Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

squaw

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. haniaa80 ja z podejrzeniem raka brodawkowatego (potwierdzonym zresztą po operacji) czekałam na operację ok. 7 tygodni - mój guz był mały i doktor powiedziała, że nic się nie wydarzy przez ten czas. sprawdź, jaki termin Ci zaproponują i upewnij się u lekarza, czy możesz z tym tyle zaczekać. pozdrawiam gorąco i trzymam kciuki, gdybyś miała jeszcze jakieś pytania, to pisz. nenemi, też się nasłuchałam o tej wadze, ale to musi być indywidualna sprawa. ja po całkowitym wycięciu tarczycy nie przytyłam wcale. kiedy odstawiam hormon przed badaniami, przybywa mi odrobinę (2-3 kg), ale po powrocie do leku znika.
  2. Biorę na zmianę 150 i 175, tak mi kazała lekarka. A z innej beczki, to chyba muszę się udać do specjalisty po jakieś prochy na uspokojenie, nie mam już do siebie siły, kolejny zły dzień :/
  3. lalinko, "w kolejnych tygodniach zwiększanie dawki dobowej o 50 aż do dawki supresyjnej 5x125 + 2x150 dziennie w ciągu tygodnia" chodzi o to, że co tydzień masz brać o 50 więcej, czyli w drugim tygodniu - 100 dziennie, a od trzeciego - przez pięć dni 125, a przez dwa - 150. czy o to pytałaś? ja biorę teraz 3 razy w tygodniu 175, a cztery - 150, żeby TSH było jak najniższe. powiem wam, że czasami chodzę po ścianach, średnio to znoszę psychicznie.
  4. Lalinka, dziękuję za odpowiedź, teraz rozumiem o co chodzi. gdyby nie nasze forum, musiałabym czekać kilka dni, żeby zapytać o to moją lekarz rodzinną. pozdrawiam serdecznie, squaw
  5. słuchajcie, mam pytanie o tę dietę bez fosforanów - czy to obowiązuje wszystkich beztarczycowców przez cały czas? czy po jodowaniu? bo ja nic nie słyszałam o specjalnej diecie i sie zaniepokoiłam, myślałam, że ryby są zdrowe...
  6. ozam, attka i cała reszta:) właśnie nie wiem, co myśleć o poziomie TSH. Ja mam teraz 0.274 i jeszcze mi w warszawskim CO podnieśli dawkę hormonu, żeby to jeszcze zbić. a moja lekarz rodzinna powiedziała, że takie niskie poziomy to dla serca jest niebezpieczne. czy ktoś wie, kto ma tu rację? squaw
  7. Trzymaj się, Iwona, trzeba myśleć pozytywnie. Nawet jeśli operacja, to przynajmniej pozbędziesz się nieproszonych gości w tarczycy. Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki za wynik - a może Cię mile zaskoczy? s.
  8. kociara, dobra decyzja. trzymaj się. będziemy o Tobie myśleć.
  9. kociara, zrób biopsję - i tak będziesz się zastanawiać, co i jak. nie martw się na zapas, bądź dzielna, jesteśmy z Tobą.
  10. dobry wieczór wszystkim, po pierwsze, gratuluję wszystkim pociętym! a po drugie, ponieważ niedawno się tu niepokoiłam, chciałam napisać, że miałam dziś usg szyi i węzłów pachowych i na szczęście nic niebezpiecznego tam nie widać. wszystkim z Warszawy polecam USG w przychodni Na Uboczu - lekarz bardzo kompetentny, wszystko powoli, skrupulatnie i dokładnie obejrzał, wyjaśnił. poprzednie moje doswiadczenia z usg bywały mniej ciekawe, także jestem bardzo pozytywnie zaskoczona. ide dziś spać trochę spokojniejsza. pozdrawiam, squaw
  11. berberys, w CO w Warszawie podkreślają,żeby zabrać jak najmniej rzeczy,bo potem to musi leżakować parę tygodni w magazynie,zanim mogą to spalić. z izolatki można było zabrać tylko komórkę, reszta tam zostawała. tokra, dzięki za słowa otuchy. tak ciężko myśleć pozytywnie, kiedy zaczynam się bać. ale razem raźniej.
  12. właśnie wyczułam sobie jakieś bolące zgrubienie pod pachą, pewnie węzeł chłonny. strasznie się boję. za tydzień wizyta kontrolna w poradni chorób tarczycy, boję się, co mi powiedzą. siedzę i płaczę.
  13. mminutek - chętnie się spotkam :) ja miałam w pod koniec stycznia operację, a w połowie lutego (na walentynki) - mały jod. w styczniu, raczej zagubiona i początkująca, rozmawiałam z kilkoma osobami przed poradnią tarczycową CO, w lutym zresztą też - czy to możliwe, żebyśmy się tam widziały? niezależnie od tego - pozdrawiam serdecznie. jakoś raźniej mi z wami wszystkimi.
  14. ale bym chciała usłyszeć taki wynik. mam stracha, pod koniec lipca wizyta kontrolna. co do badań i nfz - moja lekarz rodzinna zgadza się dać mi skierowanie na morfologię, ale niestety usg szyi muszę już zrobić na własny koszt, nawet w poradni tarczycowej nfz\'owej mi nie dali skierowania, dlatego, że cytuję - w książeczce o wypisywaniu skierowań jest napisane, że pacjentowi przysluguje darmowe usg ROK po operacji. a u mnie minęło 6 miesięcy, więc lipa. jak powiedziałam to w Centrum Onkologii i zapytałam, co mam zrobić, odpowiedzieli zebym załatwiła to \"we własnym zakresie\" - czyli prywatnie za pieniądze. nie wiem, jak można dodatkowo stresowac ludzi, którzy walczą z rakiem. wszystko postawione na głowie.
×