![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2018_12/B_member_1276340.png)
blondi-ania
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez blondi-ania
-
no niby wszystko ustalone już jest ale jak będzie to się okaże w praniu
-
Karolinko mam nadzieję że moje rozwiązanie z panią Anią wypali, bo szkoda by mi było stracić taka opiekunkę
-
no włąśnie ja tam swojego lekarza rodzinnego nie zamieniłabym na żadnego innego, nawet za męża mogę pójść do niego w końcu małżeństwo jest \"jak jedno ciało\" hi hi ;) po za tym jest też specjalności neurologicznej-więc dla mojego Marka jak znalazł i ja z nim też mogę pogadać otwarcie o wszystkim nawet o odchudzaniu po ciąży z nim się konsultowałam-skarbnica wiedzy
-
pani Ania będzie od listopada zajmowała się maluszkiem a Maciek najprawdopodobniej pójdzie do żłobka w październiku ale tylko na kilka godzin dziennie dopiero w listopadzie na całe dnie, a z panią Anią umówiłam się tak, że dostanie przez te 3 miesiące mniejsze pieniądze no bo nie mam dla niej zajęcia-będzie tylko na 3 godzinki dziennie brała Maćka np na spacerek
-
taka agresja u małych dzieci to tylko wynik pobłażania opiekunów, Maciek też nie raz miał takie zagrywki, ale się od razu krzyczy na niego że nie wolno i widzę że powolutku ale daje to jakieś efekty
-
ja do moli książkowych nigdy nie należałam ale czasem coś tam przeczytałąm i myślę że to dobrze rozwija zmysł postrzegania i dzieci są bardziej \"rozmowne\" a w niedzielę byłam obejrzeć żłobek dla maćka, nawet mi się podoba tylko jeszcze do środka zajrzeć muszę
-
ależ te dzieci są podobne ja też jak siedzimy i oglądamy książeczki to Maciek pokazuje paluszkiem a ja muszę mówić co pokazuje np \"kotek\" \"kaczuszka\" itp
-
a wiecie co mój Maciuś wczoraj po raz pierwszy powiedział \"mami\" zawsze mówił \"mama\" albo \"ania\" a tak słodko to zabrzmiało :)
-
he he Maciek tez spokojny nie jest, mamy przejście na około salonu i kuchni no i oczywiście zabawa pierwsza klasa to gonitwa na około, ale to mama musi gonić bo na odwrót to mu się nie podoba ;) spokojnie nie usiedzi nawet książeczka interesuje go tylko przez pierwsze dwie strony :(
-
ja też już kręćka dostaję nie wiem w co uderzyć bo wszystko na raz i klienci i telefony koleżanka dobija się na gg i juz nie wiem gdzie mam buchnąć :O
-
ooo tak charakterek w tatusia i braciszka, włąśnie teraz pokazuje mi kto tu rządzi-kopie niesamowicie co do wątroby to u mnie ok ale za to żołądek się buntuje- kurde nażekam jak babcia po 70-tce
-
ja od czasu jak w ciąży już mogę pić kawę to tylko z mleczkiem i cukrem, choć wcześniej piłam gorzką czarną :) jak te dziecko sobie już mnie podporządkowuje
-
Ninko ja wczoraj miałam taki dzień, że spałabym na klawiaturze ;)
-
serwuję kawkę, bo włąśnie popijam :)
-
no to pijemy > >
-
Karolinko ja też nie pierwszy raz taki numer zrobiłam :) potrafiłam nawet przed własną bramką zgubić klucze od domu-dobrze, że znalazła je studentka, która mieszka u nas na stancji Loli to dobra wiadomość--> wierz mi, ze gdybym znała mojego męża lepiej to też nie śpieszyłabym się do ślubu-ma baaarrrdzo trudny charakter, a zaczeliśmy się dogadywać dopiero teraz kiedy 2 raz zaszłam w ciążę- w lipcu będzie 4 lata jak jestesmy razem, a przeszłam z nim tyle co przez 10 lat. Ile razy ja już od niego uciekałam, a w kwietniu tamtego roku miałam już nawet przygotowane papiery do sprawy o separację. Nigdy nie bedzie idealnie w związku-bo tworzą je dwie różne osoby-metodą na szczęście jest tylko czerpać radość z każdej miłej chwili, bo tych złych nigdy nie wyeliminujemy. Tego nauczyłam się na podstawie swojego małżeństwa. I wesz co i tak myślę, że ze wszystkich chłopaków jakich miałam, Marek jest najlepszy i cieszę się, że właśnie on został moim mężem.
-
ehhhh a ja zapominalska nie wyjęłam wczoraj wózka z bagażnika i leciałam teraz do domu bo pani Ania nie mogłaby wyść z domu z Maćkiem :O ale ze mnie czasem sierotka :P
-
ogólnie nudy i nie chce mi się bać do pracy :(
-
u mnie słychać tylko samochody przejeżdżajace obok biura ;)
-
witamz rańca-chłodno u nas ale dość ładnie i mój ogród rozkwita
-
Dwudziestoparoletnie mamusie-jesteście tu? Zapraszam do rozmowy...
blondi-ania odpisał atrida na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Monisiu ja chętnie poproszę o zdjęcia :) Ja mam wyznaczony już termin cesarki na 26 lipca i moja dzidzi też będzie większa od Maćka (miał 2930g i 51cm) a ten już ostatnio wg USG wyprzedzał w rozwoju o tydzień. Też jestem zmęczona brzuszkiem-spory już jest-i szkoła zaczyna przyprawiać mnie o depresję-ale damy jakoś radę dobrniemy do konca i choć też nie będzie łatwo to przynajmniej już z górki :D -
:D ja jestem cały czas tylko długie przerwy mam
-
Loli ja cię podziwiam że wogóle rozwarzasz możliwość spotkania z tymi ludźmi-ja bym utrudniała, gdyby to było moje dziecko, jestem zawistna ale jak nie umięli pozytywnie na syna wpłynąć to Wioli takie spotkania też na dobre nie wyjdą. Poza tym myślę, ze ona jest jeszcze za mała aby ją w to wszytko wciągać i tłumaczyć-kiedyś sama zada ci te trudne pytania, a na razie też nie wyjaśniałabym kto to dla niej jest, szczególnie że jej włąsny ojciec traktuje ją jak powietrze
-
no właśnie Loli jak nasze dzieci się postarają to my możemy zostać babciami zaraz po 40-tce a Nince raczej to nie grozi ;)
-
RODZIMY w SIERPNIU 2006
blondi-ania odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Lonta--> co do tego łożyska to nie wiem, nie spotkałam się z takim problemem. Aniu-->ja mam wyznaczone z góry, bo przy pierwszym dziecku męczyli mnie 3 dni i próbowali wywoływać poród, niestety rozwarcie miałam góra na 3 cm i dalej nic pomimo okropnych bóli i skurczy. Dopiero podczas cesarki okazało się, że mam wadę miednicy (jest źle zbudowana) dlatego rozwarcie sie nie robiło, więc teraz jak juz lekarz wie w czym jest problem, to nie bedzie na siłę wywoływać-od razu na stół.