kasienka19
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
hej, wiecie może czy można gdzieś kupić suknie firmy la sposa oprócz salonów madonna?
-
o rany ale ja nie chcę takiego zwyczaju. myślę, że jest to kłopotliwe bo z tej świeczki może kapnąć itp. nigdy się z czymś takim nigdzie nie spotkałam, tylko w mojej parafii. więc może jeśli to nie jest ustalone odgórnie to przecież chyba mnie ksiądz nie wyrzuci z kościoła jak przyjdziemy bez świeczek. najwyżej ponadaje jak przyjdzie po kolędzie...
-
hej, znacie może taki zwyczaj, że do kościoła podczas ślubu modzi biorą świeczki (bardziej to są gromnice) - tzn. wchodzą z nimi, te świece stoją obok nich przy ołtarzu i później z nimi wychodzą z kościoła?? ;/ moja sąsiadka właśnie przyniosła mi pokazać zdjęcia ze ślubu swojej córki i jestem przerażona. Po skończonej mszy wychodzą młodzi z kościoła, panna młoda w jednej ręce trzyma bukiet a w drugiej świeczkę, zamiast wziąć męża za rękę . patrzy żeby jej ta świeczka nie zgasła, to samo pan młody. jestem przerażona, na dodatek ksiądz im powiedział, że to taka tradycja i musi być, bo chyba młodzi też tego nie chcieli.
-
wiecie co dziewczyny, ja chyba tez kupie taka maskotkę symbolicznie. My niestety nie będziemy mieć tam pokoi a bus przywiezie nas pod kościół, a po ślubie pojedziemy na salę do innej wioski. myślałam też o wynajęciu pokoi na własną rękę, ale to bez sensu dopłacać jeszcze do tego wszystkiego. najbardziej się boje tego że wyjdę z busa i będę cała mokra, włosy przylepią mi się do pleców i szyi i nie będę się czuła komfortowo. a nawet gdybym zabrała torbę podróżną i zostawiła ją w busie to kierowca chyba nie będzie się bawił z nami na weselu tylko przyjedzie nad ranem więc wnosić tą torbę na salę to obciach (pomyślą że chcę coś zabrać - np alkohol na mój ślub już magazynuję haha ;) )
-
hej dziewczyny, mam do was pytanie zostałam zaproszona w sierpniu na wesele do koleżanki . odbywać się będzie ok. 150 km z naszego miasta więc dla mnie i paru jeszcze znajomych został wynajęty bus który nas zawiezie w dniu wesela i przywiezie następnego dnia rano. i teraz się zastanawiam nad paroma rzeczami. 1. Jechać te 150 km w sukience i garniturze w sierpniowym upale w busie (być może bez klimatyzacji) jest nieciekawym pomysłem - ale przebieranie się na miejscu chyba nie wchodzi w grę. 2. do kościoła chciałabym ubrać buty na szpilce ale później do tańczenia chciałabym przebrać na sandałki. niestety je musiałabym wziąć do reklamówki i z nią chodzić cały czas. 3. do mojej sukienki - pasuje taka torebka kopertówka a wiadomo, że w niej nie zmieści się nic więcej niż chusteczki. więc jeśli chciałabym pomieścić trochę kosmetyków, jakiś dezodorant, szczotkę do włosów itp muszę zabrać jakąś dużą torbę która nijak będzie się miała do reszty. 4. jeśli kupię kwiaty to zanim je dowiozę to mogą mi już zwiędnąć. ale jeśli panna młoda nie pisała nic w zaproszeniu, że chcę maskotki itp. to chyba nie wypada wyskakiwać z czymś takim??? Może doradzicie mi coś w tej kwestii?? pozdrawiam