pracuje razem ze swoją drugą połowom w jednej firmie, choć w innych działach, jesteśmy razem od około 2 lat, do czego zmierzam: otóż dziś na forum przeczytałem ciekawy temat i powiem wam ż ja mam podobnie tzn. jest w moim dziale pewna \"kobieta\" nie powiem bardzo atrakcyjna która próbuje mnie za wszelką cenę \"zaliczyć\", gdybym nie był z nikim związany to powiem wam że nawet by mi to nie przeszkadzało :) ale jest tak jak jest i chcę być w porządku (kobieta jest ogólnie westchnieniem kilku innych mężczyzn w mojej pracy a podobam się jej właśnie ja) --- historia troszkę z kosmosu ale tak już jest. I co myślicie...