Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

*A*G*A*

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez *A*G*A*

  1. xyzed My nie chcemy się domyślać, chcemy wiedzieć. Gdybym miała się wyżywać, to wyzwałabym Cię od najgorszych, a tak przecież nie jest! Zadałam konkretne pytanie i oczekuję odpowiedzi. Tak trudno to zrozumieć? Nie oszczędzam męża, nie twierdzę, że wszystko jest ok, ale też nie wypowiadam się o nim źle (jak Ty o swojej żonie), bo to by źle o mnie świadczyło, prawda? do Aga pogadamy na takie tematy, jak będziesz kiedyś (nie życzę tego) zdradzoną żoną, bo póki co mało wiesz na ten temat, aby się wypowiadać. I nie mówię tego złośliwie, żeby nie było. Poza tym ironizujesz troszkę, prawda?
  2. xyzed chodzi o kasę? za dużo do podziału czy co? wytłumacz nam to, bo narazie tylko na domysłach jedziemy :D
  3. no właśnie...wyjaśnij nam dlaczego się nie rozwiedziesz? Tylko nie pisz o dziecku, proszę.
  4. akurat wiem co pisałam i polecam tobie lekturę, ale tak od początku. Zauważysz na jakim poziomie była prowadzona dopóki dyskusja nie zeszła na inne tory-na xyzeda! Nie uważam że niestosownie się wypowiadam, pokaż mi palcem, gdzie to zauważyłaś? Pomijając xyzeda, który nam kobietom daje popalić i to nie tylko w tym temacie, ale w wielu innych. Zobacz jak odnosi się do kobiet, jak wypowiada się o żonie, jaki ma szacunek do wszystkich. Ja mam problem? Chyba nie. Radzę sobie doskonale, ale gdyby było inaczej pewnie skorzystałabym z porad psychologa, czemu nie? A siedzę tutaj, bo lubię, bo są tu świetne babki, z którymi można pogadać o wszystkim i o niczym i nawet ...na kawę się umówić! Życzę Ci takich znajomości, jakie ja tu nawiązałam! ;)
  5. jedno_słowo Nie szczekam tylko wypowiadam się, dyskutuję. Po to jest forum! Miało być kulturalnie? I jest, do czasu aż wpadną tu takie osoby, jak TY! Nie rozumiem...z czym masz problem?
  6. wszystkim zdradzanym żonom Przepraszam z góry, jak nigdy nikomu nie ubliżyłam, tak teraz to zrobię!! TY poprostu GŁUPIA (GŁUPI) jesteś!!!! \"...chodzi o kasę, dac im po 100 tys na koniec małżeństwa a żadna nie piśnie słowa o wielkiej miłości do męża, bólu i rozczarowaniu, zawodzie i krzywdzie...\" Jak możesz wogóle tak pisać??? Chyba sądzisz wg siebie!! Czy wiesz wogóle co to takiego MIŁOŚĆ??????? Chyba nie! A jeśli chodzi o dzieci, to chyba żadna z obecnych tu zdradzonych kobiet nie potraktowała dziecka jako \"karty przetargowej\"!!! Zauważ, ze w tym temacie wypowiadają się inteligentne, wartościowe osoby! No, ale cóż...Twoje słowa pozwalają mi myśleć, że albo jesteś porzuconą kochanką, albo nikogo w życiu jeszcze nie pokochałaś! Pozdrawiam
  7. Witam :) do aga Dlaczego nie pogonię? Otóż chciałam to zrobić, ale jak tylko poczuł, że grunt pali mu się pod nogami, wymiękł. Skończyło się kochankowanie i stał się znów dobrym mężem.Zawiódł mnie to prawda, ale póki co stara się naprwaić swój błąd i żałuje. Jeżeli sytuacja powórzyłaby się, bez whania wystawiłabym mu walizki za drzwi! Drugim razem nie słuchałabym już tłumaczeń! co wy mówicie Nie odwracam kota ogonem!!! Za bardzo wczułaś się w tekst i źle (na swój sposób) go zinterpretowałaś!!! A to jaki ma stosunek do żony, to akurat w tej całej sprawie jest najistotniejsze!!! Chciałabyś być tak pomiatana? A odnośnie kochania takiego drania - już wyjaśniam...Otóż mam takiego w domu, to prawda, ale mój przynajmniej nie jest cynikiem! Publicznie nie wyraża się o mnie w ten sposób (ja też nie mówię o nim źle)! A xyzed jak mówi o swojej żonie???!!! Że skarpetki jej zostawi na \"dowidzenia\" :D. Nie, no wybacz, dla mnie to ostatnia faza cynizmu! To poprostu ignorant, który dobro żony i rodziny ma gdzieś! Liczy się kochana kochanka i już! Aha, i nie mam w domu xyzeda!!Bez takich porównań proszę! Są podobni tylko w jednym-zdradzili, a poza tym nie widzę podobieństwa! \"...On cię też zdradzil, zrobil to samo co xyzed....\" Owszem, zdradził, ale nie przyszedł na kafeterię publicznie sie ze mnie wyśmiewać! Poza tym mój mąż żałuje i stara się wszystko poukładać. A xyzed? Tkwi w trójkącie i jeszcze śmie twierdzić, że wszyscy naokoło są z tego powodu zadowoleni! Niech spyta żonę czy ona również aprobuje tę sytuację! Wtedy pogadamy! Pozdrawiam.
  8. powyższa odpowiedź była oczywiście do \"co wy mówicie \"
  9. co ty za głupoty wygadujesz? NADINTERPRETACJA!!!!! On sam wyraża się o niej źle, nawet gorzej niż źle i tak samo zresztą traktuje!!! To on stwierdzil, że żona kocha jego kasę i ma to głęboko gdzieś! A z mojej strony, jeśli by tak rzeczywiście było, to pogratulować żonie zdrowego rozsądku! Bo kochać takiego typa, jak XYZED to normalnie masakra! Poza tym wczytaj się w to, co on pisze o tych skarpetkach i wogóle, to zauważysz szacunek do żony! Żal mi go! A jego żona jedyne co powinna zrobić, to pogonić \"zdradzacza\" i na koniec \"wyczyścić\' konto! Do cna! Żeby przestał się tak panoszyć!
  10. Biedny Ty jesteś! Żona czerpie z Ciebie zyski, pies Cię nie kocha z kochanka...bez komentarza...tylko d**y Ci daje! :D:D:D Masz chłopie przerąbane życie! Widzisz...nawet pies się na Tobie poznał :D
  11. xyzed ale porażka co??? :D:D:D:D Ciekawe jak się będziesz usprawiedliwiał? Docinając mi? Na tyle Cię stać?
  12. skończmy dyskusję z \"XYZED\" , bo wszystko się już wyjaśniło. Żona KOCHA PIENIĄDZE A NIE JEGO!!!!!!!!! Po to mu była kochanka, zeby ktokolwiek go kochał! A moze kup sobie psa? On też potrafi kochać i to bezinteresownie!!! :D:D:D:D:
  13. aaaaa to wszystko jasne! Żona kocha nie Ciebie tylko Twoje pieniądze! Smutno Ci z tego powodu? To dlatego biegasz do kochanki się wypłakać?
  14. taaa, o chłopa trzeba dbać...hmmmm....szkoda, że chłopy nie dbają o nas tak, jakbyśmy sobie tego życzyły! Jak pojawia się problem w związku, biegną do kochanki...tchórze!
  15. xyzed \"...Wcale mi was nie żal ...\" nam Ciebie też nie jest żal, że musisz sie dowartościowywać w ramionach kochanki!
  16. xyzed Ciebie też zona w skarpetkach pogoni jak sie dowie! :D:D:D
  17. tigra dlaczego tak jest? Bo oni traktują to jak sport a my podchodzimy emocjonalnie. Oni szybko zapominają a my rozpamiętujemy i zadręczamy się. Oni mówią (mój przynajmniej tak mówi mi teraz) \"co było a nie jest nie pisze sie w rejestr\" a za nami to się ciągnie jak śmierdzące g***o! Oni zdradzili, zapomnieli (lub przynajmniej nie robią sobie nic z tego) i po sprawie a nam zostaje psycholog i płakanie w poduszkę. I jeszcze zdzwieni o co cała ta afera! Dlaczego my płaczemy i dramatyzujemy, przecież oni, wspaniałomyślni, zostali z nami! Echhh, szkoda słów.
  18. Ciebie pytałam o to, co napisałaś o przyjaciółce. O jej męża chodzi
  19. a tamten mężuś jak? kochanka nadal jest taka cudowna dla niego? czy do żony chciał wracać jednak?
  20. TIGRA :D a czytałam, czytałam, wiesz jakie jest moje zdanie...żeby nie być wulgarną powiem tak- zatłukłabym drania i tyle! Cholera, ale oni potrafią być bezwzględni!
  21. Nie ma sprawy, pracuj spokojnie, ja zaczekam ;)
×