Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

blondi-ania

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez blondi-ania

  1. Witaj Jonko :) gratulacje z okazji pierwszego słowa \"mama\" Kuba też woła \"mamamamamam\" tak żałośnie jak czegoś chce lub jest zmęczony, a jak ma dobry humor i bawi się to \"tatatatatatat\". Wczoraj jak patrzył na Marka jedzącego flaczki to zaczął powtarzać \"mniam mniam\" :) oczywiście przysiadł się do talerza. Wogóle to zaczyna powtarzać wszystkie słowa, które zna MAciek, a że Maciek mało mówi to Kuba przy nim jest rozgadany. Dziś pierwszy dzień Maćka w przedszkolu. Pierwsze wrażenie było niezłe. Zainteresowały go głównie dzieci, a zaraz potem zabawki. Chętnie złapał za rękę panią wychowawczynię i pomaszerował między zabawki :) MAm po niego przyjechac wcześniej tzn po podwieczorku około 14.30 bo to pierwszy dzień i różnie może być. Denerwuję się strasznie, chciałabym żeby szybko zaakceptował nowe otoczenie i przede wszystkim nie płakał za domem. Zajrze wieczorem i opowiem jak było. Karolina wyjechałaś????
  2. Stokrotko to wstrząsające co napisałas, ale dobrze zareagowałas niech sie takie ,matki zaczną bać szkoda mi tego dzieciaczka :(
  3. cześć My już po długim weekendzie pomimo ze trwa. Na imprezce było fajnie, miałam aż dziwnie dużo energii tylko strasznie dużo piłam, aż jedna babeczka zapytała się czy nie mam cukrzycy, bo włąściwie nic nie jadłam tylko piłam, piłam (wody oczywiście-bo za szofera robiłam). Urosłam z dumy jak dano mi 20 lat :D no i wytańczyłam się za wszystkie czasy. Powodzenie takie miałam, że Marek zrobił się zazdrosny i wyszedł do samochodu-chyba nawet się obraził, ale udałam, ze nic nie zauważyłam i sam też nic nie powiedział. MAciuś był u jednej babci, Kuba u drugiej więc po równo się nacieszyły wnukami :) Dziękuję za zdjęcia-jednak dzieci to największa pociecha i radość jak rosną i rozwijają się. Ja niestety zrewanżować się nie mogę bo aparat w serwisie czeka na części :( Kubusiowi idzie górna jedynka widać już ją pod dziąsełkiem, lada dzień się przebije. Mały troszkę marudny, pupa mu się odparzyła chociaż kupkę robi góra 2 razy dziennie. Nauczył się szuflady otwierać i już nie chce w foteliku siedzieć. pozwalam mu na 10, 15 minut dziennie poszaleć w chodziku. Dzięki temu zaczął kojarzyć do czego służą nogi i na poważnie wziął się za naukę raczkowania. W łóżeczku sam się podciąga do klęku, ale waga też nieco uniemożliwia mu swobodne poruszanie się. Czy wasze dzieci też tak strasznie lubią gryźć swoje nogi? Gratulacje dla Aurusi-naszej przodowniczki :) Evvik za pierwszy ząbek dobrze, że wyniczki też dobre Ekino zdrówka dla Kseni-wszystko to wina tej zmiennej pogody tyle wirusów w powietrzu dla chorowitka Bernatko mój Kubuś też ma jakąś nie wyjaśnioną wysypkę-wygląda jak skaza białkowa, ale nie dostaje niczego pochodzenia mlecznego, pije Bebilon pepti, dlatego podejrzewałam ten Furagin. Kati również zdrówka dla Maksia, wazne żeby tylko nic gorszego się z tego nie zrobiło. Stokrotko też mam taką znajomą i strasznie jej nie trawię-na szczęście mam domofon i jak widzę, że to ona to udaję że mnie w domu nie ma :D Mamo bączka-ja miałam okropne rozstępy, sine i szerokie-niestety same nie chciały zniknąć dopiero po 10 zabiegach(w marcu i kwietniu) u kosmetyczki wyraźnie zbladły. Ale ja mam specyficzną skórę skłonną do bliznowców i to chyba przez to. Ty masz jeszcze czas i nie martw się tylko pielęgnuj skórę, nawilżając i masując to chyba najlepsza recepta Na razie
  4. podniosę nas troszkę, bo echo tu huczy Marek w pracy, dzieci śpią, ja gotuję obiad i o dziwo nudzi mi się-nie wiem czego się jąć :O
  5. Kasiu no to gratuluję zmiany \"klimatu\" żałuję, że ja mam tak niewiele czasu na cieszenie się terenami wokół mojego miejsca zamieszkania, a jest tu pięknie. Postanowiłam Kupić w tym roku rowery z siedzeniami dla dzieci i urządzać weekendowe wypady rowerowe :) Anu-la zdjęcia super-mam to samo zdanie, co Kasia zarówno o Dominiczce jak i o tobie :) Widać Kasiu, że dziś tylko my tu zaglądamy-no cóż mój mężuś pracuje, a dzieci śpią wiec równocześnie gotując obiad udało mi się tu zajrzeć. Do napisania. Pa
  6. U nas dziś ciężki dzień, Kubusiowi też próbują przebić się górne jedynki i jest po prostu nie do zniesienia. W dodatku strasznie boli mnie kręgosłup :( Milko nie zamartwiaj się-wyniki oczywiście trzeba zrobić, ale powiem ci na przykładzie mojego starszego syna, że niska waga wcale nie musi swiadczyć o chorobie, czasem to po prostu taka \"uroda\". Maciek waży dziś niecałe 15 kilo(w wieku twojej Karolinki ważył niewiele więcej) a ma 2,5 roku, natomiast Kuba prawie już go dogonił-----> 12,2 kg i 9 miesięcy :O (więc Kati75, chyba Maksio nie jest rekordzistą ;) ). Obaj są zdrowi i nie mają, żadnych oznak złego odżywiania. Są tak różni, że samej nie chce mi się wierzyc, że to rodzeństwo. Plusiu miłego pobytu w Polsce. Bernatko szczerze współczuję ja żyłam tak jak ty od 6 tygodnia życia mojego Maćka i faktycznie człowiekowi nic się już nie chce i wciąż ma wyrzuty sumienia, że za mało czasu poświeca dziecku. Nadrobiłam to dopiero gdy urodził się Kuba, chociaż czas dzieliłam na dwoje to i tak było to więcej niż wcześniej. Szczęście, że teraz mam taki luksus i sama organizuję sobie zajęcia zawodowe-staram się robić wszystko by dzieci były na pierwszym miejscu pomimo pracy, obowiązków domowych i nauki. Wszystko może poczekać tylko nie one. Trzymaj się dzielnie i nie zamartwiaj się, w odpowiednim czasie wszystko nadrobisz :) Co do szczepień, ja się zastanawiam, Maciuś od nastepnego tyugodnia idzie do przedszkola i mam na prawdę dylemat: szczepić czy nie? Nie potrafię wybrnąć z moich wątpliwości. Natomiast z alergią też mam problem. Czy, któraś z was coś wie o tym, żeby długotrwałe podawanie Furaginy mogło wpływać na alergiczność u dziecka? Kuba ostatnio dostał jakiś wyprysków na buzi-podobnych jak Maciuś, a dostaje mleko dla alergików. Mało tego moja instruktorka fitnesu miała ten sam problem z dzieckiem i jej córka dziś jest uczulona na 30 alergenów W Instytucie Matki i Dziecka powiedzieli jej, że to właśnie przez Furaginę. Nie wiem co o tym myśleć, ale chyba zdecyduję się pojechać na konsultacje do Warszawy, bo zaczynam sie bać o Kubę. Tu lekarze tak skąpo obdarzają mnie informacjami, że przestaję im ufac. Nawet o tym, że witaminę C nie wolno podawać równocześnie z Furaginą dowiedziałam sie od pielęgniarki, która też ma chore dziecko, a nie od lekarza prowadzącego :O Załamka, wszystkiego dowiaduję się przypadkowo......... Pozdrawiam Was wszystkie i życzę miłego wypoczynku w tym tygodniu, choćby był przerywany :)
  7. Beatko, Jonko dziewczynki przecudne, nawet Maciek i Kuba przyglądał się im z uwagą (co się rzadko zdarza). Chyba zafascynował ich traktor ;) Żałuję bardzo, że nie widziałam takich dzianych czapeczek jak ma Patysia, dla chłopców-bardzo mi sie podobają, ale wszystkie są takie typowo dziewczęce.
  8. MAciuś ogląda bajkę na Polsacie Kuba śpi, a ja się lenię przed wielką robotą, którą stanie się nauka z matematyki od następnego tygodnia. Aż ograszki dostaję na samą myśl :O Beatko, Jonko widzę, że z tym rzucaniem się nie jestem sama. Mnie to potwornie wytrąca z równowagi, ale zawsze staram się zachować kamienną twarz i nie zwracam uwagi. Ciekawa jestem jak to będzie w przedszkolu. Widziałam te maluchy-też do spokojnych nie należą i już współczuję wychowawczyni. Śmiesznie się trafiło, bo przyszła pani wychowawczyni Maciusia ma na imię Ania. Chłopak skazany jest na Anie-mama Ania, niania Ania i jeszcze pani w przedszkolu-ciekawe czy żona też będzie Ania ;) Beatko cieszę się, że lepiej w pracy, ale nie zazdroszczę tego \"koszmarku\" u nas było podobnie, a ak pojechałam zrobić wpłatę do banku to pani w kasie też mówiła, że miała kocioł-cały dzień same wpłaty. I kto mówi, że Polakom się nie powodzi ;) Wracając do tematu boomu budowlanego-to u was może nie jest to tak odczuwalne, bo handlujecie stalą. Problem jest głównie z cementem-ciągnie sie od tamtego roku, a za tym poszło: pustaki, kleje i wszystko co cementopochodne. Prawda jest taka, że jest spore zapotrzebowanie na wschód, a producenci wykorzystali to jako kartę przetargową i sztucznie napędzają popyt. Marek we wrześniu będzie budował osiedle domków woielorodzinnych-potrzebuje około 300tys szt pustaków i musi już dziś zacząć je ściągać. Horror :O Ninko faktycznie nie wyglądasz mi na XL :) Za to ja nawet nie patrze na bluzki L bo się nie zmieszczę, ale ty jesteś ode mnie sporo szczuplejsza (ja obecnie ważę 77,7 kg, czyli rozmiar 44 góra i :D 40-42 dół, nieforemna jestem). Jonko jak Kubuś był w wieku Janka też nawet bym nie pomyślała o książkach, ale teraz po prostu muszę, bo czas warunku się kończy 9 września- 8 miesięcy już mi uciekło :( A powiedz mi wiesz coś o tym, żeby długotrwałe podawanie Furaginy mogło wpływać na alergiczność u dziecka? Kuba ostatnio dostał jakiś wyprysków na buzi-podobnych jak Maciuś, a dostaje mleko dla alergików. Mało tego moja instruktorka fitnesu miała ten sam problem z dzieckiem i jej córka dziś jest uczulona na 30 alergenów :O W Instytucie Matki i Dziecka powiedzieli jej, że to właśnie przez Furaginę. Nie wiem co o tym myśleć, ale chyba zdecyduję się pojechać na konsultacje do Warszawy, bo zaczynam sie bać o Kubę. Tu lekarze tak skąpo obdarzają mnie informacjami, że przestaję im ufac. Nawet o tym, że witaminę C nie wolno podawać równocześnie z Furaginą dowiedziałam sie od pielęgniarki, która też ma chore dziecko, a nie od lekarza prowadzącego :( Załamka, wszystkiego dowiaduję się przypadkowo......... Idę obejrzeć zdjęcia. Na razie
  9. pozdrawiam :) Danti gratuluję nowej pracy :) A Maciuś to tak jak Leonek szaleje za wodą-ostatnio byliśmy nad morzem to wskoczył mi do wody, bo Marek nie zdążył go złapać :) A i też bym była zainteresowana przecenami w 5-10-15 ;) :P Ninko a ty w pracy?
  10. uaktualniam dane ;) NICK...IMIĘ DZIECKA....M-C..KG/CM-UR...KG/CM AKTUALNE......ZĄBKI ******************************************************** **************************** 1.Agata_27....Szymon........9..........2900/51........94 00gr/72cm..2 2.Annaa20 ......Wiktoria......9..........3150/51.............9050g/? ...3 3.Gorcia_27....Maciej.........9.......2950g/54cm....... 8100/82cm...4 4.Kotunia.....Aleksander.....9.......3050g/54cm......... 10kg/85cm...4 5.Justa29......Patryk..........9.......3470/54cm....... 9400/72cm....4 6.Donn.........Aurora.........9........3190/56cm........ .8400/73cm...4 7.Blondi-ania...Jakub..........9....3460g/59cm........12,2 kg/88cm...2 8.Bernatka130......Bruno.....8.......2820/54cm........ 8500/72cm...4 9.Livmar.....Izabelka..........8........3230/53cm...... ...7600/69cm... 10.Justynka307....Igor........8......2800g/50cm........6 560g/63cm... 11.Agula30.......Martyna......8......3060g/55cm........ 8460/?........2 12.Aga2424......Miłosz.........8......3400/57.......... ....9100/........6 13.Moniap31.....Jaś..........8.......3680g/56cm......ok .9000/70cm... 14.Jagna25......Marta..........8.......3040g/56cm....... ..5700/........ 15.Stokrotka_26 Wojtuś.......8......3460/58 cm........1020/76 cm.. 2 16.Edusia……….Nelly............8....... 3540/53cm..........7000/71cm... 17.Kika27......Natalia..........8.....3300/52cm......... ..7800/71cm..2 18.BE_B.......Michaś........8.......4550g/59cm.........9 130g/72cm...2 19.Evvik.........Bartuś........8.......3090/53 cm..........8950/71cm... 20.Maggiem...Marcelek......8........2260/50cm ............9000/76...2 21.Basia_26....Dominika....8......2750g/52cm............ .7570/68cm.. 22.Diann.........Michaś.......8.......3350g/57cm........ ...8kg/70cm... 23.Zuza29.......Pawełek.... .8......3440g/55cm.........8100/74cm...4 24.Roxelka.....Vanessa..... 8......2730g/48cm.......... 6770/74cm...2 25.Doris........Alicja.........8.......3460g/57cm...... ...7600/68cm...2 26.Katienka...Weronika.....8......3300/56cm.........8620 g /72cm...2 27.Agula-kruszyna...Kasia....8.... 2970g/51cm.........8,5 kg/80cm..2 28.Ali32.........Szymon..........8...................... .......6680/66cm... 29.Tati 30.Kati75...Maximilian......8.....4860g/56cm........1040 0g/74cm....4 31.Joanka...Marcelina........8.......3150g/58cm......... ......4500g... 32.Oliwia13.....Piotr.........8.....3270/59cm........... .7800/72cm...2 33.Plusia....Maximilian........8.......3475g/53cm....... .9080g/71cm... 34.Agulka28....Kacperek.....8...3490g/54cm.........8300 g/71cm....2 35.Kasia 30..Jakub...........8.......4820g/58cm..........8900/...... ..2 36.Kpiotrowicz..Gabrysia....8........4100/58cm........85 00/72cm...2 37.Basia24.....Paulinka.......8.....3400g/56cm....... 9000g/75cm...1 38.ToYaB.........Staś.........7,5......3400g/55cm.....90 00 g/70cm...6 39.marsjanka..Agnieszka.....7......3000g/50cm.......6000 ?............ 40.padlinka.........Emilka......7,5....3260g/59cm...... 7450/68cm....3 41.z daleka A.....Kacperek....7,5....2940g...............8610........... 2 42.ekinio.........Ksenia........7.....3160g/53cm....... 8500g/74....... 43.Lonta.........Beatka......7......4150g/58cm........ ..8700g......... 44.agajacek......Roksana......7......3200g/54cm.......61 40g/68cm... 45.Sierp.06.....Zuzia.........7......3665/56cm.......... .7000g........... 46.Pati85......Oliwia...........7......3200/55cm........ .....?..../..?..... 47. Milka102...Karolinka.....8.......2950/54cm..............?.. ./72....4
  11. hejka zaglądam żebyście nie posądziły mnie że o was zapomniałam, ale na prawdę nie mam czasu-ostatnio internet sluży mi tylko i wyłącznie do pracy, na resztę czasu nie starcza :( Jesteśmy po obiadku, a że Marek siedzi na przeciwko i bawi się z Kubusiem mogę sobie pozwolić na chwilę zajrzenia do was. zdjęcia super-dziękuję za wszystkie- dzieciaczki tak dorośleją, ale mówi się, ze cudze dzieci rosną szybko ;) U mnie dużo dużo pracy-Kubuś wczoraj skończył 9 miesięcy-pełza do tyłu, chodzi podtrzymywany pod paszki i dużo gada, tylko raczkować nie chce. Z jedzeniem nie ma problemu, mleczko z kaszką jada tylko rano i wieczorem, bo w ciągu dnia pluje, woli zupkę (gotowaną przeze mnie :) ) ewentualnie jakiś kisielek, z tatą ziemniaczki i miesko. Maciuś za tydzień idzie do przedszkola, z czego jest bardzo zadowolony(ja tez), a Kuba będzie miał więcej swobody do ćwiczeń, bo przy braciszku chyba się boi. Ja się biorę za matmę, będę zdawać w maju i mikro chyba też jak zdążę. Na bank przenoszę papiery do Elbląga, bo WSB zarządziło zjazdy, co tydzień i jeszcze w piątki, wiec ja odpadam-nie dam rady weekend w weekend być w Gdańsku. Stokrotko mój Maciuś ma problemy z poprawnym chodzeniem i otrzymałam rady a propos bucików (po fakcie co prawda). Nie muszą być z górnej półki, bo dzieciom szybko nóżki rosną, natomiast muszą być za kostkę i z usztywnianą piętką. Co do sandałek to te \"nowoczesne\" nie są najlepsze bo stópka się w nich przesuwa, więc trzeba szukać tych z paseczkiem na czubku(mam nadzieję, ze jasno wyjaśniłam). Jeśli zaś chodzi o domowe obuwie to zależy, czy w domku masz dywany, czy twarde podłogi. Na twardych powinny być kapcie, bo dziecku sluży bose chodzenie po miękkich podłożach, takich jak piasek, trawa, czy dywany(podobno mięśnie stópek wtedy się rozwijają). Pozdrawiam i miłego długiego weekendu my w środę lecimy na imprezkę zakładową u szwagierki :)
  12. hejka Jesteśmy po obiadku, a że Marek siedzi na przeciwko i bawi się z Kubusiem mogę sobie pozwolić na chwilę zajrzenia do was. Karolinko zdjecia pierwsza klasa też bym chętnie Maciusia zabrała na koniki-może wkrótce.... Loli zdjęcia super Wioletka tak dorośleje, ale mówi się, ze cudze dzieci rosną szybko ;) Ninko dzięki za wyrozumiałość :) a rysunki Martusi są super-Maciek za bardzo nie lubi rysować-to dla niego zbyt statyczne zajęcie ;) na szczęście uzdolnienia wokalne ma w mamusię. Prześlicznie śpiewa kołysankę \"aaaa kotki dwa...\". Wiem, że każda mama zawsze swoje dziecko chwali, ale wydaje mi się, ze jestem obiektywna (poza tym słyszałam takie pochwały od obcych :) ) Pozdrawiam i miłego długiego weekendu my w środę lecimy na imprezkę zakładową u szwagierki :)
  13. hejka zaglądam żebyście nie posądziły mnie że o was zapomniałam, ale na prawdę nie mam czasu-ostatnio internet sluży mi tylko i wyłącznie do pracy, na resztę czasu nie starcza :( U mnie dużo dużo pracy-Kubuś już 9 miesięcy kończy-pełza do tyłu i dużo gada. Maciuś za tydzień idzie do przedszkola, z czego jest bardzo zadowolony(ja tez). Ja się biorę za matmę, będę zdawać w maju i mikro chyba też jak zdążę. Na bank przenoszę papiery do Elbląga, bo WSB zarządziło zjazdy, co tydzień i jeszcze w piątki, wiec ja odpadam-nie dam rady weekend w weekend być w Gdańsku. Loli kuruj się i nie bądź taka podejrzliwa ;) Jonko, Ninko, Karolinko, Loli dzięki za zdjęcia-słodkie dzieciaczki-bardzo lubię oglądać takie zdjęcia. Oki pAPA trzymajcie się, ja muszę się zbierac-jeszcze pranie powiesić, a o 6.00 pobudka bo małe przeróbki budowlane u nas na stryszku i pracownicy po domu będą łazić :O
  14. hejka zaglądam żebyście nie posądziły mnie że o was zapomniałam, ale na prawdę nie mam czasu-ostatnio internet sluży mi tylko i wyłącznie do pracy, na resztę czasu nie starcza :( Veronica dzięki za zdjęcia Przemcia-przystojny z niego chłopak :) Alku, Kasiu, Meg -> ucałowania U mnie dużo dużo pracy-Kubuś już 9 miesięcy kończy-pełza do tyłu i dużo gada. Maciuś za tydzień idzie do przedszkola, z czego jest bardzo zadowolony(ja tez). Ja się biorę za matmę, będę zdawać w maju i mikro chyba też jak zdążę. Przenoszę papiery do Elbląga bo WSB zarządziło zjazdy co tydzień i jeszcze w piątki, wiec ja odpadam-nie dam rady weekend w weekend być w szkole. Oki pAPA trzymajcie się, ja muszę się zbierac-jeszcze pranie powiesić, a o 6.00 pobudka bo małe przeróbki budowlane u nas na stryszku i pracownicy po domu będą łazić :O
  15. podnosze Maciuś od maja idzie do przedszkola :D znalazłam miejsce w najbliższym przedszkolu, bo właśnie jedno dziecko \"odpadło\" z powodu zbyt częstych chorób pochodzi z 2 miesiące to może się zdyscyplinuje, a po wakacjach z powrotem okazało się ze synowie moich sasiadów też chodzą do tego przedszkola i podobno płaczą że w weekendy jest zamknięte ;) pozdrawiam dziewczynki i chłopców :)
  16. Beatko wyrazy współczucia, na prawdę przerąbane masz w tej pracy Ninko Maciuś dziś nie spał dzień więc szybko zrobił odlot, a Kuba jak Maciek nie szaleje to idzie spać zaraz po kaszce i kapieli (złoty dzieciak) Karolinko mi jeden optyk też chciał takie wcisnąć ale się nie dałam, bo byłam zorientoiwana. Swoja dfrogą to szkoda Maksia że taką dużą wadę wzroku ma-cieszę się że na razie nie wize takich problemów u moich dzieci. Ty chyba jesteś najbardziej \"doświadczona\" przez naszą służbę zdrowia? aha zdjęcia juz mam ide oglądać
  17. :D ciesze się że wy się cieszycie z mojej obecności ;) ja też się za wami steskniłam udało mi się dziś wcześniej położyć dzieci spać i zaglądam
  18. Hejka Witajcie dziewczynki, przepraszam, że się tak długo nie odzywam, ale na prawdę nie mam kiedy zajrzeć na kafe. Sądziłam, że jak dzieci będą starsze to więcej będę miała czasu, a jest odwrotnie poza tym wzięłam się za moje warunki, w tym miesiącu postaram się zaliczyć mikro, a w następnym matmę, rachunkowość zdążę w każdej chwili, bo to czysta teoria. Strasznie mi przykro, że nie mam kiedy spędzić z wami czasu, ale tak to bywa. Mam nadzieję, że uda mi się do was wrócić jak pójdę do pracy (chociaż nigdy nie wiadomo). Ten sezon na pewno będzie pracowity, bo w budowlance wszyscy pracują na 200% normy, przynajmniej u nas-póki jest materiał, ale i z tym zaczyna być ciężko. Wysłałabym wam zdjęcia, ale Maciek popsuł mi aparat i nie mam znów czym pstrykać. Kubuś już zabiera się do raczkowania-bardzo się wyciągnął, szczupleje i dużo gada. Zaczyna jeść domowe zupki, takie jak Maciuś (czyli doprawione do smaku) na widok mięsa aż się trzęsie, nie da spokojnie ojcu zjeść obiadu, bo od razu che się przysiąść. Mleko to już posiłek drugoplanowy-woli wszystko inne, wiec mlecznych posiłków ma do 3 dziennie, reszta to zupki, mięsko, owoce, soczki owocowe, biszkopty, chrupki , a ostatnio skosztował nawet kostki białej czekolady od której nie mogłam go oderwać. Od kilku dni przesypia całe noce-przestał budzić się na karmienie. Je ostatni posiłek między 20.00 a 21.00 i śpi tak do 6.30, 7.00, ewentualnie mam przygotowaną wodę na noc, ale jak dotąd tylko 2 razy zdarzyło mu się przebudzić i po chwili uspokojenia zaraz zasypiał. Ja już 2 miesiąc ciągnę dietę z ćwiczeniami i masażami i póki co tylko rozstępy zbladły i skóra się ujędrniła, a waga ani drgnie. Mało tego nadal nie mam miesiączki tylko jakieś dziwne plamienia (od 3 tygodni). Oczywiście nie mam kiedy odwiedzić laboratorium w celu wykonania wyników na prolaktynę, a bez tego bez sensu iść do lekarza. Pozdrawiam
  19. Hejka Witajcie dziewczynki, przepraszam, że się tak długo nie odzywam, ale na prawdę nie mam kiedy zajrzeć na kafe. Sądziłam, że jak dzieci będą starsze to więcej będę miała czasu, a jest odwrotnie poza tym wzięłam się za moje warunki, w tym miesiącu postaram się zaliczyć mikro, a w następnym matmę, rachunkowość zdążę w każdej chwili, bo to czysta teoria. Strasznie mi przykro, że nie mam kiedy spędzić z wami czasu, ale tak to bywa. Mam nadzieję, że uda mi się do was wrócić jak pójdę do pracy (chociaż nigdy nie wiadomo). Ten sezon na pewno będzie pracowity, bo w budowlance wszyscy pracują na 200% normy, przynajmniej u nas-póki jest materiał, ale i z tym zaczyna być ciężko. Wysłałabym wam zdjęcia, ale Maciek popsuł mi aparat i nie mam znów czym pstrykać. Kubuś już zabiera się do raczkowania-bardzo się wyciągnął, szczupleje i dużo gada. Zaczyna jeść domowe zupki, takie jak Maciuś (czyli doprawione do smaku) na widok mięsa aż się trzęsie, nie da spokojnie ojcu zjeść obiadu, bo od razu che się przysiąść. Mleko to już posiłek drugoplanowy-woli wszystko inne, wiec mlecznych posiłków ma do 3 dziennie, reszta to zupki, mięsko, owoce, soczki owocowe, biszkopty, chrupki , a ostatnio skosztował nawet kostki białej czekolady od której nie mogłam go oderwać. Od kilku dni przesypia całe noce-przestał budzić się na karmienie. Je ostatni posiłek między 20.00 a 21.00 i śpi tak do 6.30, 7.00, ewentualnie mam przygotowaną wodę na noc, ale jak dotąd tylko 2 razy zdarzyło mu się przebudzić i po chwili uspokojenia zaraz zasypiał. Ja już 2 miesiąc ciągnę dietę z ćwiczeniami i masażami i póki co tylko rozstępy zbladły i skóra się ujędrniła, a waga ani drgnie. Mało tego nadal nie mam miesiączki tylko jakieś dziwne plamienia (od 3 tygodni). Oczywiście nie mam kiedy odwiedzić laboratorium w celu wykonania wyników na prolaktynę, a bez tego bez sensu iść do lekarza. Evik jestem myslami z toba
  20. Hejka Witajcie dziewczynki, przepraszam, że się tak długo nie odzywam, ale na prawdę nie mam kiedy zajrzeć na kafe. Sądziłam, że jak dzieci będą starsze to więcej będę miała czasu, a jest odwrotnie poza tym wzięłam się za moje warunki, w tym miesiącu postaram się zaliczyć mikro, a w następnym matmę, rachunkowość zdążę w każdej chwili, bo to czysta teoria. Strasznie mi przykro, że nie mam kiedy spędzić z wami czasu, ale tak to bywa. Mam nadzieję, że uda mi się do was wrócić jak pójdę do pracy (chociaż nigdy nie wiadomo). Ten sezon na pewno będzie pracowity, bo w budowlance wszyscy pracują na 200% normy, przynajmniej u nas-póki jest materiał, ale i z tym zaczyna być ciężko. Wysłałabym wam zdjęcia, ale Maciek popsuł mi aparat i nie mam znów czym pstrykać. Kubuś już zabiera się do raczkowania-bardzo się wyciągnął, szczupleje i dużo gada. Maciuś nie ma ochoty zacząć z nami rozmawiać-raczej się uwstecznia przy braciszku (a Kuba przeciwnie), tylko z pampersami się w końcu pożegnaliśmy. Nie oznacza to jednak końca problemu, bo kupę robi w kącie i to w majtki  Przedszkole też mnie w ch*** zrobiło tzn pani dyrektor jak rozmawiałam z nią w lutym proponowała zapisać Macka od kwietnia i tak też zrobiłam. Niestety kiedy poszłam upewnicie czy jest miejsce rozmawiałam z opiekunką najmłodszej grupy, która wyjaśniła mi, że teraz to oni mają przepełnienie i trzeba było Macka dać w lutym, bo wtedy mieli miejsca Beatko współczuje problemów w pracy-też mi pomoc, zero empatii-co to pracownik cyborg, że nie musi pić i załatwiać potrzeb fizjologicznych?? Szok, normalnie mnie zszokowała twoja sytuacja  Ninko mam nadzieję, że Martusia już zdrowa-Maciuś też ostatnio płakał przy siusianiu, ale przeszło mu samo już nazajutrz. Dobrze, że z oczkami też wszystko ok., my mamy skłonności do wyolbrzymiania, ale uważam, że lepiej dmuchać na zimnie niż gorącym się sparzyć. Karolinko później będzie już tylko lepiej-kręgosłup to jednak podstawa naszego organizmu, wiem jak Marek cierpi gdy go boli-tylko on uważa, że nie ma czasu na rehabilitację. Dobrze zrobiłaś, że w końcu zadbałaś o swoje zdrowie. Jonko wierz mi nie masz powodów do zmartwień, ja już 2 miesiąc ciągnę dietę z ćwiczeniami i masażami i póki co tylko rozstępy zbladły i skóra się ujędrniła, a waga ani drgnie. Mało tego nadal nie mam miesiączki tylko jakieś dziwne plamienia (od 3 tygodni). Oczywiście nie mam kiedy odwiedzić laboratorium w celu wykonania wyników na prolaktynę, a bez tego bez sensu iść do lekarza. A mężem się nie martw, jak zgłodnieje to sam przyjdzie-Marek też ma mi wiele do zarzucenia w sprawie wyglądu, ale zabrakło mu niekolacji i już nie zwraca na to uwagi ;) Loli niestety z tego co zaobserwowałam na Marku, problemy w firmie przekładają się często na stosunki w domu. Może to tylko ciężki okres i przeminie wraz z kłopotami, a pomijając to-odpuściłabym sobie pomaganie mu w firmie jeśli tego nie chce. Skup się w tym czasie na swoim rozwoju zawodowym i stań się niezależna-wierz mi kobieta czuje się wtedy bardziej wartościowa i nigdy ci nie będzie mógł powiedzieć, że żyjesz na jego koszt. Danti pozdrawiam Noe do napisania, papa
  21. hejka Też się nie odzywam częściowo z lenistwa ale też zaganiana jestem strasznie. Obecnie wszyscy jesteśmy przeziębieni (w komplecie chorujemy ;) ) Chodzę na basen i masaże ale kg jeszcze żadnych nie zgubiłam :( :O tylko rozstępy zbladły. Chłopcy rosną-najbardziej to po Kubusiu widać, robi Kosi kosi łapki na zawołanie, dużo się śmieje, mówi \"mama, tata, nie, baba\" ;) gaduła z niego i już bije Macka. Maciuś kontynuuje edukację nocniczkową, z siusiu jeszcze mu wychodzi, gorzej z grubszymi sprawami ;), zapisałam go do przedszkola ale miejsc nie mają-może jeszcze sie zwolni do lata, ale od września idzie na pewniaka. Moje egzaminy dalej nie ruszone, za to oddaliśmy wreszcie dom do użytku i razem z dziećmi jestem zameldowana pozdrawiam dziewczyny-postaram sie zaglądać częściej
  22. hejoooooo :) u nas ok tylko czasu mam jak na lekarstwo, chodzę wciąż zmęczona i wieczorem nawet nie chce mi się włączać kompa (dziś wyjątkowo to zrobiłam, bo tak myślałam, że się już ktoś tu o mnie niepokoi ;) ) Kuba znów troszke przeziębiony, ma katarek i srasznie marudny, chyba ząbkuje dodatkowo. My oddaliśmy dom do użytkowania i mam teraz sporo latania z meldunkiem, wymianą dokumentów, księgi wieczyste, podatki od nieruchomosci i takie tam-załatwiam to wszystko od poniedziałku i już mam dość. Hmmm co jeszcze??? Zmieniłam odrobine fryz-mam skośną grzywkę, ale zdjęć na razie nie dostaniecie bo Maciek wcisnął obiektyw aparatu i obecnie jest w serwisie-mam nadzieję, że naprawa nie przewyższy wartości :O Postaram się czasem odezwać. Pozdrawiam dziewczynki ucałujcie urwiski ;)
  23. cześć :) nie odzywałam się bo po prostu nie mam kiedy i nie zawsze mam laptopa w domku. Dodatkowe zajęcia zabierają mi dużo czasu, ale warto było-jestem po 6 zabiegach slim i wyraźnie zbladły mi rozstepy, schudłam tylko 0,5 kg ale z basenu też nie rezygnuję. Zdrówka życzę małym chorowitkom :) Jonka trzymaj się dzielnie-dasz radę choć Janek wcale nie odbiega zbytnio od reguł-Kuba też za wiele nie lubił spać i tak jest do teraz :) Maciek mi się przestawił chyba na czas letni (trochę wcześniej) nie chce spać w południe co skutkuje tym, że odlatuje koło 17-tej 18-tej i budzi się o 4-tej 5-tej. Chodze jak neptyk bo oczywiście w domu obowiązki nadrabiam nocami i nie mam kiedy się wyspać. Maćko troszkę też się buntuje z używaniem nocniczka, ale pampersów w ogóle już mu nie zakładam (niestety mam więcej prania :( ). Byliśmy na dniu otwartym w przedszkolu i Maciek........ nie chciał stamtąd wyjść. Ciekawe czy później będzie tak chętnie chodził. Spadam spróbuję zajrzeć wieczorkiem, a nóż mi się uda ;)
  24. ogladam zdjecia z Kubusiem-znów sie zbuntował ze spaniem i słuchamy kołysanek Fasolek-jakby któras z was chciała to wołac, przesle na maila :) moze zasnie, główka juz mu opada :) Tak nawiasem mówiac to słuchajac tych Fasolek wracam myslami do dziecinstwa-jak bylam jeszcze mała dziewczynka to uwielbiałam spiewac ich piosenki...... hmmmm ale się rozmarzyłam bylismy dzis na kontroli w poradni rehabilitacyjnej-Kubus rozwija sie bez zastrzezen, ale jeszcze przez miesiac pocwiczymy-napiecie utrzymuje sie jeszcze w stopach, poza tym jest juz całkiem rozluźniony :) zabiera sie powolutku do raczkowania, tylko pupe ma za ciezką ;) jutro kończy 7miesięcy........kiedy to zleciało, niedawno Maciuś tyle miał, a już taki wielki chłop z niego....... Jonko szkoda, że męża odwołali z urlopu, ale dobrze, że masz mamę pod ręką, zawsze cię jakoś wspomoże, choćby wychodząc z Martynką, szkoda, że moja jest tak daleko :( Duży ten twój Jasio (mogę tak się zwracać do prezesa ;) ) Kubusia w mig dogoni w takim tempie :) Super, że czujesz się dobrze, oby tak dalej pamiętaj, że twoje samopoczucie psychiczne wpływa na laktację, więc życze ci duuuużo spokoju. Trzymam za ciebie kciuki, obyś karmiła jak najdłuzej :) Karo jak już ci wspominałam Maksio wygląda cudnie w tym kombinezonie-Maciek po 5 minutach w takim byłby czarny ;) Beatko a gdzie moje ukochane kucyki-jejku normalnie nie ta sama Patysia choć i tak nadal przesłodka :) Ninko z tą miską, extra, Maciek ma identyczny patent na sieganie do włącznika (chodzi po koleji do wszystkich pokoi z tą miską i włącza, a ja chodze i wyłaczam-tak do znudzenia ;) ). A Martusia na bank będzie w przyszłości jakąś prezenterką telewizyjną tak zgrabnie zakłada nóżkę na nóżkę :) Kubuś odleciał przy kołysankach, więc ja tez odlatuję-papa do napisania.
×