jb79

Hej:) to jak skrzynka to ja jestem chętna do pomocy:)

Zmykam jakąś kolacyjkę dla młodej stworzyć. Pa

Havanna nie martw się ten stan ciągłej uwagi będzie trwał, moja nadal tak ma, że bez mamy to żadna zabawa. Też nie mam czasu co by z Wami dłużej i częściej pogadać. Aktualnie pisze na nowo swoje cv, znalazłam jedną ofertę na pół etatu co mnie zaciekawiła i się pocę z listem motywacyjnym. Wyszłam z wprawy.

Imprezka urodzinowa się udała, tort był pyszny, ciasta również (ale to pewnie dlatego, że młoda mi pomagała:) 2 rodzynki do sernika wrzucała , 4 do buzi:):) Z prezentów to furorę zrobił mój zestaw do sprzątania i szlafrok od prababci. Smigała ubrana w nim z dobre pół godziny póki się nie zgrzała:)

Hej. Dzięki za życzenia, Również spóźnione Sto lat dla Fasoli i małego Przeginki. Flachę stawiam spóźnioną, bierzcie - będzie jak znalazł na weekend.:)

Zmykam na zakupy. pa

Jak spędzacie kobitki weekend majowy? Wyjeżdżacie gdzieś? Ja jutro będę piec ciasta na urodzinki Amelki, a w niedzielę będziemy śpiewać jej "Sto lat". W tym roku sama da radę świeczkę zdmuchnąć. :)

Hej. Ale fajna pogoda- nareszcie!!! Wiecie, że w tym moim Elblągu padłą wygrana w totka ponad 24 mln? Niestety to nie ja, u mnie nawet trójki nie było:-( Tak dużo bym nie chciała, 1 mln by mi styknął na najpotrzebniejsze wydatki. A tak dalej ciułać trzeba.

Hej. Biorę kawę, zaraz na miasto ruszam. Zakupy, piaskownica itp. Alonuszka cóż mogę poradzić? Tylko SOS do Superniani... :-) Bo na moje dziecko to podniesiony głos i postraszenie, ze sama będzie w pokoju siedzieć z reguły działa. Przeginka przykro mi, że wyniki małego są złe. Trzymaj się i bądź dobrej myśli.

zmykam na dwór, kurier już był. miłego dnia:)

Myszsza dzięki za podpowiedź:) Nie wiem czy to wypali, bo oni chcieli się za tą kasę budować. A my gotówki za wiele nie mamy, musimy na kredyt wziąć itp. No ale może jakieś inne się mieszkanie znajdzie. Trzeba szukać.

ja na razie w domu uziemiona jestem, czekam na kuriera z paczką.

hej. łyczek kawy nie zaszkodzi:) Przeginka gratulacje, trzymam kciuki za 2 etap:) Co do imprezy urodzinowej to jestem za, możemy razem flaszki stawiać przez cały weekend majowy... :-)

Wnerwiona jestem na maksa. jak nie urok to sraczka. To mieszkanie na które się napaliłam to niestety nie możemy kupić bo nie mino 5 lat od wykupu tego mieszkania i właściciele musieliby oddać bonifikatę. także tyle tego. jesteśmy w punkcie wyjścia. dupa blada

myszsza nie pomogę bo ja mam inne cudo:)

hej:) po bilansie... oczywiście pani w rejestracji miała do mnie pretensję, że jak dzwoniłam to nie powiedziałam, że dziecko dopiero 2go maja kończy 2 lata. Jak dzwoniłam to się nie pytali, imię i nazwisko z adresem podałam a na karcie jak byk data urodzenia wpisana. Popsioczyła ale że przyszłam w taką marną pogodę to i przebadali. Wszystko w normie, w zrost 93 cm a waga 13, 9 kg. :) Nie wiem w kogo się ona wdała bo my dwa mikrusy z mężem jesteśmy.

Dobra zmykam, bo młoda wstała i krzyczy "jeść" jutro idziemy na bilans 2 latka, także może mnie nie być:) trzymajcie się

:) ja nawet ciekawego cokolwiek nie widziałam.

przeginka tak trzymać, z takim podejściem jak dla mnie to masz już prace:) postaram się o ile nie zapomnę:P ja po rozmowie z szefową wiem tyle, że nie wiem czy dla mnie miejsce w pracy będzie, wszystko zależy od sytuacji jej firmy. A że umowę mam na czas określony to chcąc nie chcąc muszę rozglądać się za czymś nowym co by we wrześniu nie zostać z ręką w nocniku.:-) Na razie żadna oferta mnie nie podnieciła.

Hej. Witam ponownie, troszkę Was podczytałam ale nie za dużo, zaraz zabieram się z powrotem do lektury:) Alonuszka powodzenia w akcji pomocy dziecku:) Rozciumkana te spacery z dzieckiem bez pieluchy to jest to co i mnie na razie jeszcze przeraża, przynajmniej dopóki jest taka gówniana pogoda. Jak idę gdzieś blisko to też nie zakładam młodej pieluchy ale często po 15 minutach już się obsika i trzeba szybko wracać. Na dworze jeszcze jej nie przebiorę bo za zimno. Przydałoby się pojechać na wieś na 2 tygodnie to by nauczyła się latać po dworze bez pieluchy, bawić się i siknąć za krzaczkiem na kucaka:):) Z chłopakami jest o wiele łatwiej. Wyciągnie się co trzeba i dupencji nie widać:):)

Hej kobitki, przepraszam za nieobecność ale tak jakoś za szybko wyczerpałam limit na irca i dopiero dziś mam normalną prędkość... a nie jedna strona otwiera się 10 minut:) Na razie żegnam bo czasu brak, zakupy, spacer itp. ale postaram się później zajrzeć. pa

Kończę już latanie po ircu bo młoda wstała. głodna

nic ciekawego nie znalazłam, spróbuję również z ogłoszeniem:)dzięki z podpowiedź

dobry pomysł jakby co. poszukam czy coś takiego u nas funkcjonuje.:)

normalnie głowa już mi pęka od tego wszystkiego nowy żłobek ma być u mnie w mieście od września, a że młoda we wrześniu będzie miał dopiero 2 lat i 4 miesiące a nie wymagane 2 i 6 to nikłe są szanse na przyjęcie. Dzieciaków pełno a przedszkoli za mało. O żłobkach tych co są to nie mówię bo tam już są listy rezerwowe a zapisy na 2012 rok dla maluchów. Nikt nic nie wie jak zapisać tą moją młodą do tego nowego żłobka. Kuratorium zajmuje się tylko przedszkolami, żłobki już ich nie obchodzą. z tego co wyczytałam po żmudnym szukaniu w internecie informacji to żłobki podlegają pod ministerstwo zdrowia a kuratelę nad nimi sprawuje wydział społeczny UM. Wysłałam męża co by tam podjechał i coś załatwił. Bo mnie już nogi bolą od latania. A najlepsze jest to, że w tych żłobkach co już istnieją nikt nic nie wie o jakimś nowym. Nie ma to jak przepływ informacji. :)