jb79

A bo to nie wiesz Alonuszka, że mężowie to jak małe dzieci są, kołysanki na nich też działają:)

Moją też tak kiedys próbowałam usypiac ale najszybciej to uśnie przy mojej piersi.

A teraz korzystam z chwili spokoju i buszuję po kafe:) Jutrzejszy dzień mnie przeraża... Pakowanie na wyjazd. Mama nadzieję, ze o niczym nie zapomnę.

Witam z wieczora U nas dziś pogoda była ok:) nawet grill sie jakos dzis niespodziewanie w planach pojawił. obżarłam się kiełbachy, swierzych ogórasów i pomidorów.

To tyle pisania... Do wieczorka:)

Chwilke mam... włączyłąm jaj na komórce piosenkę:"Żono moja..." Już dupeczką wywija. Małą chyba zaczeła mi przeklinac bo od wczoraj mówi :"o kuu, o kuu" PATOLOGiA

Własnie dzieciok wstał... Zerkłą na laptopa i już pędzi żeby klikac:)

Oj ładne rzeczy sie tu dzieją!!! Handel dzieciokami! Ja nie kupię- moja juz łazi to drugiego takiego pędziwiatra mi nie trzeba:) Weekend minął. Sobotni wypad się udał jak nigdy... ledwo buty zdjęłam po tych tańcach. Wczoraj jakoś dałam radę i nie padłam twarzą do rosołu ze zmęczenia i braku snu. Dobrze, że moja mamuśka poratowała i na obiad nas zaprosiła.

nikogo nie ma:( havanna fajnie ze pamiętasz o nas i niedługo dołaczysz:) gaszę tu u nas...dobrej nocy

Witam późną porą:) Kurcze rano tak bez uprzedzenia uciekłam ... dziciok mi się za szybko obudził, potem obiadek (cium, cium!), spacerek, fryzjerek, powrocik tramwajkeim, kolacyjka, kąpieluś, lulanko dzieciątka, prasowanko, mała kawka na kafe:) Pociumkałam moźe ktoś się odezwie co by mnie zbesztac! ?

o kurcze już cię dopada???:) ta men o pauza:)

Ja chodze już od dawna co by sobie jakąś kolorowa bluzkę kupic na lato, jak mi się coś spodoba to do figurki mojej nie za bardzo pasuje. Przymierzałam ostatnio taka bluzeczkę na ramiączkach... w na dole przy pasie marszczony materiał jak bombka. Na manekinie super, kolor fiolet/wrzos... jak ubrałam na siebie to myślałam, że padnę ze śmiechu- wyglądałam jak big bomba. :):) nie mylic z sex bomba:)

puchy, puchy:( Ja w następnym tygodniu też się zacznę wczasowac z rodzinką. Jedziemy do krewnych z meża strony - w okolice Płocka. Urłop ten mój bedzie miał, trzeba gdzieś jechac co bysmy się nawzajem nie pozabijali:) Może pogoda dopisze to się poopalam.

Dzis ide w końcu do tej mojej fryzjerki... W sobotę idziemy na tańce - dyskę dla starszych (czyt. po 30 tce). Już mnie pierwszego ten piękny wiek obejmie. I znowu mam dylemat w co sie ubrac, wszystko w szafie stare łachy...

hejo u nas też słońce, przydałoby się również u mnie trochę tłuszczyku wytopic:) Miało byc chudnij przez sex ale coś... ktoś zapomniał i dalej nie widzę linka do tych pozycji:):) Nie pamiętam już która to obiecała. A co do małych liter ja się nie gniewam bo sama lepiej nie piszę choc nie raz dwoma rękoma( 4 palcami):)

idu spac, oczy bolą, byk na byku w moich wypowiedziach... ojojojjjj. Zgaszam po sobie:) pa

Ja sie już tłumaczę ... Wczoraj brak czasu, rano opr dla meża co by chodził jak w zegarku:) Do tego wkurat mieliśmy 2 rocznice to widczorkiem były seice, winko itp itd:) A dziś tłum gości...niespodziewanych. A tak w ogóle to mogę tylko a wami popisac jak moj dzieciok śpi, bo jak już się zbudzi i zobaczy laptopa,ze otwarty i włączony to jest tylko jeden wielki pisk.... i mała leci do niego siadac i pisac :)

Doczytałam:) Kurcze puchy tu u nas naprawdę. szkoda:(

hejo, witam jak kto jest bo lece dalej czytac coście tam napisały przez dwa dni ajk mnie tu nie było:) Powalił mnie ten tema na kafe, który wynalazła Alonuszka, ten od kupek, co tez te kobity nei wymyślą:):);)

Też miałam sprzątac po powieszeniu półek na ścianę przez męża.. .ale wstac mu się rano nie chciało, teraz uciekł z domu. Pewnie znowu z tydzień będzie się z tym grzebał. Taki już on jest leniuch... 100 razy muszę powtarzac żeby coś zrobił.

A spoczełam, dziękuję:) przy kafe:)

Hejo:) Melduję, że dziecko śpi..

Hejka A z jakiej okazji ten prezent ma byc? My we wtorek mamy 2 rocznicę ślubu- bawełnianą... kupię mojemu jakieś gatki i po sprawie:)

Wyjrzałam za okno... też słońce świeci:):) po obiedzie jak nic trza na spacer

Alonuszka to ciężko masz z tym swoim małym... ciągle ten stan podgorączkowy. Zadno z dzieci moich koleżanek nie miała czegoś takiego, ja nie pomoge:( Przyznam się, że moja mała miała parę razy gorączkę-po szcepienieu i jak wyrzynały się jej czwórki... wtedy to była masakra żeby jej zmierzyc temperaturę. Jak tylko zobaczyła termometr to wrzask, ile my się napociliśmy co by zrobic pomiar z du....