fioletowy widelec
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez fioletowy widelec
-
Jaki tu spokój...na na na...nic się nie dzieje...na na na...
fioletowy widelec odpisał Spiący leniwiec na temat w Dyskusja ogólna
Hej hej hej, wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Kobiet kobietki :) -
Jaki tu spokój...na na na...nic się nie dzieje...na na na...
fioletowy widelec odpisał Spiący leniwiec na temat w Dyskusja ogólna
gdzie wy się podziewacie cały weekend -
Jaki tu spokój...na na na...nic się nie dzieje...na na na...
fioletowy widelec odpisał Spiący leniwiec na temat w Dyskusja ogólna
zdzira sth for you: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4399768 -
Jaki tu spokój...na na na...nic się nie dzieje...na na na...
fioletowy widelec odpisał Spiący leniwiec na temat w Dyskusja ogólna
o nie, ja pracuję umysłowo -
Jaki tu spokój...na na na...nic się nie dzieje...na na na...
fioletowy widelec odpisał Spiący leniwiec na temat w Dyskusja ogólna
teraz czuję się zagubiona -
Jaki tu spokój...na na na...nic się nie dzieje...na na na...
fioletowy widelec odpisał Spiący leniwiec na temat w Dyskusja ogólna
klon_ to miło, czyli już zastępujemy Ci rodzinę :D zdzira- ile chcesz za nia? :D -
Jaki tu spokój...na na na...nic się nie dzieje...na na na...
fioletowy widelec odpisał Spiący leniwiec na temat w Dyskusja ogólna
Konto Klona jest moje !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! -
Jaki tu spokój...na na na...nic się nie dzieje...na na na...
fioletowy widelec odpisał Spiący leniwiec na temat w Dyskusja ogólna
bardzo szybko zrezygnowałaś z walki chollerka, widocznie Ci na Klonie (albo jego koncie) nie zależy aż tak bardzo :D:D:D Czyli jest mój? Może mi jakoś wynagrodzi stratę Pomarańczowego Skurwysyna -
Jaki tu spokój...na na na...nic się nie dzieje...na na na...
fioletowy widelec odpisał Spiący leniwiec na temat w Dyskusja ogólna
czesc figiel mogłabyś coś więcej napisać :) chollerka- ale jeszcze nawet nic nie jest do końca zaklepane czy ustalone a ona już marudzi.Boszzzzz -
Jaki tu spokój...na na na...nic się nie dzieje...na na na...
fioletowy widelec odpisał Spiący leniwiec na temat w Dyskusja ogólna
jeżeli wysysanie z kogoś kasy nazywasz podrywaniem to sorry winetou, ale musisz się Klonem ze mną podzielić :D -
Jaki tu spokój...na na na...nic się nie dzieje...na na na...
fioletowy widelec odpisał Spiący leniwiec na temat w Dyskusja ogólna
klon_ Czy ja też mogę sobie upodobać Twoje konto? Co za różnica, jedna w tę czy w tę -
Jaki tu spokój...na na na...nic się nie dzieje...na na na...
fioletowy widelec odpisał Spiący leniwiec na temat w Dyskusja ogólna
skok stulecia- chyba do Wisły :D -
Jaki tu spokój...na na na...nic się nie dzieje...na na na...
fioletowy widelec odpisał Spiący leniwiec na temat w Dyskusja ogólna
a ja już mam wkurwa. Zadzwoniła do mnie moja mamusia, że właśnie obejrzała płytę z wesela jakiejś laski, na którym gral ten sam zespół, który my mamy zamówiony. I pretensje "bo grają disco polo, bo tango tylko jedno w pierwszy dzień, bo dużo młodzieżowej muzyki" :O:O Ale zamiast spokojnie pogadać to ona z pretensjami, co myśmy zamówili, a przecież wszystko można z tym zespołem ustalić :O -
Jaki tu spokój...na na na...nic się nie dzieje...na na na...
fioletowy widelec odpisał Spiący leniwiec na temat w Dyskusja ogólna
jak to miło samemu leżakować po południu, gdy się nie ma dzieci -
Jaki tu spokój...na na na...nic się nie dzieje...na na na...
fioletowy widelec odpisał Spiący leniwiec na temat w Dyskusja ogólna
i tak "nażyczęstwo" rządzi -
Jaki tu spokój...na na na...nic się nie dzieje...na na na...
fioletowy widelec odpisał Spiący leniwiec na temat w Dyskusja ogólna
co tam leniuszku? zdzira- a barszcz może być biały albo czerwony przecież, albo ukraiński :P -
Jaki tu spokój...na na na...nic się nie dzieje...na na na...
fioletowy widelec odpisał Spiący leniwiec na temat w Dyskusja ogólna
aaa o wczoraj mówiłaś, że przepieprzyłaś barszcz, a dziś mówisz o buraczkowej, a dla mnie to różne rzeczy :D -
Jaki tu spokój...na na na...nic się nie dzieje...na na na...
fioletowy widelec odpisał Spiący leniwiec na temat w Dyskusja ogólna
ale ja chcę wiedzieć, o czym Ci chollerka napisała -
Jaki tu spokój...na na na...nic się nie dzieje...na na na...
fioletowy widelec odpisał Spiący leniwiec na temat w Dyskusja ogólna
to buraczkową też zepsułaś? -
Jaki tu spokój...na na na...nic się nie dzieje...na na na...
fioletowy widelec odpisał Spiący leniwiec na temat w Dyskusja ogólna
ja jestem -
Jaki tu spokój...na na na...nic się nie dzieje...na na na...
fioletowy widelec odpisał Spiący leniwiec na temat w Dyskusja ogólna
wiesz co zdzira, nic mnie tak nie wkurwia jak ściemnianie i oszukaństwo.Jakby nie można było takich rzeczy załatwiać po ludzku. A co najlepsze, szef zna mnie już na tyle, że jak trzeba, to zostanę po pracy, ale nie dam się frajersko co wieczór przetrzymywać. A on nadal mysli, ze coś wskura tymi swoimi akcjami, albo ze ktoś sie nie zorientuje że ściemnia :O -
Jaki tu spokój...na na na...nic się nie dzieje...na na na...
fioletowy widelec odpisał Spiący leniwiec na temat w Dyskusja ogólna
a widzisz. Sam mój wyjazd to 4 godz. w jedną stronę. U teściowej zjem, a potem siedzę jak kołek bo to taka kobieta że strach w ogóle się ruszyć :O A co dopiero spać w dzień -
Jaki tu spokój...na na na...nic się nie dzieje...na na na...
fioletowy widelec odpisał Spiący leniwiec na temat w Dyskusja ogólna
u teściów nie da się robić rzeczy nieprzyzwoitych -
Jaki tu spokój...na na na...nic się nie dzieje...na na na...
fioletowy widelec odpisał Spiący leniwiec na temat w Dyskusja ogólna
a co to ma do rzeczy? Ileż można uśmiechać się do przyszłej teściowej i słuchać opowieści przyszłego teścia o sporcie :O -
Jaki tu spokój...na na na...nic się nie dzieje...na na na...
fioletowy widelec odpisał Spiący leniwiec na temat w Dyskusja ogólna
słuchaj, ta cała sytuacja z szefem to już nawet nie jest śmieszna ani komiczna, ale żałosna i patetycza :O Wczoraj dalej kończyłam to samo pismo do wieczora. Miałam wyjść z pracy o 19, więc o 18:45 poszłam do Niego, czy ma coś jeszcze dla mnie, to ewentualnie skończę, bo chcę wyjść o czasie. A ten do mnie, że za chwilę mi przyniesie. I co? I wybiła 19, a jego nie ma. Więc poszłam i powiedzialam że przykro mi, ale ja muszę wyjść bo już skończyłam pracę a za 15 min. muszę być w domu bo właściciel mieszkania nas nawiedza. Wkurzył się, ale wyszłam. Powiedział, że będę musiała to kończyć dziś rano, bo on to "do 11 musi złożyć w urzędzie " (jakbym to już słyszała...). Więc dziś rano przychodzę do pracy przed 9, a na biurku leży stos RĘCZNYCH!!! (dokładnie 43) stron do przepisania na komputer z dopiskiem "To jest super pilne na rano". Więc sobie pomyślałam że skoro to takie super pilne to faktycznie trzeba to rano złozyć. Zawzięłam się, zrobiłam to pismo, i co? i już prawie 11 a jego nawet w pracy nie ma, co dopiero żeby to sprawdził i zawiózł do urzędu :O:O W kulki sobie leci i tyle.