fioletowy widelec

cześć :D Leniwiec- ja und Zdzirka zostaniemy na pewno, namówię jeszcze chollerkę jakby chciala uciekać :P Rewq i De.- normalnie obaj jesteście siebie warci. Tu się nie przejmują co się o nich pisze, a za chwilę zawiedzione oczekiwania i łzawe pożegniania. LUdzie, to tylko kafe :O

dobra, trzymajmu sie wersji, że nie jestem alkoholikiem. Chociaż jak dodaję nowy post to mam jakoś różowo/fioletowo przed oczami :D Gdzieś idę, siedzę jeszcze :O

dwóch butelek wina to bym nie dala rady :D Oj tam, ważne że nie pijam regularnie nie to co ty :P

weź zdzira zdepresjowałaś mnie :O

nie sięgam pamięcią, kiedy wypiłam więcej niż dwa browary ani kiedy się upiłam przynajmniej

Za często, zdecydowanie. Od kiedy mieszkamy we czworo a nie we dwoje to praktycznie co drugi dzień po piwie wypijamy, czasem jest dłuższa przerwa, a czasem codziennie :O Czy ja się staczam?

zdzira- jest nas dwie :O

zdzira to bardzo głupie pytanie jest :D W zasadzie retoryczne, na które nie trzeba odpowiedzi i tak wypijesz :P

ja się witam, ty się żegnasz- ja to mam wyczucie, nie ma co :O

ja mam spokój- a co ty taka nerwowa? Już wiemy, kto ty, i się witamy :)

ale ładne gołabki a ja się kawą za kawą zapycham :O

ale co ma druga połówka z rańca? Druga połówka jak przystało na drugą połówkę zarabia piniondze :D

zdzira jeść

do 19, ale od 11 :P Od 9 do 10 bywam na kafe z domu z porannego dyżuru :P:P

Leniwiec ty wiesz kto to jest, czemu nie powiesz masz @

halo halo, ja jestem i jeszcze będę :)

Lucyper nie obraź się, ale co innego piszesz, co innego robisz, a jeszcze co innego pewnie myślisz. To co piszesz w ogóle nie przekłada się na to co robisz. Daj spokój. Ignor? Ty w ogóle wiesz co to jest ignor?

figiel- zdzirson nażarłaś się? :D

no co tu takie pustki

wiemy że czuwasz

rewq - wiemy wiemy, nie bój żaby

ufff już myślałam że całkiem mnie opuściliście :O A leniwiec gdzie? Miała być w pracy do 18 :(

nikogo? :O

jesteście tu? :(

psycha- jeżuniu ale bym zjadła gołąbków Kuźwa, że też w tej mojej pracy pracują sami dretwi ludzie, którzy nie chcą zamawiać jedzenia do pracy, bo wszystkim pieniędzy szkoda. A dla jednej osoby nie opłaca się dowóz :O