Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

jb79

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez jb79

  1. Hej z wieczora:) Obeznana wszystkiego najlepszego:) Flaszkę pewnie już opiłyście do końca? Jakoś moja intuicja mi nie podpowiedziała, ze taka balanga tu u nas od rana: ) No ale postaram się nadrobić na pępkowych:) Krychaa witam Trzymam kciuki co by Twoja mała Ula długo nie męczyła się podczas drogi ewakuacyjnej:):) Dziś zlatałam sklepy w poszukiwaniu kozaków dla mojej młodej. Czas już najwyższy był... Mikołaj ma już gdzie wsadzić rózgę:P Jutro idę na balety... dwie kumpele będą 30tkę kończyć.
  2. to się pośpieszyłam z piciem... również żegnam miłe pani i dobrej nocy
  3. No to trzeba machnąć 3 sety na tą 300 tną stronę i spać no to siup, siup , siup :):):)
  4. rozciumkana co do ciastek to mi przypomniałaś o mojej śp Babci która zawsze na święta piekła takie ciastka na amoniaku co mogły leżeć nawet miesiąc i były kruche, zawsze je wcześniej piekła a my się zajadaliśmy u nich na wsi. piękne były czasy. chyba też je upiekę, udekoruję lukrem i będą na choinkę:)
  5. moja mała jak ja lecę do WC to leci za mną i mi papier podaje:) dorobiłam się pomocnika
  6. tak się zastanawiałam, bo rożne opinie czytałam, że jak się uczy dzieciaka na nocnik to już broń pieluchę nakładać. A moja to w nocy dużo wody pija i pielucha zawsze napęczniała. Kupę jak chce to sama leci po nocnik, daje zna, siku dopiero jak się zleje... bo mokro na podłodze i mamusia musi wytrzeć :) a mokre majty jej nie przeszkadzają.
  7. rozcimkana u mnie było bez listów ale zawsze pucowanie butów bo inaczej Mikołaj nie przyjdzie! W butach zazwyczaj mieliśmy masę słodyczy, jakąś drobną zabawkę. Do dziś pamiętam jak po ciemku dorwałam się do paczki i wyjadłam wszystkie czekoladowe cukierki... na szczęście moje z siostry paczki:)
  8. Alonuszka a jak z tym sikaniem w nocy? nie moczy łóżeczka? a jak na dwór idziesz to ok? da mały radę wytrzymać? bo mnie to najbardziej przeraża, ze jak wyjdę na dwór to mi się zaraz młoda zleje.
  9. oj te buźki odwrotnie miały być dawać następną żarówę bo coś słabo widzę
  10. jądra to u mnie odległy temat... córa jest:( męża ni ma:)
  11. Święta idą, czas atmosferę już robić:) Alonuszka nie streszczę ci za bardzo co tu się działo... bo już mi się miesza i nie nadążam czytać, dawno mnie tu nie było.
  12. no i nie ma co wykręcać:( też już lecę Alonuszka odezwij się bo wszystkie tęsknią i się martwią:)
  13. o widzisz jak miło... się złożyło:) szybko zleci do tych imprezek i obym wtedy miała zdrowie by coś mocniejszego wypić:)
  14. powiem wam, że moja mała od kilku dnia jak coś chce to już nie piszczy tylko mówi mama. Jakie to cudowne dla ucha... ale za to babcia smutna chodzi, bo baba już do niej nie powie. Tyle czasu czekałam, żeby moja pierworodna mama do mnie wolała. :):):) kupiłam jaj rowerek pod choinkę. ale będzie miała radochę. 2 prezenty mam dla niej i chrześniak, ale dla reszty to kurna nie wiem co wymyślić no i skąd kasy wziąć? A jeszcze jak na złość nie puściłam totka a tu taka kasa!!
  15. Hej kobitki:) Co do karuzeli nad łóżeczkiem to moja młoda wcale nie chciał się w nią gapić, jedynie muzyczka jej się podobała i często podczas przebierania na przewijaku jej puszczaliśmy muzyczkę. leżała wtedy spokojnie. do pałąka od karuzeli zamiast misiów przyczepialiśmy na tasiemkach kolorowe balony. Bardzo lubiła się nimi bawić. A mój chrześniak potrafi leżeć w łóżeczku z pół h sam i śmiać się do karuzeli (pastelowe kolory) - ma 2 miesiące dzieciok. Co do mat to dostała od babci jak miała 4 miesiące. Lubiła na niej leżeć ale na pałąkach nie mogły wisieć nad jej głową żadne z zabawek... wnerwiała się wtedy, Zabawki zazwyczaj maiła położone na macie w zasięgu rączek. Havanna moja młoda jutro kończy 19 m-cy, baba z niej już jest.
  16. To ja wykręcę żarówkę co by już nikt po nocy się nie szwendał:) Dobrej nocy Podczytuję Was czasami... tylko z pisaniem nie mogę się wyrobić.
  17. Widzisz Alonuszka taki szaszłyk niepozorny a ile radości:) jak prezent od Mikołaja:)
  18. No nareszcie do Was dotarłam... uff ciężko było. Jak już czas znalazłam to kurna nie mogłam odpalić internetu. Ale jestem... tylko znając życie pewnie reszta zajęta jest. Alonuszka co na obiad ni mam pomysla, teściów jeszcze nigdy w życiu na obiedzie nie miałam, więc nie wiem czym ich byś mogła podtruć:):)
  19. Troszkę Was podczytałam... na więcej nie mam kuna felek teraz czasu:( Zaraz się ubieram, dziecioka i jadę do fryzjera Mąż mnie podwiezie... Zmieniłam strategię i teraz wykorzystuje go na maksa przy małej, siedzi i ją pilnuje... a ja śmigam po sklepach. Dorwałam w końcu ciuch na chrzciny, ale łatwo nie było. Dupa się rozrosła a w cyckach za mało. Typowa gruszka ze mnie. Trzymajcie się koleżki. Będę was podczytywać w miarę możliwości.
  20. To Was mile zaskoczę i zapalę światełko chociaż raz :) jestem pierwsza Witam z rańca:)
  21. Aha przeżyłam dziś wizytę u dentysty... obyło się bez ostatecznego wyroku- wyrwania 8-ki, wystarczyła plomba. Dzisiejszy dzień nie był taki zły pomimo, że 13-go dziś. Żegnam i gaszę. pa:):)
  22. Havanna co do kolek to ci napiszę jak z moja małą było... tak gdzieś ok miesiąca jaj życia zaczęły się kolki, stosowałam Infacol, Sab Simplex (brat mi przez Allegro kupił) szczerze to nic te środki nie pomagały, może na początku stosowania jakoś łagodziły bóle brzuszka ale później nie było widać efektów. W końcu się wnerwiłam i przestałam dawać, . dzieciak podrósł...i się kolki skończyły. Ale ciężko wspominam ta prawie 4 miesiące. masaż brzuszka jej pomagał, suszarka niestety nie. Koleżanka mi mówiła że ona jeszcze przykładała na brzuszek ciepłą pieluszkę (nie gorącą) - i u jej dzieciaka pomagało. Też karmiłam piersią, nie jadłam wzdymających, odstawienie mleka i mlecznych też mi pediatra sugerowała ... ale cóż bym wtedy jadła? Także trzymaj się i mam nadzieję, ze ty znajdziesz swój sposób aby pomóc synkowi. :)
×