blondi-ania
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez blondi-ania
-
Najlepszą książkę pisze życie...
blondi-ania odpisał anioIeczek na temat w Kultura: Książki, kino, muzyka
cześć dziewczynki Weronica Przemuś prześliczny-jeszcze troszkę jak bobasek, ale widać, że to już taki chłopak się robi :) ANiszcza nie zazdroszczę ci tych 3 etatów-u mnie październik zbliża się wielkimi krokami a ja coraz bardziej boję się powrotu do nauki-żeby nie moja chora ambicja to zostawiłabym to w diabły. Kasiu to upał macie-u nas dziś tylko 16 stopni-jesienną kurtkę wyciągnęłam taki ze mnie zmarźlak. Alku miłego wypoczynku ci życzę i dbaj o siebie, bo pogoda teraz jest zdradliwa Czekam na fotki z urlopu :) Meg jak opisywałaś Julkę to wypisz wymaluj mój Kuba-dziś wymyślił sobie, że ja będę wieszać pranie, a on będzie je sciągał-jak mu nie pozwoliłam to położył się na podłodze i zaczął wyć jakby go ze skóry obdzierali i tak jest codziennie. Wieczorem jak chło[pcy się kąpią to właśnie od najwięcej szalej i co rusz odkręca wodę Z tymi słodyczami to i ja mam problem, ostatnio przed miesiączką sobie pofolgowałam i dziś waga wskazywała 68 kg :( oj trzeba uważać z tym dogadzaniem sobie. Dziś Kubuś dostał szczepionkę na świnkę odrę i ospę a za 6 tygodni razem z Maciusiem dostaną na pneumokoki i jeśli będzie to też grypę. Przy okazji zmierzyliśmy i zważyliśmy tego kolosa: waga 13,8 kg i wzrost 78 cm, przy czym Maciuś na bilansie dwulatka ważył 13,6 kg i mierzył 95 cm :O Faktycznie Kuba mógł juz przerosnąc Julcię ;) Wczoraj u pani pulmunolog ZALECONO nam szczepienia na grypę i pneumokoki szczepionką PREWENAL (kosztuje 300 zł). Przy okazji kolejki do pani doktor rozmawiałam z jedną mamą, której dziecko wiecznie chorowało i pani doktor zleciła właśnie szczepienia przeciw grypie i pneumokokom, poza tym mały dostał też zastrzyki uodparniające i ta mama stwierdziła, że od tamtej pory mały już nie choruje na zapalenia płuc, a to było nagminne schorzenie. Czuję się tym bardziej przekonana do tego typu szczepień. Niestety badania wykazały u Kubusia podwyższony poziom Ig i dostał Flixotitle (lek wziewny) na stałe:( Jedno dobre, że chlorki ma niskie, no i jeszcze zakończyliśmy rehabilitację-pani doktor powiedziała, że Kubuś bardzo ładnie chodzi :) Moja firma rusza od 1 września, ale juz złożyłam większość dokumentów-został mi ZUS i przygotowanie pod względem BHP dokumentów kadrowych. Miałam tylko ubaw jak pani w US zapytała się mnie, czy ja sama będę wykonywać te budynki powaliła mnie normalnie. Oni myślą chyba, że z głupkami mają do czynienia. Przedszkole zmieniło na lepsze mojego Maciusia, ostatnio nastąpił przełom- zaczął wreszcie załatwiac się na nocnik a nie w majtki juuuuuupppppppiiiiiiiii teraz sam leci do łazienki i wyciąga nocnik bez proszenia. Jeju a już myślałam, że nigdy się nie przekona. Za to w aqua parku narobił mi wstydu. Ogólnie bawiliśmy się super-dzieci się wyszalały i my też-jak nastolatki Ale w chwili kiedy podeszliśmy do kafeterii na basenie po kawkę MAciek odstawił numer. Ja trzymałam Kubę na rękach a Maciek stał przy Marku-nie zauważyliśmy kiedy się ulotnił i w ostatnim momencie zauważyliśmy jak stoi na brzegu basenu, gdzie jest taki krąg z prądem unoszącym pływających. Nie macie pojęcia co on zrobił?????!!! Stał i sikał na ludzi!!!!! Matko kochana, myślałam że pod ziemię się zapadnę, szczególnie kiedy podeszła do mnie pani ratownik i zapytała czyje to dziecko wstyd, wstyd, wstyd!!!! Wzięłam Maciusia na rozmowę umoralniajacą, zobaczymy za jakiś czas, czy dała efekty bo póki co jak zachce mu się siusiu i jest na powietrzu (lub jak w tym przypadku na basenie) to nie patrzy na nic tylko ściąga gatki i sika dobra spadam biorę się do roboty bo marnie mi to dzisiaj idzie papa -
hejooo Fajne te łóżko Jonko, też chciałam takie dla Macka ale on się panicznie boi wysokości-może kiedyś mu przejdzie. Dziękuję w imieniu Maciusia za gratulacje :) My go tak chwalimy za każdym razem, ze teraz wszystkim pokazuje jak robi na nocnik :D I nie martw się tak tym przedszkolem zobaczysz, że będzie ok tym bardziej kiedy czytam jak zachowuje się Martynka. Życzę wam żebyście trafili na tak fajne przedszkolanki jak Maciuś-nie mam z nim żadnych problemów z wyjściem do przedszkola-nawet półprzytomny wsiada grzecznie do samochodu. Dziś nie chciało mu się wstać z łóżka, nie spał już ok godziny, ale leżał i leżał, musiałam go sama ubrać, ale kiedy usłyszał hasło \"jedziemy do przedszkola\" to pierwszy był przy drzwiach z plecakiem w ręku :) Co do wpadki w aquaparku to wszyscy się śmiali oprócz mnie, a ci pływający.... no cóz rechotali ze śmiechu tylko zator się nagle zrobił :) Ale mi jednak głupio było i jest do tej pory..... Loli znam ten ból z poszukiwaniem pracowników-właśnie szukam nowego magazyniera bo ten nowy co jest od 3 tygodni się nie sprawdza. Jego głównym problemem jest to, że nie myśli, a później się dziwi że opr-y zbiera. Dobrze, że przynajmniej ta moja koleżanka, która pracuje w biurze na moim dawnym miejscu traktuję naszą firmę jak swoją. Na szczęście Marek wreszcie to docenił i dał jej podwyżkę. Wracając do sprawy szczepień. Pani pulmunolog ZALECIŁA nam szczepienia na grypę i pneumokoki szczepionką PREWENAL (kosztuje 300 zł). Dziś Kubuś dostał szczepionkę na świnkę odrę i ospę a za 6 tygodni razem z Maciusiem dostaną na pneumokoki i jeśli będzie to też grypę. Przy okazji kolejki do pani doktor rozmawiałam z jedną mamą, której dziecko wiecznie chorowało i pani doktor zleciła właśnie szczepienia przeciw grypie i pneumokokom, poza tym mały dostał też zastrzyki uodparniające i ta mama stwierdziła, że od tamtej pory mały już nie choruje na zapalenia płuc, a to było nagminne schorzenie. Czuję się tym bardziej przekonana do tego typu szczepień. Niestety badania wykazały u Kubusia podwyższony poziom Ig i dostał Flixotitle (lek wziewny) na stałe :( Jedno dobre, że chlorki ma niskie, no i jeszcze zakończyliśmy rehabilitację-pani doktor powiedziała, że Kubuś bardzo ładnie chodzi :) To tyle co u nas w tym tygodniu-obudźcie się dziewczyny bo znów nam topic padnie. Pozdrawiam.
-
Jonko dla każdego dziecka początki w przedszkolu nie są łatwe, ale wierz mi przedszkolanki mają takie podejście, że nim się obejrzysz Martynka nie będzie chciała wychodzić z przedszkola tak jak teraz Maciuś. Nie martw się na zapas bo mała to wyczuje. Pozdrowionka
-
eh no patrz Jonko chyba się minełyśmy :(
-
hej Wszystkiego naj naj naj dla Wioletki od Maciusia, Kubusia i ich mamy ;) Jonko gratuluje spadku wagi, a permanentny troszkę boli, ale jest do wytrzymania, jeśli przeżyłaś dwie cesarki to to jest przy tym maleńki pikuś. Nie martw się o Martynkę, Maciek też z takim zapałem opowiadał po swojemu o przedszkolu i teraz ciężko go z niego wyciągnąć. A dziś odstawił numer przedszkolankom. Wskoczył do kałuży i zaczął się w niej chlapać :D buchacha dobrze, ze w plecaczku ma zawsze ubranka na przebranie. One były zdziwione, a ja w ogóle się nie dziwię, bo to przecież mała świnka ;) Co do wymiany umeblowania...... uwielbiam takie akcje, nie ma nic przyjemniejszego-o ile jest na ten cel kasa..... Zobaczysz jak się Martynka będzie cieszyć z takiej zmiany. Ostatnio ogladałam taki zestaw dla przedszkolaka, małe biureczko, szafki na ubranka i regał a nad nimi łóżko-extra do małych pomieszczeń i jeszcze jak przytulnie to wyglądało :) Aż mi się zachciało tego dla Maćka-oglądał to ze mną i niestety wyraził dezaprobatę, ma lęk wysokości mimo tego, że są barierki i wcale to nie jest takie wysokie. Dzis przyszedł nowy fotelik samochodowy dla Kuby-identyczny jak ma Maciek tylko szary (a Maciuś ma niebieski) oczywiście był bunt, bo Maciek uznał, że to co nowe jemu się należy. Po za tym jest dużo grzeczniejszy niż był tylko pozostał pazerny na wszystko czego dotyka Kuba bądź jeśli dostaje coś nowego :( eh zazdrość ciężko wykorzenić choć staram się po równo wszystko dzielić i kupować. Beatko zazdroszczę fajnego urlopu, ale ja zawsze zazdroszczę urlopów ;) Makijaż faktycznie dał mi to, ze wreszcie widać moje rysy, bo też jak spoglądałam w lustro to byłam taka bez wyrazu-dlatego się na niego zdecydowałam. ;) no i zawsze jestem gotowa do wyjścia ;) choćbym przed chwilą wstała z łózka :) A mam prośbę do ciebie-prześlij mi jeszcze raz dane tej samotnej matki, bo ja sierota skasowałam maila :( Ninko świetnie, ze Martusia jeździ na rowerku-Maciek to w ogóle nie kojarzy do czego są te pedały :( A moje sukcesy no cóż-jeszcze przede mną długa droga do celu, a teraz będzie trudniej, bo na początku fajnie waga spada, a później no cóż. Ale od września wracam na basen powinno być lżej. I chyba niestety musze wziąć się za te znienawidzone brzuszki, bo tej wrednej oponki się inaczej nie pozbędę :( Zagladam rzadko a teraz chyba będzie jeszcze rzadziej, bo założyłam firmę na siebie tzn też budowlaną, żeby trochę na podatkach zaoszczędzić. Dojdzie mi w zwiazku z tym trochę latania i papierów :( a od października wracam do szkoły i już mam wyrzuty sumienia, ze dzieci pokrzywdzę bo nie będę im poświęcała wystarczająco dużo czasu buuuuuuuuuuuu Pozdrawiam i bardzo bardzo dziękuję za miłe słowa odnośnie mojej osoby i chłopców oczywiście. Jest mi bardzo miło :)
-
Najlepszą książkę pisze życie...
blondi-ania odpisał anioIeczek na temat w Kultura: Książki, kino, muzyka
hejo Kasiu wysłałam ci jeszcze raz na onet bo nie mam tego hotmaila-najwyżej wyślij mi pustego maila to zapisze i wyśle na właściwy. Veronica ten makijaż utrzymuje się ok 5 lat w zależności od skóry tzn. osobistych skłonności do złuszczania naskórka. A mąż zadowolony oczywiście :) Schudłam głownie dzięki Meridii, ale basen i dieta przez ostatnie 8 miesięcy też zrobiły swoje. Katie_wit napisała do mnie maila w odpowiedzi na zdjęcia, a nie zagląda, bo jak to ujęła głupio jej po tak długim czasie. Napisałam, że i wszyscy za nia tesknią i że to wcale nie głupio. Mam nadzieję, że się jednak odezwie. Aniszcza dziękuję za komplement ;) z tymi papierami to niestety zdaję sobie sprawę w co się pakuję, co do Vatu to wystarczy, że 2 faktury wystawie i już wejde na Vat, ale zrobie to dopiero jak przekroczę. Eh a ja jeszcze od października do szkoły wracam-kurde aż się boję, że znów czasu dla dzieci nie będę miała :( Alku ja żyję nadzieją, że jakoś to wszystko pogodzę ;) eh uciekam spać bo jutro znów dzień pełen obowiązków :( papa i miłego odliczania -
Najlepszą książkę pisze życie...
blondi-ania odpisał anioIeczek na temat w Kultura: Książki, kino, muzyka
hej cześć dziewczyny widzę że tu szaleństwo odchudzania panuje ;) A propos odchudzania wysłałam wam najnowsze zdjęcia. Mam też wiadomość od Kati_wit- za niecały miesiąc urodzi córeczkę :D będzie miała na imię Adusia :D Ja jak zwykle zabiegana, właśnie zakładam firmę na siebie, ale praktycznie to tylko odszczep firmy męża, żeby zejść z kosztów. Będę na ryczałcie więc jak będzie ryzyko dużych dochodów to ja będę wystawiać f-ry na 5% podatku. Tyle tylko, że papierów mi przybędzie :( Narka zajrzę jak trochę się ten młynek uspokoi. -
Ninko gratuluję przebojowej córeczki, ona to sobie w życiu da radę :D Beatko dzięki za gratulacje, ale co do brzucha to niestety samo Lirene nie wystarczy, nawet kosmetyczka powiedziała, że szkoda wywalać kasy na kremy bo to w moim przypadku za mało. I właściwie Lirene wypróbowałam na sobie-daję sobie czas do końca roku, jak się nie poprawi to umawiam się z chirurgiem plastykiem-jestem zdeterminowana. Co do makijażu-faktycznie nie jest to tanie-ja zastanawiałam się przez rok, czy to zrobić, ale nie żałuję. W dodatku te 1000 zł które na to wydałam pochodziły z odszkodowania po stłuczce mojej Hondy. Zapłaciłam za naprawę 300 zł a 1000 zł mi zostało i Marek powiedział, że skoro \"zarobiłam\" to mam wydać na co zechcę :) W Elblągu jest jedna kosmetyczka, która na prawdę robi to świetnie, wcześniej z resztą zasięgnęłam języka na jej temat, bo to na prawdę musi być fachowiec. W końcu wykonuje się to tą samą techniką co tatuaż, więc lepiej nie trafić do pateraka. Dziś wielki dzień dla naszej firmy-podpisujemy akt notarialny na kupno działki z fundamentami, projektem i pozwoleniem na budowę pod naszą hurtownię. Nastroje bardzo pogodne pomimo tego, że magazynier zrezygnował z pracy po 2 latach. Na szczęście nie ma ludzi niezastąpionych-tylko czeka mnie znów wprowadzanie nowego w temat :O Miłego dnia :)
-
Najlepszą książkę pisze życie...
blondi-ania odpisał anioIeczek na temat w Kultura: Książki, kino, muzyka
Aniszcza fajne, że się wreszcie odezwałaś :D Ja niestety nie byłam w Grecji ale Kasiulena taki obieżyświat ;) no i Majena na pewno miałaby coś do powiedzenia-szkoda, że jej nie ma :( Na pocieszenie co do staranek powiem ci, że ja na głupią prolaktynę brałam 2,5 roku leki zanim zaszłam w ciążę, a teraz kombinuję jak nie zajść :D a udało się jak przestałam w ogóle mówić o dziecku i chyba Markowi było to potrzebne, bo też zaczął czuć się jak reproduktor. Odniosłam nawet wrażenie, że myślał iż sobie odpuściłam starania o maluszka, bo wiadomością o ciąży był totalnie oszołomiony. Weronika moje dzieci też wiecznie siedzą na dworze i dobrze niech kożystają póki jest pogoda, a ja z nimi :) Alku dbaj o siebie- fajnie tak czasem przymusowo odpocząć nie ?? :D Kasiu czekam na przepis mniam :D Kurde wszyscy chyba mają szał na zakupy i odchudzanie. Ja ostatnio nic nie kupuję, nawet jak wejdę do mojego ulubionego sklepu to nic mi się nie podoba. Może dlatego, ze pomimo iż jestem mniejsza o 1,5 rozmiara to strasznie przeszkadza mi mój sflaczały brzuch. Zaczęłam znów chodzić na masaże bo innego sposobu nie widzę. Ciuchy niby fajnie leżą i w ogóle czuję się bardziej sexy, ale jak coś odznacza mój brzuch to od razu czuję się fatalnie. Dziś zważyłam się i wreszcie waga pokazała poniżej 70 kg tzn 67,5 kg a zaczynałam dwa miesiące temu od 78 kg. Mój cel to 60 kg czyli jeszcze dwa miesiące i w takim tępie osiągnę wymarzony cel:D MAciek nadal małomówny, chociaż ostatnio też jest bardzo wylewny. Kubuś go tak goni, że chyba układać zdania zaczną w tym samym czasie. Swoją drogą Kuba naśladuje Maćka bardzo i na odwrót, tyle tylko, że mój grzeczny i ułożony synek zaczął mieć ataki złości. JAk mu na coś nie pozwolę to siada na podłodze i składając pokłony jak muzułmanin wrzeszczy ile tylko ma siły. Marek stwierdził ostatnio, że Kuba jest gorszy od Maćka. Zapomniał już tatuś jak Maciuś walił z bańki i trzaskał z otwartej ręki wszystkim po twarzach w tym wieku, albo jak się nie dało to pluł, gryzł i kopał. Jeszcze wszystko przed nami jeśli chodzi o Kubę, ale liczę na to, że nauczy się nieco inaczej wyrażać swoje negatywne uczucia. Maciuś jednego się już nauczył, że nie wolno tak się zachowywać i przynajmniej nie da bratu złego przykładu w tej kwestii. Widzę teraz, że chłopcy potrafią się fajnie bawić, np gonią się na czworakach (a śmiechu przy tym masa). Wczoraj np ganiali się między rzędami pod krzesłami i wyglądało to jakby bawili się w coś z połączenia chowanego z ganianym. Wyglądali za sobą jeden za drugim a potem rzucali się w pościg/ucieczkę. Fajnie tak czasem na nich popatrzeć i jednak cieszę się, że nie czekałam dłużej na drugie dziecko, mają jednak ze sobą dobry kontakt. Jeszcze tylko niech się ich rozwój fizyczny wyrówna i może będę miała trochę czasu dla siebie. Szkoda że nie mam czasu posiedzieć z wami na pogaduszkach, ale może już nie długo. Na razie wieczorami jestem albo zmęczona albo dzieci nie śpią, zależy od dnia, a w ciągu dnia ciężko znaleźć chwilę i skupić myśli. Ostatnio z Kubą kursuję po lekarzach. U pulmunologa dostalismy skierowania na badania i zobaczymy co powie po powrocie z urlopu. Nefrolog w poniedziałek umówił się z nami na powtórkę badania UCM w listopadzie, ale mamy się jeszcze pokazać w październiku, na szczęście nie zwiększył dawki Furaginu, bo nie ma żadnych oznak zakażeń układu moczowego i ma przypuszczenia, że być może refluks się cofnął. Na ćwiczeniach z koleji rehabilitantka stwierdziła, że Kubuś chyba pochodzi do końca sierpnia i najprawdopodobniej zakończymy rehabilitację, a ortopeda pochwalił, że Kubuś bardzo ładnie chodzi czyli ogólnie informacje zdrowotne są ok, żebym tylko wiedziała jeszcze co z tą alergią. U Maciusia znalazłam na razie jeden alergen : JAJKO tylko nie wiem czy całe czy tylko białko, muszę powtórzyć test prowokacyjny. Kuba ma na pewno skazę bo mleko MAćka wywołuje u niego wysypkę, jajko z resztą też jeszcze danonki muszę sprawdzić, bo wygląda na to, że jeden i drugi je toleruje. Eh ale się naopowiadałam sorryyyy Jeszcze tylko się pochwalę, że zrobiłam sobie makijaż permanentny i jestem super zadowolona. Mam kreskę na górnej powiece i kontur ust z cieniowaniem (kosztowało mnie 1000 zł ale warto było- i tak z odszkodowania za tą stłuczkę co kiedyś wam pisałam) A wiecie jak mojemu Maćkowi spodobała się grupa łączona w przedszkolu?? Szok, ostatnio mam problem, żeby wsadzić go do samochodu kiedy odbieram go z przedszkola. Krzyczy do mnie \"mama, papa\" i płacze, że go zabieram tego się nie spodziewałam :) -
Jonko nie chcę cię martwić, ale musisz zacząć mnie gonić ;) Dziś się zważyłam i .................. wow 67,5 kg :D szaleję ze szczęścia :D :D :D :D :D :D :D :D
-
Beatko mi też prześlij dane tej dziewczyny, chętnie pomogę :) Koszty tego makijażu to: 700 zł brwi 460 zł górna kreska na powiece 580 zł usta- kontur z cieniowaniem (można całkowicie wypełnić) można zrobić jeszcze dolną kreskę na powiece ale to już nie dla mnie, natomiast jeszcze zastanawiam się nad brwiami. Skleroza nie boli-wczoraj miałam sam aparat a dziś tylko kabelek do zrzucenia, a bym wysłała już zdjęcia :( może wieczorem mi się uda ale nie obiecuję. W przedszkolu dziś mi powiedzieli, że Maciuś zaczyna bić dzieci :( oswoił się, a że nie umie czasem powiedzieć że coś mu nie pasuje to rozwiązuje problemy ręcznie yhhh A skubaniec widział na placu zabaw jak podjeżdżam i spindolił na parking, że nawet opiekunki nie zauważyły. Szoku doznały jak go przyprowadziłam-moim zdaniem brama wjazdowa powinna być zamknięta, pomimo, że jest za budynkiem-a co by było, jakby to tylko podobny samochód przejeżdżał......... :O
-
ja dziś tylko na moment Jestem znowu zasypana papierami. Jonko chętnie się przyłączam i zgadzam na wspólną datę :D nie zazdroszę ci tej jałowej dietki, ja i bez karmienia naturalnego wciąż walczę z wysypkami u Kubusia. Musisz zmobilizować męża do zmiany mieszkania ;) Jak się tak załamuje tymi zabawkami-my mamy duuuużo miejsca a Marek też kręci nosem na każdą nową zabawkę. Loli, Ninko postaram się jak najszybciej strzelić fajną fotkę z tym makijażem-to jest po prostu super wynalazek-nawet tuszu nie potrzebuję bo jak mam tą kreskę na powiece i hennę raz w miesiącu robię, to już wyglądam jak umalowana :D no i skorygowałam od razu kształt ust-taki jak marzyłam, a nigdy nie lubiłam używać konturówki. Aha utrzymuje się około roku w zależności od tego jaką mamy naturalną zdolność do złuszczania się naskórka. Ja mam bardzo suchą skórę więc tak bardzo się nie złuszcza-ciekawa jestem jak długo efekt się utrzyma. Pochwalę się jeszcze-Kubuś na zawołanie daje buzi- tyle tylko, że szeroko otwiera do tego paszczę ;) chichram się razem z nim przy tej okazji, a bardzo lubi takie czułości :) Maciuś w swojej zazdrości też zrobił się bardziej przytulny i prosi się o takie czułości, na szczęście nie odpycha już Kubusia przy tej okazji. NAuczył się dzielić mamą :D ok lecę aaaaaa Beatko zdjęcia obejrzałam i faktycznie potwierdzam wszystkie wymienione tu przez dziewczyny pochwały, fajna z was para z M i Patrysia.................... szok taka podobna do ciebie
-
helloooo Ale się dziewczyny rozgadałyście ostatnio, chyba nam topic nieco odżywa :) Z tego co wyczytałam to macie szał na zakupy ;) i odchudzanie. Ja ostatnio nic nie kupuję, nawet jak wejdę do mojego ulubionego sklepu to nic mi się nie podoba. Może dlatego, ze pomimo iż jestem mniejsza o 1,5 rozmiara to strasznie przeszkadza mi mój sflaczały brzuch. Zaczęłam znów chodzić na masaże bo innego sposobu nie widzę. Ciuchy niby fajnie leżą i w ogóle czuję się bardziej sexy, ale jak coś odznacza mój brzuch to od razu czuję się fatalnie. Dziś zważyłam się i wreszcie waga pokazała poniżej 70 kg tzn 69,2 kg :D a zaczynałam dwa miesiące temu od 78 kg. Mój cel to 60 kg czyli jeszcze dwa miesiące i w takim tępie osiągnę wymarzony cel :) Co do dzieciaczków to zazdroszczę wam, że dziewczynki tak ładnie mówią-MAciek nadal małomówny, chociaż ostatnio też jest bardzo wylewny. Kubuś go tak goni, że chyba układać zdania zaczną w tym samym czasie. Swoją drogą Kuba naśladuje Maćka bardzo i na odwrót, tyle tylko, że mój grzeczny i ułożony synek zaczął mieć ataki złości. JAk mu na coś nie pozwolę to siada na podłodze i składając pokłony jak muzułmanin wrzeszczy ile tylko ma siły. Marek stwierdził ostatnio, że Kuba jest gorszy od Maćka. Zapomniał już tatuś jak Maciuś walił z bańki i trzaskał z otwartej ręki wszystkim po twarzach w tym wieku, albo jak się nie dało to pluł, gryzł i kopał. Jeszcze wszystko przed nami jeśli chodzi o Kubę, ale liczę na to, że nauczy się nieco inaczej wyrażać swoje negatywne uczucia. Maciuś jednego się już nauczył, że nie wolno tak się zachowywać i przynajmniej nie da bratu złego przykładu w tej kwestii. Widzę teraz, że chłopcy potrafią się fajnie bawić, np gonią się na czworakach (a śmiechu przy tym masa). Wczoraj np ganiali się między rzędami pod krzesłami i wyglądało to jakby bawili się w coś z połączenia chowanego z ganianym. Wyglądali za sobą jeden za drugim a potem rzucali się w pościg/ucieczkę. Fajnie tak czasem na nich popatrzeć i jednak cieszę się, że nie czekałam dłużej na drugie dziecko, mają jednak ze sobą dobry kontakt. Jeszcze tylko niech się ich rozwój fizyczny wyrówna i może będę miała trochę czasu dla siebie. Szkoda że nie mam czasu posiedzieć z wami na pogaduszkach wieczorami, ale może już nie długo. Na razie jestem albo zmęczona albo dzieci nie śpią, zależy od dnia. Ostatnio z Kubą kursuję po lekarzach. U pulmunologa dostalismy skierowania na badania i zobaczymy co powie po powrocie z urlopu. Nefrolog dziś umówił się z nami na powtórkę badania UCM w listopadzie, ale mamy się jeszcze pokazać w październiku, na szczęście nie zwiększył dawki Furaginu, bo nie ma żadnych oznak zakażeń układu moczowego i ma przypuszczenia, że być może refluks się cofnął. Na ćwiczeniach z koleji rehabilitantka stwierdziła, że Kubuś chyba pochodzi do końca sierpnia i najprawdopodobniej zakończymy rehabilitację, a ortopeda pochwalił, że Kubuś bardzo ładnie chodzi :) czyli ogólnie informacje zdrowotne są ok, żebym tylko wiedziała jeszcze co z tą alergią. U Maciusia znalazłam na razie jeden alergen : JAJKO tylko nie wiem czy całe czy tylko białko, muszę powtórzyć test prowokacyjny. Kuba ma na pewno skazę bo mleko MAćka wywołuje u niego wysypkę, jajko z resztą też jeszcze danonki muszę sprawdzić, bo wygląda na to, że jeden i drugi je toleruje. Eh ale się naopowiadałam sorryyyy Jeszcze tylko się pochwalę, że zrobiłam sobie makijaż permanentny i jestem super zadowolona :D A wiecie jak mojemu Maćkowi spodobała się grupa łączona w przedszkolu?? Szok, ostatnio mam problem, żeby wsadzić go do samochodu kiedy odbieram go z przedszkola. Krzyczy do mnie \"mama, papa\" i płacze, że go zabieram :D tego się nie spodziewałam
-
hej Beatko zdjęcia super-ja Maciusiowi boję się dać aparatu-rozwaliłby go :( dzikus mały. Dziś byłam z Kubusiem w szpitalu na badaniu poziomu chlorków, jutro na pobranie krwi na morfologię z rozmazem, crp i jeszcze coś. Szkoda mi go strasznie, co rusz jakaś wysypka, katar, kaszelek o podłożu alergicznym i jeszcze o mały włos Maciek by mi go wczoraj utopił w wannie. Weszłam w ostatniej chwili, a do tej pory nie było problemów ładnie się bawili w wannie-za nic już nie zostawię ich samych. Ja zeszłam na dół zrobić im kaszkę a Marek nie zwrócił uwagi, że woda leci do wanny, kiedy przyszłam to z wanny się wylewało, a Kuba już był pod wodą :O Co ja za stres przeżyłam, a męża mało ukatrupiłam. Eh szkoda gadać-lecę odebrać małego \"Kaina\" z przedszkola.
-
RODZIMY w SIERPNIU 2006
blondi-ania odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Całuski i kwiatki dla Bruna, Lenki, Milosza i Martusi wszystkiego naj naj naj, a szczególnie zdrówka :) Ekinio-kieliszki super sprawa o ile i trunek do nich dołączysz :) mi chyba nawet bardziej podobałyby się kieliszki, ale dlatego, że wciąż tego mam mało. TZn odbiegając od tematu na weselu dostaliśmy tak marne prezenty, że właściwie całe wyposażenie domu musiałam sama dokupić. Jest 4,5 roku po naszym ślubie a ja jeszcze cały czas coś sukcesywnie dokupuję. Na te 300 m2 to trzeba wyposażenia-masakra :( kpiotrowicz po urlopie ciężko się wkręcić w obowiązki :) ale fajnie że sobie odpoczęłaś. Donn zazdroszczę bo wydaje sie jakby Aurora dobrze znosiła ząbkowanie. Kuba od dwóch dni ma gorączkę i biegunkę. moniap-niestety nasza założycielka topicu poroniła, dlatego nie ma jej w tabelce, a le kilka razy do nas zajrzała. Plusiu uważaj na przeziębienia dbaj o siebie bo Maksio też wrażliwy-z resztą jak Mój Kubuś. Dziś byliśmy w szpitalu na badaniu poziomu chlorków, jutro na pobranie krwi na morfologię z rozmazem, crp i jeszcze coś. Szkoda mi go strasznie, co rusz jakaś wysypka, katar, kaszelek o podłożu alergicznym i jeszcze o mały włos Maciek by mi go wczoraj utopił w wannie. Weszłam w ostatniej chwili, a do tej pory nie było problemów ładnie się bawili w wannie-za nic już nie zostawię ich samych. Ja zeszłam na dół zrobić im kaszkę a Marek nie zwrócił uwagi, że woda leci do wanny, kiedy przyszłam to z wanny się wylewało, a Kuba już był pod wodą :O Co ja za stres przeżyłam, a męża mało ukatrupiłam. Eh szkoda gadać-lecę odebrać małego \"Kaina\" z przedszkola. -
a my rodzimy w sierpniu 2007!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
blondi-ania odpisał suri na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć dziewczynki. Jestem z topiku sierpniówek 2006. Naszło mnie dziś na wspominki, bo synek kończy roczek. Tak szybko to minęło, a dopiero co przeżywałam to co Wy. Te pełne obaw i nadziei oczekiwanie i radosne powitanie mojego skarba. Życzę Wam szczęśliwego rozwiązania, a koleżankom, które już urodziły dużo pociechy ze swoich maluszków. Do napisania :) -
Najlepszą książkę pisze życie...
blondi-ania odpisał anioIeczek na temat w Kultura: Książki, kino, muzyka
Aha Meg wszystkiego naj naj naj z okazji imienin Julki -
RODZIMY w SIERPNIU 2006
blondi-ania odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ah i jeszcze: Izabelka Bruno dopiero doczytałam-chyba jeszcze się nie obudziłam A i dziękuję za imieninowe życzonka i pozostałym Aniom z naszego forum wszystkiego naj. Będę jutro z Kubusiem świętować w Krynicy Morskiej :D -
RODZIMY w SIERPNIU 2006
blondi-ania odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Po pierwsze: WSZYSTKIEGO NAJ, NAJ, NAJ DLA NASZYCH ROCZNIAKóW Szymon Wiktoria Maciej Aleksander Patryk Aurora Zdrowia, szczęścia, pomyślności od Maciusia, Kubusia i ich mamy Ani :D Zmęczenie już daje mi się we znaki i choć zaglądam do was codziennie to nie mam siły nawet coś naskrobać. Moje dziecię kończy dziś roczek, a od trzech dni zasuwa po domu na stojaka już bez strachu. Zakręcać tylko jeszcze nie umie :) Maciuś już wrócił od babci-cały zsypany-pogryzły go mrówki i tak zareagował, ze wywaliło mu uczulenie nie tylko w miejscach ugryzień. Wygląda to jak ospa a podobno jest to epizod atopowy. Nadal nie wiem co go tak silnie uczula bo lekarz powiedział, ze nie może to być tylko od samych mrówek. Kubuś natomiast na bank ma skazę białkową-wypił Maciusiowi troszkę kaszki i w dwie godziny później miał czerwone policzki, a dziś sączące krostki w pachwinach żal mi dzieciaka bo strasznie go to swędzi. Dostał maść od dermatologa, ale to wszystko działa tylko doraźnie. W poniedziałek na szczęście mamy już długo oczekiwaną wizytę u pulmunologa. Dziękuję za zdjęcia-dzieci tak łądnie nam rosną, za jakiś czas zaczną się umawiać na randki, a my będziemy zastanawiać się, gdzie ten czas nam uciekł. NICK.....IMIĘ DZIECKA....M-C..KG/CM-UR.....KG/CM AKTUALNE..ZĄBKI ******************************************************** **************************** 1.Agata_27.........Szymon..12.......2900/51........9800/ 75...........5. 2.Annaa20 ........Wiktoria..12.......3150/51........9800/? ............6. 3.Gorcia_27.........Maciej..12.......2950/54........9200 /82...........4. 4.Kotunia.......Aleksander..12.......3050/54.......11000 /85...........7. 5.Justa29............Patryk..12.......3470/54.......1020 0/76...........7. 6.Donn...............Aurora..12........3190/56........92 00/74...........9. 7.Blondi-ania.........Jakub..12........3460/59.......13,5kg/88..........7. 8.Bernatka130.......Bruno..11........2820/54........9500 /74..........5. 9.Aga2424............Miłosz..11........3400/57.......100 00/.............8. 10.Moniap31.............Jaś..11........3680/56.......105 00/72..........5. 11.Jagna25...........Marta..11........3040/56........970 0/.............5. 12.Stokrotka_26 ..Wojtuś..11........3460/58 ......10700/78..........6. 13.Edusia……….........Nelly..11....... 3540/53........7000/71........... 14.Kika27............Natalia..11........3300/52........7 800/71..........6. 15.BE_B..............Michaś..11.........4550/59......110 00/76..........4. 16.Evvik..............Bartuś..11........3090/53 .......8950/71..........3. 17.Maggiem.......Marcelek..11........2260/50 ......10000/74-80......8. 18.Basia_26.......Dominika..11........2750/52........850 0/75..........4. 19.Diann.............Michaś..11........3350/57.........8 000/70........... 20.Zuza29.........Pawełek..10........3440/55.........810 0/74..........7. 21.Roxelka.........Vanessa..11.......2730/48..........75 00/80.........6. 22.Doris...............Alicja..11........3460/57........ .8230/74.........4. 23.Katienka......Weronika..11.......3300/56.......10730/ 79..........7. 24.Agula-kruszyna...Kasia..11........2970/51........9050 /80..........4. 25.Kati75........Maximilian..11.......4860/56.......1160 0/78..........8. 26.Oliwia13............Piotr..11.......3270/59.........7 800/72..........2. 27.Plusia.........Maximilian..11.......3475/53.......102 10/75,5........2. 28.Kasia 30...........Jakub..11.......4820/58.........10500/73....... ..7. 29.Kpiotrowicz...Gabrysia..11.......4100/58.........8500 /72..........2. 30.Basia24.........Paulinka..11.......3400/56.........93 00/75..........2. 31.ToYaB................Staś..10.......3400/55.........9 000/70..........6. 32.marsjanka....Agnieszka..10......3000/50.........9000/ 70 ..........5. 33.padlinka............Emilka..10......3260/59.........8 350/71..........7. 34.z daleka A.....Kacperek..11.......2940.............8830/............. 4. 35.ekinio..............Ksenia..10.......3160/53........9 600/76...........2 36.Lonta..............Beatka..10......4150/58.......1100 0/.............3. 37.Milka102.......Karolinka..11.......2950/54........700 0/73..........6. 38. banka26...........Dawid..11......3350/54 .......11100/81.........8. 39. Viki_33...........Laura......... 03-08-2007.......10000/75.........2. -
już jestem Ale miał radochę jak włączyłam następny odcinek i ukazało się uśmiechnięte słoneczko :D długo nie oglądał Tubisiów bo robiłam porządki i wcisnęłam gdzieś tą płytkę, a kilka dni temu się znalazła. Na dziś jak znalazł :D Jaki błogi spokój :) Ninko faktycznie Jonka ma rację-znam niewiele dzieci, które w tym wieku umiałyby tak ładnie pisać (oprócz mnie ;) mój dziadziuś był wymagający) Maciuś nie potrafi za wiele narysować i nie bardzo interesuje się rysowaniem-woli aktywnie spedzać czas. Kubuś natomiast od bardzo długiego już czasu przesiaduje przy tablicy i tworzy, jeszcze troszkę a zrówna się umiejętnościami z Maciusiem. Widać, że bardzo goni braciszka. A propos zdjęć to Martynka ma niesamowite oczka-zawsze kiedy ją oglądam to napatrzeć się na te oczęta nie mogę :) Karolinko odezwij się. Maksio też jest niesamowity-wydaje mi się, że to taka cicha woda. Niby nieśmiały, a swoje robi :) mały Don Juan ci rośnie :D Beatko a Patryśka to jest cudna w tych kucykach, jak patrzę na nią to żałuję, że nie mam córeczki-chłopców w kucyki nie uczeszę :( chociaż Maciusiowi zapuszczam włoski-ma tzw. grzybka czy jak tam się ta fryzurka nazywa. Jak zrzucę zdjęcia to prześlę :) Loli ładnie wygladasz :) a Wioletka .... no cóż śliczna dziewczyneczka :D Tylko zdjęcia od ciebie strasznie wolno mi się otwierają więc przesyłaj mi je na anna_straszewska@wp.pl ta skrzynka jest dużo lepsza do zdjęć bo od razu widzę miniaturki. Noe rozumiem twoją radość-my przez ostatnie 5 lat (od narzeczeństwa) wiecznie coś robimy w domu i jeszcze nie wszystko jest zrobione. Najpierw było hurtem wykańczanie głównych pomieszczeń, a później po malutku pojedyncze - sypialnie już nadają się do remontu, a tu jeszcze poddasze w rozsypce, taras trzeba poprawić i kupę innych rzeczy. Jestem już zmęczona tym wykańczaniem, ale to urok posiadania własnego domu. Mimo wszystko nie zamieniłabym się na mieszkanko w bloku, choćby najbardziej luksusowe. Ok lecę bo Kuba wstał i jemu aż tak się Tubisie nie podobają, żeby mama nie była w pobliżu, a z kanapy sam zejść jeszcze nie umie więc biadoli nad swoim losem ;) Aha Jonko my Kubusia juz przeprowadziliśmy do pokoju Maciusia i właściwie znów mamy sypialnię dla siebie, a dzieci swój spokojny, cichy kącik-pomyśl o tym.
-
hej :) Jonko Mój M też miał focha-przedwczoraj. Nie sądziłam, że można się aż tak pokłócić o brak ....... prezerwatywy :) No ba jemu się zachciało, a ja pomimo przyjmowania tabletek chcę jeszcze jednego zabezpieczenia, bo dla mnie to żadna przyjemność jak myślę tylko czy znowu wpadnę. Dodatkowo mam obawy bo niedawno skończyłam brać antybiotyk, a wiadomo, że tabletki mogą wtedy zawieźć. Wkurzyłam się strasznie-w końcu powinien się cieszyć, że myślę o tym co robię, a nie zachowuje się jak napalony nastolatek ;) Efekt osiągnęłam mego postawienia się-wczoraj przyłapałam go, że prócz piwka kupił też gumki :) Szkoda, że dzieci poszły spać później od niego ;) Co do Janka, to u nas podobnie-Kubuś nie zaśnie bez mamy, więc po co burzyć rytuały jeżeli z nimi jest szybciej i bezboleśnie. Bardzo dziękuję, za życzenia i gratulacje :D Odwdzięczę się kawką ) Karolinko twoja płyta z Tubisiami ratuje mi dziś zycie-Maciek wstał o 5.30 Kubuś jeszcze śpi, ale żeby Maciek nie siedział przed ekranem to miałabym już tu kongo. :) tubiśki mówią papa, a Maciek krzyczy \"papa nie\" i \"nu nu nu, papa nie\" :D padnę z niego idę włączyć następny odcinek
-
jestem dziś jak żywy trup-nieprzytomna Zmęczenie już daje mi się we znaki i choć zaglądam do was codziennie to nie mam siły nawet coś naskrobać. Moje dziecię kończy jutro roczek, a od dwóch dni zasuwa po domu na stojaka już bez strachu. Zakręcać tylko jeszcze nie umie :) Maciuś już wrócił od babci-cały zsypany-pogryzły go mrówki i tak zareagował, ze wywaliło mu uczulenie nie tylko w miejscach ugryzień. Wygląda to jak ospa a podobno jest to epizod atopowy. Nadal nie wiem co go tak silnie uczula bo lekarz powiedział, ze nie może to być tylko od samych mrówek. Kubuś natomiast na bank ma skazę białkową-wypił Maciusiowi troszkę kaszki i w dwie godziny później miał czerwone policzki, a dziś sączące krostki w pachwinach :( żal mi dzieciaka bo strasznie go to swędzi. Dostał maść od dermatologa, ale to wszystko działa tylko doraźnie. W poniedziałek na szczęście mamy już długo oczekiwaną wizytę u pulmunologa. Dziękuję za zdjęcia-dzieci nam tak łądnie rosną :) za jakiś czas zaczną się umawiać na randki, a my będziemy zastanawiać się, gdzie ten czas nam uciekł. Ciekawa jestem też Karolinko jak Maksiu już rozmawia bo faktycznie tak piszesz jakby był już całkiem kontaktowy. Maciusiowi jeszcze trochę brakuje, zwykle łączy dwa słowa zrozumiale, a reszta to jakaś chińszczyzna. Kubuś czasem wyraźniej mówi od niego. Lecę do domku bo padam na twarz, a jeszcze jadę po skierowanie na poniedziałek.
-
-
Beatko na tych zdjęciach akurat moja młodsza siostra była, ale i mi faktycznie 7 kg już spadło :) Zajrzę później idę malować włosy :D
-
hejka podnoszę:) może ktoś zajrzy??????