fioletowy widelec

ale ja ani razu nie powiedzialam, że kogokolwiek nienawidzę za kontakty z ostrą. Ja jej nie lubię i tyle, wy możecie sie nawet z nią buziaczkować

spoko, może nawet zostać twoją najlepsiejsiejszą psiapsiółką na forume ale i tak onli mi bedę twoją drugą połówką śliwki węgierki

wiem wiem, i nie mam takiego zamiaru ale chowam do niej uraze i koniec :D

czyli jednym słowem zostalaś olana przez papieża. Czas Nie, nie mogę znieść twoich zażyłyś stosunków z tych tępakiem

Zdzira- dlaczego Ostra do Ciebie rozmawia ? :O I nazywa Cię swoim doradcą? :O:O

że mumia to rozumiem. Ale czemu JPII Ci się śnił to nie mogę pojąć, przecież ty nie zaslugujesz :P

cicha- nieprawda, na kolację też są ok

zdzira- frytki można o kazdej porze przed południem ja tylko alkoholu nie pijam

Nie, nie będę się dziś awanturować... a zreszta i tak zaraz się oranże zlecą w obronie ostrej i tyle będzie :O

ja się sama muszę kontrolować bo znów będą bluzgi

O Boże :O ja wiem, ja wiem, że każdy ma prawo bywać na kafe, ale ona działa na mnie jak płachta na byka i już mój spokój poszedł w peezdu, od razu mam chęć się z kimś pokłócić

Leniwiec ty się o mnie nie martw :) Mnie tam wszystko jedno z czego ten chinol jest, jest tak doprawiony że nawet bym nie poczuła, gdyby było coś nie tak :) Zdzira - czemu za dwa lata? przecież twoja młoda juz duża :P

ooo chinczyka to może i ja sobie do pracy dziś wezmę na wynos akurat będzie na odgrzanie na cały dzień:)

szczelec

kawę już mam za sobą, twarożek był wczoraj bo chciało mi się przejść do sklepu. A dziś jak nic smalec :D

no właśnie chyba ten chleb z cebulą zjem, tylko nie wiem, na ile jest to dobry pomysł przed pracą... ale z drugiej strony może skutecznie odstraszyć szefową od stania koło mnie :D

cześć zacznę od małego narzeknięcia, znów obudziłam się z bólem głowy :O Ale na szczęście piątek, z czwórki szefów mam dziś jedną, więc będę jej skutecznie unikać i udawać że coś robię, to komisję może posłucham w necie w trakcie dnia A w ogóle to w moim mieszkaniu nastał straszny czas, nawet nie ma z czego zrobić śniadania (kawaler i sis nie jadają rano) więc jedyną rzeczą którą mogę zjeść jest kawa, albo kanapka ze smalcem i z cebulą, albo pęczek włoszczyzny :O:O A, a do sklepu nie chce mi się ruszyć tyłka bo wychodzę do pracy na 11 to wtedy zajdę po jakąś drożdżówę

o, to tak jak ja o Tobie zdzira, też czasem myślę :D Dobra dobra moje gołąbki, ja zbieram powoli tyłek do domu, bo znów czeka mnie ciężki zakupowo-sprzątający wieczór Do zobaczenia jutro po 11 :)

oho, i ja już idę w odstawkę :O

no co ja Ci poradzę że na ten topik ludzie zaglądają wtedy, jak są w pracy :O Wszyscy poleźli do domu to nikt nie ma czasu na kafe :O Tylko ja kibluję :O:O:O

weź mnie nie denerwuj dobra :O:O:O

weź mi zdzira nie mów, żeś obżarta, bo ja jak zwykle głodem przymieram w arbajcie :O Dobrze że jeszcze godzina i sis ma wolne, to jakiś obiad skręci.

o matko, ja już się gubię w tych niknejmach na tym tematełe :D

to spiżdżaj w takim razie :P

zdizra- ja ofkors