dorcia33

Zadna nie miala stycznosci?Ja mam clip on,ale juz przestalam byc z nich zadowolona.Jak nosze je dlugo boli mnie glowa ,bo ciagna niemilosiernie.Z drugiej strony tez tyle trzeba ich nazaladac,zzeby bylo ok.Na poczatku bylam zajarana,ale juz mi przeszlo.Zainteresowalm sie reklama tych z mango,bo tam jest wszystko tylko raz wpinane i heja.

Muszę wlasnie sprawdzac co z czym w koncu o to tu chodzi.Tym bardziej,ze czuje sie lepiej wiec tj wazne.

Dziewczyny miala ktoras te wlosy z Mango,ktore reklamuje J.Simpson?Faktycznie nie widac ,ze sztuczne?

A ja dzis niestety polaczylam wegle z bialkiem,bo sie spieszzylam i grzeszek gotowy.Od pon zaczynam jesc dobrze ,bo moja pracownica wraca z urlopu,wiec bede miala wiecej czasu na pichcenie.

Kurde czy mleko sojowe+trusawki+daktyle to moze byc?Zrobilam sobie rano taki koktajl,ale nie wiem czy to dobre połączenie.

Wyczytałam,ze nie łączy sie ogóra z pomidorem.Ten pierwszy zabija wit c w pomidorze.Co do dzieci..no coz ja nie chcialam miec szybko i pomimo moich 34 lat wcale nie uwazam,ze juz powinnam miec.Bedzie to fajnie,nie to,tez dobrze.Zawsze dla mnie bylo wazne wakacje ,wolnosc itp.Dzieci w jakis sposob ograniczaja.Ale oczywiscie bardzo je lubie i nie moge sie doczekac- za miesiac nie caly urodzi sie moj pierwszy siostrzeniec!!

Nie mam niestety tego programu.

Ja rozpoczynam starania mniej wiecej we wrzesniu.Najpierw badania i inne bzdety.Juz mam za soba ciaze pozamaiczna.Wekend plazowo w koncu trafilismy z pogoda.

Jako,ze jutro ma byc nad morzem ładnie zafunduje sobie jedzonko z knajpki.Po plazowaniu nie mam zamiaru stac przy garach...Dzis zwiedzalismy zamek w Malborku,wiec zarlo bylo jakie bylo.Kebab wcinalam ,ale bez sosu i frytek-sprzedawczyni patrzala jak na wariatke.Szkoda gadac.Jutro jesli okolice półwyspu to jakas rybka-tyle,ze ciezko znalezc nie smazona,a z piekarnika.

Wciaz sie gubie co bialko a co nie.Ksylitol calkowicie naturalny.Mam znajomego,ktory rozprowadza te rozne cuda wiec zakupie od niego woreczek tego i sama sie przekonam.

No ksylitol to ponoc niezly zamiennik cukru do tego zdrowszy i ma o polowe mniej kalori.Ja na sniadanie codzieniie cytryna z woda lekko ciepla,pozniej herbata z pokrzywy,pozniej kotajl z owocow i owoce,a pozniej jakas kanapka razowa z pasztetem sojowym,albo innym cudem.Moje malzenstwo ok na szczescie,ale mowia,ze tak jest dopoki dzieci nie ma.

A zupke oczywiscie zrobie,ale jak wykabinuje co dla meza na obiad,bo miesozerny:-(

Dzis widzialam ksylitol w sklepie,ale drozyzna ponad 11 zl ,a to chyba nawet kg nie bylo.

A na kozie wyroby tez tak reagujesz?

Krewetki to bialka?

Pimach niestety zaluje ,ale cie nie mam,bo ja nie widze kto mnie oglada,a i inni nie wiedza,ze ich podgladam:-)

Wierz co ja go pomoczylam i wrzucilam pozniej do owocow z ktorych robilam koktajl.Wciaz jednak czuc bylo ten pyłek,ale dodac mozna jeszcze miodu ,co dodatkowo zwieksza działanie pyłku.Z owocow dalam banany i wisnie.Ostatnio eksperymentowalam z mlekiem ryzowym i dodawalam je wlasnie do takich koktajli .Smakowalo super,a ten zapach ryzu.!!Szok cos wspanialego jaka dla mnie.!Dodatkowa zaleta,ze to mleko nie psuje sie tak szybko jak krowie.

U mnie zrobilo sie 3 kg mniej chociaz wcale nie chcialam chudnac,ale jesli tak to przy okazji super!!

Pimach dzieki tu mozesz mnie podejrzec na nk i zobaczyc swoje haselko.Kalamarnico wlasnie pije sok z burakow z dodatkiem ma rchwi i selera naciowego.A o pyłku poczytaj super sprawa.Dzis dodalam go do owocow.To wspaniala bomba witaminowa i nawet ma jakies hormony.http://nasza-klasa.pl/profile/3547126

He hehe he dobre!!Ja tez nie za bardzo lubie smak pyłku.Moze nie byłoby tak zle jakbym nie wiedziala co to wlasciwe jest.Tyle,ze na necie maja jakies przepisy łączenia z miodem,owocami,moze zasmakuje lepiej.Nie przejmuj sie ,ja tez dalam ciala nie raz!!Ciotka sle paczki z usa!!Takie slodycze!!Staram sie unikac ,ale roznie to jest hehe.

A o co chodzi z chomikiem?

A pimach wstawilam sobie twoje motto na nk,chyba sie nie obrazisz nie?Podoba mi sie to na temat zgodnosci malzenstwa!!

Na etykiecie tak napisane nie jasno jak obchodzic sie z tym pylkiem.Myslalam ,ze moze ktoras stosowała wiec pytam.Ale na necie troszke poczytałam ,ze sa rozne sposoby.Ten pyłek to super sprawa!!Jeszcze lepsze mleczko pszczele ponoc zalecaja parom starajacym sie o potomka!Ale jazda!Kałamarnico kochana mnie soki wypelniaja doslownie na 5 min!Porazka hehhe .Jakos dam rade.Probowala ktoras robic sok z burakow?Ja pije ,ale odjazd koszmarny!!

Jeszcze raz na temat pylku pszczelego.Zalalam 3 lyzeczki pylku 1/3 szkl wody.Niby tj dawka dzienna.Moczylam to 10 godzin.Nie za bardzo wiem jak mam to spozywac,czy te granulki tez,bo wiadomo,ze sie wszystko nie rozpuscilo.

Poprawka 3 lyzki,a nie lyzeczki.