Bosanova

A Ty Ewelinko spać w niedzielę nie mozesz.Zdumiona bylam,jak zobaczyłam,o ktorej pisalaś. Co Wy wszystkie /prawie/ remontujecie swoje domki??? Zostawcie to na po swoetach. Nie lubie remontow.A czeka mnie jeszcze remont sypialni.Ale to wiosną.Może w maju????Pozdawiam Was cieplutko.Zimnica u nas.Ale nie pada.

To masz duzą rodzinke Basiu.Fajnie miec tyle dzieciaków. A zwlaszcza jak są naszymi przyjaciółmi.Jak Twoje wnusiątka?Kiedy Ola wraca??Dla Ciebie za wzorowe spelnianie obowiazkow macierzyńskich i babcinych.Dla Ciebie Wiktorko,ja tez jeszcze okien nie pomyłam,ale mysle,ze ktos za mnie umyje.A jest ich troche....Jak swietowałas z kolezanka??Ksiażeczki byly czytane???Dla Ciebie Nataszko,wyleguj sie jak najdluzej w łóżko.Rwę najlepiej wylezec.Bo kregoslup tego potrzebuje.Naprawde.Dla Ciebie Spinky,nie zamęcz sie przy remoncie chalupki.Ale z drugiej strony,to juz swieta beda jak nowe....Dla Ciebie Dajenku,dzieki za dzisiejsza kawusie.Ale ja wypilam dzis kilka szklanek herbatki ziolowej z cytrynka i bez.Dla Ciebie Ewelinko,bark na swoim miejscu???Czy juz tak dobrze wszystko u Ciebie,ze przestalas sie do nas odzywać???? Tak samo jak JO.Ale mimo wszystko dla Was za to przedluzajace sie milczenie Pozdrawiam Was kochane

Ksymciu i tak wiemy o co chodzi.Uściskaj Pitrulka od babuni.Ciesze sie ,że jest lepiej i ze to taki maly wesolek.Twoj,on Ci Twoj Ksymciu,jesli trudno Ci w to uwierzyc,to sie lekko uszczypnij. Ale salatkowo tu dzis.Dzieki Nataszko za przepis na salatke.Tylko 3 podstawowe skladniki.Nie jadlam jeszcze takiej.Jutro zrobie. Kuruj sie mosci panno,bo będzie zle z Tobą.Moj mąż jak mial rwę,to leżal jak betka przez 3 miesiace na zwolnieniu i brał zastrzyki w kregoslup.Co drugi dzień po 2 zastrzyki.A noga mu sztywniała,skręcony byl w bok jak starszy mężczyzna. Ale dzieki bogu wyprowadzili go lekarze na ludzi.Teraz sie gimnastykuje codziennie rano.przynajmniej po 15 minut proste ćwiczenia na kregosłup..Bo sie boi powtorki. Takisku,jutro masz gosci,że salatke zrobilas??A Ty Dajenku??? Ewelinko,jak sie czujesz????Zawsze nam parzylas \\_/> , \\_/> ,a teraz tylko od czasu do czasu.Ale nam bardzo smakuja.Dzięki. Pozdrawiam Wszystkie babeczki.

Ewciu i Takisku,fajnie,ze dolączyły do nas nowe dziewczyny.Melissana,jaki piekny nick sobie obrałaś!Ewuni znajoma jest równiez nasza znajomą.Mysle,że sie zaprzyjaznimy,bo na naszym topiku jest calkiem,całkiem. Segino,jak tak po lanczu?Napisz czy pracujesz,wogole co robisz?? Bo tak fajnie spędzasz czas,że pomyślała,że masz go bardzo duzo. :D Dajenku,pyszna herbatka w Twoim wykonaniu zawsze jest dobra:) :) A Ewelinka??? Przeciez to Ona nam takie cudenka parzyła.Ewelinko,jak sie czujesz??? Skrobnij do nas słówko;) Ewuniu,ja tez mam ogrod.Tez dość duzy,ale calego nie uprawiamy.Na razie jest na etaoie urzadzania.Ale pracy trzeba duzo wkladac,zeby pozniej w ogrodzie wypoczywać. Ale jak przyjemnie pogrilować na soczystej trawie wśród kwiatów .Pozdrawiam wszystkie

Witaj Segino.Domyslam sie,ze mieszkasz w Stanach.No tak,jak my pijemy kawke na podwieczorek to Ty do śniadanka.Jak Ci sie mieszka z dala od kraju???Tęsknisz???Napisz kilka słów. Mam kolezanke w Stanach,z ktora codziennie wymieniamy sie mailami.Wydaje mi się,ze mieszka tuż,tuż .Trudno uwierzyć ,że za oceanem

Ksymcia na spacerki z Piotrusiem,a Dajen z kocurkiem. Fajnie to zabrzmialo.... Ksymciu,nie martw sie, będzie dobrze.Ale to normalne z maluszkami.Przeciez Ty juz wiesz,jesteś juz starą matką. Dzisiaj powialo trochę chlodkiem,pomimo,że sloneczko grzalo.....

Żagielku,nie bądz taki smutny. U nas jak zwykle zycie wre.Wszystkie mamy smutki codzienne,ale znajdujemy choć minutke,zeby sie nimi podzielić. Ale radości tez nas nie omijają.Dołącz do nas na stałe.Dla Ciebie Ksymciu,zmartwilam sie choroba Piotrusia. Ale jak dzieciatko maleńkie to wszystko sie przyplącze.Smaruj go czyli klateczke piersiowa Wikiem,a na koszulke lub kocyk nalej kilka kropli Olbasa. Będzie lzej oddychał.Dbaj o niego i o siebie.

Wszystkim Krysiom,Krystynom i Krysiaczkom najlepsze i najpiękniejsze zyczenia.100 lat , 100 lat żyjcie nam. W każdej chwili, zawsze, wszędzie, niech Wam w życiu dobrze będzie. Niech Was dobry los obdarzy wszystkim o czym serce marzy . Żebyście zawsze miały z kim, miały gdzie i miały za co! cool]

Wszystko mi zniknęło.A nie mam juz czasu żeby pisać.

U nas było pieknie,slonecznie,cieplutko. Tak Takisku,bylismy caly prawie dzień na powietrzu.Pracowalam w ogrodzie,To znaczy skopalam troche ziemi i posiałam kawalek trawki.Ale to jest bardzo ciężka praca. Nie dla kobiety bynajmniej,ale dzielnie pomagałam mężowi. A co znów z Tobą???Czy nie za duzo tych antybiotyków??? Przecież brałaś niedawno. Jedz czosnek i cebule.Basiu serio mówię.Jak nie mozesz lub nie lubisz zapachu,to pij po tym cieple mleczko. I nie będzie tak pachnieć intensywnie.Ale co tam zapach???Zdrowie ważniejsze!!!!!!życzę powrotu do zdrowia,szybciutkiego! Dajenku,Fajna stronka.ładna melodia i piekne zyczenia.Jak tam w pracy na nocki??? Trzymasz sie?? Ewelinko,jutro do pracuni.Jak sie czujesz,jak Twój bark??? Dlaczego te wolne dni tak szybko uciekają?

Dzieki za ciacho i winko.Takisku jak tam żyjesz po dwoch dniach imprezowania?? Hurrrrrra!!!!!! Marcelka nie ma juz temperatury i zjadla kleik ryzowy na mleczku.I pije troszke mleczko z cycka.Ale jakby mniej.Nie chce,bo trzy dni nie pila.Szkoda by było. Jestem juz spokojniejsza. Bylismy u moich rodzicow .Najwazniejsze,ze zdrowi. A potem u siostry. Cale popoludnie w rozjazdach.Ale na szczęście mieszkamy blisko siebie. Na przeciwleglych krańcach miasta. Przyjemnej i slonecznej niedzieli Wam życzę.A my jutro mamy gosci.Przyjeżdża rodzina męża.Upieklam ciasto , a mąż robi sałatkę.

100 lat,niech zyje zyje nam.A kto?? ? Basia Nasza Kochana! Żyj nam 100 lat Takis, a moze i dlużej,ale zawsze i niezmiennie,zdrowie nich Ci sluzy.poprosze kieliszeczek czegos dobrego.wedlug Twojego uznania Takisku. Niech Twe gorace serce bije przynajmniej stóweczke. Dzieki za slowa pociechy.Jestescie kochane.Marcelinka marudzi i nie chce jeść.Ale caly czas wierze,ze będzie dobrze.Pozdrawiam.Pa.

Mała placze.A wszystko to skutek szczepienia przeciwko różyczce i śwince.Boze,ona tak bardzo w nocy plakała i miala dużą temperaturę.Musielismy ja nosic na zmiane i wykapałąm ja w letniej wodzie.Żeby obniżyć temeperaturę. Potem zasnęła na ok.2 godziny.Nic nie je.I to jest najgorsze.Pije tylko troszkę. Przepraszam,że Wam pisze o swojej wnuczusi,ale ja po raz pierwszy jestem babcia i całkiem zglupiałam,mówie Wam.Ja juz nie pamiętam jak byłam mlodą matką.Bardzo to przezywam. Dlatego podziwiam Takiska,ze chodzi z dziećmi do lekarza,kuruje i dogląda wnuczki,że sie nimi zajmuje na co dzień. Dziekuje Wam wszystkim za słowa otuchy.Dziś juz temperatura trochę nizsza.Ale zobaczymy wieczorem. Ksymciu,uważaj na Piotrusia.Ucaluj go od wirtualnej babci.

Marcelinka chora.ma dużą gorączkę.Prawie cały czas krzyczy. W domu grobowa atmosfera.A na dodatek pod bródka urósł jej jakis guzek.Taki ruchomy chyba,bo jak leciutko sie dotyka to sie przesuwa.Przykladamy jej siemię lniane i maść ichtiolową. Boze,jakies fatum krąży nad nami.Małżonek juz lepiej. Ale Marcelinka....................Rycze jak wół. Wszystkiego najlepszego życze wszystkim.Smutno mi bardzo

Juz jest lepiej z moimi kończynami.Biore wiekszą ilość tabletek na kwas moczowy.Nie bola tak mocno.Smaruje i nacieram.Jest naprawde lepiej.:D Mężuś też po antybiotyku lepiej. Tylko nie rozumiem , dlaczego na grypę przepisuja antybityk???? Lezy w domku ,odpoczywa.A na dworze taka piekna pogoda.Trudno go utrzymać. Chcial juz dzisiaj na wieś.Siłą musiałam go powstrzymać.jak dziecko sie upierał. Życzę Wam szybkiego powrotu do zdrowia,wszystkim kaszlącym i kichającym. Piotrusiu,co to za kaszelek???Zdrowiej szybciutko.

Grocik! strzaleczka czy jak tam chcecie? Jo, my lubimy czosnek, a w domku też ciagle unosi sie zapach czosneczku.Myślę,ze jak pomaga,to czemu nie??? Cieszę sie,ze markery oky i ze sie odezwałas. I ze jesteś z nami.Junior stanął na wysokości zadania.Caluski dla niego od topikowej babci.:D Jak tam mój wnusio Piotruś?Czy przesypia juz całe noce,czy dalej śpi jak zajączek pod miedzą???Ksymciu,odezwij sie czasem.{:) Ewuniu,czy stawialas cos na święto tesciowej???? Bo ja nie slyszalam o tym święcie.:( Takisku,zrob im syrop z cebuli i dawaj na kanapki czosnek roztarty,pod wędlinke.I niestety te herbatki malinowe i lipowe.Z cytrynka oczywiście.:) Dajenku,to masz już wiosenną fryzurkę???Ja tez sie wybieram w sobotę. Ewelinko,wczoraj wieczorem zostawilam w aptece 109 zł.Tylko za leki dla męża.Dobrze,ze tak rzadko choruje.Bo ja jestem stałą klientką. Wiki,piękne te butelki,na pewno smaczne trunki.I pewnie tez dobrze wchodzą w główę.;)

Spinky,Twoim tropem szlam.....

Mialo byc to,chyba???Tylko dlaczego byl wariat w tytule???Nie mam wprawy jeszcze.Wybaczcie. http://video.interia.pl/obejrzyj,film,49262,sortuj,sm,st,49201,pozycja,2,po_prostu_skacz%21

To jeszcze jedno.Zabawiajacy sie faceci.Zachowuja sie jak małe dzieci,ale to pewnie z nudów.Nie wiem czy to mi sie skopiowalo co powinno????Mial być skok wariata. http://video.interia.pl/obejrzyj,film,48075,sortuj,v,st,24H,pozycja,9,wiecz%C3%B3r_kawalerski_ksi%C4%99cia_Karola

Probuje,może mi wyjdzie,ale moge cos sknocić.Wiec mi wybaczcie. http://video.interia.pl/obejrzyj,film,48075,sortuj,v,st,24H,pozycja,9,wiecz%C3%B3r_kawalerski_ksi%C4%99cia_Karola

Witajcie nocne marki???????? Wyspalam sie za dnia........ Milej nocki Dajenku Ci zycze.:D Witaj podnosząca.A co podnosisz??? :D Zostan z nami.Poczytaj i napisz.Nietrudno Ci bedzie poruszać sie wsród nas.Jest nas malo.Wykruszaja sie dziewczyny powoli.Ale mysle,ze czytają ukradkiem. Takisku nie mów tak brzydko o sobie.Jesteś bardzo mądra i piękną kobietą.Czasem mamy takie zaniki pamieci,a tępe wcale nie jestesmy!!! Zdrowiejcie wszystkie i wszyscy/czyli Wasi członkowie rodzin/. Nataszko,moje wirusy poszly precz.Zrobiłam wszystko sama.Męczylam sie.Wywalilam stary program antywirusowy AVAST razem z wirusami, a wgralam nowy Norton Antyvirus,Ale jakis czas poddałam je kwarantannie,jak nie wiedzialam co zrobić.I mogłam pracować na kompie.A wszystkie dane a zwlaszcza zdjecia wgraj szybko poki mozesz na dysk twardyC. A pralką sie nie przejmuj.Wszystko sie psuje w najmniej nieoczekiwanym momencie.A wakacje jeszcze daleko.Nie martw sie pojedziesz tam,gdzie zaplanowalas.Glicerynke do kozuszka kup w drogerii albo w perfumerii/kosmetyki/.Potzreba tylko kilka kropli do plukania. A z tym prezencikiem to masz racje.Nie trzeba sie specjalnie wysilać.A Oni i tak na pewno wola te prezenty. Przynajmniej mój.Jest ciagle spragniony,a ja mu dozuje po troszeczke. :D

Cześć Dajenku.Nie płacz,ja jestem. Dzisiaj zimno i deszczowo.Nie wysciubiłam nosa z domu. Nadrabiałam zaleglości w spaniu.Nie wiem co w nocy będę robić,bo się wyspałam.Mężuś mój chory.Smarowałam go ,masowałam.Musi wyzdrowieć do jutra.Ale fajnie jest w cieplym domku pod kolderką. Pozdrawiam Was kochane. Ta absencja wynika chyba z tego,ze wszystkie nadrabiacie jakieś zaległośći.[cześć