i temp, więc muszę uważać, no i lubi ściągać pranie z suszarki!, do tego najbardziej lubuje się w moich stanikach i majtkach, bierze biustonosz i łazi z nim po domu, no ale to w końcu facet ;))
-
Hejka! Widzę, że ominęła mnie popijawa ;)) Moje dziecko jeszcze śpi, w szoku jestem, bo ani razu nie obudził się w nocy. Fakt, zasnął o 22 , no ale już dawno nie spał do tej pory. Hmmm, może wrócą tamte czasy .... Beatkadr - no proszę wiosenny romansik się szykuje :))
-
Mamo Oli - mój też chce zawsze zajrzeć, co ja tu piszę, ale ja mu nie pozwalam, odwracam kompa a on się złości ;)) , hehe, myśli, że ja tu tylko o nim piszę Pomarańczko - dzięki, może rzeczywiście będę więcej dawać Docofloru