Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

jb79

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez jb79

  1. Hejo:) U nas pogoda tez nieciekawa, zimno, pochmurno brrr... Na placach zabaw błotko, więc dziś dzieciok był z tatusiem tylko na chuśtawce.. ja w tym czasie zabrałam się za przygotowywanie obiadu. Zimno to i jeśc się chce:):)
  2. Papierowe smaka mi narobiłaś na te placuszki:) takich jeszce nie jadłam
  3. A moja mała byłą dziś na działce i tatuś dał jej do zabawy żabę czy tam ropuche. N początku nie chciął jej dotknąc ale potem jak złapała to za nóżkę i machała nią ile wlezie. Biedne stworzonko ledwo uszło z życiem.
  4. Jak już tak pisałyście to również wam się przyznam do wieku... zbliża mi sie 30-cha:(:( i ważę ponad 60 kg. Alonuszka ja mam ten sam problem jak mnie mój mężuś wnerwi to nic tylko coś muszę wszamac... zazwyczaj to coś słodkiego jest. A że nerwa mam na niego co dzień to i dupka rośnie:)
  5. Co do krzesełka do karmienia to też mam takie plastikowe z tymi wszystkimi regulacjami... odkupione mało używane. Był czas jak mała nie pełzała i nic nie mogłam zrobic, to jeździłą w tym krzesełku ze mną do kuchni i już nie piszczałą za mamusią. Drewniane to mi teżciówka proponowała... ale grzecznie odmówiłam. Wystarczy,że łóżeczko mi ojciec przywiózł bez konsultacji ze mną. Nie takie jak mi się widziało... no ale arowanemu w zeby sie nie zagląda. Jego pierwsza wnusia to się dziedek pośpieszył z prezentem.
  6. Haja, Ale duchota, mam w mieszkaniu 30st C... nic tylko siedziec na golasa:)
  7. heja U nas pogoda do d..., a w nocy waliły pioruny, że aż sie bojałam. Mąż z pracy wrócił, legł na wyro i taka pomoc z niego. wiecznie zmęczony. Po pracy, przed pracą i tak ciągle. Nerwa mam dzieś na niego. Dzieciok zaśnie, polatam sobie po sklepach, skocze po jakies romansidło do biblioteki. Humor sie poprawi:)
  8. toż to ja cały czas ciężko pracuje... własnymi paluszkami odkurzam laptopa:) Amelka najbardziej z karuzeli lubiłą melodyjkę,a te kręcące sie nad głową miśki ją nie podniecały. Dobrej nocki:) ja też spadam spac. To gaszę po nas. Jak ktos sie przywlecze to sobie zapali:) pa
  9. Mam koleżanke - nauczycielkę niemieckiego, już 5 lat dojeżdża do innego miasta do pracy. W naszym germanistów nie potrzebuja. A jak nawet gdzieś potzreba to zazwyczaj jak idzie w sprawie pracy do szkoły to już jest ktoś na to miejsce.
  10. Każde dziecko inne:) moja mała jak leżała na macie edukacyjnej to wręcz wkurzały ją te wiszące zabawki, trzeba było zdjąc - mały odwrotowiec. oooo, burza u mnie za oknem.
  11. tego jeszcze mi brakuje Dziś dostałam lekki opr, że ziemnioki przesoliłam. Jakbym jeszce nei posprzatała, łolaboga - łomot jak nic:):)
  12. Już puszczam te kciuki... bo nic bidula nie będę mogłą zrobic:)
  13. Trzymam kciuki co by wszystko szło już po Twojej myśli:)
  14. Agaroza dobrze wiedziec, że ty teraz będziesz obeznana w kwiatkach... Zbliżają się moje urodziny to może jakąś wiąchę dostanę, a nigdy nie wiem co tam do ej wody dodawac żeby kwiaty tak szybko nie padły.
  15. :) Moja sasiadka otwierała kwiaciarnię 8 marca- opowiadał, że potem kwiat, bukieciki jej sie po nocach śniły. Teraz spokojniejszy okres.
  16. Papierowe, o ile dobrze pamietam to w biurze rachunkowym pracujesz? Znam ten ból jak zbliża sie 20-25-ty... ja też pracowałam w biurze rachunkowym przed wychowawczym:) Co do chust to ja żałuję, że nie kupiłam. Mała miała kolki i w ogóle przez pierwsze miesiące była niespokojna, płączliwa, nie lubiła jeździc w wózku... uspokajała się przy mnie albo jak sie ją lulało na rękach. Chusta by mi się wtedy przydała. Na szczęscie już jest ok:)
  17. heja, dopiero teraz mam chwilkę spokoju i czas dla Was:) Dzieciok śpi smacznie, połowica w pracy to moge klikac bez komentarzy i zaglądania przez ramię:) Co do wyprawki dla noworodka to ja nie zdążyłam torby spakowac, 3 tygodnie wczesniej wody mi odeszły... mąż i moja mama mi donieśli wszystkie najpotrzebniejsze rzeczy.
×