Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

olka78

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez olka78

  1. Boże nie wiem gdzie ręce włożyć, koleżanka którą teraz zastępuję zostawiła taki burdel a mam dziś do zrobienia vaty do skarbówki - termin 25 :(
  2. mam nadzieję, że będzie lepiej widzisz ja umiem powiedzieć nie, ale lubię mieć też kontrolę nad wszystkim, wiem ,że jak coś przypilnuję to będzie zapięte od początku do końca na ostatni guzik - taka mała ze mnie liderka :) na razie nie zapowiada się , ż e zwiększy mi się czas wolny, owszem pozostanie parę złotych po spłacie poprzedniego kredytu, lecz my mamy kilka zobowiązań do spłaty, które nie są nigdzie udokumentowane oficjalnie, więc pieniądze się rozejdą szybko
  3. za dużo mam na głowie, zle się czuję po lekach, robię na 2 etaty, dodatkowo fuchy - na kredyt, jestem w trakcie finalizowania kredytu na spłątę innego, według otoczenia jestem alfa i omega, wszystko mi zrzucają na głowę - w myśl piosenki mam już dość... :( na starania jestem zbyt zmęczona i jeszcze tą wściekliznę przenoszę mimowoli do domu - bez komentgarza
  4. ja brałam ze 3 m-ce bromergon po 1 wieczór i 1/2 rano, ale paskudnie się czułam stąd też ranigast poszedł w ruch potem przeszłam na dostinex ( bardzo drogi bo 2 tabletki to koszt rzędu 100zł, a starczało na 1,5 m-ca ) tu brałam ćwierć tabletki co 6 dni na wieczór, w czerwcu się wkurzyłam i nie pojechałam po receptę, ale bardzo źle się czułam, bolały mnie jajniki, podbrzusze itp. i gin ( inny ) powiedziała że za szybko odstawiłam i muszę wrócić do brania, ale stopniowo, wtedy tak nie będę źle się czuć VALL jeżeli tak bardzo się źle czujesz to może zastanów się nad zmianą leku. ja brałam ten dostineks i bardzo dobrze się czułam. :)
  5. jestem tego samego zdania, lepiej późno niż wcale
  6. vall nie żartuję, pamiętasz jak mówiłam na początku lipca że idę prywatnie dom gin, bo się źle czuję? Dostałam się wtedy do ordynator ginekologii szpitala wojewódzkiego w Elblągu dr Luberacka, i ona powiedziała, że takie jest działanie ranigastu, nie powinno się tego brać także gdy ma się kłopoty z stanami depresji, , nerwicą, tasiemcem itp.
  7. a już dawno mogłam trzymać w ramionach małe dzidzi podam ich do sądu
  8. gratulacje, ale to od nas czy obceeee, i tak życzę im szczęścia wiecie co się dowiedziałam : przez rok leczyłam się na prolaktynę i nikt mnie nie poinformował, że ranigast na zgagę niweluje dobre działanie leków. Równie dobrze mogłam nie brać hormonów i jak tu zajść w ciążę. Ci lekarze nic ci nie powiedzą :(
  9. Hej dziewczyny, tak zapracowane, czy zajęte staraniami :)
  10. hb u mnie nie ma znaczenia czy jest skierowanie na hormony, tu prolaktynę, i tak jest to badanie w pełni płatne
  11. ja dziś ściemniam w myśl przysłowia : \" Dopóki mój szef myśli, że ja dużo zarabiam, dopóty ja będę tak robił, żeby on myślał, że ja dużo robię \" ;)
  12. wygląda na to, że jestem jedyną osobą na forum a do tego jeszcze w pracy :(
  13. rejestrowałam się ale nic nie dostałam, tylko jakś ankieta była, której wyniki będą w 10/2006
  14. Wieś była samowystarczalna: kobiety dostarczały mleka, mięsa i skór Boryna śpiewał w chórze, ale tylko partie solowe W komedii bohaterowie dążą do celu powodując śmierć, często zakończoną szczęśliwie Judym spuścił manto Dyziowi w karecie, bo mu się spocił Alkoholików dzielimy na pijących i niepijących U Żeromskiego ludzie dzielili zapałkę na czworo i tez im się zapalała Konopnicka żyła od urodzenia aż po śmierć Antek ciężko pracował rękami a Boryna językiem Zenon kochał Elżbietę mimo, że był w ciąży z Justyną Justyna jest mądrzejsza od Marty - nie gardzi chłopem Ziębowicz wyrzucał sobie to, ze popełnił samobójstwo Harem to człowiek posiadający zbiór kobiet Wokulski zakupił klacz od Krzeszowskiego, aby później prosić o jej rękę
  15. Ja mam 166 wzrostu i przez te hormony ważę 74-75 kg, dużo piję, czasami prawie w ogóle nie jem, i nie mogę zjechać, chciałabym te 5 kg zejść. Poradźcie mi co robić, długo tak nie pociągnę... :(
  16. i tu u mnie odpada kombinowanie, bo ja sama pracuję, tylko ja trzymam porządek w papierach
  17. e tam narzekacie, ja miałam urlop w styczniu, :) i to chorobowy :(
  18. no właśnie co ma staż do terminu wybrania urlopu ???? przysługuje ci 20 dni w roku ( staż pracy i skończona szkoła do 10 lat ), składasz wniosek o urlop i dostajesz odpowiedź. W duzych firmach to jeszcze muszą odpowiednio prędzej być ustalone plany urlopowe poszczególnych pracowników. agnieszko u mnie też jeszcze jest @ ( 4 dzień ) i to troszkę silna - wyjątkowo 1 dzień był znikomy i teraz nadrabiam :(
  19. staram się jak mogę utrzymać się na pewnym określonym poziomie - ja jedna jako rodzynek wśród samych facetów ;)
  20. IV RP według PiS - czytać do końca. \"Jestem kobietą szczęśliwą. Rano wstaję razem z moim mężem i gdy on goli się w łazience, przygotowuję mu pożywne kanapki do pracy. Potem, gdy całuje mnie w czoło i wychodzi, budzę naszą piątkę dzieciaczków, jedno po drugim, robię im zdrowe śniadanie i głaszcząc po główkach żegnam w progu,gdy idą do szkoły. Zaczynam sprzątanie. Odkurzam, podlewam kwiatki, nucąc wesołe piosenki. Piorę skarpetki i gatki mojego męża w najlepszym proszku, na który stać nas dzięki pracy Mojego męża, i rozwieszam je na sznurku na balkonie. W międzyczasie dzwoni często mamusia mojego męża i pyta o zdrowie Swojego dziubdziusia. Teściowa jest kobietą pobożną i katoliczką, znalazłyśmy wiec wspólny punkt widzenia. Po miłej rozmowie, jeśli już skończyłam pranie i sprzątanie, które dają mi tyle radości i poczucie spełnienia się w obowiązkach, idę do kuchni i przygotowuję smaczny obiad dla naszego pracującego męża i ojca, który jest podporą naszej rodziny i dla naszych pięciu pociech. Kiedy już garnki wesoło pyrkoczą na gazie, a mieszkanie jest czyste, pozwalam sobie na chwile relaksu przy płycie z Ojcem Świętym i robię na drutach sweterki i śpioszki dla naszej szóstej pociechy, która jest już w drodze, a którą Pan Bóg pobłogosławił nas mimo przestrzeganego kalendarzyka, co jest jawnym znakiem Jego woli. Nie włączam telewizji, ponieważ płynący z niej jad i bezeceństwo mogłyby zatruć wspaniałą atmosferę naszej katolickiej rodziny. Czasami haftuję tak, jak nau czyłam się z kolorowego pisma dla katolickich pań domu, albowiem kobieta nie umiejąca haftować nie może się w pełni spełnić życiowo. Kiedy moje dzieci wracają ze szkoły radośnie świergocząc, wysłuchuję z uśmiechem, czego dziś nauczyły się w szkole. Opowiadają mi o lekcjach przygotowania do życia w rodzinie, których udziela im bardzo miła pani z przykościelnego kółka różańcowego. Córeczki proszą, abym nauczyła je szyć, ponieważ chcą być prawdziwymi kobietami, nie zaś wynaturzonymi grzesznicami z okładek magazynów, chłopcy natomiast szepczą na ucho, że na pewno nigdy nie popełnią tego strasznego grzechu, który polega na dotykaniu samych siebie, ani nie będą oglądać zdjęć podsuniętych przez samego Szatana. Karcę ich lekko za wspominanie o rzeczach obrzydliwych, lecz jestem szczęśliwa, że wczesne ostrzeżenie uchroni moich dzielnych chłopców przed zboczeniem i abominacją. Mój maż wraca z pracy po południu. Witamy go wszyscy w progu, poczym myje on ręce i zasiada do posiłku, a ja podsuwam mu najlepsze kąski, aby zachował siłę do pracy. Potem mój mąż włącza telewizor i zasiada przed nim w poszukiwaniu relaksu, a ja zmywam talerze i garnki i zabieram jego skarpetki do cerowania, słuchając z uśmiechem odgłosów meczu sportowego w telewizji. Wieczorem kąpię nasze pociechy i kładę je spać. Kiedy wykąpiemy się wszyscy, mój mąż szybko spełnia swój obowiązek małżeński, ja zaś przeczekuję to w milczeniu, ze spokojem i godnością prawdziwej katoliczki, modląc się w myśli o zbawienie tych nieszczęsnych istot, które urodziły się kobietami, ale którym lubieżność Szatana rzuciła się na mózgi, które w obowiązku szukają wstrętnych i grzesznych przyjemności. Zasypiam po długiej modlitwie i tak mija kolejny szczęśliwy dzień mojego życia.\" FRAGMENT Z: Szczęśliwa Kobieta \"Przygotowanie do życia w rodzinie\",podręcznik zaaprobowany przez MEN i opłacony z Twoich podatków.
×