gosiek..........

witam,wlasnie wypilam kawe:)Moj Kuba chyba wyczul moje skargi wczorajsze:P ,bo wczoraj ladnie sam zasnal jak kiedys,alee w naszym lozku:(,potem go przenioslam i pieknie spal do 8.30 bez pobudek,obudzil sie i nawet mnie nie wolal tylko sie bawil,wiec jest ok.Te pobudki raz w nocy,nie zawsze oczywiscie,ale czasami mnie wkurzaly,bo nie bylym przyzwyczajona hehehehe U nas ladna pogoda ,pojdziemy na spacerek i zakupy:) Jesli chodzi o jedzenie to nie mam problemow z Kuba ,je wszystko co mu dam,je to co my,ale mam pytanko do Was.Ile posilkow mlecznych jedza wasze dzieciaczki,chodzi mi o takie pelnowartosciowe mleczne posilki typu,mleczko,mleczko z domieszka kaszki,albo kaszka na mleku.Prosze bardzo o odpowiedz.Napiszcie jak Wam sie chce co i ile razy dziennie mniej wiecej jedza Wasze pociech,interesuje mnie to,bo wiadomo ,ze teraz jadlospis naszych dzieciaczkow jest bardzie wzbogacony.Pozdrawiam

witam,Panie. U nas nocki ok,aleeeeeeeeeeeee,maly nie chce juz sam zasypiac tak od miesiaca:(,usypialam go w wozku,a teraz od tygodnia nawet w wozku nie chce tylko chce zasypiac w naszym lozku:(Musze sie z nim polozyc i wtedy sam zasypia,ale ile jest przy tym jeszcze wiercenia,najpierw musi sie naskakac po lozku,nawywijac,a potem ze zmeczenia zasypia.Zmienilo mu sie.Najgorsze jest to,ze od kilku dni zauwazylam,ze jak go potem przeniose do lozeczka to sie raz obudzi ,a jak spi u nas to nie budzi sie nigdy,ojojoj ,a taki byl ulozony kiedys. Pozatym wszystko ok,jest zdrowy,pogodny rozrabia,ale i bywa grzeczny:PReaguje na nieeeeeeeee wolno,bo kiedys to sie smial i tak zawsze robil swoje ,a teraz odchodzi i nie rusza jak zabronie. Wczoraj bylismy caly dzien nad morzem,plaza ,spacer,molo no i ryyyyyyybka na obiad.Bylo super. Ewcia nie martw sie o Oskarka,bedzie zachwycony,zobaczysz,a to juz duzy chlopiec wiec poradzi sobie.Moj Jas od 2.09 idzie do szkoly juz,ja to sie dopiero martwie,ale tu tak jest,ze od 6 lat.Bedzie dobrze.Moj jasiu bez przedszkola nie mogl zyc,chodzil codziennie od 3 roku zycia,poznal wielu kumpli,uweilbial swoja pania,no i nauczyl sie jezyka niemieckiego:D Surfitka,wspolczuje choroby Ninki,sciskam was,oby szybko przeszlo. Pozdrawiam

czesc kochane,wpadlam sie przywitac,stesknilam sie za wami.U nas ok,maly buszuje i jest swietny,najlepiej mu teraz wychodzi jak pokazuje paluszkiem,grozi i mowi no no,bo ja tak do niego mowie jak czegos nie wolno.I co z tego jak wie o co chodzi ,a i tak robi swoje:D Pozdrawiam was serdecznie ,a gdzie Surfitka nasza ,no i moja ukochana synowka????????????????????????????????

hej,ja tez jeszcze jestem!:)U nas ok. Maly spi ladnie i z jedzeniem tez nie ma problemow,a mleko i kaszke je z przyjemnoscia,w ogole to je wszystko.Duzo pije ,co mnie b cieszy,nawet 600ml wypije sokow albo herbatki. Moj tez wymusza cos jak chce,ale nie tupie i nie rzuca sie ,piszczy tylko,ale widze ,ze ma swoje zdanie:P Kuba zasuwa juz dobrze ,nawet biega i nie przwraca sie.Nie zauwazylam by go zarzucalo,ale zwroce teraz uwage na to:PNa raczkach nie chce juz chodzic,za reke tez nie,odpycha sie,uwielbia sam. Moj tez slodko przytula sie do misiow,fajnie to wyglada,a najlepiej kocha swoja podusie,takiego flaka ma i slodko sie do niej wtula.Nie spi na niej ,tylko obejmuje ja i wtula sie zamiast maskotki. Moj Kuba jak widzi ze moj T przyszedl z pracy to leci do niego od razu na rece i nie chce zejsc,a jak T wychodzi do pokoju to placze,che sie nim nacieszyc,teskni chyba,ale po chwili jest dobrze.Jak tata wychodzi do pracy to Kuba zawsze spi,ale jak idzie np do sklepu to nie palcze tylko robi i mowi pa pa.Uwielbia byc na dworze,jak slyszy jak ktos otwiera drzwi to rwie sam na dwor,normalnie mam z tym problem,bo strasznie placze ze chce wyjsc ,ale przeciez nie bede caly dzien na dworze spedzac.Normalnie moglby 24na dobe byc na dworze. Przestawilam od tygodnia Kube na jedno spanie w dzien,spi tak okolo 3 godziny,potem idzie okolo 20.15 spac na noc i tak spi do 7.30-8.00 No a u nas dzisiaj pada:( surfitka ciesze sie ,ze dobrze znow czujesz sie w pl,ale prawde mowiac to ja bym nie chciala wracac do pl na stale,no moze kiedys na emeryturke,ale na pewno nie wczesniej.Mi w pl podoba sie jak jest na wakacjach,jest super,ale rzeczywistosc mnie przeraza. Pozdrawiam

he heh ,ja tez jestem,rzeczywiscie topik zamiera:( Jakos nie mialam natchnienia na kompa,teraz wlaczylam by zobyczyc co u Was no i musialam napisac.U nas ok.Maly ma sie super,chodzi jak szalony,juz go nie pilnuje,zasuwa swoimi sciezkami.zabki ida,senascji z kupkami niet,zdrowiutki jest .siniakow brak,wiec spoko. Ewcia oj oj ,zeby corcia byla,zycze Ci tego z calego serca. Surfitka,jak tam w pl Ci sie zyje.Jesli chodzi o te sprawy co pisalas t masz racje,u nas w de to tez super szybko mozna wszystko zalatwic,albo tez do domu przysla.Jakos jest inaczej niz w pl,ale za to w pl jest i tak super fajnie i pieknie:P Agula,niezly numer z tymi wloskami,odwazny ten Twoj maz,hehehhe,moj by takiego numeru nie zrobil heheheh,ale sie usmialam. ochane zycze spokojnej nocki ,jutro sie odezwe pa

witam,ojjjjjjjjj jak tak bedziemy rzadko pisac to topik wygasnie:(Brac sie kobitki w garsc hehehhe U nas byla wczoraj burza,ale maly spal dobrze,nie budzil sie:) U nas ok,leci sobie dzien za dniem.Nie mam problemow wiec jest git.Wczoraj zajrzalam malemu w buzie i zobaczylam ze ta krewka ,ktora leciala mu po tym malym upadku to z jezyczka,przecial sobie czyms jezyczek,ale tylko troszke na szczescie.Butle ciagnie normalnie wiec go nie boli,moj zuch!!!!!!!!!! Kochane co u Was i dzieciaczkow.Odezwijcie sie dlugo nieodzywajace sie mamy.Pozdrawiam

witam laseczki:P U nas bez zmian czyli dobrze.Kuba chodzi jak stary ,rwie wszedzie.Nawet po trawie i wybojach zasuwa na nozkach.Za raczke ju nie chce chodzic,wyrywa sie:(.Na rece tez nie chce tylko chodzic!!!!!!!!!Raczki tez juz nieeeeeeeee,opanowal dobrze chodzenie,ale bez guzkow sie nie obedzie pewnie jeszcze.Kanapy i inne to jego tez specjalnosc,ale najwazniejsze ,ze potrafi sam zejsc,nie wiem kiedy sie nauczyl tego,bo tez mu nie pokazywalam,a robi to juz dosc dlugo: Surfitka,gratki dla Ninki,no i doczekalas sie.Teraz uwazaj na since:PLepiej nie,ale bez tego sie nie obejdzie.Kuba wczoraj jakos sie potknal,ja bylam w kuchni,a moj Bartek podniosl go,ja patrze a z buzi krew leci:(Na szczescie nie wybil zebow ,w sumie nic nie zauwazylam zlego,bo nie chcialam robic placzu i na sile mu zagladac do buzi,ale jest wszystko ok,oznak wypadku nie widac:P Ewelona ja mysle,ze to zabki jednak.Moj jakos tydzien temu budzil sie jak nigdy przez caly tydzien w nocy.Myslalam,ze moze dlatego,ze zmienilismy mu pokoj na inny,ale to chyba byly zeby,czworki i trojki.Od 3 dni przeszlo samo jak reka odjal,spi bez przerwy od 21do 8.30.Cala nocke!!!!!!!!! Pom mamo.ja tez nigdy nie dawalam Kubie nic na zabki,syropkow czy czopkow,jakos tak poszlo,ze nie trzeba bylo koniecznie,chociaz marudzenie bylo. Moj Jasieniek jest w PL,ale za tydzien juz wraca:D Kochane zycze milego dnia

czesc kochane. u nas ok,maly wprawiony super w chodzeniu,tak wiec etap ten mamy zakonczony,tylko mam wiecej biegania teraza:D Ewcia,mysle,ze nic oskarkowi nie bedzie,dobrze,ze go nie boli.Ja 10 lat temu zrobilam ten sam numer z Bartkiem.Tez mu mocniej dotknelam patyczkiem w uchu i leciala krewka,ale bylo ok,u lekarza nie bylam. No ,ciekawa jak Ninka,i kiedy surfitka sie zamelduje u nas:P My mamy 11 zabkow i kolejne w drodze,znosi to calkiem dobrze. Agula,moj tez daje z glowki,Bartek go nauczyl:D Aisha to super,ze Olcia taka komunikatywna.Moj tez uwielbia dzieci,zaczepia wszystkie,male i te starsze ,a nawet kolegow Bartka i Jasia,probuje z nimi gadac.Na widok dzieci dostaje bzika:D Elmirka,super ze z praca ok,nie ma jak to fajna atmosfera w pracy,powodzenia dalej......no i przesylam dobre fluidy i wene ,aby sprzatanie nie bylo takie straszne heheheh:P Moj nabil sobie strasznie wielka sliwe na luku brwiowym,tak mu spuchlo,ze prawie oka nie bylo widac,ale nie rozciala sobie.Teraz opuchlizna zeszla i pozostal tylko czarno-fioletowo-zolty kolor.Jeszcze kilka dni i bedzie oki. Bylam z nim w lazience,a ze on juz pewniacha w chodzeniu,to powedrowal sobie do wanny,chcial sie chwycic brzegu wanny i raczki mu sie obslizgnely i uderzyl sie o wanne.Wielkiego placzu nie bylo,ale zawsze cos echhhhhhhhhhhh Zycze milego dnia i czekam na wpisy papa

Przed chwila napisalam posta i wpisalam zle haslo:(,musie od poczatku klikac:D surfitka zycze udanego lotu i odezwij sie jak najszybciej,bez ciebie bedzie nam smutno,nie zapomnij o mamuskach z kaffe:) Dzieki za gratki dla kuby ,chodzenie juz mu dobrze calkiem idzie,ale latam jeszcze za nim,bo boje sie troche o niego.On juz nie chce na raczkach chodzic,zasuwa tylko na nozkach,wiec mam teraz i ja troche latania.Wczoraj bylismy na plazy z Kuba.Bylo super fajnie.Kuba nie chcial wyjsc z wody,caly czas ciagna za reke by isc do wody,moj plywak hehehehePo plazy w tym piachu tez calkiem ladbnie chodzil sam na nozkach,po nierownej powierzchni i klujacej trawie tez ,az sie zdziwilam,ze tak dobrze mu to idzie. Ja tam lubie jak moj pan T jest w domu:D,wczoraj wlasnie mial wolne i spedzilismy razem fajny dzien.Jedyny minus to taki,ze jak on jest to mam mniej w domu zrobione,leniuchuje bardziej,wiecej czasu poswiecam T niz obowiazkom domowam,eeeeeeeeeeee tam:) Kochane zycze wam fajnego dnia,wczoraj u nas byl upal,a dzisiaj jest burza :(,ale chyba zaraz przejdzie,juz widac slonce na horyzoncie:D:D Surfitko do zobaczenia na kafffffe,napisz do nas.caluski dla Ninki,paaaaaaaaaaaaaaa

eeeeeeeeeeeeeeeeeeee, nikogo niet??????????? Wpadlam na chwilke zeby sie pochwalic ,ze kuba juz normalnie chodzi:D:D:D:D:D Przechodzi przez pokoj 6metrow dlugosci zakreca i idzie dalej,i tak w kolko.Potrafi isc 5minut w kolko.Az mnie kregoslup boli,bo go asekuruje,nie wierze mu jeszcze.Ale super.Udalo mu sie nawet pierwszy raz isc ,podniesc zabawke i samemu wstac i ruszyc dalej.To maly diabelek.Caly czas chce lazic ,wlasnie juz mnie goni od komputera.:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D

no,w koncu ruch sie zrobil ,super. Aisha,nasz maly spal sam w pokoju od urodzenia:D,ale wyrodni rodzice hehehehhe,jak jeknal w nocy to zawsze slyszalam wiec nie bylo problemu.Jak skonczyl dwa miesiace to zasypial sam i przestal kompletnie jesc w nocy wiec mogl miec samodzielny pokoj:D Potem wzielismy go do naszej sypialni bo kobinowalismy z pokojami,przemeblowania itp.I tak byl z nami do przedwczoraj.Od przedwczoraj znow male zmiany,bo zrobilismy bartkowi osobny pokoj na poddaszu a Kuba przeprowadzil sie do Jasi pokoju.Od przedwczoraj uczy sie tam zasypiac,ale widzi inne miejsce i troche niechetnie tam spi.Bawic sie tam lubi ,bo zawsze bawil sie tam z Jasiem.Dzisiaj spal ladnie,wiec moze jakos pojdzie z ta zmiana.Mysle,ze Ola jest juz wystarczajaco\"dorosla\":P na swoj pokoik.Jesli ladnie Ci przesypia nocki,to nie widze problemu,na pewno sie ucieszy hehehehe A u nas wietrznie:( i bedzie burza:(

hejka,pamietacie jeszcze mamusie Kubusia?:P Nie odzywalam sie ,bo bylismy w polsce na weselu w krakowie przez 3 dni,a potem byla u nas moja mama i tata ,bo pilnowali dzieci.Dzisiaj odjechali i wzieli jasienka na wakacje,tak wiec nie mialam czasu na kompa. Pozdrowilam caly Krakow od Surfitki:PJest wspanialy ,piekny,dudni zyciem,och jak ja Ci zazdroszcze tego miasta.Oprocz wesela ,na ktorym bylo suuuuuuuuper,zwiedzalismy troszke krakow i imprezowalismy sobie z paczka gosci weselnych,super chwile i takie oderwanie od rzeczywistosci. A u nas????????????????????Wszystko ok.Kreci sie.Z kuba nie mam problemow,spanie ok,jedzenie ok,zachowanie tez heheheh:P Jest madrym chlopcem na swoj sposob hehehe,cwany od cholery,wszedzie go pelno,szybki jak burza.Uwielbia spacery na nozkach,jak wracamy do domu to jest ryk.Mialam miec termin po weselu na szczepienie i bilans ,ale odmowilam,bo w dzien terminu wrocilismy z pl i nie bylo czasu,bo termin byl rano,a terza musimy czekac troszke,bo ze wzgledu na urlop lekarza mamy termin na 12.08.Mam nadzieje ,ze to nie przeszkadza jesli chodzo o szczepienia. Kuba umie chodzic,ale tez jest bardzo ostrozny,zrobi kilka lub kilkanascie kroczkow i albo kuca albo chwyta moj palec.Zle jest to ,bo on bardzo szybko chodzi i wtedy przez to moze traci rownowage,ale widze ze jeszcze nie wierzy sam sobie.Ogolnie to uwielbia chodzic. Tak w skrocie o nas. Camomila gratuluje serdecznie,super Ci poszlo,a jak teraz sprawuje sie kruszynka?????????? Pozdrawiam mamusie i dzieci a teraz lece na strony nadrobic czytanie paaaaaaaa

mamusia Kubusia wita w ten piekny dzien:) U nas juz ponad 20 stopni,a co bedzie potem??????????Dzisiaj planuje male opalanko na tarsie bo niedlugo na wesele:P:P:P Elektryczna super ze jestes,my sie tak dobrze nie znamy,ale jakbys mogla rzucic namiary na nk,chetnie poznalabym Eliaska:) Surfitka ,biedna ninka,a z tym ubezpieczeniem to naprawde przesrane,ale coz zdrowie dziecka najwazniejsz,kasa w tym momencie sie nie liczy.A nie mozesz sie jakos odwolac?????????????????Przeciez zrobili nie tak jak powinni z tym ubezpieczeniem. No ja tez lubie jak moj pan w domu jest,ale raczej to niemozliwe,bo ktos musi zarabiac,ale prawde mowiac tak jak on jest w domu to mi robota nie idzie:P,nic nie robie tylko spedzam z nim czas i tak sie dzien wlecze,wiec dobrze,ze go nie ma:P Nie wypisujcie elektrycznej z tabelki hehehheodezwala sie,chyba przeczytala,ze chcemy powyrzucac nieobecne mamy:P U nas ok,maly sie bawi,i zobaczymy co dalej :P

Ewelona,szkoda ,ze ta alergia meczy Macuisia,ale zrobisz badani i bedziesz wiedziala,jak postepowac i co dokladnie jest. Nooooooooo,to sie dzisiaj bedzie dzialo,bedzie goraco Ewelona ,zamiast 30stopni na dworze,to wieczorem 60 stopni w sypialni heheheheZycze milego dnia Wam z okazji rocznicy i duuuuuuuuuuzo szczescia,papa

Agula,Twoje corcie sa boskie,male komediantki:D:D:D Hanio,super ,ze obraczka sie znalazla,ale szczescie i jak tu nie wierzyc ,ze bog jest!!!!!!!!!!!!! Kleszcza nie zazdroszcze,jejku ja juz bym panikowala,super ,ze tak latwo z nim poszlo.Jak to trzeba uwazac,jejku:(

witam dziewczynki. Surfitka o co chodzi z tymi swirami,bo nie zakumalam:P Ja tez nie daje lodow Kubie,ale kiedys jadlam loda z bita smietana i dalam mu tej smietanki ja glupia,juz dawno,ale bylo ok,juz wiecej nie bede ryzykowac,nie pomyslalm o tej salmonelli:( Pom mamo,Kuba jeszcze nie smiga tak superowo,umie ale ostrozny sie zrobil,jak przejdzie dluzsza mete to potem i tak pada na pupe ,jeszcze traci rownowage,ale wczoraj siedzac na tarasie maly stal kolo taty,a tat siedzial na lezaku,a zen odwrocil sie i raptem puscil sie i poszedl sam.Jak wyrwalam za nim,bo balam sie zeby nie upadl na beteon,ale padl potem na pupe.Niezle sie zdziwilismy ,bo do tej pory chodzil jak go wolalismy,albo jak go postawilam i puscilam,a teraz sam zakumal,super to wygladalo,udawal takiegio odwaznego i z dumna mina szedl.Ale jeszcze to troszke potrwa zanim dobrze zacznie biegac,ale najwazniejsze poczatki sa,wiec bedzie cos z tego:P Surfitka Twoj ziec tez ostrozny jesli chodzi o piasek i trawke.My z mezem sie smiejemy,ze on jako jedyny nie depcze trawy u nas na dzialeczce tylko chodzi chodnikiem,dotyka delikatnie trawy a jak go posadze na trawce to ucieka ,bo go kluje hehehehePiasek tez nie bardzo,ale lubi grzebac miedzy kwiatkami w korze ,ktora mi rozwala:D U nas tez bedzie upal,na razie da sie jeszcze wytrzymac:)Pozdrowionka

hejka,surfitka wyluzuj i nie pospieszaj mojej synowej:P Agulamojemu ida zeby chyba,no i od wczoraj ma tez katarek,poza tym jest ok.Mowicie o zimnym??????????????????jejku ,moze sprobuje go tak podleczyc,ale sie boje heheheheOn przyzwyczajony po polsku:Plubi cieple napoje:D Poza tym ok,lece cos na obiad szykowac.Dzisiaj bylam z Jasiem w szkole,zapoznawcze spotkanie,mieli zajecia ,rysowali,bawili sie no i nastapil podzial klas.Oj juz niedlugo sie zacznie:D

witam,najpierw najwazniejsze zyczonka dla mateuszka,zdrowka kochanie!!!!!!!!! U nas ok,maly spi teraz ufffffffffffff.Wczoraj mial gorszy dzienw jedzeniu,ale coz ,czasami tak bywa,nie wciskalam mu na sile,bo wiem,ze nastepnego dnia bedzie jak zawsze i jest:) Surfitka nic na sile.Pisalam,ze moj przeszedl nie raz cale mieszkanko,tzn.Idzie kilka kroczkow ,zatrzymuje sie i dalej idzie,i tak potrafi isc i isc.Jak go wolalam to tez sie puszczal i szedl do mnie,ALE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Wczoraj,nie wiem co mu sie stalo,czul jakis lek i nie bardzo chcial sie puszczac,nawet za raczke nie mial ochoty chodzic,mysle ze sie moze przestraszyl:(Dzisiaj zas ostroznie przeszedl kawale,ale zauwazylam,ze robi to teraz ostroznie i 10razy pomysli zanim sie pusci.Odmienilo mu sie,bo pisalam,ze on leci jak burza i na nic nie patrzy.Tak wiec Surfitka widzisz,jak to jest.Niby Kuba potrafi przejsc dlugi kawal sam,a teraz jakos nie chce za bardzo.Woli raczki no i ewentualnie 4-5 kroczkow bez trzymanki.Nie zmuszam,bo po co???????????????Nie zalezy mi by juz chodzil,jak poczuje sie na silach i odrzuci strach to bedzie chodzil.Czasami to chodzenie przychodzi z dnia na dzien ,szybko tak jak u nas,ale nie chce na sile go tresowac i zniechecic przez to.Daj czas Nince,przeciez ma go jeszcze wiele,a rozwija sie swietnie. Elmirka gratuluje pracy,super:) Beja ide na nk obejrzec foty:) Kasiu jestem pelna podziwu jak twoja julcia broi:D:D:DMyslalam,ze moj taki rozrabiaka,ale widze ze julcia jest lepsza.D:D:D To diabelki male:D

witam,jejku jaki spioszek z erynia,ale slodki musi teraz byc taki wyspany,a to leniuszek:P A moj zasnal pol godzinki temu. Pogoda tez do duuupy,a mi sie nic nie chce:( Ewcia dzieki za kwake,a ja zapraszam na mrozona kawke:)

Agula,mysle ,ze to na zeby,tym lepiej.a Kamilka jest boska,ta to ma teksty"Kochaj mnie":D:D:D,Agula,ten humor to dziewczynki maja chyba po Tobie.Superowe sa Twoje laleczki.pozdr

jesuuuuuuuu Agula,daj jej lepiej czopka,to szybciej dziala i jest nie szkodliwe.Zrob jej oklady z letniej wody na nadgarstki,karczek i nozki.Jejku nie wiem co jeszcze,ale na pewno lepiej czopek, co 6 godzin,jak dasz pol godzinki wczesniej tez sie nic nie stanie.Zdrowka

aisha tobie tez zycze takiego porodu,ale nie teraz jeszcze:D Ja jak pojechalam do szpitala to akurat z dyzuru schodzila polozna ,ktora odbierala mi Jasia.Ja sie zameldowalam ,a potem ta polozna zapytala pielegniarki,ktore mialy sie mna zajc kto przyjechal.Jak powiedzialy moje nazwiska to ta schodzaca mowi:eeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee Pani Zajac????????Luzik,pojdzie na pewno szybko hehehe i poszlo.Juz z jasiem bylo tak ,ze bylam najszybsza rodzaca ,a z Kuba pobilam wszystkie porody w historii tego szpitala:D Surfitka 20minut ostrych boli to mialam na mysli prawie wszystkie bole,bo te pierwsze byly luzik.Ja zawsze jakos zjawialam sie w szpitalu z rozwarciem 6 -sciu palcow,nie wiem jakos to szybko u mnie idzie.Ale mamy \"lekki\" temacik:P:D Fajne wspomnienia

camomila,zycze ci takiego porodu jak ja mialam:D Te godziny,ktore napisalam,to liczone byla od pierwszego skurczu,a te pierwsze skurcze to wiadomo,lekkie sa ,pikus:D Jakby liczyc te najstraszniejsze bole,to moge powiedziec,ze moje porody trwaly po okolo 20minut:D Jak se pomysle jak niektore kobiety cierpia i jak dlugo rodza to az mnie trzesie,ale u Ciebie pojdzie szybko!!!!!!!!!!!!!!!!Powodzenia,bo to moze sie lada dzien zaczac juz,wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr:D A ja mamobiadek gotowy gulasz ale nie taki oryginalny tylko z grzybami ,na grzybowo dzisiaj :P,ziemniaczki i salatka,mniam mniam

nieeeeee,Ty masz inne ciecie,i baczki dluzsze,chyba wybiore sie do Twojego fryzjera:P Podetnij sobie,bedzie jeszcze bardziej superowska,naprawde bardzo ladnie wygladasz w niej,zreszta taj jak sie to mowi"ladnemu to we wszystkim ladnie" Ide zaraz gotowac obiad,ale zajrze jeszcze na ten topik o tej glupiej babie,tam gdzie sie spotkalysmy,hehehhehe

jekjku,ale pisze na raty,zapomnialam o naszym jubilacie slicznym .Wszystkiego najlepszego i duuuuuuuuuuzo zdrowka dla Julianka:)Buziaczki malenki