Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

blondi-ania

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez blondi-ania

  1. heeeeejjjjj i ja jestem mam zrąbany ten tydzien 3 transporty nie przyjechały na czas i to te najważniejsze bo z pustakami i cementem jutro mielismy być w Stegnie a mamy transport cemetu który miał być w poniedziałek
  2. Aha Ninko oki nie mam pretensji ;) Karo ??????? nie wiem co takiego dla babć dają o 23-ciej
  3. ojejjjjaaaaa współczuję kiedyś miałąm taką sąsiadkę-mieszkała w domku obok ale u nas aż było słychać że Radia Maryja słucha okna się nie dało otworzyć
  4. trochę sobie z rana humor poprawiłam, trafiłam przypadkiem na taki śmieszny topic gdzie dziewczyny wklejały wypowiedzi kobiet przygotowujacych się do ślubu-normalnie załamka miałam wrażenie jakby to przedszkolaki pisały a nie kobiety pod trzydziestkę planujace życie w małżeństwie-kurczę śmiesznie było, ale ile można się śmiać :)
  5. nie wiem co jest grane ale strasznie długo wysyłają się moje posty he he fajnie tak być pierwszą podwójna mamą, zdam wam relacje jak się to zacznie jeśli jeszcze do tej pory nie oszaleję-aż strach myśleć co będzie Maciek jest ostatnio potwornie marudny, jak siedzę na kanapie to jest oka\'y a jak robie coś przy kuchni to zaraz maręczy-cierpliwosci mi brak bo od dwóch nocy nie spałam normalnie przez to przeziębienie-Ninko chyba od ciebie się zaraziłam ;)
  6. co to jakiś duplex był potroiło mi sie :D
  7. donn ja dostałam dzięki Padlinka to kiedy ty ślubowałaś? ja tez będę miała 3,5 roczny staż małżeństwa dokłądnie nastapiło to 01.02.2003
  8. hejka ja też przyłączam się do trzymania kciuków a ja znów chora :( chyba znowu angina-tak czuję, bo nawet nie mam jak wyrwać się do lekarza
  9. hejka Jonko fotelik oka\'y sprawdza się, udał mi się zakup :) Karolinko ja ostatnio jestem tak rozdrażniona, że byle co mnie wyprowadza z równowagi. Maciek mało śpi w południe i jak wracam do domu po 17-tej to on już jest marudny-nie pozwala mi nic zrobić tylko chodzi i maręczy. Marek wraca koło 20-tej a ja do tej pory aż chodzę cała z nerwów-niestety Maciek już wie co to klaps, ale wcale się nie boi. Ja też nie dostałam fotek od Danti :( Dopadło coś mnie-nie mogłam spać w nocy, gardło potwornie mnie boli oby to nie znowu angina-nawet nie mam kiedy iść do lekarza
  10. eh tak to już u mnie jest, że pojawiam się i znikam-to przez tą prace klienci przychodzą w najmniej odpowiednich momentach Loli dzięki za linki ten pas na pewno jest lepszy niż te figi- mam takie tylko, że jeszcze z doszytym gorsetem, to coś okropnego oddychać w tym nie można-a pas zlukałam w tym sklepie ortopedycznym gdzie Maciusiowi kupywałam kapcie. Był za 40,- zł czyli wyniesie mnie taniej niż na allegro w tym tygodniu planowałam po niego skoczyć, ale wyrwać się ni mogę z hurtowni bo sama jestem, a sklep zamykają o 16.00 ja pracuję do 17.00 :( Karola nie zazdroszczę przeżyć z tym lekarzem-niektórzy są tragiczni, dlatego ja na kontrole do nefrologa chodzę z Maćkiem raz na pół roku a nie jak sobie życzą co 2 miesiące-te wizyty i tak nic nie dają, a ja mam cały dzień zawalony. To samo co za każdym razem słyszę od pani nefrolog dowiem się od naszego pediatry. Eh ta nasza służba zdrowia :( Właśnie stoje przed wyborem szpitala, w którym chce rodzic-chyba zmienię wcześniejsze plany ze względu na tą lekarkę, o której wam pisałam i ze strachu żeby mi znów dzieciaka nie zarazili jakąś bakterią. Z tego co się dowiedziałam do tej pory w tym szpitalu siedzi ta bakteria, którą zarazili mojego Maćka wrrrrr
  11. Loli oby twoje słowa się sprawdziły :D tylko bedę musiała i tak powalczyć bo ja zaszłam w ciążę ważyłam 70 kg na 164 cm-praca nad swoim ciałem i tak mnie nie ominie, ale na szczęście może byc mniejsza :)
  12. Cześć dziewczynki jestem po weekendzie w szkole-umęczyłam się totalnie, żeby nie egzaminy to chodziłabym teraz w kratkę-maluszek szalał jak nakręcony, nie wiedziałam jak siedzieć, a 12 godzin dziennie to dużo jak na 30 tydzien ciąży. Miałam koło z matmy-dobija mnie ten przedmiot-wyłożyłam się na najprostszym zadaniu :( nie wiem jeszcze jakie wyniki, ale mam nadzieję, że chociaż zaliczę bo następne koło 4 czerwca z całek i różniczkowania pochodnych a to dla mnie kosmos . Dobrze, że pogoda jest dziś ładna, przynajmnie humor mam lepszy. Od połowy lipca przychodzi za mnie koleżanka więc będzie już lżej, ale chwilowo jestem sama w hurtowni i normalnie mam dość. A teraz coś pozytywnego: mężuś zarezerwował weekend w Stegnie, oby nic nie wyskoczyło, bo strasznie chcę jechać-ale miał wyczucie, że nie mam akurat zjazdu, a to taki weekend szkoleniowo-integracyjny finansowany przez zaprzyjaźnioną firmę budowlaną. JUUUPPPPIII już ja wiem jakie fajne są te szkolenia :) bierzemy Maciusia i będziemy się relaksować:D
  13. Cześć dziewczynki jestem po weekendzie w szkole-umęczyłam się totalnie, żeby nie egzaminy to chodziłabym teraz w kratkę-maluszek szalał jak nakręcony, nie wiedziałam jak siedzieć, a 12 godzin dziennie to dużo jak na 30 tydzien ciąży. Miałam koło z matmy-dobija mnie ten przedmiot-wyłożyłam się na najprostszym zadaniu :( nie wiem jeszcze jakie wyniki, ale mam nadzieję, że chociaż zaliczę bo następne koło 4 czerwca z całek i różniczkowania pochodnych a to dla mnie kosmos . Dobrze, że pogoda jest dziś ładna, przynajmnie humor mam lepszy. Od połowy lipca przychodzi za mnie koleżanka więc będzie już lżej, ale chwilowo jestem sama w hurtowni i normalnie mam dość. A teraz coś pozytywnego: mężuś zarezerwował weekend w Stegnie, oby nic nie wyskoczyło, bo strasznie chcę jechać-ale miał wyczucie, że nie mam akurat zjazdu, a to taki weekend szkoleniowo-integracyjny finansowany przez zaprzyjaźnioną firmę budowlaną. JUUUPPPPIII już ja wiem jakie fajne są te szkolenia :) bierzemy Maciusia i będziemy się relaksować:D Meg nie martw się mój braciszek obrócił się 2 godziny przed porodem, więc można czekać czasem bardzo długo. Główka do góry i pamiętaj, że i cc nie jest takie tragiczne ja i Omka to przeżyłyśmy więc i ty dasz radę:) Anula ja ostatnio też mam takie myśli-nie dziwię ci się, niby od znajomych słyszę, że ciąża mi służy i że powinnam cały czas chodzić w ciąży, a ja już myślę żeby jak najszybciej urodzić i wziąć się za odchudzanie. Pamiętam jak ryczałam po powrocie do domu i obejrzałam się z każdej strony-nie dość, że rozstępy, blizna to jeszcze brzuch wielki jak w 7 miesiącu ciąży-normalnie depresję przeszłam. Tylko, że ja wtedy jeszcze problemy z Markiem miałam i to trochę mnie dobijało, a wiem, że twój mąż cię akceptuje i trzymaj się tego-zobaczysz miłośc w oczach swojego męża, przytulisz maleństwo i reszta okaże się wcale nie taka straszna, jak sobie to wyobrażasz.
  14. cześć dziewczynki Ja po weekendzie w szkole-coraz bardziej mnie to męczy, dziś wszystkie mięśnie czuję i jestem totalnie zmęczona. Szkrab tak szalał jak byłam w szkole, że usiedzieć spokojnie nie mogłam na zajęciach. Babka od matmy nawet się śmiać zaczęła, że chyba nieźle daje mi popalić, bo widzi jak ja się krecę. Faktycznie wyjatkowo pobudzony był-chyba uczyć się nie lubi ;) tati mój mail to annastraszewska@o2.pl
  15. jejku dziewczyny dzięki za komplementy, nie spodziewałam się :) Ten szkrab na zdjęciu to mój synuś-ma 16 miesięcy, teraz czekamy na braciszka :) a propos albumu to ja kupiłam normalny tylko w misie, żeby było widać, że to dziecięcy, ale nie mam tam wszystkich zdjęć-wszystkie za to na kompie-mam fioła na punkcie robienia synusiowi zdjęć, z resztą jak chcecie zobaczyć to w mojej stopce jest link do maciusiolandii-to tylko niewielki ułamek tego co mam :)
  16. cześć dziewczyny mój maluszek wczoraj tak się przeciągał że aż oba boki mnie bolały ;) szaleniec z niego-tak jak braciszek co do kontaktów z rodzicami to ja miałam dość dobry z mamą, ale jestem zupełnie inną matką niż ona. Nie jestem tak przewrażliwiona, pozwalam nawet dziecku wychlapać się w błocie-w końcu mam pralke i proszek, a radośc dla takiego malca bezcenna. Mojemu Markowi z ojcem bardzo kiepsko się układało, ale sam jako ojciec jest świetny i na prawdę widać jaki dobry ma kontakt z naszym synkiem. Przekonana jestem, że nasi rodzice i nasze kontakty z nimi nie mają większego wpływu na to jak my dzieci bedziemy wychowywac. aha mi krwawienia z nosa też się zdarzają, poza tym mam cały czas lekki katar i wciąż jest lekko zabarwiony krwią-myślę, że to zadna anomalia ;) aha dziewczyny my właściwie nie wiemy jak wzajemnie wyglądamy, a fajnie tak wiedzieć z kim się gada ;) ja pierwsza jak wy nie chcecie się ośmielić-pod nickiem mam e mail i gg i jak któraś ma ochotę to z przyjemnością obejrzę fotki tu są moje: http://www.fotka.pl/osoba.php?id=1307780
  17. Justa nie wiem jak ci pomóc z tym naczynkiem :( Natomiast jeśli chodzi o zabawki to kupiłam Maciusiowi karuzelę z pozytywką nad łóżeczko i matę edukacyjną-z tych dwóch zakupów cieszę się najbardziej, bo mogłam coś w domu zrobić kiedy mój urwisek miał zajęcie. Był bardzo aktywny, nawet położna która do mnie przychodziła dziwiła się, że jego interesuje wszystko oprócz spania. Niektóre dzieci takie są, nawet miał taki okres (ok 2 mies. życia) ze spał wyłącznie na moim brzuchu-ruszyć się z kanapy nie mogłam przez cały dzień-masakra, myślałam, że oszaleję-wyjście do łązienki to był wyczyn. Odkąd jednak miał tę matę to potrafił się na niej zająć nawet 30-45 minut tylko wpatrując się w zabawki.
  18. :) no ba takie życie jednak ja wolę się pilnować za wczasu pamiętam jakim trudem zrzuciłam 8 kg po Maćku a to jeszcze było mało
  19. sorki ze zniknęłam-PRACA !! 2 kg to nie tragedia, ale ja już przed ciążą miałam co najmniej 10 kg nadwagi , na 164 cm 70 kg to DUŻO!! Jedziemy na podobnym wózku ja problemy mam od 17 r.ż.
  20. ale ja nie mogę tak sobie jeść co chce, wg kalkulatora wagi powinnam ważyć 76 kg a ważę 78 a tu jeszcze kawałejk czasu do końca, trudniej będzie zrzucać po porodzie niż teraz się pilnować poza tym mam hiperprolaktynolemie i te schorzenie strasznie utrudnia utrzymanie wagi czyt. nie tycie a o tych snach tylko z Markiem do tej pory rozmawiałam ale on tak niepoważnie to traktuje:(
  21. Może związane z ciążą też miałam głupie sny z Maćkiem ale dotyczące dziecka, porodu itp Coś jest nie tak z moimi hormonami przed chwilą oglądałam w necie zdjęcia z usg 3D/4D jak zwinięty jest maluszek i się poryczałam, jeja kiedy te shizy się skończą??? :( Karolina nie wyliczaj tak plisss ja wsunęłąm przed chwilą całą kiść winogron tak mi się słodkiego chce :(
×