Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

*A*G*A*

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez *A*G*A*

  1. xyzed myślał poprostu, że tu same jędze siedzą :D i jak wpadł, to zaczął \"z grubej rury\". Wtedy troszkę zrobiło się gorąco, ale już ostudziliśmy atmosferę. Teraz jest o wiele milej. ;)
  2. a ja zmieniłam zdanie po \"przepraszam\" :D :D:D babka68 cieszę się mocno!!! jeszcze ustalimy szczegóły, napiszę Ci później sms-a, ale jeśli o mnie chcodzi, to byłby to wczesny wieczór, może być?
  3. xyzed ostatecznie my też tak uważamy!!! ;)
  4. a bo ja z takim pytaniem chciałam wyskoczyć, albo też raczej nieśmiałą propozycją...;) Może jutro byśmy spotkały się na tej długo planowanej kawce?
  5. Witam wszystkich :D Poszukuję babki68...i tigry też...;)
  6. co tu komentować babka68, tu zapłakac trzeba
  7. nie wiem chyba masz rację, czasem kara jaką ponoszą nasi \"zdradzacze\" jest gorsza od ukamieniowania. Nie chciałabym mieć takiego poczucia winy do końca życia (choć nie każdy je ma).
  8. Ania 1971 Oczywiście rozumiem to, że nie chcesz o tym pisać i uszanuję. Wiem co czujesz. Mi akurta pomogły zwierzenia, wyrzuciłam to z siebie i życzliwe osoby pomogły mi się podnieść. Za to raz jeszcze wszystkim tu dziękuję! Jeśli pomaga Ci czytanie, to wpadaj tu tak często jak tylko będziesz mogła. Pozdrawiam serdecznie i trzymaj się!
  9. xyzed ok, ale tak, jak napisała babka68, nam też wolno czasami (oby Cię tylko co drugi dzień głowa nie bolała ;) ) Ania1971 Dzieki za miłe słowa! Cieszę się, że myślisz o mnie w ten sposób. Staram sie ze wszystkich sił, a że nie jest to ściema, najlepiej może potwierdzić TIGRA. Ona zna temat \"od podszewki\" i rozmawiała ze mną \"na żywo\". Życzę Ci, abyś sie szybciutko pozbierała. Zostań z nami, może będzie Ci łatwiej? Rozmowa nieraz pomaga, co nieco dobrze jest z siebie wyrzucić, oczywiście na tyle, na ile chcesz. I najważniejsze...nie żałuj tego, że nie zwyzywałaś kochanki, bo postrzegałaby Cię jak sfrustrowaną wariatkę, a Ty pokazałaś klasę, obeszłaś to spokojem! Ania, jesteś silną i mądrą kobietą! Tak trzymaj i nie poddawaj się! Pozdrawiam.
  10. xyzed dziękuję..., postaraj się choć przez większość czasu, dobra? ;)
  11. xyzed jeszcze tylko poproszę o skromne \"przepraszam\" z Twojej strony(za te humorki) i przestanę sie na Ciebie gniewać :D:D:D:D Widzisz jak mało mi do szczęścia potrzeba :D:D:D:D No i pogadamy sobie jak przy wigilijnym stole :D:D:D:D
  12. XYZED a jednak mozna, prawda? Oby ta głowa bolała Cię jak najrzadziej, wtedy będziemy mogli pogadać ;) Tylko nie pisz \"możesz sobie chcieć\"...:O
  13. do Aga zgadzam się, trudno Ci będzie...Chyba lepiej byłoby rozgraniczyć zdradę i inne strony życia codziennego...to w odniesieniu do tego, co napisałaś : \"...-jak w takim razie moge zaufac na innej plaszczyznie skoro nie potrafil byc wierny?...\"
  14. Ka.. Wiesz, tak czy inaczej razi po oczach jak facet źle wyraża sie publicznie (nie mam tu na myśli tego, co mówi kochance, tylko forum). Zgadza się, padały tu gorsze określenia, ale czy nam kobietom nie należy się szacunek? Nie dość, że jesteśmy zdradzane, to jeszcze źle o nas się mówi. Myślę, że skoro ma powody, aby tak traktować żonę (słownie), to ma tym samaym powody aby się rozwieść. To załatwia sprawę. Po co się męczyć w takim układzie? Właśnie tego nie rozumiem. Co do mojego męża...wiem tyle ile powiedziała mi jego kochanka...powtórzyła mi wszystko (no prawie wszystko), bo myślała, że tym samym robi sobie przysługę. Fakt, pewne rzeczy mnie zdziwiły, ale okazalo się, że wcale nie mówił o mnie źle (aż tak źle). Pozdrawiam.
  15. jasne że taaaaak dokładnie!!! Kiedyś, kiedy temat zdrady nie dotyczył mnie bezpośrednio, myślałam zupełnie inaczej...Zawsze sądziłam, że jesli mój mąż się tego dopuści, wyrzucę go z domu...I tu niespodzianka! Życie zweryfikowało moje poglądy! Mąż został, mało tego...potrafiłam nawet w miarę spokojnie rozmawiać z jego kochanką!
  16. bo widzisz jest jeszcze coś...mój mąż nie szukał, to ona go znalazła. Wiem to od niej samej, widziałam też archiwum gg. Tylko nie posądzaj mnie o kłamstwo, proszę, bo nie mam w tym żadnego celu.
  17. do Aga Byłaś zdradzona przez męża? Czy jeśli tak, to kochałaś go, ale tak szczerze? I o jakiej nimfomance piszesz? \"Twojej\" czy \"mojej\"? ;) A i odnośnie kasy...uwierz mi, nawet gdybym dzięki mężowi spała na pieniądzach, a nie kochałabym go, poszedł by z walizkami szybko! Naprawdę!
  18. do Aga Tak, potrafię żyć, bo nadal żyję. A jeśli chodzi o odczucia, to... Staram sie ze wszystkich sił zapomnieć, choć nie powiem, jest to strasznie trudne. Wybaczyłam, w imię miłości, bo gdyby u mnie chodziło o kasę, to wykopałabym go z domu. W łóżku staram sie nie rozmyślać o pzreszłości, tylko daję się ponieść chwili. Narazie sie udaje. Może kiedyś dopadnie mnie schiza, wtedy odwrócę się pewnie plecami. Nie wiem do konca, bo niczego nie można być pewnym. Podsumowując...wybaczyłam, staram sie zapomniec, żyć jak dawniej, jak namniej wypominać, przypominać i krążyć wokół tematu. Nie zaprzeczę, czasem mam takie dni, kiedy dopada mnie przeszłość, ale radzę sobie z tym. Gdybym miała inne podejście, pewnie nie wytrzymałabym tego napięcia. Gdy wspomnienia wracają-boli, boli jak cholera! (przepraszam za słowo) Zresztą nie ma na świecie człowieka, ktorego zdrada by nie zabolała, ale każdy z nas inaczej podchodzi do tematu.
  19. ale przy rozwodzie chodzi zwykle o dwie rzeczy: 1) dziecko (dzieci) 2) kasa (podział majątku) Więc problem tkwi w punkcie 2?
  20. sprawdziłaś to z kimś innym? Czyli byłaś (jesteś) kochanką? Trochę niejasno piszesz...sorry.
  21. xyzed no i dziękuję za wyczerpującą odpowiedź :)
  22. do Aga jak to sprawdziłaś? Nie rozumiem...Wytłumacz, proszę...
  23. xyzed \"...Chcieć możesz ale ja nie widzę konieczności żeby akurat Tobie się tłumaczyć,zwłaszcza ,że już sporo na forum się tłumaczyłem i wiem jakie są komentarze ...\" Ok, wszystko jasne. Nadmienię tylko, że nie biegam za Tobą po wszelkich tematach, na których się pojawiasz i opisujesz swoją sytuację. Jesteś tu, tu prowadzimy dyskusję więc tym samym tu zapytałam...
  24. do Agi no tego to akurat nie wiesz na chwilę obecną! Wyobraź sobie, że ja też kiedyś tak twierdziłam...
  25. ale ja nie oceniam Ciebie xyzed, tylko Twoje postępowanie, Twój sposób odnoszenia sie do żony! To wszystko! A Ty sobie rób co chcesz, Twój cyrk Twoje małpy!
×