justynka307
Zarejestrowani-
Zawartość
2 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez justynka307
-
LUTY 2009!!!!!!!!!!!
justynka307 odpisał truskawkowa poziomka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Sikorka - w tym roku jedziemy na wczasy w Bieszczady, nad jez. Solińskie; w tamtym roku było morze, to teraz góry dla odmiany ;) Monika - widzę, że nasi chłopcy są naprawdę równolatkami - Igor skończy 2 latka 30.07.2008 :) Więc będziemy naprawdę w prawie identycznej sytuacji :) A w jakim regionie Polski mieszkasz? -
LUTY 2009!!!!!!!!!!!
justynka307 odpisał truskawkowa poziomka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć! :) Dziękuję za miłe przyjęcie. :) Monika - powiedz mi, nie masz obaw jak sobie poradzimy z dwójeczką? Tym bardziej, że nie wiem jak Twój mały, ale mój to po prostu wulkan energii i uparciuch taki że szok ;) Srebrzysta, Nadia277 - wierzę, że wszystko będzie w porządku i będziecie nam towrzyszyć aż do lutego i szczęśliwego finału :) A kiedy miałyście ostatnią @ i jak Wam mniej więcej wypada termin? Moi rodzice też jeszcze nie wiedzą. Chcę im powiedzić po wizycie u lekarza, ale nie wiem czy wytrzymam, bo wizytę mam dopiero 07.07. A 11.07. wyjeżdżamy na wakacje! :) Dziewczynki, jeśli chodzi o psa i dziecko w jednym domu, to ja bym się na Waszym miejscu nie martwiła. Sama mam w domu prawie 9-letnią sukę( jak się pojawił Igor to miała 7 lat). To jest dość duży kundel ze schroniska. Jest u nas od szczeniaka i zawsze była hołubiona, a potem pojawił się synuś i jej pozycja spadła. I wiecie co? - nie było żadnych problemów. Owszem czasami warknie, albo ucieknie jak mały ją męczy, ale nigdy nie chciała go ugryźć, ani nie ugryzła,nawet jak jej żarcie z miski wybiera. Oczywiście trzeba pilnować i nie zostawiać dziecka z psem samych na dłuższy czas i mieć do zwierzęcia ograniczone zaufanie, ale mówię Wam będzie o.k Aha, i ponoć najlepiej zanim się wróci z maleństwem ze szpitala dać psu do powąchania jego śpioszki, albo inne ubranko. Wtedy pies się przywyczai do tego zapachu i go zaakceptuje. My tak zrobiliśmy i chyba coś to dało, bo jak mówiłam problemów nie mieliśmy. Ale się rozpisałam...Już Was kończę zanudzać. ;) Buziaczki :* -
LUTY 2009!!!!!!!!!!!
justynka307 odpisał truskawkowa poziomka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć! :) Dziękuję za miłe przyjęcie. :) Monika - powiedz mi, nie masz obaw jak sobie poradzimy z dwójeczką? Tym bardziej, że nie wiem jak Twój mały, ale mój to po prostu wulkan energii i uparciuch taki że szok ;) Srebrzysta, Nadia277 - wierzę, że wszystko będzie w porządku i będziecie nam towrzyszyć aż do lutego i szczęśliwego finału :) A kiedy miałyście ostatnią @ i jak Wam mniej więcej wypada termin? Moi rodzice też jeszcze nie wiedzą. Chcę im powiedzić po wizycie u lekarza, ale nie wiem czy wytrzymam, bo wizytę mam dopiero 07.07. A 11.07. wyjeżdżamy na wakacje! :) Dziewczynki, jeśli chodzi o psa i dziecko w jednym domu, to ja bym się na Waszym miejscu nie martwiła. Sama mam w domu prawie 9-letnią sukę( jak się pojawił Igor to miała 7 lat). To jest dość duży kundel ze schroniska. Jest u nas od szczeniaka i zawsze była hołubiona, a potem pojawił się synuś i jej pozycja spadła. I wiecie co? - nie było żadnych problemów. Owszem czasami warknie, albo ucieknie jak mały ją męczy, ale nigdy nie chciała go ugryźć, ani nie ugryzła,nawet jak jej żarcie z miski wybiera. Oczywiście trzeba pilnować i nie zostawiać dziecka z psem samych na dłuższy czas i mieć do zwierzęcia ograniczone zaufanie, ale mówię Wam będzie o.k Aha, i ponoć najlepiej zanim się wróci z maleństwem ze szpitala dać psu do powąchania jego śpioszki, albo inne ubranko. Wtedy pies się przywyczai do tego zapachu i go zaakceptuje. My tak zrobiliśmy i chyba coś to dało, bo jak mówiłam problemów nie mieliśmy. Ale się rozpisałam...Już Was kończę zanudzać. ;) Buziaczki :* -
LUTY 2009!!!!!!!!!!!
justynka307 odpisał truskawkowa poziomka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Jeśli pozwolicie, to wpiszę się do tabelki. :) NICK............WIEK...MIEJSCOWOŚĆ...ost. @....tc.......ter.por. truskawkowa....21.....opolskie...........29.04.....4.. ...03.02.2009 nutelka23........23.....dolnośląskie.......04.05.....4.. ...09.02.2009 melisana..........23....dolnośląskie.......30.04......5. .....13.02.2009 rosołek...........26....lubuskie..............1.05.....4 /5 ..............? malinova73......35.....śląskie..............3.05......4. . ....09.02.2009 Kluska=)..........26....łódzkie..........25.04.........7 /8......06.02.2009 karella............27..mazowieckie....8.05...........4/5 ....? creme.............33..mazowieckie.....13.05........5.... ....13.02.2009 kasiulkapb........25..małopolskie.......23.04........8.. ......1.02 julka2384.......24....lubuskie...........08.05........5. ...11-12.02.2009 sikorka - ........29...BremenDe..............................16.02.200 9 Monika...........21.....dolnośląskie.....7.05.........4/ 5.....??? agnesita.........20.....śląskie...........01.05......... .6.....07.02.2009 justynka307....27.....śląskie............17.05..........5.....20.02.2009 ? -
LUTY 2009!!!!!!!!!!!
justynka307 odpisał truskawkowa poziomka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam Was dziewczynki! Wczoraj zrobiłam test i są dwie kreski!:) To będzie nasze drugie dziecko, mamy już 2-letniego synka. U lekarza jeszcze nie byłam, tak więc termin narazie tylko orientacyjny - ok. 20 lutego.:) Mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku. -
Do końca 2008 muszę zajść w ciążę!!!
justynka307 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam Was dziewczynki! Nie wiem czy mnie pamiętacie - \"przypałętałam\" się tu jakiś tydzień temu. ;) Chciałam Wam powiedzieć, że u nas pierwszy cykl starań i ... BĘDĘ MAMĄ!!!!!!!! :) Jakieś pół godzinki temu zrobiłam test i wyszły 2 krechy! Adrenalinę mam pod sam sufit. I wiecie co? Dopiero teraz zaczynam się bać - jak damy radę finansowo, jak sobie poradzę z 2,5 latkiem i noworodkiem, czy dzidziuś będzie zdrowy, czy udało się ustrzelić dziewuszkę i takie tam...Ale radość również ogromna. :) I wielkie zdziwienie, bo drugie dziecko i drugi \"strzał\" za pierwszym podejściem. ; Dzidzię prawdopodobnie zmajstrowaliśmy w Dzień Dziecka, a urodzi się chyba pod koniec lutego 2009. :) Pozdrawiam gorąco, buziaczki! -
Do końca 2008 muszę zajść w ciążę!!!
justynka307 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć dziewczyny! Dzięki za miłe przywitanie. :) Jak byście mogły mi wkleić jakąś aktualną tabelkę, to chętnie się wpiszę. :) Ja dopiero zaczynam swoją \"pracę\" nad maleństwem - właściwie to nasz pierwszy cykl i to jeszcze nawet nie taki \" pracowity\" ;) ale od kolejnej @ naprawdę podejdziemy do sprawy poważnie. Boję się tylko, że długo nam się może nie udawać przez moje nastawienie - mam taką presję na maluszka, że szok; mój mąż niby też chce córeczkę, ale powiedział, że jak się nie uda to świat się nie zawali, bo mamy już jedno dziecko - synka Igorka. Ale dla mnie świat chyba by się zawalił, gdyby się okazało, że zostanie jedynakiem... -
Do końca 2008 muszę zajść w ciążę!!!
justynka307 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej! Ja też mam takie postanowienie jak Wy(tzn. te, które wciąż się starają) - do końca tego roku muszę(czyt. bardzo chcę) zajść w ciążę! Starania zaczęliśmy od tego miesiąca. :) Pozdrawiam -
NOWY ROK NOWE MOZLIWOŚCI-CIĄŻA NA 2008!
justynka307 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej! Dziękuję za miłe przyjęcie. :) Aniaj - jak Twój synuś ma na imię? Powiedz mi - czy On rozumie cokolwiek z tego, że zostanie starszym bratem? Bo ja się zastanawiam, jak Igor zareaguje np. na mój rosnący brzuch...A póki co spokojnie czekam na @ Serce mi mówi, że może się udało, a rozum, że pewnie nie. Tym bardziej, że nie mam żadnych objawów...Chociaż...w pierwszej ciąży pewne objawy pojawiły się dopiero, jak już wiedziałam o ciąży, a i to nieliczne Muszę być dobrej myśli, to właściwie nasz pierwszy cykl. Ale trochę się obawiam, jak to będzie - tym bardziej, że z Igorem wyszło nam od razu, a ja jestem bardzo niecierpliwa :( Pozdrawiam wszystkie dziewczyny! :) -
NOWY ROK NOWE MOZLIWOŚCI-CIĄŻA NA 2008!
justynka307 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam wszystkie dziewczyny starające się i te, które już mają \"fasolki\"! :) Mogę się do Was przyłączyć? Może krótko opowiem o sobie: mam 27 lat, męża i prawie 2-letniego synka; mieszkam na Górnym Śląsku; od przyszłego miesiąca zamierzamy zacząć naprawdę porządne i intensywne starania o drugie dzieciątko - wymarzoną córeczkę; a na razie czekam na @, bo w tym m-cu w okolicach dni płodnych zdarzyły nam się 2 wybryki ;) -
RODZIMY w SIERPNIU 2006
justynka307 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Uzupełniamy tabelkę :) ********************************************************************************* NICK....IMIĘ DZIECKA....TYDZ/M-C....KG/CM-UR.....KG/CM AKTUALNE *********************************************************************************** 1.agata_27....Szymon......14/3...........2900/51..........6150g/62cm 2.annaa20 3.gorcia_27....Maciej.......16/3 ......2950g/54cm....ok5000g/66 cm 4.Kotunia......Aleksander....16/3.......3050g/54cm...... 6600g/70cm 5.justa29......Patryk.........3,5 m-ca.....3470/54cm......6500g/67cm 6.Donn.........Aurora..........3.........3190/56cm.......5700g/ok65cm 7.Blondi-ania...Jakub..........3..........3460g/59cm.....7130g/ok68cm 8.Bernatka130......Bruno.....16/3......2820/54cm..........6400/63cm 9.Livmar 10.Justynka307....Igor..3,5 m-ca.....2800g/50cm........6560g/63cm 11.Agula30 12.Aga2424......Miłosz.....14/ ..........3400/57............6600/........ 13.Jagna25......Marta.....12/2..........3040g/56cm.....5700/ 14.Stokrotka_26 Wojtuś.....3,5.........3460/58 cm........7100/67 cm 15.edusia 16.Kika27......Natalia........11/2........3300/52cm.........4800/60cm 17.BE_B.........Michaś.......12/2........4550g/59cm.......7480g/64cm 18.Evvik.........Bartuś.......10/2.........3090/53 cm........6260/58cm 19.Maggiem 20.Basia_26.....Dominika...13/3.........2750g/52cm......5000g/58cm 22.Diann.........Michaś.......14/3.........3350g/57cm.....6100g/65cm 22.zuza29.......Pawełek.... .9/2.........3440g/55cm......5900g/61cm 23.Roxelka......Vanessa.....13/3.........2730g/48cm......5400/62cm 24.Doris.........Alicja.........10/3........3460g/57cm....ok5100/65cm 25.Katienka....Weronika.....14/3........3300/56cm.......6205g/65cm 26.agula-kruszyna...Kasia ....3........... 2970g/51cm.....5500g/62cm 27.ali32 28.Tati78 29.Kati75....MAXIMILIAN....7/1,5....4860g/56cm..........6080g/62cm 30.joanka...Marcelina........12/2....3150g/58cm...........4500g 31.Oliwia13 32.Plusia....Maximilian.......11/2,5....3475g/53cm........6540g/60cm 33.agulka28....Kacperek....12/2,5....3490g/54cm........6500g/62cm 34.Kasia 35.Kpiotrowicz..Gabrysia....2,5.........4100/58cm.......5600/?? 36.Basia23.....Paulinka......10/2.......3400g/56cm........5600g/63cm 37.ToYaB....Staś..............10/2.........3400g/55cm........6 kg/62cm 38.marsjanka 39.padlinka.......Emilka.........6..........3260g/59cm.............4700g 40.z daleka A.....Kacperek.....9...........2940g...................5180g 41.ekinio.........Ksenia.......11/2,5......3160g/53cm............5360g 42.Lonta.........Beatka........8............4150g/58cm............ -
RODZIMY w SIERPNIU 2006
justynka307 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Bardzo dobry pomysł z tą tabelką :) No więc my też się dopisujemy: 1.agata_27 2.annaa20 3.gorcia_27....Maciej.........11/3........2950g,54 cm...ok5000g/66 cm 4.Kotunia......Aleksander.....11/2....3050g,54cm.... 5600g/65cm 5.justa29 6.Donn.......Aurora.....11/3...........3190..56cm....ok5500g/62cm 7.Blondi-ania 8.Bernatka130 9.Livmar 10.Justynka307...Igor...10/2........2800g..50cm...5570g/ok.58cm 11.Agula30 12.Agata2424 13. Jagna25 14. Stokrotka_26 15. edusia 16.Kika27 17. BE_B 18.Evvik 19.Maggiem 20.Basia_26...Dominika...9/2.....2750/52........4300/56 22.Diann 22.zuza29...Pawełek.... 9/2.....3440 / 55.......5200/ 60 23.Roxelka 24.Doris 25Katienka 26.Agula-Kruszyna 27. ali32 28.Tati78 29.Kati75 30.joanka 31.Oliwia13 32.Plusia 33.agulka28 34.Kasia 35.Kpiotrowicz 36. Basia23......Paulinka...6/1.5......3400/56cm......4600/62 37. ToYaB 38. marsjanka 39.padlinka 40.z daleka A....Kacperek..6........2940....................4500 41.ekinio 42.Lonta -
RODZIMY w SIERPNIU 2006
justynka307 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hejka wszystkim! Ja tylko na chwilkę, chciałam się też pochwalić moim skarbem. :) Oto nasza stronka: www..bobasy.pl/justynka307 Pozdrawiamy! :) -
RODZIMY w SIERPNIU 2006
justynka307 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
zuzia29 - debridat to taki proszek, który się rozrabia z wodą i potem trzyma się go w lodówce i trzeba go wykorzystać w ciągu 4 tyg. Jest na receptę i kosztuje ok. 20 zł. Podaje się go 2-3 razy dziennie z jakimś płynem( np. mlekiem albo herbatką), po 2,5 ml. Spróbuj, a nuż pomoże Twojemu chłopczykowi, albo przynajmniej złagodzi trochę tą wstrętną kolkę. ;) A co do pierwszego razu po porodzie, to czułam się jak dziewica z odzysku( hi hi!) i faktycznie na początku trochę bolało i było ciasno. A teraz z utęsknieniem czekam na okres! -
RODZIMY w SIERPNIU 2006
justynka307 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Aha, jeszcze jedno o czym chciałam Wam powiedzieć. Nie byłam jeszcze u gina( idę w poniedziałek), a od porodu minęło już ponad 7 tyg. Jakiś tydzień temu mąż \"namówił\" mnie na pierwszy raz po porodzie, a przedwczoraj zdarzyło nam się \"to\" drugi raz. Za każdym razem używaliśmy prezerwatywy. Tyle tylko, że za pierwszym razem mąż założył ją dosyć późno( najpierw dosyć \"intensywnie\" się pieściliśmy i on był tak na chwilę w środku). No i teraz zaczynam łapać schizy, że coś się mogło stać. Ja nadal nie dostałam okresu, mimo że minęło już 7 tyg. od urodzenia Igora, a piersią nie karmię już od dobrych 4 tyg. Proszę, powiedzcie mi co o tym myślicie - mam się czego bać??? W poniedziałek zaraz poproszę lekarkę o tabletki! -
RODZIMY w SIERPNIU 2006
justynka307 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hello! :) Tak sobie czytam, że chyba wszystkie z Was wybierają się z maluszkami na USG bioderek. A ja nie. Przynajmniej narazie. Byłam wczoraj u pediatry( podobno dobra jest) i ona mi powiedziała, że bioderka trzeba regularnie kontrolować, tzn. lekarz musi je sprawdzać przynajmniej raz w miesiącu. Ale jeżeli nie ma nic niepokojącego, to nie trzeba robić usg. Stwierdziła, że to nie jest tak, że każde niemowlę MUSI mieć robione to usg - tylko w przypadku jakiś podejrzeń o nieprawidłowość. A mój synek ma z nóżkami wszystko o.k. :) Oglądały go już 4 lekarki i wszystkie tak mówiły, więc ja chyba narazie faktycznie się wstrzymam z tym badaniem. A co do szczepionek - my z mężem też zdecydowaliśmy się na te skojarzone - wczoraj byliśmy właśnie na pierwszym szczepieniu. Kosztowało nas to 230 zł( 150 szczepionka + 80 wizyta), ale niech tam, dla naszego szkraba wszystko. :) Igor dostał tą szczepionkę 6w1. Płakał tylko w momencie wstrzykiwania, a potem był już grzeczniutki. I jak narazie nie ma żadnych \"skutków ubocznych\" typu marudzenie, gorączka, obrzęk czy zaczerwienienie. I muszę się pochwalić( choć nie wiem czy nie zapeszę) - od jakiś 3 dni mój synek NIE MA KOLEK! :) Nie wiem czy pomogły w końcu te wszystkie leki( Esputicon, Infacol, Debridat, herbatka koperkowa), czy on po prostu już jest \"duży\" i z tego wyrósł, ale mówię Wam - co za ulga! Dziecko cichutkie, grzeczniutkie, przesypia dużo więcej czasu niż do tej pory. Oby tak już zostało.... Nasz smerf w ciągu 1,5 mies. przytył 1830g i urósł 5 cm! to chyba dobry wynik? A ja pojutrze wyjeżdżam na weekend do Pragi( taki wyjazd integracyjny z pracy). Z jednej strony bardzo się cieszę - pobędę trochę między ludźmi, pozwiedzam, wyśpię się w końcu - jednym słowem odpocznę, ale z drugiej strony na pewno będę bardzo tęsknić i mam wyrzuty sumienia. Myślicie że jestem złą matką, że zostawiam małego z tatą i dziadkami? Aha, mam jeszcze jedno pytanie - kiedy maluch zaczyna się uśmiechać tak świadomie? Bo ja już czekam z niecierpliwością na tę chwilę. :) Całuję mocno wszystkie mamusie i maluszki! :) -
Dzięki dziewczynki za \"rozgrzeszenie\" mnie z tego wyjazdu. Jest mi teraz lżej na sumieniu i mam coraz większą ochotę na ten wyjazd. :) chimera - co do cyca, to niestety Igor już od 4 tyg. jest wyłącznie na mleku sztucznym. :( Ja mam płaskie brodawki i mały nie umiał ciągnąć( nawet w kapturkach) - szybko się męczył, irytował, płakał...i dalej był głodny. Postanowiłam więc, że będę odciągać pokarm i dawać mu z butli. No i jakoś to funkcjonowało. Tyle tylko, że bardzo krótko, bo szybko okazało się że pokarmu mam jak na lekarstwo, a zapotrzebowanie mojego małego smyka ciągle rosło. Więc najpierw było dokarmianie butelką, a teraz to już tylko na mleku modyfikowanym jedzie. Ale najwyraźniej całkiem mu ono służy, bo w ciągu półtora miesiąca przytył 1860 g! :) No i urósł 5 cm! :) Do niedawna mieliśmy WIELKI problem z kolkami( próbowaliśmy Esputiconu, Infacolu, Debridatu, herbatki koperkowej, grzania suszarką), ale od jakiś 3 dni objawy jakby ustąpiły( odpukać). Albo w końcu zadziałały te wszystkie leki, albo mój syn jest już dużym chłopcem i po prostu \"wyrósł\" z kolek. Mam nadzieję, że tak jest. Powiedzcie mi drogie mamuski - kiedy dziecko może zacząć się uśmiechać tak świadomie? Bo czekam na ten moment jak wariatka. :) Tak pisałyście o wczasach nad morzem - my też chcemy na przyszłe wakacje pojechać tam z Igorkiem. Już sobie marzę jak to będzie...;) Ściskam gorąco! :) Do następnego razu! :)
-
Cześć! Dawno się nie odzywałam, bo teraz( odkąd mam dziecko) nie mam na nic czasu. :) Zostałam mamą 7 tyg. temu! :) Igorek urodził się malutki - 2800 g i 50 cm, na początku 38 tyg. ciąży. Poród trwał prawie 12 godz.( od momentu odejścia wód), nie dostałam żadnych \"prochów znieczulających\" i odbył się siłami natury. Ale nie wspominam go zbyt miło - niby nie wydarzyło się nic specjalnie złego, ale ja mam bardzo niski próg odporności na ból i wydawało mi się momentami, że umrę. A potem jeszcze ten pierwszy miesiąc - połóg i trudne początki opieki nad noworodkiem(nieprzespane noce, bolące piersi, krzyk i płacz, kolki...). Krótko mówiąc miałam chyba baby bluesa i dopiero teraz powoli z niego wychodzę. :( Na drugie dziecko raczej się szybko nie zdecyduję( o ile w ogóle). Ale oczywiście są też piękne chwile i na pewno nigdy nikomu nie oddałabym Igorka! Aż mi się czasem wierzyć nie chce, że \"stworzyliśmy\" z mężem takiego cudownego, pociesznego człowieczka. A tata też dumny, bo nie dość, że pierworodny syn, to jeszcze wszyscy mówią, że podobny do niego. ;) A moje życie teraz kręci się wokół małego - spacerki, karmienia, przebieranki i kąpiele. Ale za to w piątek jadę na weekend do Pragi z koleżankami z pracy( i szefostwem) - taki wyjazd integracyjny. Mały zostaje z tatą i dziadkami. Myślicie, że jestem wyrodną matką? Ja po prostu chcę trochę \"odsapnąć\"... A potem będę w domu z moim synkiem aż albo tylko do 13 grudnia - potem muszę niestety wracać do pracy. A Igor będzie spędzał pól dnia z babcią i dziadkiem. Pozdrawiam gorąco wszystkie mamusie! :)
-
RODZIMY w SIERPNIU 2006
justynka307 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć dziewczynki! Czytam regularnie to, co piszecie( często znajduję w Waszych wypowiedziach odpowiedź na moje problemy), ale z pisaniem to już gorzej mi idzie. Mój synek w niedzielę skończył 5 tyg. W ciągu miesiąca przytył aż 1400 g i urósł 4 cm! :) Niby nie mamy większych problemów( no może poza spaniem w nocy - a raczej trudnościami w tym temacie), ale czasami mam wrażenie, że bycie mamą polega na codziennym odkrywaniu drobnych( aczkolwiek męczących problemów). I tak np. od kilku tyg. Igor ma kolki( próbowaliśmy herbatkę koperkową, esputicon, jakieś robione krople, teraz infacol). Dla na najlepszy okazał się właśnie infacol i ciepłe powietrze z suszarki. Jest lepiej, ale jeszcze nie dobrze. Do tego( jak już któraś z was pisała) małego często na spaniu męczą bąkale, więc sen ma lekki i krótki. :( Na dodatek na buzi ma od jakiegoś tygodnia pełno krostek i takich czerownych plamek, a oprócz tego dzisiaj zauważyłam na czółku taki szorstki liszaj. :( I tu moje pytanie do Bernatki i Diann: Diann - skąd się dowiedziałaś, że Bebilon Pepti jednak zawiera laktozę? My jesteśmy na tym mleku od kilku dni( i nie widzę ani żeby mały był spokojniejszy czy miał gładszą buzię, ani też żeby było gorzej). Bernatka - możesz mi powiedzieć, jakie objawy miał Bruno, że zdiagnozowali u niego skazę białkową( ja też jestem alergikiem)? Bo ja już nie wiem co jest mojemu synkowi - lekarka mówi, że te krostki to zapalenie gruczołów potowych i łojowych, ale czy ja wiem?...Dodam, że ja już w ogóle od jakiś 2 tyg. nie karmię piersią, więc na pewno nie wchodzi tu w grę, to co jem. A tak poza tym wszystkim to mam już dziewczynki kompletny mętlik w głowie i konkretnego baby bluesa. Byłam już na wizytach u 3 pediatrów i każdy mówi co innego. Np. co do stosowania wit.D3 - 2 lekarki kazały mi podawać po 1 kropli dziennie, a trzecia kategorycznie zabroniła( bo ponoć w mleku modyfikowanym jest już dawka wit.D3 i jak się karmi tym mlekiem to nie wolno podawać, bo mozna nawet doprowadzić do kamicy nerkowej). Możecie mi odpowiedzieć drogie moje - dawać więc czy nie dawać??? Po drugie jedni lekarze mówią: kąpać i oliwkować codziennie, a inni, że wręcz przeciwnie - kąpać co drugi dzień( i to bez mydła) - bo zbyt częste mycie pozbawia dziecko płaszcza lipidowego(?), a oliwkę do ciała to mogę sobie wg słów jednej z lekarek \" zużyć do smarowania blachy na ciasto\". ;) No i co Wy na to wszystko powiecie? Jestem chronicznie niewyspana. Maluszek co prawda je co 3,5 -4 godz.( także w nocy), ale w przerwach między karmieniami tylko drzemie. Moim marzeniem jest żeby przesypiał spokojnie jakieś 2-3 godz.( przynajmniej w nocy). Kocham Go bardzo, ale czasami to mam ochotę nim potrząsnąć, albo gdzieś uciec...A płacz to u mnie teraz na zawołanie. Czasami mam dość tych ciągłych kolek, nocnego czuwania, marudzenia, noszenia na rączkach, codziennie nowej wysypki i tych wszystkich \"wolno, nie wolno\". Do tego ciągle jeszcze wisi mi 6 kg na plusie, nie wchodzę w żadne spodnie sprzed ciąży( poza jednymi), mam szpetne rozstępy i sflaczały brzuch. A seks ostatnim razem to był 1,5 mies. temu. :( Ale Wam poprzynudzałam, mam nadzieję, że nie zasnęłyście przy kompach. ;) No ale trochę się \"wygadałam\" i już mi jakby lepiej. :) Mam nadzieję, że wszystko pójdzie do przodu i z każdym dniem będzie lepiej, łatwiej i przyjemniej. Całuję gorąco! :) -
RODZIMY w SIERPNIU 2006
justynka307 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Diann - ja też od kilku dni karmię Igora tylko i wyłącznie sztucznym mlekiem( wcześniej był karmiony tak pół na pół - trochę cycka i trochę sztucznego mleka), bo od początku miałam mało pokarmu, a do tego mam strasznie płaskie brodawki i nawet z kapturkami synusiowi ciężko szło - szybko się irytował i albo zasypiał albo ryczał. Tak więc, podobnie jak Ty stwierdziłam, że najważniejsze jest to, żeby był najedzony, a mniej ważne, jaką metodą to osiągnę. Igor też ma problemy z zaparciami, z tym że właściwie od samego początku( może dlatego że do tej pory karmiłam go mlekiem NAN). Od dzisiaj powoli przechodzę na Bebilon i mam nadzieję, że to pomoże. Co do dopajania glukozą, albo herbatką koperkową, to daję mu ją przeważnie między karmieniami, jak jest marudny, a stosunkowo niedawno pił mleko i nie powinien być jeszcze głodny, albo jak ma czkawkę( a zdarza mu się to bardzo często). Naraz nie wypija dużo tej glukozy(lub herbaty) - przeważnie od 20 do 50 ml. Kupki robi bardzo często - praktycznie co 3 godz.( czyli przy każdym karmieniu) albo i częściej, ale strasznie twarde i też się przy tym pręży, czerwienieje i płacze. Mam nadzieję, że Bebilon coś tu pomoże, bo szkoda mi biedaczka. Co do ilości wypijanego mleka, to mój synuś je ok. 8 razy dziennie, za każdym razem wypija 90-100 ml. Widzę, że powoli na naszym forum kończy się \"rozdwajanie\" - teraz to już leci prawie hurtowo( Tati, Kati, Plusia, Oliwia) ;) Serdecznie Wam wszystkim gratuluję! :) A ja patrząc na zdjęcia mojego synka sprzed tygodnia, dwóch i na te dzisiejsze dochodzę do wniosku, że już się zmienił. Po pierwsze oczywiście przytył - zaczyna mieć pucułowate policzki i wałeczki na nóżkach. A po drugie mam wrażenie że ciągle zmieniają mu się rysy twarzy - na początku wszyscy mówili, że to wykapany tatuś, a teraz coraz częściej inni( i ja sama) zauważają, że Igor jest podobny do mnie, jak byłam mała. Mam nadzieję, że tak już zostanie i będzie \"synuś mamusi\". ;) A właśnie - mam do Was pytanko - nie wiecie może kiedy dzieciom zaczyna się zmieniać kolor oczu? No nic, zmykam, muszę jeszcze powiesić pranko, a jak mały wstanie, to butla i na spacerek. :) Buziaczki dla wszystkich mamuś i dzieciaczków! :) -
RODZIMY w SIERPNIU 2006
justynka307 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej! :) Chciałam podziękować Bernatce130, Donn i Agacie_27 za rady odnośnie zaparć. Dopajam małego wodą z glukozą i herbatką koperkową - troszkę może pomaga ale nie za bardzo. Mleko chyba zmienię na Bebilon( też HA, bo niestety ja jestem takim porządnym alergikiem i lekarka kazała zapobiegawczo stosować mleko HA). Co do leżenia na brzuszku dzisiaj spróbowałam tak położyć Igora i narazie sukces! - śpi tak cichuteńko od pół godziny. Będę go chyba tak częściej kładła. :) Postanowiłam że z tą wit.D3 poczekam aż synuś skończy miesiąc, a co do kropelek na zaparcia to chyba kupię ten Espumisan, skoro można go stosować przed upływem 1 mies. życia. Agata_27 - widzę że faktycznie mamy podobne przeżycia z naszymi pociechami. :) No nic, uciekam, skorzystam z okazji że Igorek śpi - może mnie też uda się zdrzemnąć.... Buziaczki! :) -
RODZIMY w SIERPNIU 2006
justynka307 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam! :) Do wszystkich tych, które jeszcze czekają na poród - z jednej strony rozumiem Waszą niecierpliwość, zniechęcenie, zmęczenie czekaniem, ale pomyślcie sobie za to, że narazie jeszcze jesteście paniami swojego czasu - macie ochotę na drzemkę - proszę bardzo, spacerek, zakupy czy kąpiel - jak najbardziej. :) A te z nas, które już mają swoje pociechy \"na zewnątrz\" robią wszystko w pośpiechu i z reguły chodzą strrrasznie zmęczone i niewyspane( przynajmniej ja tak mam) - no chyba że ich dzieci śpią jak aniołeczki. ;) My jakoś powolutku idziemy do przodu. Igorek przedwczoraj skończył 2 tyg. i wszystko układa się całkiem dobrze, poza jednym - ma straszne kłopoty ze spaniem( szczególnie w nocy). A wszystko przez okropne zaparcia. To chyba jest spowodowane dwoma sprawami: po pierwsze dostaje sztuczne mleko( NAN1 HA), bo ja mam bardzo mało pokarmu(wystarcza na 2 karmienia w ciągu doby) :(, a po drugie ja jako niemowlę i małe dziecko też miałam problemy z zaparciami i pani doktor powiedziała, że to może być dziedziczne. Mały cierpi bardzo, co chwila się wybudza, pręży się, czerwienieje i płacze a ja już nie wiem jak mu pomóc. :( Daję mu 3 razy dziennie tą herbatkę z HIPPA, kładę go na brzuszku, noszę i...niewiele to pomaga. Pani doktor zapisała nam kropelki - Infacol, ale nie jestem przekonana czy mogę je stosować, bo pisze na nich żeby nie podawać dzieciom przed ukończeniem 4 tygodnia.Help! Może któraś z Was mi pomoże???? Co do reszty to Igorek jest kochaniutki. Lubi się kąpać, chodzić na spacerki, robi prześmieszne minki i przytył w ciągu 2 tygodni pół kilo! :) Trochę się boję jak sobie poradzę sama od jutra, bo mojemu mężowi dzisiaj kończy się urlop. No ale nie mam za bardzo wyjścia, jak sobie dać radę. ;) Najgorzej będzie ze spacerkami - trochę ciężko znosić samej wózek z 4 piętra. Co do mojego samopoczucia po porodzie, to już jest właściwie tak jak przed ciążą - szwy mi się już w większości rozpuściły, krocze nie boli, krwawienie jest malutkie - jak w ostatnich dniach miesiączki, piersi już prawie nie bolą...Tylko brzuchol dalej mi wisi i nie mieszczę się w ubrania sprzed ciąży( musiałam na szybko zakupić spodnie ;) ). Ale kuzynka ma mi w najbliższych dniach przywieźć pas ściągający, zobaczymy czy to coś da... Aha, mam jeszcze jedno pytanie - dajecie Waszym dzieciaczkom wit.D3? Bo mi lekarka przepisała, ale na ulotce pisze żeby nie dawać dzieciom przed ukończeniem pierwszego miesiąca życia. I już sama teraz nie wiem - dawać czy nie dawać??? Kurczę, tak sobie właśnie teraz pomyślałam ,że mój synuś miał jeszcze teraz być w brzuchu( termin miałam dopiero w okolicach 20.08), a on juz jest z nam pół miesiąca. Ale nam zrobił niespodziankę, no no...:) Aha, w naszym przypadku najprawdopodobniej zadziałał jednak ten \"magiczny\" sex, bo uprzyjemniliśmy sobie z mężem sobotni wieczór, potem w nocy odeszły mi wody, a w niedzielne południe Igor był już na tym wspaniałym świecie. :) Tak więc wszystkie \"jeszcze oczekujące\" moja rada jest taka, żeby jednak korzystać z tej przyjemnej bądź co bądź metody. :) Pomoże to super, a jak nie to przynajmniej chwila przyjemności dla Was! ;) Ale się rozpisałam. Kończę, bo mój synuś zaraz pewnie wstanie i będzie głodny jak wilk, a ja muszę jeszcze wysterylizować butelki. Pozdrawiam gorąco wszystkie mamusie, a jeszcze goręcej wszystkie maleństwa!!!! :) Pa pa -
RODZIMY w SIERPNIU 2006
justynka307 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Wpadłam na chwilkę, korzystając z tego, że Igorek śpi. U nas jakoś się toczy - jeszcze nie jest wszystko idealnie, ale już powoli widzę światełko w tunelu i sprawy zaczynają się jakoś układać. Karmię na zmianę - raz pierś, raz butla, bo nie mam za dużo pokarmu. Też przeszłam już male załamanie nerwowe, jak niektóre z Was, to chyba normalne...W nocy wstaję co 2 godz., więc ciągle chodzę niewyspana, no ale cóż, może to się w najbliższym czasie jakoś zmieni. Co do wagi, to u mnie jakoś powoli spada - w ciąży przytyłam 18 kg, z czego zostało mi jeszcze 7 kg, a brzuch mi dalej wisi( tylko teraz taki flaczek) i nie mieszczę się w żadne ciuchy przed ciąży! Koszmar! Wczoraj zaliczyliśmy pierwszy spacerek, do przychodni - sprawdzić ile mały waży. Za te kilka dni w domu przytył prawie 200g. :) Mąż mnie w ogóle nie dopuścił do wózka, więc jeszcze nia wiem, jak się prowadzi ten cudny pojazd. ;) Macie może jakieś sposoby na czkawkę? Bo Igor ma ją przynajmniej raz dziennie. No i robi kupki jak owca- same bobki... Kurczę, nie chce mi się wierzyć, jak popatrzę ile z nas ma już swoje maleństwa...Te 9 mies. tak szybko zlecialo, a teraz przed nami otworzył się właśnie nowy, może najważniejszy etap w życiu... Kończę narazie, bo muszę iść szybko coś zjeść - trzeba korzystać póki dziecko śpi ;) Pozdrawiam Was wszystkie dziewczynki gorąco, a szczególnie te, które jeszcze są przed tym \"wielkim dniem\" ! :) -
RODZIMY w SIERPNIU 2006
justynka307 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć dziewcznki! Odzywam się dopiero teraz, bo wcześniej nie miałam takiej mozliwości( a i teraz jest ciężko z czasem, oj ciężko, ani chwili dla siebie). Otóż chciałam Wam zakomunikować, że 30.07.2006 r. o godz. 11.45 URODZIŁAM ZDROWEGO ŚLICZNEGO, CHOĆ DOSYĆ MALUTKIEGO SYNKA IGORKA!!!!!! Miał 50 cm, ważył 2800g i dostał całe 10 punktów w skali Apgar! I urodził się siłami natury.Ale sam poród....hmmm...nie chcę Was straszyć, ale łatwo nie było! No i w moim przypadku trwało to doć długo - od momentu odejścia wód, do momentu urodzin Igora minęło prawie 11 godz.Ale najważniejsze, że już jest po i że mamy zdrowego, pięknego syna! :) Do domu wróciliśmy wczoraj i muszę powiedzieć, że narazie nie mam na nic czasu( ani zresztą nikt z moich bliskich) - Igor angażuje swoją osobą wszystkich i to skutecznie.Problemem jest zjedzenie czegoś, wysikanie się, umycie głowy, nie mówiąc już o spaniu - no ale cóż, takie są uroki początku macierzyństwa. ;) Straznie bolą mnie piersi - są nabrzmiałe, twarde i gorące - wydaje mi się, że ciągle tylko albo karmię, albo mąż mnie \"doi\" laktatorem. Odezwę się jeszcze w najbliższym czasie jak tylko znajdę chwilkę czasu. Pozdrawiam Was wszystkie gorąco! -
RODZIMY w SIERPNIU 2006
justynka307 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Matko, ale się posypały te dzieciątka! :) Już powoli zaczynam się gubić w tym wszystkim - \"kto, gdzie i kiedy\". ;) W każdym razie gorące gratulacje dla wszystkich świeżo upieczonych mam i ich pociech!!! Ja też bym już chciała mieć to za sobą( boję się co prawda, ale coraz silniejsza jest we mnie chęć zobaczenia mojego synka), ale niestety u mnie narazie zero objawów. Owszem, przez kilka ostatnich dni męczyła mnie biegunka, bolał mnie momentami brzuch jak na okres, a przedwczoraj rano obudziły mnie te \"kłucia\" w pochwie i bóle krzyża, ale wszystko minęło... Brzuch też chyba dalej na tej samej wysokości... Boję się, że w tym upale będę chodzić aż do terminu albo i dłużej. Choć z drugiej strony są wśród nas też takie, które urodziły miesiąc przed terminem, więc może jednak nie będę zmuszona czekać do drugiej połowy sierpnia? Przedwczoraj namówiłam męża na małe bara-bara, ale jakoś efektów nie widzę( tyle tylko, że miałam \"odrobinę\" przyjemności) ;) Pozdrawiam gorrrąco z upalnego Śląska!!!!