Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

jb79

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez jb79

  1. Hej:) Oj naczytałam się o tych mężach burakach i wypisz, wymaluj mój taki sam.Wszystko z musu robił, robi. Dziś miał ze mną poważnie pogadać to zapomniał, że coś takiego obiecywał. a kij mu w oko. i tylko sprostuję, to nie ja go wywaliłam ale sama sie wyprowadziłam bo dłużej już nie mogłam. Ale co tu będę smęcić Trzeba dalej żyć i się cieszyć z czego tylko można.:):) pierwszy dzień diety prawie zakończony i od razu się czuje lepiej, na samą myśl, że będę chudła cho po 1 dniu to jeszcze nic nie widać.
  2. oj to jeszcze odpowiem... mogę jeszcze z tym swoim burakiem spróbować ale na moich zasadach, nie na tych starych a najlepiej w innym mieście co by do rodziców było daleko ( jego w szczególności) nikogo nowego nie poznałam bo i za bardzo nie mam jak, a nawet nie szukam bo za wcześnie. gdyby nie małą to bym go definitywnie skreśliła, a tak jeszcze jakąś szansę ma... ale czy skorzysta bo dzień za dniem mija a on zwleka z rozmową poważną ze mną, przecież nie gryzę, już najgorsza złość mi minęła.
  3. bo aj w swoim mieście na swej drodze tylko spotykam takich co chcą 50 gr itp. a księciów brak
  4. jutro znów zaczynam dietę Alonuszka kiedyś chwaliła taką dietę SOUTH BEACH, że niezłe efekty daje, troszkę poczytałam i trzeba spróbować... bo już mi w ciuchach ciasno się robi a tu końca zimy nie widać:) mam nadzieję, że wytrwam i nie polegnę po 3 dniach jak ostatnio:)
  5. :) szczerze to ja też bym.... jakbym miała rodzic, ale w ciąży mi się dobrze chodziło:)
  6. Hej. Gratulacje myszsza:):) Ja dla swojej też bym chciała jakieś rodzeństwo bo widzę jak się garnie do 4 miesięcznego kuzyna, ale niestety sytuacja życiowa nie pozwala... ojca dziecka brak, kasy brak, własnego mieszkania bez wpierdzielania się w wychowanie osób trzecich itp. Co do buraków partnerów to mój mąż jest chyba z tych przodujących. 4 miesiące nie mieszkamy razem a on nadal poważnie ze mną nie porozmawiał. szkoda gadać:(:(
  7. Rafinka coś wymyślisz, głowę masz nie od parady:) Mamusia mistrzyni:):) jak to się robi?
  8. Rafinka to jak córka wróci to impreza będzie, że ho ho:):)
  9. Gratulacje z medalu:) Fasola za czerninę dziękuję ale winko czerwone może byc:)
  10. To cię lekarz pocieszył:( czasem tak bywa i koniec, kropka. trza z tym żyć i radź sobie sama. szkoda, ze to akurat obie piersi, bo jakby tylko jedna to mogłabyś przeczekać ten czas gojenia i karmi tą nieporanioną.
  11. współczuję Fasola jazdy z tymi twoimi brodawkami w moim przypadku na szczęście obyło się bez takich krwawych zajść, młoda tylko jak jej zęby zaczęły wychodzić to 2 razy mnie pogryzła do krwi, bolało przy karmieni, strup się robił i odpadał ale w końcu się zagoiło, smarowałam tylko ranę własnym mlekiem. I jakoś tak 19,5 m-ca przeleciało karmienia piersią. Wiem co możesz czuć w związku z tymi kapturkami, moja bratowa miała wklęsłe brodawki, kapturki niestety nie pomogły przy karmieniu, zanikł pokarm i młody jest na butli. Walczyła długo ale niestety nie udało się tym bardziej, ze w naszym mieście nie ma typowej poradni laktacyjnej a co położna to co innego jej radziła.
  12. moja młoda zaraz 21 m-cy skończy a za bardzo nie kwapi się żeby jeść samodzielnie łyżeczką... no chyba żeby to był sernik na zimno albo lody. Wtedy to wiosłuje do buzi:) Wczoraj przyszły jej sanki i obiad i dzisiejsze śniadanie jadła siedząc na sankach a ja na podłodze i ją karmiłam. Jak dostałą rowerek tak samo było przez kilka pierwszych dni.
  13. hejo:) Witam koleżanki Ja wczoraj cały dzień miałam na wychodnym, jednych dziadków (teściów) odwiedzić z małą, potem spanie, obiad i heja znowu w trasę- do mojej babci:) A tam wielka niespodziewanka ... czekała na mnie ulubiona zupka, barszcz ukraiński (nikt nie robi takiej pysznej jak moja babcia). Babcia szczęśliwa z prezentu - dostałą kalendarz z moimi i Amelki zdjęciami, tak się cieszyła, ze powiedziała, że do trumny nawet by go zabrała:) ma pomysły. Dziadek dostał kufel ze zdjęciem wnusi. Ja się nalatałam, nadźwigałam (jak młoda już nie chciała na nogach chodzić) i objadłam ciasta:):) Nie koniecznie od poniedziałku dieta, bo boki już mi się wylewają.
  14. Oj Rafinka niezłe ziółko z tego twojego synalka:) Na mlekach modyfikowanych się nie znam, bo moja jak przestałą pierś dostawać tak mleka żadnego nie ruszy, ucieka na sam widok
  15. moja z tych pierwszych miesięcy też ma pełno zdjęć, to teraz w wieku 21 m-cy ucieka przed fleszem:)
  16. Alonuszka jeszcze nie śpisz? ja kurcze wybieram zdjęcie małej do ramek dla dziadków i niby tyle ich jest a nie ma co wybrać:) albo się odwrócona, albo się nie uśmiecha, ciuchy poplamione. jak dziś jej chciałam pstryknąć aktualną fotkę to skakała po mnie żeby mi aparat zabrać. diabeł nie dziecko.
  17. zajrzałam Krychaa nie wiem co ci doradzić bo moja choć też wrzeszczała niemiłosiernie przez kilka pierwszych miesięcy - kolki i pewnie charakterek (bo do tej pory umie się wydrzeć) to spałą dobrze na dworze i w samochodzie też. Moja ciotka to ją nazwała w tamtym czasie wścieklicowa. mam nadzieję, że u twojej ten stan nie będzie trwał zbyt długo. dodam tylko, że brata synek też miał takie dni w 2, 3 miesiącu ale to było spowodowane mlekiem modyfikowanym, dostał jakiś lek na uregulowanie spraw jelitowych i nie ten dzieciak był:) Ale nazwy nie pamiętam tego leku.
  18. Dobra kobitki ja już znikam, trzeba szykować młodej jakiś obiad. Może zajrzę wieczorem późnym. pa
  19. Pewnie, ja to lubię wszystkiego dotknąć, sprawdzić, dlatego tak mi pasują sklepy samoobsługowe:) Zobaczysz z bliska, dotkniesz materiału, pojeździsz po sklepie. w przypadku mojej spacerówki to cena była taka sama w sklepie jak i z allegro+koszty przesyłki.
  20. najlepiej havanna jakbyś mogła obejrzec sobie wybrany wózek w sklepie, ja tak robiłam i miałam inną spacerówkę kupic, ale po obejrzeniu z bliska wyszło, że jest gówniana i nie wygląda tak ładnie jak na zdjęciach w internecie. Wybór padł na coneco i jetem zadowolona.
×