Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

fioletowy widelec

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez fioletowy widelec

  1. fioletowy widelec

    Jaki tu spokój...na na na...nic się nie dzieje...na na na...

    nie daję sobie w kaszę dmuchać, spokojnie, tylko po prostu nie mam argumentów na stwierdzenie "ja pracuję dłużej" :O
  2. fioletowy widelec

    Jaki tu spokój...na na na...nic się nie dzieje...na na na...

    nie, nie widzi, bo "Pani N. pracuje dłużej niż Pani". I kuźwa ona zawsze może wiecej, bo pracuje 4 lata a ja tylko 1.5. Ale kurwa, przecież nawet jak będe tu pracować 20 lat to ona ciągle będzie pracować dłużej ode mnie, tego nie przeskoczę :O
  3. fioletowy widelec

    Jaki tu spokój...na na na...nic się nie dzieje...na na na...

    co najlepsze, po jej urlopie nawet nie spytala, czy może teraz ona za mnie trochę posiedzi na II zmianie skoro ja kiblowałam za nią, ale nie, po co... Powiedziałam, że w takim razie musi się ze mną w piątek na zmiany zamienić bo chcę wyjechać z Warszawy a po II zmianie nie mam już pociągu to odparła "Nie rozumiem, o co ci chodzi". Normalnie rozszarpię ją kiedyś. Ma szczęście, że jak zobaczyła moją minę to przestała robić problemy i się zamieniła.
  4. fioletowy widelec

    Jaki tu spokój...na na na...nic się nie dzieje...na na na...

    cholerka- moja koleżanka jest taka zajebista że w ogóle szkoda słów na nią. Przyjechała po urlopie, i jak szef powiedział, że trzeba by ogarnąć archiwum, bo akta się pomieszały wszystkie, to ją zaczęła boleć ręka z niewiadomego powodu " i raczej przez następne 3 tygodnie nie przestanie boleć". Co więcej, podobno była u lekarza bo ma bandaż na nadgarstku i twierdzi, że ma zapalenie "ale nie wie czego" bo "nie słuchała lekarza bo niewyraźnie mówił" :O:O:O I jak ja mam w to wierzyć? Jak trzeba było odszukać jakieś akta za którymi łaziłam cały dzień to też ręka rozbolała :O
  5. fioletowy widelec

    Jaki tu spokój...na na na...nic się nie dzieje...na na na...

    Leniwcze: Oranż-bejbi napisało: "Jaką głupią i pustą trzeba być żeby takie bzdury pisać " więc ja dodałam:"Kim trzeba być, żeby tak się tym jarać"
  6. fioletowy widelec

    Jaki tu spokój...na na na...nic się nie dzieje...na na na...

    kim trzeba być żeby tak się tym jarać :D
  7. fioletowy widelec

    Jaki tu spokój...na na na...nic się nie dzieje...na na na...

    ale od razu od popaprańców? :D
  8. fioletowy widelec

    Jaki tu spokój...na na na...nic się nie dzieje...na na na...

    uprzejma to ty nie byłaś, nie ma co :O
  9. fioletowy widelec

    Jaki tu spokój...na na na...nic się nie dzieje...na na na...

    Leniwiec.... no wiesz co, ja na Twoim miejscu wróciłabym tak go szukać :)
  10. fioletowy widelec

    Jaki tu spokój...na na na...nic się nie dzieje...na na na...

    W ogóle dziwnie się czuję, bo mam ochotę rozkwasić mojemu szefowi nos. Wczoraj chciałam wyjść normalnie do domu o 19, bez siedzenia po godzinach. To mnie przetrzymał pół godz. bo ma pilną rzecz do zrobienia, pismo, które muszę mu pilnie na angielski przetłumaczyć, bo on je koniecznie musi dziś do 11 rano złożyć w jakimś urzędzie bo mija jakis termin czy coś. Ok, pomyślałam, jak mus to mus, zostanę te pół godz., a dziś wyjdę wcześniej. I co? I wlaśnie dostałam od niego dalszą część tego pisma do tłumaczenia, on nawet się nie zbliża do końca tylko tworzy i tworzy, i wcale nie musiał dziś składać :O I normalnie mam ochotę wygarnąć mu, że mógł po prostu powiedzieć, że mam zostać bo chce jak najwięcej zrobić a dziś tylko kończyc, a nie kłamać :O
  11. fioletowy widelec

    Jaki tu spokój...na na na...nic się nie dzieje...na na na...

    ja jestem, tylko co mam pisać jak nic ciekawego nie mam do powiedzenia :O
  12. fioletowy widelec

    Jaki tu spokój...na na na...nic się nie dzieje...na na na...

    mała ilość rachunków to też oznaka ciąży? :D
  13. fioletowy widelec

    Jaki tu spokój...na na na...nic się nie dzieje...na na na...

    zdzira- a są szanse na ciążę? ... :)
  14. fioletowy widelec

    Jaki tu spokój...na na na...nic się nie dzieje...na na na...

    Klon_ skąd pomysł że Tobie :P
  15. fioletowy widelec

    Jaki tu spokój...na na na...nic się nie dzieje...na na na...

    przecież nie mogę ciągle oglądać sukien ślubnych :D Dziś przerzuciłam sie na zaproszenia a tak poważnie, to odliczam każdą minutę do wyjścia stad, takiego mam lenia :O
  16. fioletowy widelec

    Jaki tu spokój...na na na...nic się nie dzieje...na na na...

    no mi też nie, a dopiero 2 godz. w pracy jestem
  17. fioletowy widelec

    Jaki tu spokój...na na na...nic się nie dzieje...na na na...

    cześć cholerka ;) ja już widzialam ten koszmarek. Po pierwsze, krotkie sukienki dla mnie to jest koszmar, zwłasnie takie. Po prostu. Po drugie, te kozaczki, to pozostawię bez komentarza. A tak w ogóle mam małe tzytzki i krzywe nogi więc wyglądałabym żałosnie :D W życiu nei dam się zapakować w kozaczki, rekawiczki które wyglądają jak opatrunek gipsowy na nadgarstkach :O I co, jeszcze może do kompletu diadem na łeb, papierowy kwiatuszek na szyję, a pod kościolem gołąbki w klatce a na sali fontanna z czekolady?
  18. fioletowy widelec

    Jaki tu spokój...na na na...nic się nie dzieje...na na na...

    ale śnieg napiertala, mam wrażenie, że zaraz zacznie do mnie włazić przez okno :O
  19. fioletowy widelec

    Jaki tu spokój...na na na...nic się nie dzieje...na na na...

    wybacz, nie mam czasu szukać na razie :)
  20. fioletowy widelec

    Jaki tu spokój...na na na...nic się nie dzieje...na na na...

    o jezu, jak rabatka :O
  21. fioletowy widelec

    Jaki tu spokój...na na na...nic się nie dzieje...na na na...

    dziękuję, jesteście naprawdę kochane :)
  22. fioletowy widelec

    Jaki tu spokój...na na na...nic się nie dzieje...na na na...

    na wsi leniwiec, na wsi :P
  23. fioletowy widelec

    Jaki tu spokój...na na na...nic się nie dzieje...na na na...

    ornamenty... jak na narzucie na wersalkę albo kaplicy :D:D:D
×