fioletowy widelec
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez fioletowy widelec
-
Jaki tu spokój...na na na...nic się nie dzieje...na na na...
fioletowy widelec odpisał Spiący leniwiec na temat w Dyskusja ogólna
chodź z nami, zdążysz jeszcze dojechać z tego wysranowa :P:P Ej, ja nie mam pamięci do twarzy -
Jaki tu spokój...na na na...nic się nie dzieje...na na na...
fioletowy widelec odpisał Spiący leniwiec na temat w Dyskusja ogólna
ale ja nie wiem ktoś ty, a francuskiego nie znam :P A ONA pisała do mnie na FB, ale na Kafe to nie zawołała :O :( -
Jaki tu spokój...na na na...nic się nie dzieje...na na na...
fioletowy widelec odpisał Spiący leniwiec na temat w Dyskusja ogólna
e tam, siedzę w chałoopie, zaraz idę na browarejros w miasto ale pół godziny mogę poświęcić :D Ja myślałam, że tematełe zdechło !!!! -
Jaki tu spokój...na na na...nic się nie dzieje...na na na...
fioletowy widelec odpisał Spiący leniwiec na temat w Dyskusja ogólna
oł noł, wy tu cały dzień piszeta i nikt mnie nie zawołał -
Jaki tu spokój...na na na...nic się nie dzieje...na na na...
fioletowy widelec odpisał Spiący leniwiec na temat w Dyskusja ogólna
o w peezdu, co wy tu robicie?? :D -
Jaki tu spokój...na na na...nic się nie dzieje...na na na...
fioletowy widelec odpisał Spiący leniwiec na temat w Dyskusja ogólna
siemano !! -
http://a.pl/warszawa/nabial/sery/veldhuyzen-ser-gouda-basiron-pesto-verde-rosso-kg Te zniknęły momentalnie. Ale u każdego idzie co innego :)
-
u nas wędliny ze stołów też szły- goście robili sobie kanapeczki do sałatek. A deska serów zniknęła- zwłascza te kolorowe, bo to rzadko spotykane :D Ale u znajomych też to było i poszłooooo. Na wiejskim były jeszcze pierogi :) (ruskie, z mięsem, z kapustą i pieczarkami i z kaszą gryczaną). Ledwie kelnerki doniosły a one już zjedzone :)
-
u nas tez była kucharka. A wędliny były i na stole wiejskich i na stołach :) A na wiejskim: pieczony udziec, pasztety, wędliny, bimber (3 rodzaje), nalewki (4 rodzaje), chleb wiejski, smalec, ogórki kiszone i małosolne, masło domowej roboty (wielka osełka), deska serów (ale u nas był tylko domowy twaróg i sery z pesto- żółtym, zielonym i czerwonym), plus grzybki marynowane, chrzan w miseczce i miód :)
-
U mnie w 1 dzień było : rosół, a na drugie ziemniaki opiekane + sakiewki schabowe + surówki, potem zupa węgierska chyba, jakaś ryba + ryż + sosy, talerz mięs (skrzydełka, szaszłyki, żeberka) i do tego pieczarki faszerowane, krokiety + paszteciki, no i więcej nie pamiętam- a na pewno było więcej, W drugi dzień żurek, racuszki drobiowe + cośtam, kluski śląskie z jakimś miesem (gulasz??), zapiekanki, faszerowane udka, o rany, nie pamiętam :O Z przystawek: sałatki (grecka, gyros, i coś jeszcze) schaby, śledziki, pomidor + mozarella, ..... No nie. Wstyd nie pamiętać :)
-
Hej. Nie wiem, czy mnie pamiętacie, kiedyś tu pisałam- braliśmy ślub 9 lipca. I też nasi znajomi marudzili, że po co nam 5 beczek piwa i TYYYLEEE napojów. No i przede wszystkim po co 4 rodzaje wina i bibru i nalewki mojej mamy, że dań gorących za dużo. I co? Na dwudniowym weselu piwo poszło prawie całe (ponad 4 beczki), wszyscy pili bibmerek i nalewki, napoje szły zastraszająco, i sporo mimo to zostało. A ci znajomi co marudzili brali ślub tydzień temu- w drugi dzień zabrakło piwa- dokupowali. Zabrakło napojów- od ok. 18 na stołach stała tylko woda :O no i od 14(obiad) do północy podano 2 dania gorące- niby nie mało, ale goście strasznie marudzili. Także i ja wychodzę z założenia, że lepiej za dużo niż ma zabraknąć. Lepiej pić te napoje i wódkę przez rok, niż martwić się na weselu, że zabrakło.
-
Jaki tu spokój...na na na...nic się nie dzieje...na na na...
fioletowy widelec odpisał Spiący leniwiec na temat w Dyskusja ogólna
o kurna, leniwiec, a co Ty tu robisz? :D -
Przyklady najgorszego skąpstwa, śmieszne albo żenujące sytuacje ze sknerami.
fioletowy widelec odpisał na temat w Życie uczuciowe
a z oszczędzaniem wody też się spotkałam- moja sąsiadka. Najpierw leją wannę wody, kąpie się dziecko, potem matka, potem ojciec (podobno w kolejności pobrudzenia). A ona sama np. gromadzi w zlewie brudne naczynia. Gotuje ziemniaki, a jak je odcedza, to wodę z nich wlewa do miski, w której potem zmywa naczynia, a jeszcze potem myje tym podłogę. Fuj. -
Przyklady najgorszego skąpstwa, śmieszne albo żenujące sytuacje ze sknerami.
fioletowy widelec odpisał na temat w Życie uczuciowe
i jeszcze coś o mojej kuzynce. Kiedy wyszła w końcu za mąż i wyprowadzała się z mieszkania, które wtedy dzieliła już z inna kuzynką, zabrała wszystko co się dało. Ok, jej sprawa. ALE. Po dwóch tygodniach od wyprowadzki wróciła, zapowiedziała się z wizytą, że przyjedzie odebrać parę rzeczy, bo jej się przypomniało, że jednak coś zostawiła. Przyjechała i OTO CO ZABRAŁA. 4 jajka, które zostały w wytłaczance i stały sobie na dnie lodówki. Przyjechała na drugi koniec miasta po 4 jajka. Ale żeby tego było mało, nie wzięła ich ze sobą. Zadzwoniła do sąsiadki, która mieszkała za płotem tego wynajmowanego przez nią domku, poprosiła ją "do płota" i dała jej te jajka, bo przecież nie będzie ich wywozić na lubelszczyznę do mamy, a szkoda, żeby się zmarnowały. Już pomijam, że nic by jej się nie stało, jakby te jajka zostały w tym domu i ta kuzynka je zużyła czy coś, czy nawet je wypieprzyć, ale nie, ona dała sąsiadce. Już nie chcę myśleć, co ta sąsiadka o niej pomyślała ... :O:O -
Przyklady najgorszego skąpstwa, śmieszne albo żenujące sytuacje ze sknerami.
fioletowy widelec odpisał na temat w Życie uczuciowe
aaa to mam podobną znajomą, w zasadzie to dziewczyna mojego kuzyna :D Przyszli kiedyś do nas na piwo, przy czym mój facet razem z moim bratem poszli do sklepu po to piwo. Kupili 8 puszek , 2 x chipsy, jakieś paluszki itp. Po wieczorze zostało 1 piwo i pół paczki paluszków, i ona spakowała to w reklamówkę mówiąc, że będzie na rewizytę, jak my pojedziemy do nich. Oczywiście nie muszę wspominać, że tych paluszków nie widzieliśmy na oczy później :D -
Przyklady najgorszego skąpstwa, śmieszne albo żenujące sytuacje ze sknerami.
fioletowy widelec odpisał na temat w Życie uczuciowe
to ja dodam tylko coś o mojej kuzynce. Rok temu wychodziła za mąż i zażyczyła sobie wieczór panieński nie jakieś wyjście, bo drogo, tylko grill pod domem. Jej świadkowa i inne 15 dziewczyn (w tym ja i moja siostra, która wtedy z nią wynajmowała tę chatę) zrobiłyśmy zrzutkę po 50 zeta i zrobiłyśmy jej mega wypaśnego grilla z piciem do rana. A ona rano wstała, kiedy wszyscy już rozeszli się do domów, spakowała WSZYSTKO co zostało - pół surowej papryki, 1 (słownie : jeden) szaszłyk nadziany już, którego nie zdążyłyśmy usmażyć i pół słoiczka musztardy, 3 kromki chleba itp. i wszystko wywiozła do mamy, żeby się nie zmarnowało. Już pomijam to, że nie mieszkała sama w tym wynajmowanym mieszkaniu, więc nic by się nie stało, gdyby te resztki na chacie zostały. Oczywiście nie muszę dodawać, że ona się na swój własny panieński nie zrzucała, ale zabrała wszystko ... Poza tym kiedyś poprosiła moją siostrę, że jak będzie wracała z pracy, to żeby jej kupiła chleb i dała jej na to 2 zł. Siorka jej kupiła, kosztował 1,95 (DOSŁOWNIE). Może jej błąd, że nie pomyślała, żeby jej te 5 gr oddać oddać od razu ... Ale na drugi dzień z rana kuzynka od rana zaczęła pytać: "A., czy my jesteśmy kwita po wczorajszych zakupach?" :O:O Żeby jej tylko nie przepadło ... -
Jaki tu spokój...na na na...nic się nie dzieje...na na na...
fioletowy widelec odpisał Spiący leniwiec na temat w Dyskusja ogólna
u mnie fantastycznie mimo wszystko -
Jaki tu spokój...na na na...nic się nie dzieje...na na na...
fioletowy widelec odpisał Spiący leniwiec na temat w Dyskusja ogólna
O Boże :O:O:O:O Jak żyjesz pezet? -
Jaki tu spokój...na na na...nic się nie dzieje...na na na...
fioletowy widelec odpisał Spiący leniwiec na temat w Dyskusja ogólna
Czy De. jeszcze grasuje po kafe? -
Jaki tu spokój...na na na...nic się nie dzieje...na na na...
fioletowy widelec odpisał Spiący leniwiec na temat w Dyskusja ogólna
a jak, od rana na posterunku :) Wstałam o 7 a do pracy mam na 11 ... -
Jaki tu spokój...na na na...nic się nie dzieje...na na na...
fioletowy widelec odpisał Spiący leniwiec na temat w Dyskusja ogólna
siemka, ja rowniez :) -
Jaki tu spokój...na na na...nic się nie dzieje...na na na...
fioletowy widelec odpisał Spiący leniwiec na temat w Dyskusja ogólna
gdzieś ty się takich wrogów dorobił -
Jaki tu spokój...na na na...nic się nie dzieje...na na na...
fioletowy widelec odpisał Spiący leniwiec na temat w Dyskusja ogólna
to fajnego masz faceta :O -
Jaki tu spokój...na na na...nic się nie dzieje...na na na...
fioletowy widelec odpisał Spiący leniwiec na temat w Dyskusja ogólna
normalnie, włamanie miałam :O -
Jaki tu spokój...na na na...nic się nie dzieje...na na na...
fioletowy widelec odpisał Spiący leniwiec na temat w Dyskusja ogólna
naucz się czytać pezet, nie wszyscy mają małe dzieci :D