Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

*A*G*A*

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez *A*G*A*

  1. Owszem, nie musi być takiego \"meczu z przegranymi\", który to rozegrał się w obliczu narastających problemów! Tylko widzisz, mnie cały czas nurtuje pytanie dlaczego facet w ten sposób od nich ucieka? Dlaczego brnie w zdradę? Chociaż....myślę sobie,że chyba nie można uogólniac i mówić tylko o facetach, bo i kobiety czasem tak postępują. Może to zależy od człowieka? Sama nie wiem. Piszesz o braku zaufania do zony, hmmmmm...to jest właśnie to, co dobija! Ciężko jest życ z kimś, komu się nie wierzy! U mnie ten brak zaufania własnie jest najgorszy! No, ale jak wierzyć komuś, kto postąpił ze mną w taki sposób??? Tego nie da się już naprawić! Zaufanie chyba nigdy nie wraca...
  2. Aha, no chyba że o taki punkt widzenia chodzi! Jasne, ze przegrał i to nie tylko ten mecz, ale myśle, ze i całe zycie!! Bo już nigdy nie będzie tak samo!! Może być dobrze, nawet bardzo, ale już nigdy tak samo!!!!!!!!!
  3. Ale czego mu wspólczujesz??? Jego duma cierpi?? A ja to, cholera, nie cierpiałam??? No nie, moze jeszcze mam go pogłaskać za to co zrobił? Skoro nawywijał takich numerów, to niech teraz-cytuję Ciebie-\"staje na głowie i klaska jajami\"!!!
  4. oczywiście żartowałam :D ale masz rację, mój mąż własnie tak się zachowuje, stara się jak może. ;)
  5. jasne że taaaaak witaj , co słychać???
  6. xyzed mam Ci już podać swojego maila na te foty, czy później?? :D
  7. No wiesz, nikt z nas nie jest doskonały i nie ze wszystkim radzimy sobie doskonale. Przecież to normalna rzecz, więc czemu aż tak bardzo się zdołowałeś? Chyba problem jest bardziej złożony, prawda?
  8. Witam wszystkich :) xyzed stało się coś? co Cię tak przygnębiło??
  9. Witam wszystkich :) Wpadłam na chwilkę, zeby zobaczyć co ciekawego sie dzieje i widzę, że duuuuuuuużo się działo!! ;) Nie mam czasu z wami pogadać, bo właśnie uprałam się z przygotowaniami i niedługo pędzę jeszcze na siłownię. ;) Może wieczorkiem??? P.S. A babkę68 i tigrę to nam chyba odkurzacz wciągnął :D strasznie dawno ich nie widziałam!! Pozdrawiam serdecznie!!! :)
  10. Słuchajcie, póki co muszę kończyć, ale postaram się zajrzeć później ;) Gdybym jednak nie wpadła, to życzę wszystkim WESOŁYCH ŚWIĄT!!! Do zobaczenia
  11. AGA jesteś super miło mi to czytać, takie ciepłe słowa pod swoim adresem! \"...trzymanie ich strony w twoim przypadku jest przesadą....\" odniosę się do tego- jak to trzymanie ich strony?? Czy ja siedzę tu i wiwatuję??? Krzyczę \'kochanki do dzieła, odbijajcie mężów komu sie da\"?! Poprostu rozmawiam z kochankami! Czemu mam ich nienawidzieć?? A co taka sc czy inna kochanka mi zrobiła?? \"Swojej\" mogę nie cierpieć za to, że mnie w jakiś sposób skrzywdziła (wcześniej napisałam, ze leciały epitety w duchu pod jej adresem), ale innych?? Czy ja choć słowem wspomniałam tu, ze kochanka robi dobrze? Nie! Czyli nie przyklaskuję i nie trzymam niczyjej strony! A to, ze rozmawiam ze \"zdradzaczem\" xyzed, to też złe? Mam go nienawidzieć ot tak, dla zasady, dlatego, ze zdradza? No nie, daj spokój! Jestem tu nie po to, aby trzymać czyjąś stronę, tylko po to, by pisać ze swojego punktu widzenia! Nie uchylam się od odpowiedzi, nie narzucam nikomu swojego zdania , poprostu rozmawiam! To wszystko! Proszę Cię, nie oceniaj mnie po pozorach! One bywają mylne! Wierz mi... Aha, nie napisałam \"rozhisteryzowana baba\" tylko KOBIETA!! to wielka różnica!! Nie wypowiadam się arogancko o zdradzonych żonach! I na koniec- rozumiem Twój stosunek do tematu i szanuję Twoje zdanie. Bardzo mocno współczuję Tobie i Twojej mamie, bo wiem co to za ból! Pozwól jednak, ze nie będę wyzywała tu kochanek dla kaprysu, bo to nie w moim stylu.Zwyczajnie rozmawiam....Tylko tyle...A! I staram się nie oceniać! Juz kiedyś to napisałam! Zauważ, ze ja często pytam lub piszę \"to moje zdanie\" (zawsze to podkreślam), nigdy natomiast nie ocenaiam innych ludzi, szczególnie, ze nie znam tak naprawdę ich sytuacji!!! To ważne!
  12. Tego jednego akurat jestem pewna, to była pierwsza i ostatnia szansa i mój mąż o tym wie. W innych kwestiach się nie zarzekam, ale ta jedna sprawa pozostaje niezmienna. I już.
  13. punkt czwarty wypróbowany aaaa, no to u mnie nie było czegos takiego jak agresja, chamstwo, arogancja, brak szacunku (do ostatniego zapewne się zaraz czepią, ale to nic :D ) Jeśli to było takie traktowanie, to ja w Twojej sytuacji też wystawiłabym walizki, bo nie pozwoliłabym się tak traktować.
  14. sc popatrz jak się odwróciło, teraz ja stałam się celem ataku a rano mówiłam Tobie - \"wyluzuj\" . O ironio :D:D:D:D
  15. aga naprawdę jesteś super a to, ze jesteś głupsza ode mnie.......to Twoje słowa, ja tego nie powiedziałam (sorry, zarty sie mnie trzymają) :D
  16. aga naprawdę jesteś super z tym wiekiem, to chciałaś mi dowalić, prawda? Ok, ale wiedz, ze mnie nie ruszyło, sorry, plan się nie powiódł. odnośnie drugiej części Twojej wypowiedzi- powtarzam NIGDY NIE MÓW NIGDY i jeśli jesteś inteligentna, to wyłapiesz o co chodzi. odnośnie części trzeciej- ja również nie potępiam ani żon, ani też kochanek. Trudno to zrozumieć, prawda? Wyszłam przed szereg i to jest dziwne, nie? Bo jak zdradzona żona może rozmawiać z kochanką?? A kochanka to co? Inny gatunek? Też człowiek! I odsyłam Cię tu do wypowiedzi \"ta-druga\", która pomoże Ci zrozumieć o co w tym wszystkim chodzi. Tego, ze jesteś duuuuuuużo młodsza, domyśliłam się po wypowiedziach. Co Ty możesz wiedzieć o życiu i o prawdziwej, dojrzałej miłości?? Nie wypowiadaj się na temat tego, jak postapisz w obliczu zdrady, bo tak naprawdę sama tego nie wiesz!! Moje poglądy też legły w gruzach...jakieś 5 m-cy temu.
  17. punkt czwarty wypróbowany \"...napisałam jasno- JAK ON NIE KOCHA- niech idzie gdybym miała choć cień nadziei, ze jest inaczej może bym czekała i walczyła...\" Otóż widzisz, u mnie było tak, że zwątpiłam w miłość męża, no bo jak to tak, zdradza-tzn nie kocha. Okazało się coś zupełnie innego.I żeby było śmieszniej to właśnie ten \"casting\" (jak to nazwały pomarńczowe koleżanki) pomógł mu to zrozumieć! Gdybym nie była pewna jego miłości, badź sama przestałbym kochać, to owszem-walizki za drzwi! teraz dostał szansę, jedną jedyną i myślę, ze jej nie zmarnuje. Wie, ze kolejny raz nawet nie dam mu szansy na wytłumaczenie się! Cieszę się, że nie potępiasz mojego postepowania. Znaczy to, ze nie jestem żoną-jędzą, dlatego, ze wybaczyła??hahahahah Chyba troszkę źle cię zrozumiałam, w takim razie przepraszam A teraz czekam na dalszy atak ze strony pań-najlepiej-wszystkowiedząch :)
  18. Ale prowokacja słuchaj, my chyba jakieś \"odmienne\" jesteśmy, nie??? ;) Być kochanką-źle, być zdradzaną-też źle, wybaczyć-źle, rozbić małżeństwo-też źle. Co w takim razie jest dobre?? Zaczynam się gubić! Juz nie ogarniam tego...:O
  19. ile mam lat?? otóż smarkulą nie jestem-dawno temu skończyłam 20 a nawet 30!! ;)
  20. punkt czwarty wypróbowany i do wszystkich innych moralizatorek UWAŻNIE PRZECZYTAĆ!! Otóż ja też tak kiedyś twierdziłam (jak koleżanka \"punkt czwarty\"), zanim temat zdrady nie dotknął mnie osobiście!!! Upierałam się, że od razu walizki za drzwi!! I co?? Życie zweryfikowało moje poglądy! W imię miłości jest się w stanie wiele wybaczyć! Teraz to wiem! A widać Wy nie potraficie kochać, skoro tak uważacie! Wasza miłość nie jest \"pełna\", tak mi się wydaje! Dzięki temu, że przeżyłam to, co przeżyłam moim mottem życiowym stało się powiedzenie \"NIGDY NIE MÓWI NIGDY\"- to szczera prawda!!
  21. Inteligentne wypowiedzi powalają mnie na kolana! :D Moralizatorki za dychę! Najpierw umoralniają sc, xyzed\'a, bo tacy oni niedobrzy, a teraz wyżywają się na zdradzonych żonach, bo jak się okazuje, one też są...złe! Gdzie sens? Gdzie logika? Czy wy widzicie co piszecie? Zastanawia mnie tylko kto może kierować do mnie takie słowa? Skad ta wściekłość i zawiść? Czy któraś mi to wyjaśni? aga naprawdę jesteś super \"...ty najwyraźniej w świecie jesteś zimna jak głaz...\"- oj nie wiesz kobieto co mówisz, oj nie wiesz! Kto powiedział, że nie wyrzucałam tego z siebie?? napisąłam wyżej, że w domu pozwalałam sobie na wiele, ale nigdy publicznie czy przy kochance! Czytaj ze zrozumieniem a nie tylko fragmenty, skoro chcesz zabierać głos w tej sprawie! A że ty byś tego nie przeżyła- no cóż- jesteś słabą istotą, nieodporną psychicznie, ale nie martw się, jest takie mądre powiedzenie \"co nas nie zabije, to nas wzmocni\" i w moim przypadku tak właśnie było!
  22. jak napisałaś- \"ewentualnie\"! A gdyby Tobie (czysta hipoteza) zdarzyło się zdradzić, to też chciałabyś być od razu wykopana z domu, szczególnie w sytuacji, kiedy zrozumiałabyś, ze zależy Ci jednak na rodzinie i zrozumiałabyś swój błąd?? Tylko szczerze...
  23. do Aga słowo \"pomaga\" ma wiele znaczeń!!! tu-pomaga-nie w sensie sprząta czy gotuje, tylko wspiera, pomaga zapomnieć, pomaga wyjść z dołka, pomaga psychicznie. Obowiązek? Może i tak, ale gdyby nie chciał, to by tego nie robił!
  24. do xyzed no to masz wybujałą fantazję! Weź się może za pisanie scenariuszy do filmów erotycznych, skoro twoje myślenie zeszło na temat seksu i spraw z nim zwiazanych. :D Ty byś się nie poniżyła w ten sposób?? Nie rozumiem...CZyli jaką wersję wydarzeń wybrałabyś: 1) nie reaguję wcale, niech się dalej spotykają a mi niech rosną rogi 2) jadę, obijam twarz kochance, bo na to zasłużyła 3) lamentuję, płaczę, siłą trzymam męża, zeby tylko nie odszedł ????????????? Może Ty masz jakiś patent na takie sytuacje, co?
  25. ta-druga Cieszę się, że choć Ty mnie rozumiesz! Dziękuję też za miłe słowa! Widzisz, bo w oczach większości tu obecnych, powinnam pójść, przyłożyć kochance i wtedy uznano by mnie za bohaterkę! A że postapiłam całkiem inaczej, zostałam przez to zbesztana! Trudno...
×