Sralis Margolis

coś w tym jest... dużo mniej się trzęsę nad tą ciążą i nad przygotowaniami, czasem w ogóle "zapominam", ze za chwilę w zasadze będę miała dziecko.... Nie celebruję już każdego tygodnia ( i muszę się mocno skupić, żeby policzyć,w którym aktualnie jestem) To co będzie, jak się urodzi???? Na szczęście pierwszy już umie nakręcać pozytywkę, nie muszę czekać do trzeciego ;)

a to i ja się zaktualizuję... STARAJĄCE SIĘ NICK..........WIEK.......CYKL.......@.......MIASTO( WOJ)......DZIECKO Izucha.................26........2........16.02........ ...Bydgoszcz.....0 JulkaN .................30 ......1 .........20.01 ?........ Białystok …..... 1 IGA....................29........12..........26.01...... . .P OZ N AN.......0 Patka_Wroc.........30.........12........01.02......... Wroclaw.........0 Maadaa..............27..........8...........06.02....... ..UK................0 wiolkcia...............27........10.........15.02...... ... .Zabrze..........0 kamilsien.............29........13........15.02......... . .Zamosc.........0 kasiula1983.........26.........28........16.02........ ..Trzebinia........0 Oli14...................29.......19........17.02...... . . Haga.. ..........0 judysia................23.......1.........03.02?........ ...Sztutowo....0 BRZUCHATKI NICK.......WIEK...CYKL..TC...TERM.POR..PŁEĆ..MIASTO...D ZIECI Moniakr......26.....3...........02.03.10................ .....Łódź ....... bratka_......27....11....32....04.03.10....Nataniel....T rójmiasto....0 wazka85.....24.....1.....8.....09.03.10................. Lisburn. .......1 Monikaddd...22....18....14.....25.03.10................. Białystok..... 0 bibi2206 .....26....5 .....23.....02.05.10...córeczka....wawa ......0 misia1990....19....3......25.....05.05.10....synek... .Bielsko.........0 anulka-84....24....5......5......07.05.10............... .Bydgoszcz.....0 Vilemooo27..27....3 ....7.......20.05.10.... ............Kielce .........0 tysia123......27...5.....21......28.05.10.....synek....L ublin ..........0 AAAAA1980...29...3......21.....30.05.10................. POZNAŃ..... . 0 Kati25+.......26....7............10.06.10............... ...Śląsk........ ..1 darunia83....26...2..............15.06.10............. ....Śląsk.. .........0 Gosiątko21...21....6.....7.......23.06.10.............Z .Góra..........0 zuzankastaranka80..29..10..10....27.06.10.......... Koszalin..........1 Sralis Margolis.....36..5....17....06.07.2010.........Kraków..... . ....1 Żolinka........28......3.....13.....25.07.2010......... Jaworzno......0 Magdalenka.s.......29......7.....22.07.2010.........Gdań sk............0 ciamciaramciam......25...5....6....28.08.2010......Wrocł aw.........0 Radosna27...........27....7.....7....13.09.2010...... .Kielce...........0

No ja rzeczywiście zapracowana, poza tym zaangażowałam się w pomoc mamie, która chce się pozbyć "problemu" lub szukanie rodziny dla kilkutygodniowej dziewczynki z zespołem Downa - jeśli mama zdecyduje, że małej nie chce. Na szczęście chętni już są, teraz ośrodek adopcyjny rozmawia z mamą. Radosna, w zasadzie muszę Cię opieprzyć, a tego lekarza powinnam przede wszystkim. Przecież na tym etapie sprawdza się tylko, CZY serduszko bije, a nie JAK bije! Dyplom za masło kupił? Podobnie jak konował, który mojej przyjaciółce chciał wyciąć macicę z powodu 3,5 cm mięśniaka, który inny lekarz zoperuje jej laparoskopowo bez śladu. Pamiętam swoje lęki z pierwszej ciąży, ale ZAWSZE miałam nastawienie, ze ja wiem lepiej, a wiem że dzidziusia donoszę zdrowo i do szcześliwego końca. Ten optymizm bardzo mi pomógł. Nasze organizmy słuchają czasem także naszych emocji, więc trzymam kciuki za Twojego M, który rozsądnie zabrania Ci negatywnych bodźców :-) a u mnie niebawem półmetek... Mój M nawet po raz pierwszy zdecydował się pogłaskać mnie po brzuchu i zapytać, jak tam dzidzi - w poprzedniej ciąży dotknął brzucha ledwie kilka razy, jak Karol nieźle już fikał, i przy tym miał minę, jakby mu obcy miał wyskoczyć spod skóry i wpić się ostrymi zębami w rękę, więc notuję pewien postęp, tym razem był nieco rozpromieniony.

a gdzie jest Iga? trochę się o nią martwię.

Oleczka, w obu ciążach zaczynałam od plamienia i obie ciąże na Duphastonie. Synek ośmiolatek zdrowy, a dzidzia w brzuchu z badań też zdrowo wygląda ;-)

natężenie bolesności miałam bardzo różne, czasem w ogóle zapominałam, ze je mam ;-) - a czasem były nadwrażliwe.

Do szóstego tygodnia nie miałam żadnych objawów, piersi tylko były większe i tkliwie. Za to potem... mogłam jeść tylko mandarynki i siedzieć ze skórką od mandarynki przy nosie.

Jestem, jestem, tlyko jak na babcię przystało, wypoczywam, chociaż czytam i cieszę się z Waszych radości i smucę Waszymi smutkami. Ciamcia, Radosna, gratuluję! No, dziewczyny, tylko teraz z dala od czarnych mysli i netu. Wszystko będzie dobrze, bo niby jak ma być???? Mnie zawsze ratowało pozytywne myślenie, nawet wbrew faktom i prognozom i Wam polecam takie nastawienie. Za resztę dziewczyn trzymam kciuki bardzo mocno! Ja też miałam badania genetyczne, ot tak, żeby wiedzieć, co mnie czeka w razie jakichkolwiek komplikacji. Zespół Downa mam oswojony, przyjaciele mają synka z zespołem i w ten sposób wylądowałam w Stowarzyszeniu Rodziców i Przyjaciół Dzieci z Zespołem Downa Zakątek21. Znam mnóstwo fajnych dzieciaków i - co najważniejsze - ich fantastycznych rodzin, które najczęściej przewartościowały sobie bardzo wiele i żyją w niesłychanej harmonii z samymi sobą. Nie przeraża mnie ewentualna perspektywa, choć oczywiście dla dziecka lepiej byłoby, żeby było zdrowe i bez wad :-) Ale demona w zD nie widzę. Na wyniki jednak pewnie będę musiała dłużej poczekać, z uwagi na przerwę świąteczną... Wzięłam się za pisanie zaległego scenariusza, adaptuję świetny felieton oparty na faktach. Życie szalonej Klementyny :-) Strasznie mi opornie idzie, zwłaszcza wytrwałe pisanie codziennie, no ale nie ma wyjścia, zęby trza zacisnąć i pisać. No i czasu brak na przyjemności... a i tak nie umiem sobie ich całkiem odmówić i wciąż trochę za dużo bezsensownie buszuję po internecie... Ściskam Was, życząc, by nowy rok przyniół spełnienie najważniejszych marzeń i mnóstwo sensu.

Iza, ja po kilku wizytach po 1 w nocy z powodu radosnych odgłosów imprez zrezygnowałam z wizyt u siąsiadów i scedowałam tę przyjemność na policję. PO trzech wizytach i jednym nmandacie pod moją podłogą zamieszkały ciche myszki.

Tysia - nie daj się nabrać na przegrzewanie dzidziusia! To szkodliwe przesądy. mój mały leżał czasem w pampersie, nakryty tylko pieluszką na zewnątrz, a w domu w ogóle niczym! Polecam rasterki z którkimi rekawami i krótkimi nogawkami - w zupełności wystarczą dla dwumiesieczniaka w domu, na spacer w upalne dni pieluszka do osłaniania od promieni słonecznych (opala nawet gdy nie swieci prosto na dziecko, wiatr też przynosi promienie UV) ja jutro idę na pierwsze USG genetyczne, ciekawa jestem wyników.

Żolinka, Ujastek to prywatny spzital, ale moze mają kontrakt z NFZ-em? tego nie wiem, bo rodziłąm prawie 8 lat temu ;-) a wtedy to był nowy prywatny szpital z niewielką ilością inkubatorów ;-) wiem, ze tam się sporo zmieniło, ale intensywnej terapii nie mają, ani dla dzieci, ani dla dorosłych, a ja jakaś przewrażliwiona jestem. Ja chodzę do Wróbla.

Dzień dobry dziewczyny! Mrozik chwyta, może wirusy wymrozi i mi się polepszy wreszcie, wrrrr. Żolinka pytałaś mnie o zdanie na temat szpitala Ujastek. Powiem tak: na porody bez komplikacji super miejsce! Ale ja jestem bardzo ostrożna, zwłaszcza że już raczej starszą mamą jestem, rodząc będę miała 37 lat. Na wszelki wypadek wolę rodzić w klinice na Kopernika, tam w razie nie daj Boże jakichś powikłań i ja, i dzidziuś znajdziemy odpowiednią opiekę. Wprawdzie mam ubezpieczenie, które pzwoli mi za darmo rodzić na Ujastku, ale... Za to chodzę do lekarza stamtąd.

Ja np. pracuję i cierpię. Próbuję dużo pić, jak zalecali, ale nawet woda w większych ilościach przyprawia mnie o mdłości....

Strasznie mi spadła odporność w tej ciaży, znowu miałam wirusową infekcję, a teraz zapalenie zatok, masakra... Julka, z tym starszeństwem to się nie pchaj przed forumową babcię ;-) Trzymam kciuki za Was, i za nasze staraczki już dojrzewające i powoli spadające do niższej tabeli, i za te nowe :-) Leżę i po cichutku sobie cierpię z obolałą śluzówką. Ale macica pzrestała wariować i nawet nieśmiało myślę o wyjeździe na swięta i - kto wie - może i na Sylwka do znajomych w Sudety?

Dziewczęta, jak się martwiłam brakiem objawów ciążowych, to w 7 tygodniu mnie dopadły. Przeklinałam to, że się wcześniej martwiłam ;-) Głowa do góry! Może Wy jesteście malutkie, to i ciaża niewielka, może do zapłodnienia doszło tydzień później (organizm czasem robi różne niespodzianki), więc bez zamartwiania się tu!

Dziewczyny, jako forumowa babcia mogę sobie pozwolić na parę słów opieprzu za unikanie ginekologa. TRZEBA się zbadać przynajmniej raz w roku i zrobić cytologię! Krzyczę, bo mam kilka młodych koleżanek (młodszych czasem ode mnie) które z opóźnieniem dowiadywały się, ze coś się dzieje nie tak, a potem miały naświetlania i inne "przyjemności" po operacji, która na zawsze pozbawiała je szansy na macierzyństwo... Trzeba raz w roku zbadać się porządnie: narządy kobiece i USG piersi. Ja sama też zaliczyłam operację w zeszłym roku, na szczęście bardzo wczesnie miałam wykryty mięśniak podśluzówkowy, który rósł błyskawicznie - w ciągu miesiąca mędzy wizytami podwoił swoją objętość. I gdyby nie moje przewrażliwienie, to bym się pewnie przy którymś @ wykrwawiła... Od razu poleciałam do lekarza. Znalazł mi też torbiel w piersi i monitoruję ją co 6 miesiecy. Wam też polecam częstsze wizyty, jak już pozachodzicie w te ciaże i porodzicie dzieci - nie zaniedbujcie tego! zwłaszcza jeśli w rodzinie były przypadki chorób kobiecych. Coolturka - strasznie mi przykro, tym bardziej, zę sama jestem w 10 tygodniu i potrafię sobie wyobarazić, co czujesz... Przytulam. AAAA duuuużo zdrowia i radości życzę! rośnij okrąglutka i później w odpowiednim tempie wracaj do poprzedniego stanu (pamiętaj, nie wolno za szybko!) Puczenia udzieliła Sralis Margolis

Dziewczyny, przytulam Was wszystkie do mojej macierzyńskiej piersi w rozmiarze 80C, otaczam ramionami w rozmiarze L i tylko błagam, uważajcie na kręgosłup, bo mi chyba dysk wypadł, ruszyć się nie mogę. Strasznie Wam współczuję, ale nie trace nadziei, że za jakiś czas będziecie te jednokreskowe testy wspominać w zasadzie w pewnym rozbawieniem.

Iga, niezmiernie mi przykro. Trzymaj się!

Radosna, bu, szkoda bardzo. Ja będę wieczorem, bo mam mnóstwo pracy i odwrotnie proporcjonalnie ochotę do jej zrobienia ;-)

To może ja też zaktualizuję... Staraczki, myślę o Was najmocniej i życzę, żeby spotykało Was jak najmniej rozczarowań i niech jak najszybciej starania zwieńczone zostaną sukcesem! STARAJĄCE SIĘ NICK..........WIEK.......CYKL.......@...... .MIASTO(WOJ)......DZIECKO Magdalenka.s.......29.........9.........16.11.......gdan sk............0 Żolinka........28......3...............ok.16.11......... Jaworzno......0 IGA....................29........10..........3.12...... ..P OZ N AN.......0 Patka_Wroc.........30.........10........6.12.........Wro claw........0 Radosna27...........27.........7........9-11.12........K i e lc e.........0 Oli14...................29.......18........12.12...... . .Haga.. ..........0 kasiula1983.........26.........28........19.12........ .Trzebinia.......0 kamilsien.............29........11........19.12......... .zamosc........0 wiolkcia...............27........8.........23.12...... ..z abrze..........0 Maadaa..............27..........7.........02.01....... .UK................0 BRZUCHATKI : NICK.......WIEK...CYKL..TC...TERM.POR..PŁEĆ..MIASTO...D ZIECI Moniakr......26.....3...........02.03.10................ .....Lod z..... bratka_......27....11....26....04.03.10....synek......Tr ójmiasto....0 wazka85.....24.....1.....8.....09.03.10................. Lisburn. .......1 Monikaddd...22....18....14.....25.03.10................B iałystok..... 0 bibi2206 .....26....5 .....16.....02.05.10................wawa ..........0 misia1990....19....3......18.....05.05.10....synek... .Bielsko.........0 anulka-84....24....5......5......07.05.10............... .Bydgoszcz.....0 Vilemooo27..27....3 ....7.......20.05.10.... ............Kielce .........0 tysia123......27...5.....14......28.05.10.....synek....L ublin ..........0 AAAAA1980...28...3..............01.06.10................ POZNAŃ..... . 0 Coolturka....28....2.....3.......07.06.10............... .W awa.........0 Kati25+.......26....7............10.06.10............... ...Śląsk........ ..1 darunia83....26...2..............15.06.10............. ....Śląsk.. .........0 Gosiątko21...21....6.....7.......23.06.10.............Z .Góra..........0 zuzankastaranka80..29..10..10....27.06.10.......... Koszalin..........1 Sralis Margolis.....36..5....9....06.07.2010.........Kraków..... . ....1

Iga, trzymaj sie dzielnie, chodź, przytulę Cie, to się może przy okazji zarazisz :-)

Wiolkcia, Twoja spokojna reakcja na @ dobrze wróży dalszym planom :-) Radosna, też trzymam kciuki, w końcu Żoli się już wywiązała - Twoja kolej! I oby już teraz, bo przecież nie możesz wstrzymać kolejki ;-)

Porada w sprawie drukowania: wejdź w ustawienia drukarki i zaznacz drukowanie obustronne, po 2 strony na jedną kartkę. Nadal jest czytelne, a objętościowo 1/4 :-)

W życiu nie nmiałam tak fajnie zorganizowanego czasu, jak po urodzeniu mojego synka. Wtedy rzeczywiscie ze wszystkim się obrobiłam :-) Na razie firma współpracująca leci w kulki, a mnie się nie wolno denerwować, więc walerianka i zwijam się w przetrwalnik, niech walczy z nimi prawnik :-)

a pomoc psiakom ze schroniska to BARDZO DOBRY POMYSŁ!!!!