otyłość śmiertelna
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez otyłość śmiertelna
-
witaj podkowa:) ale twój obiadek też malutki;) fragola-- ruch to zdrowie pomarańczo -- miałaś orgazm że komuś dowaliłaś:P a1sa-- :)
-
złoty powinien pochwalić twoje posiłki bo jesz właśnie tak jak on zaleca:) chociaz ty zbierzesz u niego plusy hahaha bo nam się ciągle obrywahihihhihi
-
złoty powinien pochwalić twoje posiłki bo jesz właśnie tak jak on zaleca:) chociaz ty zbierzesz u niego plusy hahaha bo nam się ciągle obrywahihihhihi
-
donka-- podziwiam że wystarcza ci dość malo pożywienia, ja jestem łasuch , kocham jeść i gdyby nie względy zdrowotne które kiedyś pewnie dałyby o sobie znać to pewnie nie zabierałabym sie za odchudzanie ale jeżeli tobie tyle wystarcza to ok:)
-
zaczynam 2 śn. -banan i 2 mandarynki na obiad pierś z grila faszerowana pieczarkami i ziemniaki serwuję jeszcze placki ziemniaczane , ma ktoś ochotę?:)
-
skarbeńku--- chcesz mnie zagłodzić ? hahhahaa raczej nie przejdzie u mnie twój jadłospis:( bo aż taką fanatyczką nie jestem , powoli schudnę , ale za to poprawiasz mi nastrój ;) setka -- dzięki:0 złoty mnie tu chyba myślami ściągnął :D na śniadanie grahamka z paprykarzem:P
-
a kolacja?? czy twoja dieta nie przewiduje kolacji? bo to chyba niezbyt zdrowo by było :) a ta kasza to z czym oprócz tej marchewki? czy to tylko z marchewką?
-
złoty:) witaj o poranku
-
fragola--- miał być :) a się nie wkleiło
-
igusia-- witaj po długiej nieobecności , wyżal się na złego szefa , dobrze że się trzymasz wagowo , bo doszedłby potem jeszcze stres z powodu powrotu kilogramów , a ty przecież już tak ładnie wyglądasz :) amaleta-- jeżeli czujesz że to co już osiągnęłaś to jest to co sobie założyłaś i jesteś zadowolona no to zostało ci powolne wychodzenie z diety , zbadać się nie zaszkodzi , ale wydaje mi się że zmieniło się u ciebie myślenie żywieniowe i może ci się tylko zdawać ze jesz normalnie , bo gdybyś jadła tak całkiem normalnie jak przed dietą to jojo murowane , więc myślę ze przyzwyczaiłaś się do mniejszej ilości jedzenia i przyjęłaś to jako "jem normalnie" , jeśli tak jest to jojo ci nie straszne czego ci życzę :) a1sa-- witaj w gronie powracających na drogę cnoty , ja też wróciłam w tamtym tygodniu , ale szykuje mi się imprezka w domu i chyba się nie oprę , ale wiem też że znów powrócę :) donka-- ty jesz jak niemowlaczek , takie malutkie porcje , naprawdę nie czujesz głodu? listki kapusty , żeby cię potem nie dopadł zastój bo organizm zwolni metabolizm , myślę że najlepiej jest tak jak robi jojo , co jakiś czas robi sobie dzień kiedy dostarcza więcej kalorii , dzięki temu organizm znów musi się wziąć do pracy jojo-- miałyśmy wczoraj podobny obiad hahahha super że się nie poddałaś:) kulka -- ty krążysz wokół 95 a ja wokół 103 , też nie mogę ruszyć w dół , bo wciąż jakieś grzeszki mi się przytrafiają fragola--
-
wczorajszy dzień miałam zalatany a wieczorem po prostu padłam więc nie wchodziłam na neta dzieciaki w domu poprzeziębiane M też bierze , więc szpital w domu:( wczoraj zjadłam na sn.grahamka z serkiem , na 2 śn 5 koreczków śledziowych , na obiad 2 cienkie parówki , na podwieczorek kubek gorącej czekolady , na kolację pól serka wiejskiego z warzywami i 1 kabanos pozdrawiam i witam w dzisiejszym dniu :) obudził mnie o drugiej alarm i zasnąć nie mogłam , poleżałam ale ileż można , więc poczytam co tu się dzieje bo potem pewnie znów nie będę miala czasu , powoli się szykuję do sobotniej imprezki , sprzątanko teraz , a od czwartku ruszam z konkretną robotą
-
jojo -- i już na tym zakończ , więcej się nie karaj, wiem jak działa ten mechanizm , kiedy zjemy trochę zakazanego to od razu jesteśmy tak na siebie złe że jemy jeszcze więcej aby się ukarać , albo machamy ręką bo i tak już źle postąpiłyśmy więc dlaczego by jeszcze więcej nie zgrzeszyć , ale to błędne koło , potem się zważysz i będziesz miała doła , a ty chyba najgorzej z nas znosisz wahania wagi , więc dzisiejszy dzień puść w niepamięć i od jutra walcz dalej , przypomnij sobie czym zakończyła się twoja poprzednia dieta ,JOJO, nie pozwól sobie na zmarnowanie pięknego wyniku , o jakim ja marzę na razie głowa do góry , będzie dobrze , wierzę w ciebie , akurat tego jestem prawie na 100% pewna że tobie się uda :)
-
kulka--:) no to walczymy dalej , ja też miałam trochę zawirowań dietowych , ale się nie poddaję , musi być dobrze ależ obrót życiowy , zmiany u ciebie naprawdę bardzo duże , pewnie trochę stresu bo nowa sytuacja stąd też zawirowania dietowe jojo-- ból brzucha mnie też na początku dopadał jak sobie pozwalałam nagle na coś więcej , mnie też to zawsze zawracało na dobrą drogę , dlatego nie będę ci współczuć bo wiem że ten ból jest akurat naszym sprzymierzeńcem w odchudzaniu amaleta-- tak wygląda powrót , ale z dnia na dzień będzie lepiej i napewno wrócisz na dietę na dobre , bądź dobrej myśli , najważniejsze to się nie poddawać , tojotkę dostałaś :) super prezencik , a jaki stary samochód cię ominął ? fajna ta tojotka , wszędzie się zmieścisz:) a1sa--jak tam w twojej szkole? dużo chorujących? straszą tą grypą , ciekawa jestem jak już się rozprzestrzeniła
-
witam:) cały dzień miałam zalatany , dopiero chwila relaksu , rano zjadłam grahamkę z serkiem wiejskim a na obiad hamburgera , bo w biegu byłam , na podwieczorek zjem kilka śledzi , bo juz dawno nie jadłam , na kolację będzie pół serka wiejskiego z warzywami i drobiem
-
na kolację sałatka meksykanska z makreli , ależ pikantna
-
a1sa-- witaj:) nic się nie martw , zaprosimy złotego na debatę :)
-
amaleta-- witaj:) najwazniejsze to utrzymać teraz wagę więc na tym sie skupiaj , jak jedzenie w polsce?:) o niebo lepsze , co nie hhahahaa donka-- napisz jak działają te tabletki , jakie skutki uboczne , ja kiedyś coś brałam i nie wyszłam na tym dobrze , tzn schudłam ale wycofali z aptek bo szkodziły na mózg i serce , a miałam przepisane od lekarza jojo-- jakiś lichy ten twój dzień dziecka , mój obfitowałby w słodycze hahhahaha
-
witam w niedzielne popołudnie , ja już po szkole rano graham z serkiem wiejskim, w szkole banan i 2 kanapki , w domu obiad kotlet z piersi +surówka
-
witam:) dziś byłam uczennicą więc nie było czasu zajrzeć rano graham z serkiem wiejskim , w szkole banan i 2 kanapki z grahama , w domu na obiad pierś z grila , 1 ziemniak , surówka , a na kolację pół serka wiejskiego z warzywami i 5 dag mielonki byłam na konsultacjach nauczycielskich u setki i pachniało ciasto ale się cudem oparłam a1sa-- witaj :) i jak cieszy gdy się powróci do dawnej wagi , moja jest teraz mniejsza niż 7 lat temu jojo-- no chyba tak zrobię i podlicze hahahahaha donka-- jeszcze po tabletki na ból zeba to może bym tak szła , ale po odchudzające to chyba by mi się nie chciało hahhaha ale za to miałaś spacerek :)
-
czyli dyskalkulia hahhahaha
-
pomarańczko-- dyskalkulia?:)
-
jojo-- marchewkę schrup
-
bo moje odchudzanie musi być przyjemne , jak wszystko w moim życiu:)
-
kruku złoty hahahhaa możesz tylko pomarzyć o takich pięknych grubaskach jak my , prawda jojo?:)
-
na podwieczorek jedna mandarynka , bo jednak w południe trochę za dużo zjadłam a na kolację serek wiejski z warzywami +5 dag mielonki