![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2018_12/S_member_12837013.png)
Sralis Margolis
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Sralis Margolis
-
STARANIA 2009 POZYTYWNIE NASTAWIONE-
Sralis Margolis odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Wiolkcia, trzymam kciuki, z całej siły! Wybrałam się dziś na Wielką Wyprawę na krakowski Rynek, bo mnie wiosna ożywiła. Ożywiła mnie na tyle, ze wczoraj wlazłam na drabinkę, wymyłam okna i wyprałam firanki. Mąż jak wróci, to mi głowę ukręci. Teraz powstrzymuję się z całej siły od wymycia szafek na górze w kuchni ;-) -
STARANIA 2009 POZYTYWNIE NASTAWIONE-
Sralis Margolis odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mi teściowa zapowiedziała, że jak mnie lubi, tak mnie nie chce widzieć... mam leżeć, odpoczywać, a nie jeździć na wariata 400 km. W sumie ma rację chyba. -
STARANIA 2009 POZYTYWNIE NASTAWIONE-
Sralis Margolis odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Byłam dziś na zakupach i się przeforsowałam.... Brzuch jak kamień, pobolewa, chłop wyjechał, trochę się denerwuję. Moze sie prześpię, to zapomnę, że się denerwuję... Poczytałam sobie o tych USG 4D i w końcu się skusiłam, idę w środę :-) Mam takie założenie, ze jak dzidzio pokaże samo i ja sama rozpoznam, jaka płeć, to fajnie, a jak nie - to nie będę pytać. Śledzę Wasze poczynania i trzymam kciuki za Izulkę, Igę (dawno jej nie było!) Oli.... Coś się dziewczyny wypłoszyły przez te nasze brzuchy, szkoda... W tym roku mam szumny plan zrobić mazurki pierwszy raz w życiu. Miałam sprzątać, ale leżę.... -
STARANIA 2009 POZYTYWNIE NASTAWIONE-
Sralis Margolis odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej hej! Strasznie Wam dziękuję za klikanie w konkursie, mamy 2 miejsce! Tu jest relacja wideo z Gali: http://www.blog.tp.pl/, a tu moja pisemna: http://www.zakatek21.pl/portal/aktualnosci/421-relacja-z-gali-e-wolontariatu - gdyby ktoś chciał poczytać. Poznacie mnie po brzucholu ;-) Z duszą na ramieniu objechałam do Warszawy, na szczęście po drodze dobrzy ludzie pomagali z walizką, ustępowali miejsca w tramwaju (uprzejmie poproszeni). Samopoczucie na szczęście dopisywało do końca, choć po forsownym dniu kręgosłup i noga dały mi wyraźnie do zrozumienia, że sobie nie życzą takich ekscesów. Dzidzi szaleje w brzuchu, jest dwa razy bardziej ruchliwe niż mój pierworodny, oj co to będzie!!!!???? Podczytuję Was, ale zajęłamsię tak bardzo działaniami społecznymi,ze nie mam czasu pisać ;-) Ściskam kciuki za Staraczki, Brzuchatki i Mamusię -
STARANIA 2009 POZYTYWNIE NASTAWIONE-
Sralis Margolis odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Użyję Stylu Ogłoszeń Drobnych AAAAAAAAAAAAAAAAAAle fajne zareczyny! AAAAAAAAAAAAAAAAAleż skąd, to wcale nie jest dużo, rzekłabym, że minimalnie (23 tdz, 6 kg na plusie i się rozpędzam ;-) ) "W pierwszym trymestrze powinnaś przybrać na wadze niewiele, zaledwie 12 kg. A jeśli dokuczają ci silne mdłości, którym towarzyszą wymioty, możesz nawet nieco schudnąć (do 2 kg). W drugim trymestrze idealny przyrost to 56 kg (po 1,52 kg na miesiąc), a w ostatnim 46 kg. Razem daje to 1014 kg". -
STARANIA 2009 POZYTYWNIE NASTAWIONE-
Sralis Margolis odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Tysia, chetnie, tylko adres podaj ;-) co do wózków, mnie sie absolutnie doskonale sprawdził na wiejskich wyboistych i miejskich okrawężnikowanych drogach czterokołowy z pompowanymi kołami. Żadna topowa firma. Polska replika czegoś markowego :-) pamiętajcie, ze wydatków będzie aż nadto... -
STARANIA 2009 POZYTYWNIE NASTAWIONE-
Sralis Margolis odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Aha, podaję link do głosowania http://e-wolontariat.pl/oferty/glosowanie -
STARANIA 2009 POZYTYWNIE NASTAWIONE-
Sralis Margolis odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ech no, nie straszcie mnie cenami kuchni, bo się w ogóle pójdę obwiesić już dziś... za tyle, ile wspominacie o kuchni (9.000) to ja muszę meble, AGD i płytki i malowanie ;-) chyba sobie zrobię szkielety z płyty paździerzowej załonięte ładnie uszytymi zasłonkami, a za rok podzbieram coś na tę kuchnię... jak myślicie? A propos zbierania, przepraszam Was za całe to zamieszanie z cholernym konkursem. To jest wyłącznie wina niedoorganizowanych organizatorów. Głosowanie działa znów, zbieramy głosy, więc jeśli zechcecie poprzeć Zakątek21, będę wdzięczna. Amarantowy, no nie jest dobrze, ze tak Cię dopadły te dolegliwości... ale sprawdź te sprawy związane z nerwicą, bo mam koleżankę, która miała straszne bóle i lekarze szukali nie wiadomo czego, a jak zaczęła leczyć nerwicę, to ustąpiło wszystko... Mam dziś jakiś kryzys, bez humoru zupełnie jestem. Bu. -
STARANIA 2009 POZYTYWNIE NASTAWIONE-
Sralis Margolis odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ciamcia, dzięki! Szukałam tego linka, akurat wczoraj syn sobie przypomniał, że coś takiego oglądaliśmy, a ja nie pamiętałam tytułu... oczywiście obejrzeliśmy jeszcze raz. Dziś czeka mnie ciężki dzień, jadę porozmawiać z szefem, że prawdopodobnie nie wrócę do pracy przed porodem i jak to możemy zorganizować. Coś tam będę robić i dłubać przy sprawach pracowych, ale nie za dużo, mam inne zajecia niestety. Wczoraj byłam na USG, wszystko w porządku, dzidziuś się rozwija harmonijnie... lekarz zapytał, czy chcę znać płeć, miałam chwilę zawahania, ale odmówiłam. Teraz się zastanawiam, bo złapałąm się na tym, ze gdzieś w sercu nastawiam się na chłopca i jak się urodzi dziewczynka, to nie będę wiedziała, co z nią robić ;-) Dyskutowaliśmy wczoraj sprawę z moim M i uznaliśmy, ze za 2 miesiace zrobimy 3D i jak bedzie widać, to sami zobaczymy, a jak nie, to będzie niespodzianka. A ja więcej myślę o dziewczynkach, żeby się przygotować, jakby co :-) -
STARANIA 2009 POZYTYWNIE NASTAWIONE-
Sralis Margolis odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
A mnie kot przed uśpieniem (oj szkoda kota, szkoda) podrapał i zostawił mi taaaaką szramę na brzuchu, na 5 dni przed urodzeniem syna. I syn nie ma blizn ani śladów ;-) Tak, niektórzy ludzie w moim otoczeniu też krzywo patrzą na moje zaangażowanie w działalność na rzecz dzieci z zespołem Downa teraz, gdy jestem w ciąży (dziwne, a przed dwa poprzednie lata podziwiali, chi chi chi). Jestem pewna, ze gdybym urodziła dziecko z zespołem, to komentarzom nie byłoby końca. A mój komentarz byłby taki, że Bogu dziękuję, że zetknęłam się z tematem wcześniej, dzięki czemu tyle wiem i że nie taki mi diabeł teraz straszny. I to jedyny możliwy związek mojej ciąży i mojej działalności charytatywnej :-) -
STARANIA 2009 POZYTYWNIE NASTAWIONE-
Sralis Margolis odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Nie chciałabym nadużywać Waszej grzeczności, ale odkryłam, ze jak się usunie cookies to można głosować z każdego aliasu jak z nowego adresu, czyli @o2.pl. @tlen.pl, @prokonto.pl itp ;-) Login wciąż ten, co macie na koncie tlenowym. Gdyby się komuś chciało bawić... ;-) -
STARANIA 2009 POZYTYWNIE NASTAWIONE-
Sralis Margolis odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
I koniecznie nie patrzyć przez dziurkę od klucza, bo dziecko będzie zezowate ;-) Młodego ostrzygłam przed ukończeniem roku "na mężczyznę", a niedawno odebrałam opinię z Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej, że mam dziecko intelektualnie rozwinięte ponad wiek, no i cóż, to może właśnie strzyc?? Chociaż bratanek męża w wieku lat trzech obnosi bujne pukle i też mu nic nie brakuje, jeśli idzie o IQ i posługiwanie się nim ;-) Dziewczyny, jak słyszę o tych czerwonych wstążeczkach od uroku, niepełnosprawnych dzieciach jako karze za nieokreślone grzechy i sprawdzaniu faceta, czy nie zdradza, za pomocą zanurzania go w kąpieli i sprawdzania, czy mu jajka na wierzch wypłyną (znaczy się, puste, znaczy się, zdradza) to mi się słabo robi i to nie wiem, czy ze śmiechu, czy z trwogi raczej, wśród kogo przyszło nam żyć... Dobra. A teraz Iga, Wiolkcia, Oli14 i pozostałe staraczki niech zeznają, jak się mają i niech odbierają swoją porcję fluidków -
STARANIA 2009 POZYTYWNIE NASTAWIONE-
Sralis Margolis odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Odezwij się na gg, nie obcinaj się w ogóle. Mężowie nie są od tego, żeby nas rozumieć, od tego są wieczory babskie z darciem pierza ;-) -
STARANIA 2009 POZYTYWNIE NASTAWIONE-
Sralis Margolis odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
AAAAA, tylko się nie wpędź w poczucie winy z powodu złych nastrojów, masz do nich prawo, czeka Cię całkowite przemeblowanie życia, nie każdy za tym przepada. Liczę na to, że jak Ci zapachnie noworodek, to Ci się trochę poprawi, a jeśli nie, to Cię będziemy tu razem ratować (niekoniecznie szlafroczkami :-) ) jakby co jestem na gg 1791356 - to popocieszam :-) -
STARANIA 2009 POZYTYWNIE NASTAWIONE-
Sralis Margolis odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Bardzo Wam dziękuję za głosy i za życzliwość. Moje społeczne skrzywienie nie pozwala mi pozostawać obojętną wobec różnych takich akcji, ani wobec różnych takich stowarzyszeń i fundacji, dla których się udzielam :-) -
STARANIA 2009 POZYTYWNIE NASTAWIONE-
Sralis Margolis odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ciamcia, pomyśl, co można sprzedawać w internecie, ja mam dostęp do niedrogiego, superanckiego mechanizmu sklepu "pod wymiar klienta" - wejdziemy w spółkę ;-) Dziękuję za głos! -
STARANIA 2009 POZYTYWNIE NASTAWIONE-
Sralis Margolis odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Radosna, współczuję Ci. Mnie zwolnili po pierwszym dziecku i wiem, jak paskudnie się wtedy czułam. Dlatego staram się uczyć i uczyć, że praca to tylko praca, niestety mało jest firm, gdzie naprawdę ceni się ludzi. Wszak każdego można zastąpić.... Jeśli idzie o akcesoria, gruszki ani niczego do noska nie używałam, jakoś tak - nie było to konieczne, syn nie miał aż takich dolegliwości, które wymagałyby ściągania wydzielin. Jakieś karatki przesliśmy, ale dość umiarkowane. Chyba, bo nie pamiętam. Natomiast w kwestii rogala do karmienia, ja na stronie Motherhood zamówiłam sobie coś, c jest takim rogalem dla mamy w ciąży i dla dzidzi w późniejszym terminie. Śpię z tym i jest GENIALNE. Podkładam pod brzuch, między nogi, pod głowę - wzdłuż ciała - i rewelacyjnie mi się śpi. Trochę tylko jest kłopot przy przewracaniu się na drugi bok ;-) Amarantowy, a może Twoje dolegliwości to po prostu nerwica? Posiedzisz trochę z dala od pracy i zelżą, mam nadzieję. Nie chcę Cię martwić, ale w ciąży wskazany jest wyższy stopień odporności na ból, bo dolegliwości, jakie towarzyszą końcówce, nie zawsze należą do przyjemnych, jak choćby rozciąganie spojenia łonowego... Brr. Jak ja mogłam o tym zapomnieć ;-) Bratka, przy szczególnym nasileniu gazów u syna stosowałam starą, acz niekoniecznie polecaną metodę - drażniłam mu leciutko pupkę termometrem nasmarowanym Bepanthenem i puszczał wtedy straszne bąki albo robił kupkę, co mu zdecydowanie przynosiło ulgę. Uwaga na ubranie, trzeba się zasłonić pieluszką jak tarczą... Nic mi się nie udaje napisać, trzech sensownych zdań do kupy sklecić nie mogę w sprawach wiosków o dofinansowania, programów warsztatów etc... A czas mija, Niech mnie któraś kopnie w tyłeczek, szkoda żebym sama sobie popsuła coś istotnego... Na koniec mam prośbę, rzadko mi się zdarza, ale to jest bardzo ważne. Czy możecie zagłosować w konkursie http://e-wolontariat.pl/oferty/glosowanie na Zakątek 21 i jakieś dwie inne pozycje (najchętniej z dolnej linijki ;-) - ale przecież nie będę narzucać). Walczymy o pieniądze na utrzymywanie portalu wiedzy o zespole Downa i forum wsparcia dla rodziców. To naprawdę w sytuacji, gdy rodzą się nieoczekiwanie dzieci z zespołem, jest potężne koło ratunkowe, wiem ilu ludziom pomogli forumowicze, którzy nota bene w większości są niezwykle fantastycznymi ludźmi. W tej chwili forum liczy 1300 zarejestrowanych członków! A wzięło się stąd, że dwoje ludzi po utracie rocznego synka z zespołem - zmarł po operacji - nie chciało pozwolić na to, by cała wiedza, jaką zgromadzili na ten temat, rozwiała się jak dym... Zbudowali niejako internetowy pomnik dla pamięci swojego synka i dla tych, którzy się stykają z problematyką życia z dzieckiem niepełnosprawnym. Po trzech latach działalności (kompletnie non-profit) jest to największe polskojęzyczne forum poświęcone tej tematyce. Zagłosowanie to tylko wybór trzech podobających się Wam inicjatyw - podanie adresu mailowego - potwierdzenie głosu. Oczywiscie można czyscić cookie i głosować też z innych adresów, ale nie wymagam od nikogo aż takiego poświęcenia ;-) Będę zobowiazana każdej z Was, która kliknie i pomoże nam rozwijać portal i forum. Pozdrawiam porannie! -
STARANIA 2009 POZYTYWNIE NASTAWIONE-
Sralis Margolis odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Jeśli mata, to z odzysku ;-) używane też fajne, wystarczy doprać i na słoneczku wysuszyć, a słoneczka niedługo będzie w bród. Kołderka na podłodze dawała możliwości i turlania się (ani się nie obejrzałam, jak mi fiknął na brzuszek), i pełzania - a wcześniej parę miesięcy się wyleżał, otoczony niezbyt dużą ilością zabawek ("przebodźcowanie" też nie jest dobre) - gorąco polecam. Zresztą, dla takiego dzidziusia najważniejsza jest obecność Mamusi, cały czas gadałam do niego, cokolwiek robiłam - potem się pięknie wysławiał i jako trzylatek strzelał takimi tekstami, że myślałam, że padnę. Jakby ktoś moje zdania włożył w jego usta. Dziewczyny, trzymajcie kciuki, żebym się wreszcie zebrała do tzw. kupy i zrobiła wnioski o dofinansowania, bo inaczej nigdy nie ruszę z miejsca i będę musiała wrócić na etat, a chyba nie jestem w stanie wrócić na etat... Na pewno chcę być z dzidziusiem do przynajmniej roku, a przez parę miesięcy z czegoś się trzeba będzie utrzymywać... Jak dotąd to ja byłam żywicielką rodziny, a mąż (przyszły mąż w zasadzie) dopiero zaczął, coś tam ruszają różne zlecenia, ale na razie nie za dużo... Ech, szkoda czasu na pitolenie, czas się zabrać za robotę. Obijałam się dwa tygodnie. Miłej niedzieli! -
STARANIA 2009 POZYTYWNIE NASTAWIONE-
Sralis Margolis odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam sobotnim wieczorkiem. Mało piszę, bo jakoś tak się ogólnie rozlazłam w szwach, powinnam tyle rzeczy ogarnąć, tyloma się zająć...a le mam jakiś kryzys. Tyle dobrego, ze gotować mi się po latach zachciało i robię dania pyszne i wykwintne.O. Ale oczywiscie podczytuję i kibicuję, i gratuluję nowym Brzuchatkom, a dla przyszłych mam bardzo dobre wieści: Moja znajoma, która poroniła dwa razy, niedawno miała in vitro, nie przyjął się żaden z pięciu zarodków... no strasznie smutne przejścia miała. Stwiedzono niedrożność jajowodów i jakieś zaburzenia hormonalne. W zasadzie bez szans. Uaktywniła jej się jakaś cysta (!), zrobiła badania na poziom hormonów i dzwoni do niej lekarz, żeby szybko się zjawiła na wizytę. Zbadał ją, zrobił USG, ona cała w nerwach, co to za cysta, a lekarz mówi: no tak, jest pani w ciąży, siódmy tydzień. Mało nie fiknęła. No i teraz wszyscy trzymamy za nią kciuki :-) Jak widzicie, nie ma sytuacji beznadziejnych. Jeśli idzie o sprawdzanie płci, to za pierwszym razem nie sprawdziłam, urodził mi się synek - niespodzianka. Teraz też mnie nie ciągnie. Jakoś tak, nie potrafię tego wyjaśnić. Już nawet nie chodzi o to, że tyle słyszałam o pomyłkach, osobiście znam dziewczynę, która brązowo - granatową wyprawkę opłakała rzewnymi łzami, przynosząc do domu córeczkę... poza badaniem kariotypu nie ma 100% wiarygodnego stwierdzenia płci. Nie wszystko na USG wygląda tak,jak powinno w rzeczywistości. Ale tyo w zasadzie nie ma takiego znaczenia. Może po prostu lubię niespodzianki :-) O toxoplazmozie sporo się mówi, ale zapomina się o jednym - toxo dużo łatwiej zarazić się z mięsa, niż z kocich odchodów. Tak naprawdę ciężarna powinna unikać nieprzebadanego mięsa, a i z przebadanym się raczej oszczędzać: jak coś robi z surowego, to od razu dokładnie myć ręce i pilnować, żeby np. nie kroić warzyw na sałątkę na niedomytej desce. Nie jeść tatara, krwostych steków, niedosmażonych kotletów itp. Koty nie wychodzące na dwór są poza wszelkim podejrzeniem :-) O wyprawce: mnie się prawie kompletnie nie przydało łóżeczko z pościelą :-) No, chyba że kotu, ten to był zachwycony, na sekundę spuszczony z oka lądował natychmiast na świeżo uprasowanej pościeli i zwijał się w kłębek. Karol spał z nami (co mi niesłychanie ułątwiło karmienie piersią, w ogóle nie wiem, co to nieprzespane noce, sporadycznie zdarzały się jakieś kłopoty. Było mu dobrze i bezpiecznie z mamusią na każde stęknięcie. Jakoś się we trójkę mieściliśmy :-) Pieluszek tetrowych użyłam może 3, restzę do dziś z używam wkuchni na odcedzanie wina i ziemniaków do klusek. Przy okazji pieluszek, uczulam na dokładne zapinanie, dzidziak lubi się okupkać po same plecy, jak pieluszka niedopięta dokładnie (nie na ścisk, ale przylegająco) to jest niezła zabawa i nawet 12 kompletów po paru dniach może się okazać niewystarczające... No i te gumeczki przy nóżkach, też dokładnie ułożyć, żeby przylegały nie były pozwijane, bo sikanie lubi się rozprzestrzeniać, zwłaszcza u chłopców. Chłopcom sprzęt układać przy przewijaniu płasko w dół, skierowany na bok potrafi nieźle nawywijać :-) Sudocremu i linomagu nie używałam, zamiast tego Bepanthen w maści. Rożek wogóle nie zdał u nas egzaminu, bo moje dziecko (ułożenie pośladkowe) uwielbiało wywijać rączkami i nóżkami i w zasadzie użyłam chyba tylko w szpitalu. Skarpetki nigdy nie zagrzały miejsca, fikał nogami tak, że zaraz miał bose :-) Ale z uporem maniaka nakładałam. Jako znana wyrodna matka chowałam dziecko na kołderce położonej na podłodze (od poczatku trzeciego miesiąca), leżał sobie i fikał,obserwował mnie krzątajacą się w kuchni i pokoju, polował na kota (a kot na niego, zeby go powąchać) - jak ucapił sierści garść, nie było mocnych. Kot się darł,ale nie drapał, miał wdrukowane, że to młode i temu wolno, podrapał go dopiero gdy świadomie zaczął mu dokuczać jako pięciolatek, uznał, że już duży. Karol natychmiast nabrał respektu. Kończę, bo ledwo siedzę - mam już wielki, napięty, męczący brzuch (pani pielęgniarka na wieść, zę to 22 tydzień, przyjrzała mi się i zapytała, czy na pewno nie było błędu w obliczeniach...) Z Karolem taki miałam po siódmym miesiącu... a tu dopiero szósty. Całuję! -
STARANIA 2009 POZYTYWNIE NASTAWIONE-
Sralis Margolis odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Maadaa - no to gratulacje, kochana! Jak się czujesz z tym,ze się udało? :-) Wiolkcia, gratuluję opanowania, trzymam kciuki za jutrzejszy wynik. Iga, Kasiula, Julka - trzymam kciuki! -
STARANIA 2009 POZYTYWNIE NASTAWIONE-
Sralis Margolis odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Iga, a w zęby chcesz??????? *&^&^$%$%$^&(*)(*(*&^%$#@@!!!@@@@@^^! Smarkulo jedna! -
STARANIA 2009 POZYTYWNIE NASTAWIONE-
Sralis Margolis odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Wiolkciu, trzymam kciuki, aż mi puchną :-) -
STARANIA 2009 POZYTYWNIE NASTAWIONE-
Sralis Margolis odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mój dziadek bardzo nieładnie zachował się wobec swojej żony i dzieci, potem ożenił się drugi raz z kobietą, która potwornie zatruła życie jego pierwszej rodzinie. Gdy zmarł, w zasadzie z czwórki rodzeństwa tylko mój tata utrzymywał z nim kontakt. Jego druga żona opłaciła grób i wyjechała do Stanów, a tato się zaparł i powiedział, ze pomnika nie postawi, bo nie będę w tą babę inwestował. Nie oceniam tego, jako że dziadzio też dopiero na starość sobie w ogóle przypomniał że ma dzieci i wnuki, a w sumie to też tylko za sprawą mojej mamy-czarodziejki. Myślę, że jeśli uda się zrobić tak, ze to tato opłaci grób na następny okres, to będzie chciał postawić mu pomnik, wtedy będzie mógł nie zgodzić się, żeby z nim leżała. A nawet jeśli się zgodzi, to ją zawsze można z boku małymi literkami dopisać ;-) I tak sobie myślę, że i tego pana można by małymi literkami kiedyś, za lat kilkadziesiąt, gdy mama się zbierze z tego świata. Myślę, że trzeba uszanować to, że był dla niej ważny, w końcu o miejscu i okolicznościach pochówku każdy woli zdecydować sam za życia, a nie zostawiać tego dzieciom. Wam był obcy, ale mamie bliski. To prawda, że po urodzeniu wnuczątka zmieni jej się priorytet, na razie jednak myślę, ze jest w głębokiej żałobie i trzeba ją w tym wesprzeć. -
STARANIA 2009 POZYTYWNIE NASTAWIONE-
Sralis Margolis odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
co do przyrostu wagi.... miałam w 1 ciąży ogromny brzuch. Waga wyjściowa 56, waga końcowa blisko 80 (trzeba też wspomnieć, że więksość ciaży lezałam i polegiwałam... bez spacerów i sportów). Pół roku po ciąży powrót do wagi wyjściowej. Teraz waga wyjściowa 72, dwa tygodnie temu 76. Liczę się ze sporym przyrostem, znowu leżę, apetyt mi niestety też dopisuje i jem mnóstwo owoców (cukier) i serków. Ale karmienie piersią bardzo pomaga schudnąć :-) -
STARANIA 2009 POZYTYWNIE NASTAWIONE-
Sralis Margolis odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mój teścik ma dwie wyraźne krechy, wkleiłam go synkowi do książki i trzyma się już prawie 9 lat ;-)