Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

olka78

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez olka78

  1. Siedzi blondynka w domu. Po chwili ktoś puka: - Puk, puk. - Kto tam? - Sąsiadki! - Nie, nie ma siatek!
  2. Dlaczego blondynka zbiera w wiezieniu butelki? - Bo chce wyjść za kaucją.
  3. Wsiada blondynka do windy. Facet się jej pyta: - Na drugie? A ona na to: - Halinka.
  4. ania ja urodziłam się 13 w piątek i nie narzekam ;)
  5. Jaka jest różnica między Bogiem a blondynką? - Bóg jest nieograniczenie miłosierny, a blondynka niemiłosiernie ograniczona.
  6. Idzie blondynka ulicą. Nagle widzi przed sobą wysoki mur. Stanęła. Stoi cierpliwie, stoi, aż w końcu mur się zawalił i blondynka poszła dalej. Jaki z tego morał? - Mądry zawsze ustępuje głupszemu.
  7. Czemu blondynka cieszy się, że ułożyła układankę puzzle w 4 miesiące? - Ponieważ na pudełku napisano: \"Od 2 do 5 lat\".
  8. Właściciel sex-shopu musiał wyjść na chwilę, więc za ladą zostawił młodego sprzedawcę. Po chwili wchodzi dziewczyna i pyta: - Ile kosztuje ten biały gumowy fiutek? Sprzedawca mówi: - 35$ za białego, 35$ za czarnego. - Hmm... poproszę czarnego, jeszcze nigdy nie miałam czarnego - mówi dziewczyna, płaci i wychodzi. Po pewnym czasie wchodzi Murzynka i pyta: - Ile kosztuje ten czarny fiutek? - 35$ za czarnego, 35$ za białego - mówi sprzedawca. - Hmm... poproszę białego, jeszcze nigdy nie miałam białego - mówi Murzynka, płaci i wychodzi. Po chwili wchodzi blondynka i mówi: - Po ile są u pana gumowe fiutki? - 35$ za białego lub czarnego - mówi sprzedawca. - Hmm... a ten w paski stojący za ladą? - pyta blondynka. - Ten?... no... to jest bardzo specjalny model, kosztujący 180$ - odpowiada sprzedawca. - Poproszę! - mówi zdecydowanym głosem blondynka, płaci i wychodzi. Po chwili do sklepu powraca właściciel i pyta: - No i jak panu poszło? - Wyśmienicie! - odpowiada sprzedawca - sprzedałem jednego czarnego, jednego białego i sprzedałem pański termos za 180$!!!
  9. Rozmawiają dwie blondynki. Jedna mówi: - Słuchaj, jak się właściwie mówi: Iran czy Irak?
  10. Jak się nazywa blondynka, która przemalowała się na brunetkę? - Sztuczna inteligencja!
  11. agna patrz nie dość, że w tym samym czasie nie ma być u nas @ to jeszcze obie blondynki
  12. Jaka jest różnica między blondynką a Ferrari? - Ferrari nie pożyczyłbyś byle komu.
  13. - Dlaczego blondynka ma dookoła wanny rozwieszoną linkę? - Żeby za daleko nie odpływała.
  14. Wchodzi blondynka do sklepu i pyta się: - Co to jest, takie duże i czerwone? - Jabłka, proszę pani - odpowiada uprzejmie sprzedawca. - To poproszę kilogram i każde oddzielnie zapakować. Sprzedawca pakuje jabłka. - A co to jest, takie kudłate i brązowe? - pyta blondynka. - To jest kiwi. - Aha, to poproszę kilo i każde oddzielnie zapakować. Sprzedawca jest trochę sfrustrowany, ale pakuje... - Proszę pana, a co to takie małe i czarne? - Mak, ale cholera nie jest do sprzedania.
  15. Któregoś tam pięknego wieczoru jeździliśmy z kolegami w poszukiwaniu klem, bo samochód nie chciał odpalić. Trafiliśmy w końcu na stację benzynację naszego monopolisty,za kasą urocze dziewczę, więc kolega podchodzi (wiadomo dziewczę to dziewczę) i pyta się: - Są klemy? Pani obsługująca z rozbrajającym uśmiechem również pyta: - Do ląk czy do twarzy?
  16. Zatrudnili blondynkę przy malowaniu pasów. W pierwszym dniu namalowała 15 km pasów, w drugim dniu 3 km pasów a w trzecim tylko 1 km pasów. W tym samym dniu wzywa ją szef i mówi: - Co się z panią dzieje?? - pyta się szef - Coraz gorzej pani pracuje Na co blondynka odpowiada: - To nie ja gorzej pracuje tylko, że do wiadra z farbą mam coraz dalej.
  17. Święta. Dwie blondynki jada po choinkę. Wjeżdżają do lasu, wychodzą z samochodu. Po kilku godzinach brnięcia w śniegu jedna z nich mówi: - Wiesz co? Zimno mi... Może weźmy pierwsza lepsza choinkę, nawet jeśli będzie bez bombek.
  18. marto cięzko określic ważność tego badania, gdyż w każdej chwili, a wierz mi niewiele trzeba, może być już nieaktualne. Bakterie cały czas atakują
  19. zastanawiam się czy nie szukać innej, bo są przecież rachunki do płacenia lojalność lojalnością ( znamy się z szefem dobre 6 lat) ale z czegoś trzeba żyć...
  20. agna pracuję w firmie budowlanej specjalizującej się pokryciami dachowymi, rynnami itp, a aktualnie siedzę na składzie budowlanym - styropian, kleje, cement, papy... znam vatrex- firma ma hale jakieś 3km od mojego mieszkanka
×