Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mama_inka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mama_inka

  1. Myszka , na Łubinowej można mieć cc na żądanie ale z tego co pisały tu dziewczyny to koszt 5 tys zł. Porozmawiaj ze swoim ginem bo nie wiem do kogo chodzisz co on na to. Może po prostu załatw sobie od okulisty zaświadczenie i tyle.W tym kraju idzie wszystko załatwić wiadomo za odpowiednia odpłatnością. 5 tyś zł za cc to moim zdaniem bardzo dużo mnie by nie było niestety na to stać.
  2. Ona 332 moja córka ma juz pięć lat :) teraz czekamy na synka. Wiecie medycyna tak idzie do przodu że te pięć lat to bardzo dużo. Bez przerwy pojawiają się nowinki. Jak moja sie urodziła to lekarz kazał szeroko pieluchować i kłaśc często na brzuszku właśnie w pozycji żaby. Może teraz się zmieniło . U nas to wystarczyło i Wiki ślicznie chodzi i nie było nigdy problemu z biodrami. Jesli rozmawiamy o becikowym to pani minister Kopacz w tym programie powiedziała że kategorycznie mamy żądać w swoich miastach wypłaty becikowego bez zaświadczenia. Jeśli każą cś takiego dostarczyć to jest to w naszym przypadku nie zgodne z prawem bo prawo nie działa wstecz. Ja byłam wczoraj u Ślęczki , wyszłam jak zwykle zadowolona . Mój Wojtuś ma już 2370 g i wszystko z nim ok. Następna wizyta 29 grudnia a potem to juz poród.Powiedział że u kobiety która rodziła po badaniu szyki jest w stanie określić czy poród sie zbliża czy nie. Jeśli nie urodze do 15 stycznia to już mam przyjechać z torbami . Zostawi mnie i wywoła poród. Ale mam stracha ale oby do końca grudnia donośić a potem to niech sie dzieje co chce :)
  3. Robalowa ja tez przenosiłam kartę. Podobnie jak Ty nie umówiłam sie na kolejną wizytę i tyle. W temacie becikowego to nie ma problemu. My nie musimy miec takiego zaświadczenia. Słyszałam osobiście jak pani minister Ewa Kopacz mówiła że to dotyczy tylko kobiet które w dniu 1 bodajże października miały ciąże przed 10 tygodniem i one muszą chodzić od tego 10 tygodnia i potem miec zaświadczenie od lekarza że chodziły. Nas to nie dotyczy bo miałysmy o wiele starsze ciąże niz 10 tydzień. Sama powiedziała że gdyby MOPS od nas wymagał tego papierka to jest to niezgodne z prawem.
  4. Kurcze dziewczyny martwi mnie ta ospa w szpitalu. Juz dwie z nas pisały o tym paskudztwie , ja miałam ospę w dzieciństwie ale martwię sie o dziecko i o córkę. Niby była szczepiona ale i tak mnie to martwi.
  5. Ona moja Wiki miała problemy z bioderkami ale na szczęście u nas trzeba było tylko szeroko pieluchować . To znaczy dawaliśmy pampersa i do tego jeszcze trzy nawet cztery pieluchy tetrowe żeby miała szeroko nóżki. Z tego co wiem to jeśli stan jest bardziej poważny to lekarz zaleca takie specjalne szelki . Dziecko ma to założone na nóżki. Widziałam to ostatnio u dziecka i podobno to nie boli ale jest raczej nie wygodne głównie dla rodziców bo ciężko kąpac i przewijać takiego maluszka.
  6. Asieńka_k wielkie wielkie gratulacje. Jak znajdziesz chwilkę to napisz jak sie czujesz jak maluch i opisz cały poród. Mnie zostało 6 tc do końca. Wszelkie informacje o porodzie na łubinowej sa dla mnie bardzo ważne, mam juz wielkiego stracha przed porodem ale tez przed dojazdem do szpitala i pozostawieniem córki w domu z babciami i mężem. W temacie farbowania włosów to ja robiłam pasemka w poprzedniej ciąży trzy razy i córa zdrowa jak ryba. Teraz robiłam raz i jestem zapisana na 15 grudnia co by sie odgruzować troszkę i żeby synek sie nie wystraszył jak mamę z drugiej strony brzucha zobaczy :)
  7. Ona332 nie chcę Cie martwić ale twoja córa może ale wcale nie musi byc chora. Moja kuzynka miała identyczna sytuację. Urodziła syna a po miesiącu była chora na ospę. Przechodziła ją koszmarnie. Pytaliśmy lekarza czy aby nie powinna dziecka gdzies przenieść i czy nie powinna przestac karmić piersią żeby mały sie nie zaraził. Lekarz powiedział że nie ma takiej potrzeby bo dziecko ma przeciwciała i że nic mu nie będzie. Niestety nie miał racji po tygodniu od siostry zaraził się mały i był chory jak cholera. Ja miałam ospę jako dziecko więc raczej mi nie grozi. Córka była szczepiona. Bardziej niż ospy boję sie tej cholernej grypy. Podobno są już szpitale gdzie jest zakaz odwiedzin po poradzie a nawet porodów rodzinnych zabraniają.
  8. Stefmama dzięki za pomoc.Ja ma wizytę za tydzień we wtorek. To będzie 34 tc , ciekawa jestem jak mi Ślęczka wystawi L-4 czy jeszcze na miesiąc czy teraz każe co dwa tygodnie przychodzić. Jak by mi dał do 2 stycznia to by był 38 tc no zobaczymy co tam wymyśli :) było by tak fajnie bo teraz w okolicy świąt korki straszne i ruch i długo się z Częstochowy jedzie finansowo tez kiepskawo dwie wizyty w miesiącu i jeszcze święta. No zobaczymy.
  9. Dziewczyny napiszcie co spowodowało że robiłyscie badanie na paciorkowca. Czy lekarz zelecił i wyszło przy okazji czy daje on jakieś dolegliwości. Jestem zielona w tym temacie a do porodu już nie tak długo i może trzeba by zrobić badanie i pod tym kątem .
  10. Asieńka , któraś z dziewczyn która już urodziła miała , musiała byś przeglądać wstecz ten temat. Jakie badania robiłaś że wyszły Ci takie wyniki ?
  11. Dziewczyny ja jestem bardzo zadowolona z dr Śkęczki i bardzo go polecam. Jeśli chodzi o USG to na pewno będziecie zadowolone. Robi bardzo dokładnie i wszystko omawia. Robi dokładne pomiary malucha. Sprzęt ma super. Jak byłam ostatni u niego ( 32 tc ) to przełączył na 4D i mogliśmy zobaczyć buźkę naszego synka prawie jak by juz wyszedł z brzuszka. Super sprawa.
  12. Dziewczyny nie orientujecie się jak wygląda sytuacja na Łubinowej w związku z ta cholerna grypą . Nie ma jakichś nowych procedur np nie wpuszczanie osób odwiedzających czy nawet mężów do porodu ? Ja ma wizytę dopiero 1 grudnia więc zapytam Ślęczki czy coś sie nie dzieje. Powiem szczerze że boje sie tej grypy tym bardziej że w domu mam dziecko w wieku przedszkolnym. Muszę zapytać czy aby nie zabrać jej na jakiś czas z przedszkola. Do porodu jeszcze sporo czasu i jak na razie wszyscy zdrowi jesteśmy ale boję sie tej grypy. A Wy co myślicie ?
  13. Katarina to może uda nam sie spotkać. Ja zawsze jestem wcześniej bo wiadomo z Częstochowy kawałek jest i nie da sie tak w daną godzinę trafić , ostatnio wpadliśmy na ostatnią chwilę bo korki były straszne , bardzo dużo wypadków .Wizyty też często sie przeciągają ja ostatnio czekałam bo było aż 45 minut poślizgu. Napisz jeśli miała bys chęć sie spotkać to poproszę męża i przyjedziemy wcześniej :) Pozdrowionka Katarina jesteś z Katowic czy tez musisz dojechać ?
  14. Dzięki dziewczyny. Wychodzi na to że nawet po porodzie jest tam tak jak potrzeba. Przy pierwszym porodzie nikt mnie nie pytał czy chcę byc nacieta a i potem po porodzie badanie było nie przyjemne. Szew pobolewał a gin tam paluchy wkładał. Dobrze że do cywilizacji i godnych warunków przy porodzie mam tylko 100 km. :)
  15. Tak mama dwójki wyraźnie chce nas nastraszyć. Ja sie nie dam bo w Częstochowie nie ma takiego szpitala jak Łubinowa a przypadki chodz po ludziach i jak ma być dobrze to wszędzie będzie a jak żle to święty Boże nie pomoże. Ja ma jeszcze takie pytanko do mam które już urodziły. Jak wyglada obchód po porodzie. Czy chodzi lekarz czy sama położna ? Czy lekarz bada po porodzie ? jak ja rodziłam Wiki to co dzień był lekarz i niestety badał ginekologicznie co raczej przy krwawieniu i szwie po nacięciu nie było zbyt miłe. A jak to na Łubinowej wygląda ?
  16. Milenka_net dzięki że zapytałaś o te szwy. Ciekawe tylko co to znaczy małe czy duże nacięcie. Rodziłam juz i byłam nacinana ale nie wiem czy dużo to było czy mało :) jak mnie nie będą musieli nacinać , a Ślęczka daje duże szanse że nie będzie trzeba bo mam bardzo szerokie biodra niestety :) , będę najszęśliwszą kobieta pod słońcem.
  17. Katarina ja mam wizytę 1 grudnia o 17.45 , napisz o której jesteś zapisana może sie spotkamy :) Tak ja juz mam córkę. 10 listopada skończyła 5 lat.Trochę już przeszłam , poród wspominam jako taki sobie, ból do zniesienia tylko te warunki w szpitalu i karmienie piersią tragedia !!!. Szkoda gadać. Teraz mam Ślęczkę on jest oazą spokoju i zawsze pocieszy. Jak wychodze od niego to wcale sie porodu nie boję. Zawsze mi mówi ze jak córkę urodziłam w 5 godzin to syna w dwie urodzę :) No tylko żeby nie wygadał że tak szybko bo ja muszę tam dojechać z Częstochowy :) Oczywiście z mężem żartowali ostatnio że w razie czego to mąż poród odbierze , ma juz po córce wprawę. Qba_mama ja chodzę do dr. Ślęczki . Jestem bardzo zadowolona i polecam tego lekarza. Jeśli chciała byś u niego rodzić to musisz mieć trzy może cztery wizyty. Tak mnie powiedział. Jeśli chcesz rodzic na Łubinowej to zapisz sie do jednego z lekarzy. Ja chodziłam do swojej ginki w Częstochowie i do Ślęczki. Teraz pod koniec ciąży zdecydowałam że będe tylko u niego. Podobno ważne jest aby wbił kilka pieczątek w kartę ciąży bo tez niby daje gwarancje porodu na Łubinowej ale tego na sobie nie sprwadziłam bo termin mam na 15 stycznia :)
  18. Katarina ja tez ma wizytę 1 grudnia :) to będzie mój 35 tc. Wagą dziecka wcale sie nie przejmuję. Jak teraz Ślęczka mi ważył małego to waga był różna. Po obwodzie głowy 1300 g po obwodzie klatki 1500 g a po dł. nogi 1800 g wiec wiadomo że z ta wagą to dopiero jak sie okaże jak dziecko sie urodzi. Moja córka tez była chudziutka i długa może synek podobnie zwłaszcza że mąż ma dwa metry wzrostu :) Dr. Ślęczkę tez bardzo polecam , zawsze ma dla nas czas, wszystko tłumaczy mimo że to mój drugi poród.Ja jestem bardzo zadowolona i jak urodzę to też zamierzam do niego co jakiś czas przychodzić tak w ramach kontroli. Jeszcze jedno dosłownie słowo do mamy dwojga. Nie strasz dziewczyno. Jak bys rodziła w takich warunkach jak ja , gdzie kobietę traktuje sie jak scierkę do podłogi to tez szukała byś lepszych warunków. Nie słyszałam o przypadkach zgonów czy zaniedbań na Łubinowej . Dotyczy to zarówno noworodków jak i rodzących. Moim zdaniem problemy przy porodzie mogą się zdarzyć zawsze i wszędzie ale trzeba byc dobrej myśli i wierzyć że będzie ok. Pozdrawiam serdecznie
  19. Vangie gratulacje a z Twojego maluszka to kawał człowieka :) Tylko pozazdrościć że przy takim dużym dziecku nie pękłaś i nie nacięli Cię. Szok normalnie. Milenka_net z tego co pamiętam wizytę masz 13 listopada pamiętaj mi bardzo Cie proszę zapytać o te szwy po ewentulanym nacięciu :) Robalowa myślę że w tym temacie powinnaś iść sama do któregoś z lekarzy ja polecam dr Ślęczkę po wizycie sam oceni i Ci powie czy możesz tam rodzić.Tak będzie chyba najprościej.
  20. O ten cewnik to już kiedyś pytałam i dziewczyny pisały że zakładają już po podaniu znieczulenia więc sie tego nie czuje. Podobno trochę gorzej to wygląda przy wyciąganiu. Robią to wiadomo jak juz znieczulenie nie działa bo często następnego dnia. Po cc trzeba ok doby leżeć. Z tego co dziewczyny pisały to różnie to wyciąganie wygląda. Jedni mówią że nie boli a inni że boli i potem piecze jak trzeba iść się wysiusiać.
  21. Karina ja mam termin na 15 stycznia więc tak jak napisałaś może sie spotkamy. Ja też chodzę do Ślęczki. Też mi mówi że synek jest spory ale u mnie raczej poród naturalny. Fajnie by było z kimś z forum sie spotkać :)
  22. Ja dziś zaczynam 32 tc i tez mi juz bardzo ciężko. Dziewczyny napiszcie ile przytyłyście w ciąży ? Ja mam 10 kg na plusie nie wiem czy to mało czy dużo ale ciężko mi strasznie. Z Wiki przytyłam 12 kg ale wydaje mi się że grubsza byłam. jakoś mnie ta waga martwi czy aby nie za dużo bo to jeszcze wda miesiące do rozwiązania.
  23. Bettyn gratuluje Ci z całego serca. Dzielnie to wszystko zniosłaś. Ważne ze mały zdrowy i że juz w domku jesteście.Jak tylko znajdziesz chwilkę to napisz jak cały poród przebiegał. Kto robił Ci cc czy lekarz z dyżuru czy ten do którego chodziłaś ? jak się czujesz , czy rana po boli ? Serdeczne pozdrowienia i jeszcze raz gratulacje !!! Dodam jeszcze że cieszymy sie tu z przyjścia na świat dzieciaczków a ja Wam powiem że 10 listopada moja córka skończy pięć lat. Cieszcie sie każdym dniem bo czas tak szybko leci że nawet sie nie obejrzycie i Wasze maluszki tez będą takie duże jak moja Wiki :)
  24. Może lepiej zadzwoń do gina i zapytaj.Ja nie miałam nic takiego. Lepiej sie upewnić.Tak mi sie wydaje.
  25. JuciaS ja byłam u Ślęczki jescze przed zajściem bo właśnie mieliśmy problem i staraliśmy sie o dziecko prawie rok a on coś odczarował i wyszło :) Po zajściu chodziłam niej więcej co dwa miesiące.Teraz zrezygnowałam z ginki w Częstochowie i jestem od 6 mc tylko u niego .Wizyty mam co miesiąc i tak uż do porodu. Iwcura ja miałam po pierwszym porodzie założone szwy rozpuszczalne i po trzech dniach nie wiedziałam że byłam szyta. Podobno normalne szwy ciągną i bardzo to boli .Ja nie miałam żadnych bóli.
×