K_Z_Kasia
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez K_Z_Kasia
-
Witam :-) Tez wlasnie kafffke popijam Od wczorajszego wieczoru mam dziwny humor, nie wiem o co chodzi. Moze przejdzie Hahaha Dagar dobre z tym wielorybem ;-) A jak bedziesz miala juz instrukcje obslugi noworodka to podrzuc, przyda sie ;-) Camisia - mnie biodra nie bola, czasem tylko jak siadam to cos tam w srodku skrzypi ;-) jakby kosci sie rochodzily Nieznajoma - ojjj wspolczuje Ci - a mamusie to budz niech wstaje i zagon ja do roboty, darmozjada ;-)
-
Wiecie co moja kolezanka zalatwila sobie cesarke, ale nie przez okuliste, tylko ponoc zaplacila jakas gruba kase - chyba lekka przesada co?
-
Ojjj pisarki :) Perelka - chyba bedzie jednak ten Kubuś - wszystkim sie podoba Migotka - mi tez sie Michał i Piotr podoba, ale jak bym miala wybierac... hmmmm nie wiem ;-) SURI - czuje dokladnie to samo - ostatnio kupilam sobie perfumy dla poprawy humory i zafarbowalam wlosy ;-) Od razu lepiej! Mewka - to moze u mnie tez umyjesz?? Wystarczy raz, nie musisz dwa ;-) A ztymi krostkami to nie mam pojecia... nigdy nie mialam tego. Moze sprobuje sposobu Rumianelli? Mi ostatnio wyskoczyl jakis dziwny suchy placek na ramieniu - taka luszczaca sie skora bleeee nie wiem od czego, posmarowalam Linomagiem i jakby lepiej - dobrze ze synusiowi wyprawke skompletowalam, mialam od kogo pozyczyc ;-) Gratuluje dorodnej córci ;-) Dagar - ja czekam az okna sie same umyja ;-) I stosuje technike Agaty_xyz ;-) Tez nie lubie jak synus sie nie rusza Alla - pytalam gina - mamy 270 dni zwolnienia Rumianella - nigdy nie mozna byc pewnym na 100 procent, chociaz takie przypadki sa bardzo rzadkie!!! Ja niby 3 razy slyszalam ze facet - ale nie nastawiam sie, chociaz jakby teraz wyskoczyla dziewczynka to bym byla lekko w szoku!!! Tez slyszalam historie typu - a moja kolezanka, znajoma ... itd.... Trudno, wyskoczy dziewczynka, to trudno ;-) Agatek - mam dokladnie to samo, tylko ze ja to w kolko slysze od dzieciakow z mojej rodziny - a to ze gruba jestem, a to ze jeszcze troche i nie bede miala w czym chodzic - rozumiem ze to dla dzieciaka nowosc ale mam ochote mu wtedy powiedziec zeby spadal A waga corci w sam raz, super! Monia - Ale masz zoo! ja tez po nocy z pieskiem laze. A porzadki juz wlasciwie skonczylam, daje na luz, teraz tylko cos na biezaco JoG -my tez mamy problemy z pieskiem, ale takie typowo szczeniece- gryzienie rzeczy, szczekanie. Tez sie martwie jak to bedzie jak sie dziecko urodzi A w domu mam dokladnie to samo !!! Jabym siebie widziala ;-) Czasem juz mam dosc proszenia. Jest dokladnie tak jak piszesz! Lubila - dzieki, Kubus juz chyba postanowiony!
-
No dokladnie tak jak piszesz - Jaś bardzo mi sie podoba dla maluszka, a Jan to tak od 40 lat ;-) A jak bedzie sie przedstawial w wieku 30 lat? hehehe Jenny - i bardzo dobrze, odpoczywaj!
-
Filip bardzo ładne imię. Mały Filipek, dorosly Filip. Ja przy wyborze imienia kieruje sie tym czy pasuje do nazwiska oraz tym, jak pozniej syn bedzie sie przedstawial. Ja np mam problem - Kasia nie pasuje bo to raczej dla malej dziewczynki, a Katarzyna z kolei brzmi bardzo powaznie. Filip nie bedzie mial problemu. Tak samo Jakub czy Paweł. Nie wiem czy rozumiecie o co mi chodzi ;-) Biodra mi nie dretwieja, za to jak sie narobie to bola mnie plecy i dretwieja troche nogi i rece
-
Witam wszystkie brzuszki ;-) Oj upal sie dzisiaj zapowiada niemilosierny... Jenny - powodzenia, ja dzisiaj nic nie robie, wczoraj sie narobilam to potem strasznie mnie plecy bolaly...Tez by sie przydalo okna pomyc, ale poczekam z tym do wrzesnia i zatrudnie kogos do pomocy ;-) Camisia - a dla chlopaka moze Dawid - David? Podoba mi sie to imie A my myslimy jednak nad Jakubkiem, mezowi nawet tez sie podoba. Zawsze chcialam miec Kubusia, ale ze teraz to bardzo popularne imie to zmienilam zdanie. Tak wiec mial byc Oskar, potem Pawel, Tomuś junior, Wojtuś, ale chyba jednak bedzie ten Kubuś
-
Wybacz Perelka, wiem ze Ty tez chcesz Pawelka, dalej uwazam ze to ladne imie, tylko jakos mi przeszlo przez tamtego kretyna... A moze Jakub? hmmmm
-
Kurcze przed chwila sie rozpisalam na calego i wyskoczyla jakis blad i wszystko od nowa... W skrocie: Dagar- sorki, jakos nieuwaznie i z doskoku czytalam dzisiaj - Kornelia jest ladnym, oryginalnym imieniem. Jesli ladnie brzmi z nazwiskiem to nie ma co sie zastanawiac Ja dalej nie mam imienia, mial byc Pawel, ale poznalam jednego Pawla - idiote i prostaka i mi przeszlo... Tez mam takie bole brzucha, ale raczej krotkotrwale Lubila - tez mnie swedzi brzuch, znaczy ze rosnie, smaruje go ile wlezie, ciekawe czy jakies rozstepy wyskocza...
-
agata_xyz - my teraz w sobote mamy gosci, tez trzeba bedzie cos naszykowac Witamy Jenny! A z tymi infekcjami to zawsze mialam problem, jeszcze przed ciaza. Teraz wlasnie jakby mniej tego... Alla - fajnie ze juz Ci lepiej A ja wlasnie pospalam sobie na podlodze przed telewizorem (tylko tam mi bylo wygodnie) i od razu mi lepiej! Ja dziekuje dziewczyny, jak ten czas leci, to juz poczatek 34 tc! Ciekawe kiedy wozek bedzie...
-
Tymczasem- ja tez juz czasami mam dosc brzuszka, ale jak pomysle o tych nieprzespanych nocach... Malgorzata - mam ta ksiazke, wlasnie zaczynam ja czytac, tylko troche czasu brak. Wiem ze bicie psa nie pomoze, ale jak sie straci cierpliwosc...ehhh Tak wlasciwie to uwielbiam pieska, do tej pory nie bilismy go, teraz dostal klapsa za szczekanie no i potem za te drzwi :( Fajnie ze cora wraca, wiem z wlasnego doswiadczenia ze w Anglii roznych ludzi mozna spotkac Agatek - powodzenia w pisaniu Witamy JoG! Renatinka - podsunelas mi pomysl na nastepny obiad! Szybko i smacznie ;-) Jak robisz? Bo ja z mieskiem mielonym i sosem pomidorowo - pieczarkowym (ze sloika rzecz jasna hehehe)
-
Aleeeeeee mialam dzisiaj dzien do dupy! Caly dzien sprzatalam (miedzy innymi po psie), potem zajechana poszlam z nim na spacer a ten jak zwykle darł morde przez cały czas. Stracilam cierpliwosc i mu wlalam. Wieczorem poszlismy do kina zeby odpoczac, ale oczywiscie synus wybral sobie zabawe we wpychanie nog pod zebra tak wiec nie moglam usiedziec, a potem zrobil sobie poduszke z pecherza. Jak wrocilismy okazalo sie ze nasz pies zeżarł pół drzwi i oplul cale lustro w przedpokoju! Tak wiec znowu wpierdziel, tym razem od meza. No i znow sprzatanie od nowa. Do tego sasiadka pozalila sie ze pies ujadał przez bite 2 godziny. Nawet wyjsc bez niego nie mozna !!! (Ciekawe jak ja na spacery z dzieckiem bede chodzic). Potem stwierdzilismy ze pies smierdzi i trzeba go wykapac. Maz wykapal, ale oczywiscie wszedzie nachlapane, tak wiec znowu syf. I znowu sprzatanie. Najgorsze ze gdzies po drodze puscily mi nerwy i wyzylam sie na mezu. Mam do wyboru - albo odpuscic i zarosnac brudem razem z drącym mordę psem a potem jeszcze placzacym cala dobe dzieckiem albo zamordować psa, miec go z glowy i zajmowac sie tylko dzieckiem A tak na powaznie jutro kupuje mu kaganiec albo jakis knebel bo mam go dosc. A moj synek dalej buszuje pod zebrami, juz nie wiem jak mam siedziec. Az mi sie wyc chce z tego wszystkiego, dobrze ze chociaz Wam sie moge pozalic;-) Dagar - Kornelia ladne imie, jesli Wam sie podoba to olej barana! Monia - ja juz zadnego psa nie przygarne ;-) mam dosc swojego Lubila - hehehe dobrze mu tak ;-) Renatinka - tez slyszalam takie opinie o pasie poporodowym. Tak wiec daje sobie spokoj!
-
Hmm 2,5 godz to rzeczywiscie troszke drogi jest... Ja tez czasem czuje ze ide w miejscu - i jakos tak szeroko chodze, hehe \ Mazia - no udalas sie, ja tez zakrecona jakas chodze, gadam bez sensu
-
hej pisarki ;-) Wlasnie skonczylam sprzatac, nawet nie wiecie ile jest roboty przy takim malym piesku! Tyle siersci gubi ze sie dziwie ze jeszcze lysy nie jest, do tego jak je i pije to brudzi po calym domu. Inna sprawa ze mam hopla na punkcie czystosci. Musze wyluzowac bo na bank urodze wczesniej. Poza tym nie wiem jak dam rade jak sie dziecko urodzi :( Dagar - no widze ze Cie zarazilam hehe Ja tez biore 2 torby - w jednej rzeczy dla mnie w drugiej dla dziecka. Chociaz kolezanka mowila mi ze do mojego szpitala nic nie trzeba brac. Ale i tak spakowalam, najwyzej maz zabierze do domu. Ja stanika jeszcze tez nie mam, poczekam do wrzesnia.
-
Mnie bardziej przeraza moja babcia - strasznie lubi wpadac "bez zapowiedzenia" i denerwuje sie ze nas to trzeba najpierw uprzedzac ze przyjdzie... jakbysmy swojego zycia nie mieli. Tak wiec jak sie urodzi dziecko to tez bedzie chciala tak wpadac a ja zawsze jak bede w okolicy jej domu bede miala obowiazek do niej przyjsc - nie daj Boze ze uslyszy ze bylam i nie zaszlam do niej... No i do tego lubi calowac dzieci co dla mnie jest obrzydliwe. Rodzice raczej nie beda nam przeszkadzac, mam nadzieje
-
Ja nie mam linku do musteli niestety A z facetami tak czasem bywa... ;)
-
Ale babcia! Nic sie nie martw, ja mam dokladnie to samo. Moze nie mowia tego wprost, ze nie wiadomo czy wszystko bedzie OK, ale daja do zrozumienia ze z lozeczkiem i z wozkiem to lepiej poczekac az sie urodzi itp. Ostatnio tesciowa sie dziwila ze juz kupilismy lozeczko."A dlaczego tak szybko????" - to jej slowa. Juz mialam na koncu jezyka "Bo tak mi sie podoba" ale sie ugryzlam. Na poczatku wrzesnia rozkladam lozeczko i niech sprobuja to skomentowac!!!
-
hehe ;-) czesc dziewczyny, ja dzisiaj w miare przespalam noc, ale oczywiscie juz o 6 sie obudzilam i pozniej to juz tak drzemalam. Lalune ja rowniez sie dolaczam do zyczen!!! Kurcze rzeczywiscie niefajnie z tymi bakteriami, ale nie martw sie, bedzie dobrze! Angela - ja swoje rozki pralam normalnie w pralce, tylko na 40 stopni. Normalnie, z wirowaniem, nic sie nie stalo.
-
Kasia - fajny pomysl z tym grillem, my mamy rocznice dopiero w listopadzie, tez trzeba bedzie cos wymyslic (juz dzidzia bedzie) Migotka - ale masz super tesciowa! Perelka - super brzusio, ja nie pomyslalam zeby tez sobie taka pamiatke zrobic, nie mam za duzo zdjec w ciazy :( Jestem wykoczona, mam nadzieje ze dzisiaj zasne normalnie
-
Brzusiowa rzeczywiscie szkoda! Ja sie tluklam jakos do 4, w koncu zasnelam Fajnie ze wypoczelas u mamy A ja dzisiaj ledwo zyje, upal mnie dobija... Bylismy nad jeziorem, ale ja nie dawalam rady - za goraco, niewygodnie na kocu itp itd Monia - podajmy sobie rece, ja tez juz nie mam w czym chodzic i tak jak Ty chodze i marudze
-
No coz, koncówka najgorsza... przynajmniej dla mnie. Humor mi sie troche poprawil, ale rano myslalam ze bede gryzc z niewyspania. Na razie siedzie w domu, mialam isc do kosciola, ale boje sie bo tez cos mi slabo a za oknem upal. Moze pozniej gdzies nad jeziorko wyskoczymy posiedziec w cieniu
-
witam:-) Jak zwykle niewyspana, wczoraj zasnelam o 4 a dzisiaj o 9 pobudka :( Bo kto by sie przejmowal tym ze zasnelam nad ranem ;-) ehhhh Rozmiar pasa zalezy od obwodu w pasie, ale chyba PO porodzie? Tak wiec mysle ze jak teraz mam 94 to po porodzie wejde chyba w rozmiar S (80 - 90 cm) Opinie sa podzielone - jedne babki go zachwalaja, a inne pisza ze rozleniwia miesnie. Ja chyba poczekam z nim do porodu.
-
Znalazlam ten pas pani Teresy. Moze tez sobie kupie? Tez nie mial Cie gdzie ugryzc ...;-)
-
Hej to jak zwykle ja w srodku nocy :( Normalka... Oj wspolczuje Ci Nieznajoma... Moj tez lubi spotkac sie z kumplami i dac w palnik ;-) Ale to nie sa czeste sytuacje. Kiedys sie tym denerwowalam, ale teraz wiem ze on tego potrzebuje. A jak mnie kocha jak wroci taki wciety! Hehe :-) Tak wiec dopoki wiem gdzie jest i z kim i wraca o przyzwoitej porze (tak ok 3-4) to jest OK. No i oby nie za czesto. Ja jeszcze nie mialam KTG, a jestem w 33tc. Nie wiem sama jak to jest liczone, ale chyba tygodnie zaczete - u mnie tydzien ciazy jest od razu tygodniem roku (jakos tak wyszlo) Wystarczy ze spojrze na kalendarz i juz wiem. Angela - ja juz chyba tez czuje sie gotowa! Mojej porodowki nie zwiedzalam bo nie mozna, ale slyszalam wiele dobrych opinii no i lezalam tam na ginekologii Wlasnie dzisiaj pogadalam sobie z kolezanka ktora rodzila 2 razy wybranym przeze mnie szpitalu. Raz miala cesarke a raz rodzila naturalnie. Mowi ze o wiele lepiej jest rodzic naturalnie. Poza tym chwalila bardzo moj szpital. Tak wiec boje sie coraz mniej, im blizej do porodu tym jestem odwazniejsza ;-) Monia tez sie zastanawialam nad tym pasem. Musze poczytac jakies opinie. Tez jeszcze nie mam rozlozonego lozeczka. Na poczatku wrzesnia rozkladam, mam to gdzies ;-) Brzusiowa ja mysle ze przydaloby ci sie rzeczywiscie odpoczac. Ten remont, stres... dlatego brzuszek twardy.
-
Czesc Brzuchatki ;-) Lalune ja juz popralam dawno, ale ja z tych co lubia miec wszystko dopiete na ostatni guzik. Mysle ze jest czas,ale jesli masz ochote to mozesz to juz teraz zrobic - bedziesz miala z glowy. Wcale nie uwazam ze ciuszki sie zakurza czy cos - przynajmniej "złapią" troche domowych zapaszków - dziecko bedzie moglo sie przyzwyczajać już w szpitalu. Poza tym zawsze mozna je przeprasowac jeszcze przed zalozeniem zeby odswiezyc. Chociaż uważam że nie ma wielkiego znaczenia kiedy to zrobisz,aby zdazyc przed porodem ;-) A ja jak zwykle niewyspana , ale to juz standard.Budze sie w nocy i nie moge zasnac. Dzisiaj z nudow wzielam o 5 psa na spacer ;-)
-
Odpoczywaj Brzusiowa Nieznajoma - u mnie to roznie, ale chyba mniej niz przed ciaza. Jakos czuje sie teraz taka ociężała, cięzko mi się ruszyć, w każdej pozycji mi niewygodnie. No i maz tez sie boi zeby krzywdy nie zrobic. Mojej kolezance w ciazy sie w ogole nie chcialo, a jak urodzila to nie mogla sie doczekac kiedy minie wymagany czas abstynencji. Boje sie czy po porodzie nic sie "tam" nie zmieni