Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mala24lb

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mala24lb

  1. Hi hi ja też chcę żeby mi się takie maleństwo wieszało na szyi
  2. Ależ cisz głucha dzisiaj :) Jak wejdziecie to proszę mi powysyłać na maila namiary na naszej klasie
  3. Przepraszam, że późno odpisuję, ale masakruję się na stepperze :D No mieszkam w małym miasteczku i to ten ból, bo pewnie gdyby w dużym to już bym znalazła pracę. W sąsiednich miastach nie chce i nawet mąż mi nie pozwala, bo jak zajdę w końcu to mówi, że parę razy jak mnie wytrzepie w busie to i tak za wile(w sensie jak będę jeździła na studia) i że woli pracować na weekendy, żebyśmy byli bezpieczni. No brak mi słów po prostu.Jeszcze dzidzi nie ma a ten już się troszczy.Ale dobrze trafiłam. Teraz się zacznie rok szkolny to będę miała trochę pracy, bo dorabiam korepetycjami
  4. Madzikk87 Szkoda.Każda z nas tu wie co czujesz.Jak to wkurza jak się zobaczy tą krew. Krycha no właśnie tak to jest, ale masz fajnie, że pracujesz.Mi mąż powiedział, że zapłaci za studia, ale ja nie chcę.Ja chcę do pracy:( Niestety na razie muszę się zdać na jego łaskę.Kochany jest, ale nie chcę Go wykorzystywać.Jak mu o tym mówię to on na to, że jak po tych studiach pójdę do pracy to mu będę za swoją wypłatę kupowała drogie prezenty hehhehe i będziemy kwita. No ok z chęcią będę mu kupowała:) Jeszcze mam nadzieję, że na 3 semestrze dostanę stypendium, bo dziobak ze mnie się zrobił:)
  5. Widzę, że śpiochy śpią. Ja już się przyzwyczaiłam wcześnie wstawać przez tą pracę dorywczą.Szkoda, że już koniec:( Cholera z tą pracą to teraz przerąbane. Nawet na kasę do Tesco nie chcieli mnie przyjąć, bo powiedziałam kierownikowi na rozmowie, że idę na studia i stwierdził, że w sobotę też się pracuje i niedzielę i on nie może sobie pozwolić na to, żeby przyjmować osoby, które będą sobie pracowały kiedy będą chcieć.No to już śmieszne!!!!!!!!!! Albo pracodawcy chcą doświadczenia(tylko nie wiem jak je zdobyć jak nie chcą przyjmować), albo w biurach ( co mam roczne doświadczenie) chcą wyższego doświadczenia.W ogóle wczoraj miałam taką załamkę przez tą rozmowę kwalifikacyjną, że musiałam się odstresować i byłam tak zła że wszystkich złoiłam w lotki, a kiedyś grałam w lidze dolnośląskiej i mąż też.Tylko on zazwyczaj ma przewagę, bo ma 191 cm wzrostu i długie łapki więc jak je wyciągnie ma kawałek do tarczy, a ja taka mała pierdoła 158 cm to mam duuuuuużo do tarczy:) Ale i tak jestem w to dobra.To właśnie przez lotki się poznaliśmy z moim mężem.Mimo to , że mam teraz wyrzuty sumienia to chyba było warto się odstresować i oderwać od tego wszystkiego:) Dobra koniec monologu:) Poczekam, aż się ktoś obudzi.Idę poćwiczyć na moim kochanym stepperku
  6. A.R_CT Mi się nie chce otworzyć na poczcie Twój załącznik.Wyślij jeszcze raz :)
  7. Cześć dziewczyny. Ja dzisiaj jestem na siebie zła jak cholera.Wczoraj znajomi wrócili z Rodosa i poszłam z nimi i z mężem do baru.Graliśmy w lotki itd i wypiłam prawie 3 piwa.Jestem na siebie tak zła, że nie mogę już spać, bo jak mam dzidzię w sobie to jej szkodzę.Głupia krowa ze mnie. No to ja też się zgłoszę przez pocztę do was, ale mi też proszę wysłać:) Fibisiunia śliczna z Ciebie dziewczyna, dostałam zdjęcie:)
  8. Co wy ja myślałam, że zacznę ryczeć, bo u siostry wyłam, ale nic.Chciałam już mieć za sobą i tylko o tym myślałam.Resztę mszy już mi ulżyło.A później na filmie zobaczyłam jak się denerwowałam strasznie, bo widać jak cały czas mrugam oczami heheh
  9. Ach no co tu opowiadać stresowałam się chyba najbardziej fryzurą heheh Próżna jestem. Ja wchodziłam normalnie do kościoła z mężem za księdzem. Wesele było superrrrrrrrrrr.Wszyscy się fajnie bawili.Ja byłam cały czas mokra, bo wszyscy faceci musieli mnie obtańcować.Jeszcze lepszy był panieński HEHeh taką bombę miałam jak nigdy.Wylądowałyśmy w dyskotece i było super. Pierwszy taniec to był "Przetańczyć z Tobą chcę całą noc".Najpierw myśleliśmy o jakim wyuczonym tańcu, ale stwierdziliśmy, że i tak spora dawka nerwów:)
  10. No Dominik ładne imię.Właśnie tak to jest z tymi skojarzeniami eh.. Też parę imion mi się podoba, ale źle się kojarzą.A te zajęte co mi się podobają to Krystian, Dawid i Adrian. Co do ślubu to wspaniały dzień.Na zawsze zostaje w pamięci.Ja się strasznie denerwowałam przysięgą.Miałam takiego suchara w ustach z nerwów w kościele, że myślałam, że się uduszę.Poza tym jak zakładałam ten malutki bukiecik mojemu to tak mi się łapy trzęsły, że w końcu sam przypiął(no i tipsy mi w tym przeszkadzały).Wszystko super wyszło.I już 13 miesięcy po ślubie i jeszcze się nie rozwiodłam hihihi.
  11. Ja córcię chyba Gabrielka, ale dla chłopca to za cholerę nie wiem.Wszystkie co mi się podobają męskie to zajęte:)
  12. Hej laski:D Może o tym jak damy naszym dzieciom na imiona???
  13. Kurczę właśnie nadrabiałam zaległości z czytaniem i zobaczyłam, że lolcia52 też stracił:( Współczuję. Kurde co to się dzieje.Jedne nie mogą zajść, drugie tracą.Aż mi łezka poleciała.Tak się cieszyłyście :( Ale nasza ciężarna Arista też poroniła i teraz jest w ciąży i na pewno urodzi zdrową dzidzię.Nie załamujcie się.Choć to na pewno boli jak cholera. Jeszcze raz bardzo bardzo mi przykro.Buziaki i jesteśmy z Wami.
  14. Jak zaklęciem zaklęta Tak mi przykro:( Napiszesz nam coś jak będziesz gotowa.Trzymaj się kochanie :(
  15. Wiesz co jak napisałam, że mi przechodzi,ale to ten naprawdę potworny atak bólu, ale boli całe 4-5 dni bez względu na to co wezmę.Dla nie których ten ból co ja już uważam za ulgę to by dobijał.Ulgą jest dla mnie jak trochę ból zmaleje.Ja nie mogę i nie chcę brać takich leków jak Ty bierzesz(ale znam je bo już brałam kiedyś).Postanowiłam ostro, że dam rady z bólem i tak z miesiąca na miesiąc trwam w tym postanowieniu(czyli już 5 miesięcy)Wszystko dla dzidzi:). I tak się zastanawiam czy to będzie na plus przy porodzie, że już poznałam smak mniej więcej takich bóli, czy będzie bolało mnie jeszcze bardziej niż taką kobietę, która nie ma takich bolesnych miesiączek??? Parę osób mi mówiło , że jak przechodzisz miesiączkę, tak przechodzisz poród.No to ze mną masakra będzie, ale co tam cel wyższy :D
  16. A.R_CT Cześć:) Ja też mam strasznie bolesne miesiączki.@ dni to się ruszyć nie mogę.Wcześniej jak szkoła czy coś to 3 tabletki Ibuprom Max i dopiero mogłam wyjść, ale teraz jak się staram o dzidzię to nie biorę tyle tabletek.Wezmę jak już naprawdę nie mogę wytrzymać.Nieraz mam takie napady, że mi się słabo robi.Wszystko to spowodowane jest tym, że mam tyło zgięcie macicy i jak mi puchnie tam wszystko to uciska na krzyż czy tam kość ogonową.Ginekolog stwierdził, że może mi przejdzie po pierwszym dziecku. No to radziłam sobie sama np ciepłe okłady na krzyż(bo na brzuszek nie wolno, bo grozi krwotokiem) i piję rumianek i koper włoski (parzę na raz) i mąż mi masuje plecki na dole.Jakoś trochę pomaga.
  17. A gdzie pracujesz.Mogę iść, ale tyko do 12 bo później pracuję w kawiarni.Szkoda, że tylko parę dni :( bo fajnie tam jest
  18. O rany właśnie mnie komar uchlał.Co za cholera.A już dzisiaj urządzaliśmy polowanie i 5 zabiliśmy.Kurde a do mojego w ogóle nie lecą.Tylko do mnie.Chyba mam słodką krew jakąś. Co do picia to w sumie racja bo powinno się pić 2,5 litra dziennie wody i chyba tyle pije:) ale żłopak ze mnie.I tak od dzieciństwa:D Teraz siedzę przy soczku pomarańczowym.W sumie dzisiaj to chyba tyle nie wypiłam, bo nie miałam miejsca.Byliśmy na obiedzie u moich rodziców i robiłam z mamą Pomysł na .... Soczystego kurczaka z czosnkiem i ziołami plus ziemniaczki i kalafiorek i ogóreczek mniammmmm..... Ale się obżarłam
  19. Ja kawy nie słodzę, ani zielonej,czerwonej herbatki i ziołowych tylko zwykła moją ukochaną Tetley Earl Grey i Earl Grey Lemon.Ja w ogóle dużo piję.Mnie bez szklanki zobaczyć to cud :D A później się dziwię, że nieraz mam brzuch wypchany jakbym już była w 6 miesiącu ciąży hihih
  20. "monisia647 jak zaczynaliśmy starania w pierwszym cyklu to miałam takie dziwne przeczucie ze nic z tego niebedzie,a teraz mam naodwrut,mam nadzieje ze sie uda" Wiesz co ja tez miałam takie uczucie i dalej mam.A ja nie lubię mieć takich przeczuć, bo później sobie coraz bardziej wkręcam jakieś dziwne fazy. Ale ja się aż tak nie przejmuję, bo moja szwagierka starała się z mężem 9 lat.Tyle kasy wydali na leczenie in vitro itd że szok a teraz jest w 7 miesiącu i będzie chłopak:)
  21. tak dostałam i już wysłałam.Nie pomyślałam, że można dać "odpowiedz" hehhe blondynka i niepotrzebnie pytałam o adres
  22. Hmm.. pomyślę nad tym krwawnikiem. Everlast przepraszam myślałam, że Ci wysłałam to dawaj adres zaraz to nadrobię :)
  23. Ja ja chyba powinnam dostać tak 26 ale sama nie wiem bo różnie to u mnie bywa.To będzie 30 dzień cyklu.Może obie będziemy się cieszyły czego życzę i sobie i Tobie.No i tym co mają wcześniej dostać.Niech ta dolna tabelka zaciążonych się wydłuży
×