K_Z_Kasia
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez K_Z_Kasia
-
Dzieki ;-) No musimy, weszło to musi wyjść, nie ma rady ;) Ide sie przytulić do meza :) z godzine siedzialam na kompie i nadrabialam zaleglosci na forum - moj komp zdechl i musze korzystac z kompa meza - a w dzien niestety bierze go do pracy
-
Mam dokladnie to samo -nie moge sie juz doczekac, ale strasznie sie boje czy dam rade to wszystko ogarnac :/ Dostalam juz focie z sesji - podeslalam na poczte
-
Renatinka masz racje, glupol ze mnie ;-) Ale podswiadomie jakos chcialam porod przyspieszyc Jesli chodzi o te wymioty kochana to zadzwon dol lekarza. Bo ze biegunka to zwiastun porodu to wiem, ale wymioty tez? Dagar - powodzenia!!! daj znac koniecznie co i jak! Trzymamy kciuki za Ciebie i Kornelke, buziaczki!!! Pultaska - ja nie mam takie dretwienia, ale mysle ze to dzidzia uciska Ci na jakis nerw. Lubila, Agata- i tak niezle z Was imprezowiczki, ja wymiekam juz o 9 - co prawda nie chce mi sie spac, ale nie mam sily siedziec i gadac... po gora 2 godzinach juz mam ochote sie polozyc. Ciekawe jak z tym moim czopem, caly dzien mam taka gestsza wydzieline, ale to nie jest taka galaretka jak Agatek pisala. ps Komp mi szwankuje, jakbym jutro sie nie odzywala to nie oznacza ze urodzilam hehehe (chociaz moze :P)
-
O jaa to juz niedlugo w takim razie ;)
-
Czesc dziewczyny! Brzusiowa - Nie rozmawialam z mezem o wczorajszym wieczorze, rozmawiamy "oficjalnie" ;) Baw sie dobrze, nie pij za duzo hehehehe, Przynies nam cos dobrego do jedzenia ;) Masz racje SURI, teraz trzeba na siebie uwazac. Skurcze na szczescie przeszly, dzieki. Ale wczoraj na wszelki wypadek zrobilam sobie picassa ;-) po omacku Agata - zaloz mezowi maseczke zeby sie nie zarazic hehe. Fajniutkiego masz krecika w brzuchu ;) Ja nigdy nie czulam czegos takiego, pewnie fajne uczucie Wiecie co chyba mi tez czop wypadl - w piatek po badaniu mialam plamienie, w sobote niby przeszlo a dzisiaj rano zobaczylam taki gesty brazowy sluz (jesli ktoras z Was akurat je to wybaczcie ;-);-) To chyba czop, co?
-
Nie mam pojecia jak to jest ze szczepieniami w ciazy. Moze skonsultuj sie z innym lekarzem? Ciekawe jak tam inne nasze "cesarkowe" dziewczyny, czy beda sie szczepic?
-
Renatinka tylko pozazdroscic... Dorka ja sie nie szczepie. Szczepilam sie juz chyba kiedys tylko nie pamietam czy nie opuscilam ktorejs (bo trzeba 3 razy powtorzyc) Dlatego tez musialam zrobic wynik Hbs- wyszedl ujemny.
-
Dorka - super lozeczko! Tez mam taka posciel tylko lososiowa - wstyd sie przyznac ale zmarnowalam godzine na baldachim bo nie wpadlam na pomysl ze sie go zwyczajnie nawleka na stelaz Migotka - fajnie ze sie odezwalas. ALe Ty juz mialas termin na 30.09? Czy mi sie pomieszalo juz? Czy to Mazia byla hmmm? MG - super wózio, kolorki bajeczne!!! Lalune - wracaj do zdrowia, najlepiej to wylezec Poklocilam sie z mezem, w sumie to nie wiem czyja wina. Niesprawiedliwie mnie potraktowal i mi zaj....e przykro :( Ze zlosci zaczelam sprzatac - pomylam podlogi, wyszorowalam lazienke.... chyba przesadzilam, mam skurcze :-( Glupia jestem, dziecko niczemu niewinne...
-
Ja wazylam 50 a teraz 65 Lubila - tez jestem tego zdania co Agatek Agatek - ja tez zazwyczaj wstaje przecietnie 2 razy. Dzisiaj byla wyjatkowa noc ;-) Ale rano to ledwo dobieglam
-
Renatinka - ale nasze wozki sa zarypiaste ;-) ;-) Szkoda ze mam tak malo miejsca w domu to bym sobie pojezdzila. A moj M chcial mi go do garazu wywiezc! O nie nie ;-) Aha - lekarz mowil zeby na tym etapie zwracac uwage na ruchy dziecka. A moj taki leniuszek :-(
-
Czesc dziewczyny, ale dol, post mi sie skasowal :( Dzisiaj sie wyspalam, ani razu nie wstalam do wc, moze dlatego ze spalam sama ;-) Plamienie juz przeszlo. Wczoraj do mnie dotarlo ze to juz lada dzien- wszystko co prawda zamkniete, ale szyjka sie skrocila. Gin powiedzial ze jak przenosze to mam sie zglosic dzien po terminie do szpitala, czyli 05.10 - zrobia ktg i albo puszcza do domu albo beda wywolywac porod - to chyba najgorsze, co?? Betix- nasz synek tez na razie bezimienny aha - wczoraj ogladalismy z mezem termometry do ucha i czola- co pomiar to inna wartosc- one chyba tez nic nie warte. Pomiary z czola jeszcze byly jakies sensowne, ale z ucha?? 34,0? To juz bym nie zyla ;-) A ogladalismy firmowe, Brauna i jakies tam jeszcze. Wstrzymam sie jeszcze z tym
-
Wiesz ja sie nie znam, nie rodzilam jeszcze - ale to chyba brzuch ma sie napinac,co? Gin mowil ze skurcz trwa krotko, cos kolo 1,5 min chyba? A na zgage najlepsze Rennie, czasem pomaga zimna woda, czasem jablko, migdaly, mleko.
-
Sama nie wiem, w sumie to juz przeszlo... mysle ze to po badaniu Ja tez nie wiem jakie duze jest teraz dziecko. Zgage tez mam masakryczna. No i puchne troche. Nieznajoma - mnie tez boli krocze, latam do kibelka co chwile. Ja tez sie stresuje wszystkim doslownie. Brzusiowa- super fryz to podstawa na porodowce ;-) Dagar- i tak trzymaj, wszystko bedzie dobrze! Rozumiem ze sie stresujesz, nie dziwie sie. Ale teraz to juz kwestia dni. Wiesz ja chyba tez bym chciala juz byc w szpitalu- byc pod opieka, nie denerwowac sie czy z malym wszystko dobrze. No i nie bedziesz sie meczyc w porodzie, i niunia tez nie. buziaki!!! Agatek - fajnie ze sie odezwalas. Mi lekarz powiedzial zeby jechac jak beda skurcze co 10 min. Pewnie tez tak zrobie, bo panikara ze mnie ;) Dorka - super ze wyniki dobre! Agata xyz- zycze Ci zeby wszystko sie jakos wyprostowalo... ps mam juz wozek, jest suuuuper!
-
MArtwie sie tym plamieniem...
-
Tez sei tego balam, ale gin mowi ze zrobia usg przed porodem
-
Witaj Pultaska, a ja juz myslalam ze sie rozpakowalas. U Ciebie, tez niedlugo co? chyba mamy podobny termin - ja 04.10. Co tam u Ciebie, juz sie niunia szykuje?
-
Czesc kochane, nie czytalam co tam naskrobalyscie, najpierw mi powiedzcie czy plamienie po badaniu jest normalne? Rentinka, Ty mialas, co nie? Z dzidzia OK, nie mialam usg, ale ponoc przed porodem jeszcze mi zrobia. Lekarz mowi ze powinnam donosic do terminu, wszystko jeszcze zamkniete ale szyjka juz krotsza
-
hehe dobrze, po prostu pojde ;-) Az wstyd sie przyznac ze ja teraz zaraz normalnego obiadu wole zjesc loda albo batonika... Zmuszam sie oczywiscie do zdrowych rzeczy tez, w koncu jem nie tylko dla siebie ;-)
-
No wieczorkiem dopiero niestety- odbieram w innym miescie, i od razu "zaliczam" o 19.50 lekarza ;-) Ale juz sie niemoge doczekac!
-
Hahaha Mewka na chomika tez trzeba uwazac ;-) Fajnie ze sie odezwalas. Ja mam podobne obawy. Co do wizyty u pediatry to nam chyba wszystko w szpitalu powiedza. Ty z ta pepsi i batonikami to na serio? hehe Ja nie szaleje tak bardzo, biore herbatniki i wode ;-);-) Teraz mam faze na batoniki to wcinam na maxa, pozniej roznie bywa z ta czekolada jak sie karmi.
-
Renatinka - to niezla mleczarnia Ci urosla ;-) hhehe Moje stare staniki B zrobily sie tylko pelniejsze ;-) Ale do karmienia kupilam C, teraz jest troszke za duzy, mam nadzieje ze sie wypelni ;-)
-
ahh ten moj synek to wybitny leniuszek - od rana go budze jedzeniem, muzyka... Juz mialam leciec do szpitala. Ale poruszyl sie delikatnie, chociaz to nie bylo kopniecie. Matko ile mnie to nerwow kosztuje. Jak bede go miala przy sobie to przynajmniej bede widziala co i jak (chociaz tez sie bede bala o niego) Angela, Alla - halo halo, co tam slychac? Kogo tam jeszcze dawno nie bylo... Obie Agaty, Mewka, Lalune, Monia i wszystkie ktore sie ostanio nie meldowaly - meldowac sie!
-
Nieznajoma - pamietam akcje z babcia klozetowa, az nie moglam w to uwierzyc! Dorka- ja tez sie stresuje, caly czas mysle czy z malym wszystko w porzadku, zwlaszcza ze sie cos nie chce ruszac (chociaz on taki od poczatku). Zaraz bede go budzic, sniadanko juz zjadlam a on nic! Jestem pewna ze u nas wszystkich wszystko bedzie dobrze, ale niepokoj zostaje Camisia - rzeczywiscie te ciazowe humorki sa dobijajace - ja tez raz rycze ze szczescia, raz ze wzruszenia, raz ze zlosci, a raz ze smutku - i tak w kolko ;) U mnie tez w zasadzie jeszcze nic sie nie dzieje, poza bolami brzucha od czasu do czasu. Dzisiaj ide do lekarza, dowiem sie czegos wiecej. Camisia - a masz jakas rodzine, przyjaciol, ktorzy by sie Pola zajeli? Zeby sie z nimi umowic, ze w razie czego jak sie zacznie a meza nie bedzie to ja podrzucisz. Bedzie dobrze, buziak! ps Mi tez czasem posty zżera
-
Dobranoc Brzusiowa, ja tez czekam na meza zeby sie przytulic Wiesz ja tez nie nie jestem przekonana w 100% do Kubusia, ja urodzę to pomyślimy z mężem Malinka mi się podoba, jesli obojgu Wam sie podoba to luuuzik Dorka - eee nie przejmuj sie ta data. Ale jeszcze duzo czasu masz! Wlasnie Alla, Angela -- co tam????
-
Aha - ja czopa chyba jeszcze mam ;-) ;-) Tak mi sie wydaje Jutro jade do gina, to go zasypie pytaniami